Joel Campbell może szukać nowego klubu

Wielkiego piłkarza z niego już nie będzie, więc lepiej go sprzedać, póki jest coś wart. Szkoda, liczyłem, że bardziej się u nas rozwinie.

Wenger to wielu pilkarzy nieprzekonywalo mimo, ze na boisku sie sprawdzali. Jak Joel gral dobrze to zaraz w jego miejsce wskakiwal Walcott. On mial swoj swiat wiec nie ma do czego wracac. Zawodnikowi, ktory tyle razy byl wypozyczany i nigdzie na dlugo nie zostawal to nie pomagalo bo nie mogl sie rozwinac a jak sie mu udawalo to zaraz trafial gdzie indziej. Dlatego Joel nie ma przyszlosc w Arsenalu.

Może jeszcze uda się na nim jakąś kasę na transfery ewentualne zarobić. Zapamiętam go z paru meczów, kiedy grał za Walcotta i spisywał się przyzwoicie.

No i dobrze, facet ma już 26 lat, dużo lepszy na pewno nie będzie, a nie przekonuje do siebie do tej pory. Nie ta liga.

Najwyższa pora

Coś jest nie tak z Campbellem. Technicznie to jest dobry zawodnik i nadaje się do gry kombinacyjnej, jednak ewidentnie ma braki wydolnościowe. Dobrze, że Emery nie mydli mu oczu. Czas pozbyć się zawodników, których nie mamy w swoich planach. Zajmują tylko miejsce dla kogoś przydatnego.

Żeby sprzedać zawodnika nie wystarczy chcieć. Nie wystarczy też sam kupiec.

Potrzeba przynajmniej:
- chcieć kogoś sprzedać
- mieć chętnego który zaoferuje cenę za którą jesteś w stanie kogoś wypuścić
- dogadać się w kwestii płatności (terminów, rat, etc.)
- dogadać się z agentem/agentami
- sam zawodnik musi chcieć przejść do danego klubu (patrz. Jack, Oli, dla nich pozostanie w Londynie było bardzo ważne np.)

i pewnie jeszcze kilka rzeczy by się znalazło...

@erykgunner:

No tego też nie możemy przewidzieć, że nikt go nie chciał kupić. Po dobrym sezonie i występach w Olympiacosie na bank było wielu chętnych. Wenger po prostu dał mu szansę, ale nie sprostał.

@Arsenal4Ev3R: mi się wydaje że jeszcze rok mu został

Przecież jemu się 1 lipca kontrakt skończył, co on u nas robi jeszcze?

Joel jest za słaby.W takim bądź razie dlaczego był tu tyle czasu trzymany przez Arsenal ? Mogli go od razu sprzedać ale w klubie woleli bawić się w bezsensowne wypożyczenia.

Emery zniszczył Campbella.

Ani Wenger, ani Arsenal nie zniszczyli Campbella. Joel jest po prostu za słaby i naprawdę nie rozumiem tego, że za każdym razem trzeba to powtarzać. Pomijając fakt, że Joel nie ma wydolności do zawodowej piłki (oddychanie rękawami po godzinie gry) i nie potrafił grać prawą nogą do tego stopnia, że zamiast podawać partnerom wzdłuż bramki, to niszczył akcje przekładając piłkę na lewą, to idealnie zweryfikowały go wypożyczenia.

12/13 w Betisie 32 występy, średnio 57 minut na boisku
13/14 w Olympiakosie 43 występy, średnio 74 minuty na boisku
14/15 w Villarreal 22 występy, średnio 65 minut na boisku

15/16 w Arsenalu 31 meczów, średnio 54 minuty

16/17 w Sportingu 29 występów, średnio 43 minuty na boisku
17/18 w Betisie 9 występów, średnio 26 minut na boisku

W ostatnich latach widać, że akurat Wenger dał mu najwięcej szans, a potem Joel grał na tyle, na ile jest wart.

Niech dalej wyciaga smoczek po trafionej bramce - przeciez tak duzo ich strzela :P Najwyzsza pora sie go pozbyc

Wenger zbyt długo zwlekał i zwodził chłopaka. A te kolejne wypożyczenia tylko pogrążały Kostarykanina.Dobrze, że Emery działa zero-jedynkowo.

Co jak co ale Arsenal zniszczył mu karierę.

W końcu