"Arsenal nie miał pieniędzy na Ronaldo"

Ciekawe jak by potoczyła się kariera CR7 jakby u nas wylądował.

Szkoda. Pewnie i tak zgłosiłby się po niego Real, ale przynajmniej dzięki niemu byśmy spłacili prawie 1/3 stadionu. Najbardziej jednak żałuję, że Wengerowi nie udało się ściągnąć Ronaldinho. Te durne przepisy z pozwoleniem na pracę obniżają poziom całej ligi. Piłkarze z Ameryki południowej zazwyczaj najpierw trafiają do Włoch, Hiszpanii czy Portugalii i później trudno ich stamtąd wyciągnąć.

Biedaki cebulaki

Grając u nas mógłby nigdy nie być tym kim jest teraz :)

Nie da się przewidzieć takich rzeczy. Taki Falcao czy Adriano w pewnym momencie swojej kariery też mieli takie papiery na granie, że mogli być najwięksi. Pamiętamy trzy pierwsze sezony Hazarda. Rewelacja. A pamiętacie ostatni? Jeden wielki dramat. To samo z Van Persim. Zawsze podobała mi się jego elegancja w grze, świetnia technika, ale też waleczność. Brakowało tylko większej regularności. Jak odpalił był nie do zatrzymania. Głównie dzięki niemu MU sezon po odejściu zdobyli tytuł. Szkoda Cristiano, ale też nie wiadomo jak by u nas grał. Może przebiłby Henry'ego i zapełnił naszą gablotę pucharami. Może jednak nie mogąc się zaaklimatyzować i nie mając zaufania Wengera odszedłby na wypożyczenie albo do największego rywala jak Robin. To już historia. Na szczęście też nie mamy się czego wstydzić.

Pires - Henry - Cristiano
;-;
, ,
, ,

Wtedy kasa była, ale pewnie nie na transfery albo nie na transfer 18-latka za taką kasę. Nie ma co gdybać, bo w 2003r. przyszedł chociażby Fabregas, więc może wybrano tańszego, też perspektywicznego młodzika.

Nie wiedziałem o tym, że była taka szansa na transfer Ronaldo. Wenger naprawdę miał ciężkie czasy w Arsenalu. Nie mógł sobie pozwolić na kupno zawodników, których chciał bo najnormalniej w świecie nie było nas stać na nich. Wtedy szukał okazji na rynku, aby nadal konkurować z resztą w Anglii. Przez tyle lat musiał się męczyć, aby utrzymać Arsenal w czołówce, a ludzie i tak go krytykowali. Ten skład z Van Persiem, Fabsem itd on pokazał geniusz Wengera. Właściwie każdy z tych zawodników był sprowadzany do Arsenalu za małe pieniądze i tylko dzięki Wengerowi tak dobrze się rozwinęli. Gdybyśmy w tamtych czasach nie mieli Wengera to strach pomyśleć bo teraz byłoby z Arsenalem.

To ładnie musieli rzucic cena skoro nie mielismy na niego pieniedzy. Manchester za nawiazanie wspołpracy juz miał pewnie lepsze warunki do negocjacji

Chyba dobrze, że nie wbił do nas bo jego kariera potoczyłaby się zdecydowanie inaczej i myślę nie byłoby tak kolorowo jak jest u niego teraz. Wiadomo, człowiek sukcesu , zmotywowany ale u nas miałby ze 3 kontuzje i po gościu z naszym sztabem i trenerem, który korzysta z najlepszych do bólu.

Czekam na info, że w Argentynie też byli skauci, ale Arsenalu nie było stać na leki dla Messiego.

Temat wałkowany 1000 razy. Zamykam.

Administrator elektroda.pl

Co by było ? dostałby kontuzji, leczenie przez rok, jeden sezon gry i na sprzedaż :) A tak poważnie to wydaje mi się że nie pasowałby do filozofii gry Wengera, choć posiada JAKOŚĆ.

Aż strach pomyśleć, co by było, gdyby do nas trafił... Ah, szkoda.

Często kupujemy młodych zawodników a nigdy nie możemy trafić na kogoś o chociaż zbliżonym potencjale do Ronaldo.