Emery: Pomiędzy mną a właścicielami była odpowiednia chemia

23.05.2018, 18:43, MVTI 9 komentarzy

Unai Emery na swojej pierwszej konferencji prasowej jako menedżer Arsenalu postanowił wypowiedzieć się na temat sposobu, którym zaskarbił sobie serca działaczy The Gunners. Hiszpan wspomniał także o tym, dlaczego pragnął zacząć pracę w północnym Londynie.

O tym, w jaki sposób przekonał do siebie włodarzy klubu...

Wszystkie spotkania z zarządem były wyjątkowe. Pierwsze okazało się być kluczowe, ponieważ już wtedy zauważyliśmy, że jest pomiędzy nami odpowiednia chemia. Rozmawialiśmy o tym, w jaki sposób pragną kontynuować swoją pracę, ale także o tym, jak zamierzamy brać odpowiedzialność za wyniki sportowe. Pragnęli poznać moją pasję, wizję, wiedzieć dokładnie jaką drogą chcę pójść, by popchnąć klub na wyższy poziom. To duża odpowiedzialność, ale myślę, że to uczucie jest bardzo ważne w kontekście końcowego triumfu - dla nich, jako wielkiego klubu, ale i dla mnie, jako nowego menedżera. Wszystkie rozmowy stały na odpowiednim poziomie, prezentowaliśmy tę samą ideę, którą chcemy obrać, by poprawić niektóre aspekty.

O tym, dlaczego chciał zostać szkoleniowcem Arsenalu...

Tak jak już wspominałem wcześniej - odbyliśmy kilka spotkań w warunkach, na które godziły się obie strony. Początkowo spotkałem się Ivanem, Raulem i Svenem. Przeanalizowali moją kandydaturę - nie tylko jako trenera, ale i jako człowieka oraz mieli na uwadze fakt, że mogę być odpowiednią opcją. Muszę powiedzieć, że po trzygodzinnych rozmowach była pomiędzy nami naprawdę fenomenalna chemia. Wynikało to z tego, iż Arsenal ma naprawdę bogatą historię, a ja zdawałem sobie sprawę z tego, że klub może mieć nową przyszłość. Drugie spotkanie odbyło się z przewodniczącymi klubu - to głównie oni są sercem drużyny i przekazali mi to, czego oczekują ode mnie fani, naprawdę czułem pozytywną energię. Moje trzecie spotkanie było zaplanowane w Atlancie z właścicielami Arsenalu. Ponownie, mieliśmy fantastyczne odczucia z tym w jaki sposób rozmawiamy o tym projekcie. Sądzę, że każdy krok będzie pozytywem pod względem tego, iż pracowałem w Hiszpanii oraz Francji oraz jeśli chodzi o wyzwanie, jakim jest objęcie tak dużego klubu jak Arsenal. Jest to coś, co sprawia, że jestem dumny i to dla mnie świetna okazja, by się rozwinąć.