Willock o wpływie ojca na jego karierę

13.09.2019, 22:36, Tomasz Kowalski 2 komentarzy

Joe Willock przeżywa swój najlepszy okres w karierze. Młody pomocnik pojawił się w składzie Arsenalu i zagościł w nim na dłużej. 20-latek wczoraj podpisał nowy kontrakt, jednak przyznaje, że wszystko zawdzięcza swojemu ojcu.

- Nie będzie przesadą gdy powiem, że moja determinacja w dążeniu do celu i ciężka praca pochodzi od mojego ojca. Odegrał on znaczącą rolę w tym, jakim człowiekiem jestem. Dzięki niemu jesteśmy z braćmi w takim miejscu. Pokazał nam, co mamy robić, jednak co najważniejsze, uświadomił nas w tym, abyśmy ciężko pracowali nad wszystkim co robimy - powiedział Joe.

- Po zakończeniu treningu na Hale End, chodziliśmy do parku na wiele godzin aż do samego zmierzchu, a on pokazywał nam różne sztuczki. Czasami wykopywał piłkę, a my próbowaliśmy ją opanować, a czasami stawał między słupkami i rozpoczynaliśmy turniej polegający na eliminacjach. Włożył w nas wiele pracy, wylał wiele potu, łez czy krwi i zawsze mnie wspierał.

- Jeżeli nie było obok mnie mojego taty, miałem obok dwóch starszych braci. Kiedy któregoś dnia nie chciałem iść na trening z jakiegoś błahego powodu, musiałem się tłumaczyć jednemu z nich, a jeśli o tym dowiedział się mój tata... Cóż, musiałem się upewnić, że będę gotowy na ćwiczenia jeszcze przed tym. Zawsze był za mną, aby być pewnym, że daję z siebie wszystko, żeby stać się najlepszym człowiekiem i zawodnikiem jak tylko mogę. Mawiał: "nawet, gdy jesteś zmęczony, wciąż musisz pokazać na co cię stać, bo możesz rozwijać się każdego dnia".