Ćwierkający Kanonierzy: przed meczem z Barceloną

06.04.2010, 14:10, Marcin Wierciński 15 komentarzy

Redakcja wykorzystuje wszelkie możliwości, by informować naszych użytkowników o najnowszych doniesieniach z obozu Kanonierów. Przeglądamy mnóstwo stron z newsami, czytamy artykuły, a także obserwujemy serwisy społecznościowe. Jednym z takich serwisów jest Twitter.

Idea tego portalu opiera się na krótkich (do 140 znaków) wiadomościach wysyłanych pomiędzy użytkownikami. Konta mają tu muzycy, dziennikarze, sportowcy czy nawet politycy. W kolejnej serii artykułów pragniemy więc przybliżać Wam najciekawsze wypowiedzi na Twitterze dotyczące The Gunners - zarówno te publikowane przez angielskich dziennikarzy (Henry Winter czy John Cross), jak i kibiców z całego świata (oczywiście głównie z Polski) czy nawet piłkarzy Arsenalu. Trzeba jednak dodać w tym miejscu, że żadne z rzekomych kont zawodników Kanonierów nie zostało zweryfikowane, więc do ich autentyczności należy podchodzić z dystansem.

W pierwszym odcinku nowej serii skupimy się głównie na nadchodzącym meczu z Barceloną w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Nie trzeba dodawać, że atmosfera jest naprawdę gorąca, a odliczanie trwa już od paru dni. AniaAFC zaczęła już w niedzielę.

AniaAFC

Święta świętami.. ja chcę wtorek! dwa dni i dwie godziny jeszcze.

Jednak jeśli ktoś myśli, że tak emocjonalne reakcje są domeną Kanonierek, znacząco się myli. Oto reakcja jednego z kibiców płci brzydszej na kolejne kontuzje w zespole Arsenalu.

taxi_rock

Znamy już kadrę na mecz z Barcą. Bez Songa. Boże miej nas w swojej opiece .....

taxi_rock

Czy ten cały szaman co go Paris Hilton wynajęła zamiast na Ronaldo rzucił klątwę na Arsenal ?

Mimo tej niewątpliwie trudnej sytuacji podopiecznych Wengera, kibice z całego świata wierzą w sukces na Camp Nou. Ćwierkając z nimi można wyczuć bojowość i chęć do zmiecenia Barcelony z murawy wraz z trybunami. Jedna z fanek z Brazylii wzywa do podołania największemu wyzwaniu w historii klubu.

binhaf

Bez Ceska, Robina, Arszawina, Gallasa, Songa a być może także Rosicky'ego i Sola. Jeśli jutro [wpis w wczoraj - przyp. red.] wygramy, to będzie największe osiągnięcie w historii klubu. (oryg. "No Cesc, RvP, Arshavin, Gallas, Song and possibly Rosicky and Sol. IF we win tomorrow it'll be greatest achievement in our history.")

Deborah Ferreira, bo tak nazywa się owa Kanonierka, powtarza także jak mantrę hasło, które pojawiło się po kontuzji Ramsey'a. W obecnej wersji jest ono jednak nieco dłuższe.

binhaf

Teraz, Kanonierzy, weźcie głęboki oddech i powtarzajcie za mną: Zróbmy to dla Ceska, Ramsey'a, van Persiego, Djourou, Gibbsa i Gallasa. Kogoś jeszcze? (oryg. "Now, gooners, take a deep breath, and repeat with me: Let's do it for Cesc, Ramsey, van Persie, Djourou, Gibbs and Gallas. anyone else?")

Tymczasem jeden z bardziej uznanych dziennikarzy sportowych na Wyspach Brytyjskich, Henry Winter, relacjonuje prosto z Barcelony:

henrywinter

Wielkie zainteresowanie meczem Barcy z Arsenalem, ale Hiszpanie mają obsesję na punkcie weekendowego meczu Real - Barca, skromnie zapowiadanym jako 'Mecz tysiąclecia'. (oryg. "Big interest in Barca-Arsenal but Spanish more obsessed with weekend Real-Barca Clasico modestly billed as 'The Match of the Millennium'")

John Cross natomiast, poza reklamą własnych tekstów, także opisuje nastroje w stolicy Katalonii i wskazuje Theo Walcotta jako tego, którego Hiszpanie boją się najbardziej.

johncrossmirror

Taksówkarz nie dał Arsenalowi żadnych szans, hiszpańskie media są bardziej powściągliwe. Tu naprawdę mówi się o Theo. Rzuca się w oczy, kogo się boją. (oryg. "The taxi driver didn't give #Arsenal a hope. The Spanish media do though. They're really talking up Theo. Obvious who they fear. Goodnight.")

Chętnych na więcej wypowiedzi fanów Arsenalu z całego świata zapraszam do wspólnego ćwierkania. Kanonierzy na Twitterze stanowią już poważną siłę, lecz nic nie stoi na przeszkodzie, by wzmacniać nasze szeregi. Najciekawsze wypowiedzi kibiców The Gunners będą się ukazywały co jakiś czas w nowym cyklu artykułów. Miejmy nadzieję, że do końca sezonu będzie to już wyłącznie radosne ćwierkanie!