Coquelin: Potrzebowałem nowych wyzwań

14.01.2018, 12:25, Michał Lis 7 komentarzy

Francis Coquelin po opuszczeniu Arsenalu przeszedł do Valencii. Francuski pomocnik zdążył już zadebiutować w La Lidze i rozegrał wczoraj 83 minuty przeciwko Deportivo La Coruna, do którego jest wypożyczony inny Kanonier - Lucas Perez.

Francuski dziennik L'Équipe przeprowadził z Francisem krótki wywiad.

Dlaczego zdecydowałeś się opuścić Arsenal i dołączyć do Valencii?

Jestem w ważnym momencie mojej kariery. W Arsenalu grałem mało. Chciałem zasmakować nowych wyzwań. Wybrałem klub z wielką historią i naprawdę się cieszę, że tu trafiłem.

Twój status w Arsenalu nie był dla ciebie zadowalający?

To nie tak. Spędziłem w Arsenalu niesamowite lata. Ten klub dał mi szansę i jestem im za to bardzo wdzięczny. Ciężko było mi odejść. Choć występowałem w meczach, to jednak w tych mniej ważnych. Czułem, że muszę zrobić krok naprzód.

Arsene Wenger próbował cię zatrzymać?

Mieliśmy bardzo przyjazną dyskusję. Wielce szanuję Wengera. Powiedziałem mu, co myślę, a on to zrozumiał. Arsene chciał mnie wypożyczyć, ale ja się nie zgodziłem.

Masz wrażenie, że masz w Arsenalu jakieś niedokończone sprawy?

Absolutnie nie. Kiedy wróciłem z Charltonu, wszystko zaczęło się dobrze układać. Wygraliśmy Puchar Anglii i wielokrotnie kończyliśmy sezon w Top Four. Nie mogę być niezadowolony.

Co wiedziałeś o Valencii przed transferem do Hiszpanii?

Przede wszystkim rozmawiałem z Santim o trenerze Marcelino, którego Cazorla dobrze zna. Już po odbyciu pierwszego treningu z nowym zespołem wiedziałem, że trener ma duże ambicje i chce stworzyć świetny zespół. Marcelino opowiedział mi o swoich planach i rodzinnej atmosferze panującej w klubie. Przed transferem znałem takich zawodników jak Geoffrey Kondogbia i Dani Parejo. Są bardzo dobrzy, a moim celem jest wejście na ich poziom.

Co możesz powiedzieć o stylu gry w La Lidze?

Na obecną chwilę nie mogę powiedzieć ci za dużo. Oglądałem ligę hiszpańską w telewizji, ale to za mało, abym mógł się wypowiedzieć. Jednak po kilku treningach zauważyłem, że pracuje się tu na dużej intensywności, ale mi to odpowiada. Do tego piłkarze są tu na bardzo wysokim poziomie.