Wilshere: Kolasinac to bestia

12.10.2017, 14:06, Patryk Bielski 7 komentarzy

Jack Wilshere w wywiadzie dla oficjalnej strony pochwalił swoich nowych kolegów z zespołu - Seada Kolasinaca i Alexandre'a Lacazette'a. 25-latek nie ma wątpliwości, że wspomniana dwójka wzmocniła zespół Kanonierów, który z każdym meczem staje się silniejszy.

- Sead szybko stał się ulubieńcem kibiców, bo to gość, który się nie patyczkuje, nawet na treningach. Jest urodzonym zwycięzcą. Pod względem fizycznym to potwór. Nienawidzisz grać przeciwko takim zawodnikom.

- Kiedy skrzydłowy przyjmuje piłkę, on zaraz do niego doskakuje, nie dając mu centymetra przestrzeni. Wygrywa wiele piłek dla drużyny, dlatego można powiedzieć, że radzi sobie świetnie.

- Oczywiście jestem również pod wrażeniem gry Lacazette'a. Sądzę, że ludzie nie poświęcają mu tak wiele uwagi ze względu na świetną dyspozycję Moraty. Jednak nie jest łatwo przybyć do topowego angielskiego klubu z Francji i zdobyć cztery bramki w siedmiu czy ośmiu meczach. To bardzo dobry rezultat.

- Radzi sobie dobrze, a będzie tylko lepiej. Jego ruch do piłki stoi na najwyższym światowym poziomie. To coś, czego jako pomocnik oczekujesz od napastnika. W meczu z Brighton mógł zdobyć pięknego gola już w pierwszej minucie meczu.

- Jestem pewny, że możemy grać lepiej, nie tylko Alexandre i Sead, ale też cały zespół. Sądzę, że stajemy się silniejsi - jesteśmy niepokonani od sześciu lub siedmiu spotkań, dlatego musimy kontynuować tę passę. Przed nami jeszcze trudniejsze sprawdziany, więc musimy zachować pewność siebie. Wystąpiliśmy już na Stamford Bridge, gdzie wszyscy spisywali nas na straty, jednak zagraliśmy bardzo dobrze. Powinniśmy wygrać.