Cech po starciu z BATE

15.02.2019, 09:23, Diam51 2 komentarzy

Kanonierzy niespodziewanie ulegli na wyjeździe ekipie BATE Borysów 0-1 w pierwszym meczu fazy 1/16 Ligi Europy. Po tym blamażu wywiadu udzielił golkiper Arsenalu - Petr Cech. Oto, co miał do przekazania:

O występie...

Mieliśmy swoje okazje. W pierwszej części spotkania stworzyliśmy kilka szans, których nie potrafiliśmy wykorzystać, a rywale strzelili gola tuż przed przerwą. To dodało im wiary i pewności siebie. W drugiej połowie ustawili się do gry z kontry, a my staraliśmy się zdobyć bramkę i nawet się to udało, lecz nie została uznana. Nie na taki wynik liczyliśmy. Chcieliśmy wygrać, strzelając jak najwięcej goli, by znaleźć się w komfortowej sytuacji przed rewanżem. Okazało się, że utrudniliśmy sobie zadanie.

Czy stan boiska miał wpływ na poziom waszej gry?

Obie drużyny grały na tej samej murawie. Przy lepszym boisku pewnie łatwiej byłoby nam tworzyć i wykorzystywać sytuacje, ale oba zespoły walczyły w tych samych warunkach. Powinniśmy zamienić nasze okazje na bramki. Teraz musimy wygrać u siebie i wierzę, że będziemy w stanie tego dokonać.

O czerwonej kartce Lacazette'a...

Sędzia szybko do niego podbiegł i pokazał mu czerwoną kartkę bez żadnego zawahania. Wiedział od razu, jaką decyzję podejmie. Tak to wyglądało z mojej perspektywy.

Czy ta sytuacja podsumowuje waszą dzisiejszą frustrację?

Choćbyśmy grali dziś o dwie godziny dłużej, to i tak nic by się nie zmieniło. Czasem przychodzą takie dni i takie mecze. Ciężko pracujesz, grasz, próbujesz, a i tak wracasz do domu niezadowolony, bo przegrywasz. Musimy się podnieść i przygotować do rewanżu. To jest właśnie zaleta gry w play-offach, bo po jednym nieudanym spotkaniu, możesz wszystko odwrócić w drugim.