Wenger: W ostatniej dekadzie Arsenal stał się zbyt duży

Czyli wcześniej mógł kontrolować wszystko, a że zaczął tracić kontrolę to "klub oddala się ode mnie". Z jednej strony jest to po prostu prawda, z drugiej takie biadolenie bez sensu.

Wenger to trener starej daty. Struktury klubu i szybki jego rozwój go przerosły. Co do posady w FIFA to ta praca to ciepła posada na dorobienie do emerytury .

A inne kluby też się rozwijają i zatrudniają więcej pracowników i odnoszą sukcesy. Tylko w Arsenalu zawsze coś jest nie tak: a to za dużo ludzi w klubie, bo czołówka za dużo pieniędzy wydaje, terminarz jest zły lub przeciwnicy grają za ostro.

Arsen to jest jednak Gość przez duże G. szacun

@krzykus1990: jak zacząłeś to skończ xd

Zgadzam się z Tobą papo

@varatas: więcej bym też wydawał i robił do śmierci

@irek051 napisał: "Tak co może pan powiedzieć o swoje poprzedniej pracy?
*
Wenger: Zwykłe korpo."

Takie pytanie to mógł zadać Gianni Infantino jak zatrudniał Wengera w FIFA :)

Prezes klubu piłkarskiego: Tak co może pan powiedzieć o swoje poprzedniej pracy?
*
Wenger: Zwykłe korpo.

@piter1908: To jest trochę inna kwestia. Fifa ma trochę inny charakter trochę jednak szerszy.

@Wojtek1988: Hmm to ciekawe nie słyszałem nigdy o tym.

@krzykus1990: Świra nie świra, ale gdyby rzadził miałbyś więcej w kieszeni i to nie jest opinia tylko fakt :D

A ja pamiętam, jak czytałem że Wenger kiedyś przy jakiejś okazji spotkał bodajże w okolicach siedziby klubu faceta, którego nie poznał,a który to facet znał go doskonale. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie to, że był to jego ogrodnik. Ogrodnik Wengera, pracujący przy jego domu.
Niech więc nie truje że to straszne że nie był w stanie poznać 750 osób, skoro nie poznał własnego ogrodnika pracującego dla niego parę lat.

Teraz w Fifa jest 1mln pracowników i z pewnością Wenga tam też wszystkich nie pozna...

Romantyk futbolu dla którego w dzisiejszej piłce, przy obecnych w niej pieniądzach miejsca niestety brak :(

Moim zdaniem jak oddzieli się administracje i sprawy nie związane bezpośrednio z drużyną to można spokojnie pozostać w gronie 80 osób blisko współpracujących z piłkarzami i mających z nimi spoko relacje.

Aż miło późnym wieczorem przeczytać tekst o spostrzeżeniach naszego byłego Bossa Arsena Wengera.
Kiedyś czytałem podobne spostrzeżenie ( jakieś 8 lat temu) u Fergusona z Man United, tam też wszystkich znał od dyrektora po sprzątaczkę u której był na ceremonii pogrzebowej jej męża.

@varatas: tylko nie na tego świra xD Moim zdaniem Wenger ma rację. Znam firmę w Polsce, która cierpi na powiększającą się biurokrację. Jednak to nie temat na posty

Po prostu z roku na rok miał coraz mniejsze wpływy i wygodniej mu się pracowało, kiedy mógł rządzić klubem jak w Football Managerze. Nie wiem skąd u niektórych to 'wow' w komentarzach.

W FIFA się odnajdzie, tam nie ma biurokracji...

Podobnie to wygląda w klubach które w ostatniej dekadzie odnosiły sukcesy więc nie ma tu żadnej korelacji.

Ciekawe spostrzeżenia, takie w Wengerowym stylu.

To brzmi jak jakaś wymówka (i to zenująca), dlaczego Arsenal grał z roku na rok coraz gorzej. Widocznie nie służy nam bycie dużym klubemXD

Wychodzi na to, że Wenger to przeciwnik rozrostu biurokracji. Mega ciekawe i oryginalne refleksje, szkoda, że dopiero po odejściu, bo gdyby mówił coś takiego wcześniej, to chociaż byśmy wiedzieli jak to wygląda od środka.

Pewnie jakby był obywatelem Polski to z takim podejściem głosowałby na Korwina haha :D