Petit: Piłkarze Arsenalu zachowują się jak niemowlaki

Amen

@LordPrettyFlackoJD
Nick wybierany na szybko ,ale też przez złość na zapomnienie pasów do poprzedniego konta a i przez chęć szybkiego napisania co mi leży na wątrobie :D

@lu_kier:
Przy odpowiednim zarządzaniu.
Połowa rodzin w Polsce jadła by do końca życia za jedną tygodniówkę Walcotta czy Ozila

Kiedyś nie było takich płac, piłkarz musiał ciągle udowadniać swoją wartość, więc walczył na boisku. Teraz wystarczy jeden długoterminowy kontrakt i podejrzewam, że przy odpowiednim zarządzaniu, starczy do końca życia.

Niech Debuchy sobie truchta na treningach, a Petit dorabia w mediach.

Ogólnie rzecz biorąc zero szacunku i wdzięczności za to co się dostało, tak jakby to do nich musiał się cały klub dopasować. Teraz już zawód piłkarz jest na wymarciu a zastępują ich tzw. Wkłady do koszulek.

Petit ma jak najbardziej rację. I o ile jakoś cały ten cyrk z Alexisem da się przeboleć, to już np.Bellerin to już jest żenada. Gość jest poprostu średni. Ale jak widać wystarczy jeden w miarę dobry sezon i już palemka od****la, szpan na social media a na boisku piach. I jeszcze się transferu do katalonii domaga. W tym sezonie pokazuję swój prawdziwy poziom,i to w jakim miejscu jest teraz piłka.

Petit? Ten od ciasteczek? Legenda Chelsea.

Dobrze gada, polać mu !!

Kibice nie dało rady swoimi protestami. Więc wątpię że krytyczne wypowiedzi Gwiazd coś zmienią.

dobre słowa ale dlaczego za to nie winić Wengera? przecież to on zapewnia im strefe komfortu z której żaden z nich nie chce sie ruszac, jak można mówić o Ambicjach skoro zawodnicy siędzą w klubie od kilku lat grając bardzo mało lub w ogóle i ani myślą ruszać się stąd?
Ambicje to ma Sanchez, OX , Szczęsny Giroud ..., szkoda tylko że gdy ktoś głośno mówi o swoich ambicjach to go żegnamy...
Winny tej sytuacji jest Arsene !!!!!!!!
poki nie zmienimy trenera to nic sie nie zmieni w kwestii sportowej i polityki transferowej

Taka prawda, piłkarze patrzą na swój czubek nosa, los klubu schodzi na dalszy plan. Oczywiście mogą wciskać bajki, że od zawsze marzyli o grze w Arsenalu, że Arsenal to wielki klub, ma zaje... kibiców, ale to tylko słowa bez pokrycia. Ale oni po prostu przychodzą do roboty, odbębnią swoje, skasują hajs i sajo nara. Czytając wywiady z byłymi piłkarzami często słyszało się, że ten czy tamten się nie lubili, ale jeden za drugiego umierał. Że nie obce było im wspólne spędzanie czasu na kawie przed treningiem, czy na piwko po treningu (nie żebym specjalnie polecał taki tryb życia, ale wszystko jest dla ludzi). Tak tworzył się team spirit, a teraz? Teraz każdy bierze swoją saszetkę od Versace / Bossa, wsiada do Ferrari i idzie w swoją stronę.

Konstruktywna krytyka, to mi się podoba. Świetne słowa Petit.

A tymczasem juz po trzeciej kolejce zapowiadana jest pierwsza fala protestów.
I bardzo dobrze.

No i Petit ma 100 % racji. Ta sytuacja nie zmieni się tak szybko.

No i ma facet rację. Ostatnio wszystkie legendy Arsenalu krytykują piłkarzy i trenera. Może taki zimny prysznic jest im potrzebny. Nie widać żadnego zaangażowania i woli walki. You're not fit to wear this short - śpiewali kibice w zeszłym sezonie. Może jest to trochę obraźliwe dla piłkarzy, ale jak tu myśleć o nich inaczej, skoro nie dają z siebie maksa, a zarabiają miliony?

no cóż

Trudno się z nim nie zgodzić.