Eduardo da Silva o sobie samym

Eduardo da Silva o sobie samym 14.02.2010, 02:08, Marcin Wierciński 120 komentarzy

Co zrobić, jeśli nie dostaniesz urlopu? Ten zwrot nie należy do najlepszych, jeśli skierujesz go do Eduardo. Wydaje się, że ten nieśmiały Brazylijczyk został potraktowany wyjątkowo brutalnie przez los, odkąd trafił do północnego Londynu.

Straszliwa kontuzja, wyczerpująca rehabilitacja, oskarżenia o oszustwo, kolejne, frustrujące, drobne urazy i zrozumiała, w przypadku prac tymczasowych, utrata wiary w siebie: coś, czego nie życzyłbyś nikomu. Jednak teraz, gdy przygotowuje się do powrotu po ostatnim urazie, na środowy mecz z Porto w Lidze Mistrzów, jego los może się obrócić.

Spotkanie w mroźne popołudnie w Cockfosters. W takich chwilach możesz zastanawiać się, dlaczego zrezygnował ze słonecznego przez cały rok miejsca narodzin - Rio de Janeiro, a nawet z komfortowego klimatu śródziemnomorskiego w jego przybranym domu, Zagrzebiu.

Jednak Eduardo jest zdeterminowany pozostawić całą przeszłość za sobą i skupić się na, jak wierzy, świetlanej przyszłości. Ma 26 lat, jest jednym z najstarszych zawodników w Arsenalu, grupy która, jego zdaniem, ma wielki potencjał. Przez cały wywiad jest spokojny i mówi dość cicho, chyba że zaczynamy rozmawiać o przyszłości tych zawodników. Jeśli będą trzymać się razem, w co szczególnie wierzy, mogą tworzyć historię.

"Najtrudniejszą rzeczą będzie utrzymać tę grupę razem, ponieważ zawodnicy rozkwitają i ulepszają swoją grę, a wtedy inne kluby starają się ich pozyskać", twierdzi. "Ale jeśli zostaniemy razem na kolejne cztery czy pięć lat, i mówię to z wiarą z całego serca, możemy panować w Anglii i w Europie. Grupa dorasta i staje się silniejsza. Poznajemy się lepiej. Mamy więcej pewności siebie, a to powoduje, że jesteśmy silniejsi mentalnie."

"Jeśli wszystko pójdzie według planu, możemy mieć niesamowite trzy sezony tak, jak Manchester United. Wystarczy spojrzeć na ten sezon. Nawet wtedy, gdy szczęście nie było z nami, mimo licznych kontuzji, nadal jesteśmy w bardzo dobrej sytuacji, zarówno w Premier League, jak i Lidze Mistrzów"

Arsene Wenger przyznaje, że w ciągu ostatnich kilku sezonów jego zespół wyglądał lepiej, kiedy występował w rozgrywkach kontynentalnych. Styl gry jego technicznych wirtuozów bardziej nadaje się do wolnego tempa i mniej liberalnego sędziowania. Zawodnicy wydają się mieć więcej wiary w siebie, gdy podejmują wielkie zespoły w Europie, niż grając ze swoimi krajowymi rywalami. Stąd wielu uważa, że Arsenal ma największe szanse na zdobycie trofeum w tym sezonie, jadąc do Madrytu 22 maja.

"Możemy to osiągnąć", powiedział Eduardo. "Dwa sezony temu graliśmy w ćwierćfinale, w poprzednim sezonie w półfinale, dlaczego nie mielibyśmy w tym roku zagrać w finale? Jeśli wszystko będzie na swoim miejscu, ta grupa ma potencjał, aby wygrywać trofea. Jedyne, czego potrzebujemy, to kroczyć swoją drogą".

Jest jasne, co Eduardo ma na myśli. W tym sezonie klub został w pewnym momencie przetrzebiony przez urazy. Zdołali mimo tego wygrać w środę 1:0 z Liverpoolem, ale wyszli z tej konfrontacji z kolejnymi problemami.

Andriej Arszawin ma kontuzję ścięgna udowego, a Alex Song zmaga się z urazem więzadeł kolana. To tylko najnowsze problemy w sezonie, w którym ciągle są osłabiani przez zrywane mięśnie i złamane kości, na czele z kontuzją kostki, jakiej doznał Robin van Persie.

Eduardo odzyskiwał siłę po irytujących urazów. Ciągnąca się zima, która uniemożliwia mu uzyskanie odpowiedniego rytmu gry w momencie, gdy Wenger zauważył powrót napastnika do starej zadziorności, po tym, co uznał za okresową utratę wiary w siebie.

"Znowu widzimy starego Eduardo", mówił przed ostatnią kontuzją ścięgna. Teraz Brazylijczyk wrócił do sprawności, a Wenger włączył go do składu na mecz przeciwko Porto.

"Miałem dobry okres przygotowawczy do sezonu, wszystko szło dobrze", twierdzi Eduardo. "Miałem również dobry początek sezonu, ale te kontuzje znowu zaczęły się zdarzać. Teraz potrzebuję serii występów, bym mógł pokazać, na co mnie stać. Z wiarą Arsene'a Wengera, jestem pewien, że wszystko może wrócić na swoje miejsce. Każda gra jest jak nowe życie z szansą na stawanie się lepszym i lepszym".

Nic dziwnego, że myśli, iż musi zacząć grać. Od czasu transferu z Dinamo Zagrzeb (za opłatą wynoszącą ok. 7,5 mln funtów) w lipcu 2007 roku, wystąpił w zaledwie 25 spotkaniach Premier League. To, oczywiście, w dużym stopniu wina urazu, jakiego doznał w lutym 2008.

To nie była zwykła kontuzja. Złamał nogę z przemieszczeniem kostki po tym, jak Martin Taylor z Birmingham spóźnił się ze swoją próbą odbioru piłki. Nagranie tego zdarzenia wyglądało tak niepokojąco, że zostało uznane za niezdatne do pokazywania w telewizji. To nie była przesada ze strony mediów, gdyż okazało się, że Eduardo mógł nawet stracić nogę.

Profesjonalizm i poświęcenie sztabu medycznego Arsenalu sprawiło, że Eduardo powrócił do gry w piłkę tydzień przed rocznicą tego wydarzenia. Te dni Brazylijczyk uważa za zamknięty rozdział, o którym wolałby zapomnieć. "Najgorsze już się stało", powiedział. "Zostało dość czasu dla mnie, by iść naprzód. Z pewnością nie może być gorzej niż wtedy".

Na początku tego sezonu Eduardo powrócił na pierwsze strony gazet z dość przykrych powodów. W sierpniu został oskarżony przez UEFA o "symulowanie" w meczu z Celtikiem. To zdarzenie rzeczywiście nie należy do jego najlepszych momentów, ale, jak Wenger szybko zauważył, to nie różniło się od incydentów, które miały miejsce w każdej grze w każdym kraju w Europie. Odwołanie Arsenalu zostało rozpatrzone pozytywnie.

"Nie myślałem zbyt dużo o tych oskarżeniach, częściowo dlatego, że od razu wyjechałem na zgrupowanie reprezentacji Chorwacji", mówił Eduardo. "To pozwoliło mi się od tego izolować. Po powrocie czułem się chroniony przez grupę w Arsenalu".

Napastnik dobrze czuje się w grupie młodych zawodników, głodnych sukcesów w przyszłości. "Wenger nie kupuje gwiazd, on tworzy gwiazdy".

"Kocham tę filozofię, że nie wydaje dużych pieniędzy na zawodników tylko przez ich reputację. On patrzy na zawodników i widzi umiejętności, których inni nie potrafią dostrzec. To rzadkie w świecie piłki nożnej".

"Tylko spójrzcie, co on zrobił z Bacarym Sagną i Thomasem Vermaelenem - to świetne przykłady tego, zauważył zawodników, którzy będą pasować do Arsenalu, nie tylko przez pieniądze".

Wniosek jest prosty: jeśli Wenger wierzy w Eduardo, a cierpliwość Francuza na to wskazuje, to kolejna gwiazda mogła zostać stworzona.

Eduardo przeszedł niezwykłą drogę do elitarnej piłki. "Wychowałem się w miejscu w Rio o nazwie Villa Kennedy, gdzie znajduje się niewielki, ale z tradycjami, klub Bangu. Zacząłem szkolenie w szkółce, ale tam naprawdę nie było łatwo dostać szansę pokazania się. Gdy miałem 16 lat, grałem w tzw. mistrzostwach Favela, kiedy zostałem zauważony przez scouta klubu z Chorwacji. Jedno prowadzi do drugiego i nagle trafiłem do Chorwacji."

Villa Kennedy jest daleka od najgorszej części Rio. Klasa robotnicza, ale z poczuciem wspólnoty. Eduardo nadal posiada silne przywiązanie do miejsca, w którym dorastał, a po strzeleniu bramki przeciwko Wolves w tym sezonie, podniósł koszulkę w celu pokazania napisu "Pokój w Villa Kennedy".

"Rio ma swoje problemy, więc zawsze myślę o ludziach, którzy zostali w domu. Nie ma porównania miedzy Rio a Londynem. Zaczynając od pogody - Bangu, skąd jestem, to najcieplejsza część Rio. Ale życie tutaj jest lepszej jakości, wszystko jest lepiej zorganizowane. Trudno porównywać oba miasta", stwierdził.

"Po raz pierwszy trafiłem do Chorwacji na trzymiesięczne wypożyczenie wraz z innym brazylijskiim piłkarzem, zwanym Leandro. Miałem 16 lat, więc nie mogłem grać w pierwszej drużynie, więc spędziłem trzy miesiące z juniorami. Wróciłem do Brazylii, gdy skończyło się wypożyczenie, ale potem, pod koniec stycznia, dostałem bilet na lot powrotny do Chorwacji. Potem zostałem wypożyczony do drugoligowego zespołu, Inter Zaperesic.".

"To miejsce, gdzie Dinamo wysyła swoich graczy na wypożyczenie - Luka Modrić i Vedran Corluka zjawili się tam kilka lat po mnie. Wywalczyliśmy awans w moim pierwszym sezonie i Dinamo zadzwoniło, bym wracał".

Śmieje się, wspominając krążącą o nim historyjkę, że spał w składziku Dinamo, kiedy po raz pierwszy tam przybył. "To był hotel pięciogwiazdkowy", stwierdził. "Chociaż spędziłem 10 dni w jednym z dormitoriów klubowych, myślę, że historia o magazynie była czymś, co dziennikarze trochę przerysowali".

"Nie było ciężko się dostosować do kultury chorwackiej. Tam jest ładna pogoda, żywność śródziemnomorska, ale język był trudny, bo nie umiałem mówić po angielsku, zanim tam trafiłem. Zaadaptowałem się tak dobrze, że trudno mi myśleć o przeszłości, tej zanim znalazłem się w Chowracji"

Eduardo strzelał dla Dinama, miał obywatelstwo i został powołany do drużyny narodowej. Tak wiele zrobił, by się zaadaptował, że zaczął mówić, choć z portugalskim akcentem. W drużynie Slavena Bilicia to on strzelił jedną z bramek w Zagrzebiu, gdy Anglia przegrała w katastrofalnych eliminacjach do Euro 2008. Jest bardzo bliski dla swych adoptowanych rodaków.

"Tu się czujesz jak w rodzinie, tego rodzaju mentalność jest siłą napędową Chorwackiego Związku Piłki Nożnej. Wyjaśnia ona wiele, dlaczego są tak bardzo cenieni na świecie, jeśli zestawi się to z ich populacją. Gdybyśmy się zakwalifikowali do Mistrzostw Świata, możemy uznać za prawdopodobne, że bylibyśmy tam najmniejszym spośród wszystkich krajów".

"Często spotykam kolegów z chorwackiej reprezentacji. Staramy się trzymać razem i zawsze spędzam dzień wolny wspólnie z Niko Krancjarem, Corluką i Modriciem. To jest coś, do czego zachęcał nas Bilić, kiedy nas odwiedził. Będzie zachęcał nas wszystkich do spotykania się. Zawsze jesteśmy w kontakcie."

Mimo sukcesu w Zagrzebiu, transfer do Arsenalu był dużym zaskoczeniem, jednak Eduardo czuł, że to dla niego szansa na krok naprzód.

"Uwierzyłem, że dołączyłem do Arsenalu, dopiero gdy podpisałem umowę. To odbyło się w inny sposób, niż u większości chorwackich piłkarzy. Oni mają trzy stopnie. Zaczynają w Chorwacji. Następnie, jeśli tam grają dobrze, trafiają do średnich klubów w Niemczech lub Francji. Dopiero gdy tam im się powiedzie, mają szansę dołączyć do najlepszych".

"Czułem się, jakbym wskoczył na scenę - to mnie zaskoczyło, że będę w jednym z dziesięciu najlepszych klubów na świecie. To było tak niesamowite, że nie wierzyłem, dopóki wszystko nie było podpisane."

Źródło: Telegraph.co.uk

Eduardo da Silva autor: Marcin Wierciński źrodło:
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
zuczek1987 komentarzy: 640314.02.2010, 21:53

chamak strzelił gola dla żyrondystów

arsenal122 komentarzy: 113014.02.2010, 21:43

WN! Perdo61, Sedni i Bacary :D Wasze ZDROWIE. The Gunners...

arsenal122 komentarzy: 113014.02.2010, 21:42

marcel134--> okej, co do tego loga to PSG przecież też na codzień grywa w tych koszulkach z napisaem FLY EMIRATES.

pedro61 komentarzy: 219914.02.2010, 21:40

Wszystkiego najlepszego dzisiejszym Jubilatom-Bacary Sagna'i i Phillipowi Senderosowi życzy... również dzisiejszy jubilat.

marcel134 komentarzy: 1082 newsów: 414.02.2010, 21:33

arsenal122 -> wybacz ale nie bardzo rozumiem twoją wypowiedź.my rozmawialiśmy o koszulkach i dlatego powiedziałem logo na koszulce. sponsor to swoją drogą, zresztą to jest wiadome. po za tym sponsorów jest kilku, a loga na koszulce tylko 2, bo to nie liga meksykańska, gdzie jest bida i wciskają każdego na koszlke tak, że mamy tęczę, a nie barwy klubowe :P

Theo_Fan komentarzy: 180714.02.2010, 21:19

strzelił *

IronHide_AFC komentarzy: 164214.02.2010, 21:18

dziś urodziny mają Sagna i Senderos !!!
najlepszego ...

kolejne 12 dni to kolejne urodziny:
16.02 - Denilsona
25.02 - właśnie Eduardo ... xD

Theo_Fan komentarzy: 180714.02.2010, 21:18

Jak narazie nic nie slychac o chamaku a juz brameczke stszelil dla bordo :) on jest kozakiem musi byc u nas :)

Piotrex komentarzy: 112914.02.2010, 21:05

Jeśli już ktoś wspomniał o umowie Milanu z Fly Emirates to niech zobaczy to.

acmilan.com.pl/?id=14261

Który to już klub który chce mieć Cesca u siebie.

arsenal122 komentarzy: 113014.02.2010, 21:02

marecel134--> to nie jest zwykły napisz albo jak Ty to napisałeś logo. To jest SPONSOR.

laskowski19051995 komentarzy: 494514.02.2010, 20:57

To dobry zawodnik nie jedno pewnie jeszcze osiągnie :]

Gunner_995 komentarzy: 655014.02.2010, 20:29

Ejj mam problem nie mogę się wylogować...

Gunner_995 komentarzy: 655014.02.2010, 19:48

marcel134--> Tak i zagrają z nami na Emirates cup w sierpniu :)

Zawader komentarzy: 135914.02.2010, 19:47

* img.thesun.co.uk/multimedia/archive/00441/hleb_280x390_441252a.jpg

Zawader komentarzy: 135914.02.2010, 19:47

sorki zapomnialem sie ;D to bylo tak : fifaserwis.com/fifa06/screens/news/arsenal_kits.jpg i http://img.thesun.co.uk/multimedia/archive/00441/hleb_280x390_441252a.jpg

marcel134 komentarzy: 1082 newsów: 414.02.2010, 19:45

jak znajde to wam dam :P nie pamiętam gdzie to było ale poszukam ^^

Gunner_995 -> nie mająloga fiata, nie mają żadnego loga na razie.

AC Milan ma mieć logo Fly Emirates słyszeliście?

Damian4 komentarzy: 25014.02.2010, 19:39

Zawader usun http i www

Gunner_995 komentarzy: 655014.02.2010, 19:39

Zawader--> bez http://www

Zawader komentarzy: 135914.02.2010, 19:38

http://www.fifaserwis.com/fifa06/screens/news/arsenal_kits.jpg te byly fajne i te : http://www.iss-sport.pl/sklep/1/2_7a4b3725af33797bfbda88b90b4d44c5.jpg

tidzejjj komentarzy: 138514.02.2010, 19:32

skad marcel 134 bierzesz te info o strojach, daj linka to juventusu bo jestem ciekawy :P

Gunner_995 komentarzy: 655014.02.2010, 19:32

marcel--> możesz dać linka? chodzi ci o te z logo fiata?

marcel134 komentarzy: 1082 newsów: 414.02.2010, 19:30

wiem olo_18. :P miałem napisać te żółte z logo o2, ale dodałem troche za dużo/

marcel134 komentarzy: 1082 newsów: 414.02.2010, 19:28

no tak właśnie o te mi chodziło :P tak właśnie myślałem, ale czy umowa z obowiązującymi koszulkami kończy się w 2010 roku? myślałem że jest podpisana na sezon dłużej. może się myle. ale ciekawe jak będą wyglądały ew. nowe stroje.

ps. widział ktoś nowe oficjalne stroje juventusu na sezon 2010/11. są poprostu super, a wyjazdowe to już bajka ^^

Gunner_995 komentarzy: 655014.02.2010, 19:26

marcel134-->właśnie te żółte były najładniejsze :) Heniu się świetniej w nich prezentował :)

marcel134 komentarzy: 1082 newsów: 414.02.2010, 19:22

olo_18 -> mam troche lepsze fotki i tam są wyjazdowe. twój link jest nieco inny.

zgadzam się z wami. koszulki o2 były najlepsze te z 04/05 gdzie wyjazdowe były żółte. te brązowe z 05/06 nie były już takie ładne ;)

marcel134 komentarzy: 1082 newsów: 414.02.2010, 19:20

tak olo_18 dlatego napisałem że prawdopodobne. Fabregas wygląda troche jak z fotomontażu ;) na obu fotach wyjazdowych i domowych jest taki sam dlatego jestem ciekawy jakie jest wasze zdanie.

Gunner_995 komentarzy: 655014.02.2010, 19:16

Obecne stroje są świetne.Ale najładniejsze moim zdaniem to z sezonu chyba 04/05 z logo "O2".

tidzejjj komentarzy: 138514.02.2010, 19:12

marcel134, dawaj linka :D

Gunner_995 komentarzy: 655014.02.2010, 19:08

Zawader--> Ja mam taką nadzieję :) Nie cierpię milanu ale fajnie było by jakby wygrał Z mułami :)

marcel134 komentarzy: 1082 newsów: 414.02.2010, 19:05

Widzieliście prawdopodobne koszulki Arsenalu na sezon 2010/11, które będą inne niż obecne, nawiązując do 125-lecia powstania klubu? Takie staroświeckie, ale mogą być :D

Zawader komentarzy: 135914.02.2010, 18:58

nie no z pewnoscia zagra , leonardo da mu sie odegrac na manchesterze ; p

Gunner_995 komentarzy: 655014.02.2010, 18:55

Zawader--> Na onecie tak jest napisane, ale tam nie ma co im za bardzo wierzyć.Ale powód to to że Leonardo od kilku kolejek sadzał go na ławce i ma jakieś tam wątpliwości co do tego żeby go wypuścić w 11.Nie wiem dlaczego bo ostatnio jak widziałem jak grał to radził sobie świetnie...

Zawader komentarzy: 135914.02.2010, 18:50

czemu niby nie zagra?

Gunner_995 komentarzy: 655014.02.2010, 18:36

Beckham nie zagra przeciwko Mułom szkoda bo ma dobre wrzutki...;/

Theo_Fan komentarzy: 180714.02.2010, 17:46

No fajny tekst oby wiecej takich :)

adamaggio komentarzy: 49614.02.2010, 16:49

podobno benzema będzie latem do wyciągnięcia za ok. 18 milionów. już się znudził wszystkim w madrycie.

kjubol komentarzy: 101014.02.2010, 15:53

Bradzo dobry teskt, naprawdę.

Co do tego filmiku KILLAHERZ'a to bardzo mi się spodobał, fajnie śpiewają.

crisadus komentarzy: 850714.02.2010, 15:52

olo_18 --> Domyślam się, że brzmi gorzej :)

crisadus komentarzy: 850714.02.2010, 15:26

KILLAHERZ --> Znasz może tytuł tej piosenki co podałeś?:)

Gunner_995 komentarzy: 655014.02.2010, 15:15

Chamakha nie podpisywał żadnej umowy
sport.onet.pl/wideo/chamakh-do-arsenalu,6182149,2,klip.html#
Oczywiście wszystko to ploty ... ;/

simon90 komentarzy: 79514.02.2010, 15:00

Pomyślcie co to byłby za atak gdyby Dudu i Robina omijały te przeklęte kontuzje ;)

pajdi komentarzy: 378014.02.2010, 14:42

On był , jest i będzie piłkarzem światowego formatu . Jak czasem czytam komentarze sprzedać Dudu , sprowadzić Dżeko to..
Eduardo ma armatę w sercu , jest Kanonierem z krwi i kości , walczy zawsze do ostatniej minuty , może nie jest tak skuteczny jak za swoich najlepszych czasów , ale strzela niezwykle ważne bramki , a instynkt killera przyjdzie z czasem , o to nie trzeba się obawiać

szuwar823 komentarzy: 2514.02.2010, 14:34

chcialbym jeszcze raz zobaczyc tego Eduardo co gral przed kontuzja , swietny zawodnik wyrastal na jednego z najlepszych napadziorow na swiecie no coz pech o nazwisku Taylor wykluczyl go na dlugo zgry ale nadzieja jest ze wroci do dawnej dyspozycji

arsenal122 komentarzy: 113014.02.2010, 13:55

słuchajcie !!! zastanówcie się dobrze. Owszem kontuzja być może troszeczkę zgorszyła jego grę ale nie zauważyliście że pierwszy sezon każdego gracza Arsenalu jest wspaniały a następne prawidłowe albo przebłyski formy..??? przykładem jest Arszawin?-wręcz fenomenalny poprzedni poł sezonu a w tym sezonie co??, tak samo Sagna- 11sezonu a teraz?.. Eboue c'man. Vermalen zalicza również bardzo dobry sezon zobaczymy co będzie w następnym (...)

dnl9 komentarzy: 583 newsów: 514.02.2010, 13:38

Słów nie mam, żeby powiedzieć to co bym zrobił Taylorowi ;/

Quake85 komentarzy: 1016 newsów: 114.02.2010, 13:30

a pamiętacie mecz z Sevillą w sezonie 07/08 w lm?
tam Dudu nieźle wymiatał ;p

Miodek komentarzy: 83814.02.2010, 13:03

Szkoda Eduardo. Bardzo go lubie i gdyby nie kontuzja bylby czolowym graczem Arsenalu bo pamietam jak gral przed kontuzja...Szybki,sprytny..ahh

cescfabregas1991 komentarzy: 136614.02.2010, 12:39

no właśnie.... kluczem do sukcesu jest zatrzymanie tej grupy jako całości na kolejne lata... wątpie czy to się uda...
są młodzi i chcą spróbować wszystkiego, a więc siłą rzeczy będzie ciągnęło ich do innych klubów...

szalen komentarzy: 198214.02.2010, 12:38

Niech wraca do formy i pomaga drużynie bo jego przyszłość latem może stanąć pod znakiem zapytania.

Armata25 komentarzy: 88314.02.2010, 12:18

Do Mam Talent ich xD
Nie no, spoko śpiewają.

Następny mecz
Ostatni mecz
Tottenham - Arsenal 28.04.2024 - godzina 15:00
? : ?
Wolves - Arsenal 20.04.2024 - godzina 20:30
0 : 2
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Arsenal34245577
2. Liverpool34228474
3. Manchester City32227373
4. Aston Villa34206866
5. Tottenham32186860
6. Manchester United331651253
7. Newcastle331551350
8. West Ham341391248
9. Chelsea321381147
10. Bournemouth341291345
11. Brighton3211111044
12. Wolves341271543
13. Fulham341261642
14. Crystal Palace341091539
15. Brentford34981735
16. Everton341181533
17. Nottingham Forest34791826
18. Luton34672125
19. Burnley34582123
20. Sheffield Utd34372416
ZawodnikBramkiAsysty
C. Palmer209
E. Haaland205
O. Watkins1912
D. Solanke183
Mohamed Salah179
A. Isak171
Son Heung-Min159
J. Bowen155
P. Foden147
B. Saka147
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
redbox.pl
Publicystyka
Wywiady
Piłka nożna
Probukmacher.pl
UdanaRandka.com