Z obozu rywala: Everton FC

21.09.2018, 17:16, Michał Liszkowski 10 komentarzy

Już w najbliższą niedzielę o 17:00 Arsenal zmierzy się na własnym stadionie z Evertonem. Sprawdźmy więc, co słychać w zespole The Toffees.

Nieobecni

W spotkaniu z Kanonierami będzie już mógł wystąpić Richarlison, który w dwóch ostatnich kolejkach pauzował po czerwonej kartce otrzymanej w meczu z Bournemouth. Ponadto treningi z zespołem rozpoczął w tym tygodniu Kolumbijczyk Yerry Mina, który ponoć z każdym dniem wygląda coraz lepiej. Marco Silva nie będzie mógł za to skorzystać z usług kontuzjowanych Seamusa Colemana, Phila Jagielki, Jamesa McCarthy'ego i Andre Gomesa. Niepewny jest także występ Michaela Keana.

Poprzednie spotkanie

Everton podejmował na własnym boisku czerwoną latarnię ligi - West Ham United. Drużyna z zachodniego Londynu zdołała jednak przerwać złą passę i zwyciężyła 3:1. W jedenastej minucie Młoty przeprowadziły ładny kontratak, który zakończył się premierowym trafieniem Andrija Jarmołenki w angielskiej elicie. W 31. minucie ten sam zawodnik pięknym strzałem w okolice okienka bramki podwyższył prowadzenie gości. Tuż przed końcem pierwszej połowy spotkania nadzieje kibicom gospodarzy przywrócił Gylfie Sigurdsson, który strzałem głową wykończył dośrodkowanie Jonjoe Kenny'ego. Ostatnie słowo należało jednak do Marko Arnautovicia. Austriak w 61. minucie wykorzystał podanie Pedro Obianga i wślizgiem umieścił piłkę w siatce. Dla Evertonu była to pierwsza porażka w obecnym sezonie.

Sytuacja w tabeli

The Toffees z dorobkiem sześciu punktów zajmują aktualnie 10. miejsce w tabeli angielskiej Premier League.

Zawodnik w formie

Richarlison. Po usłyszeniu kwoty, jaką Everton wyłożył za skrzydłowego Watfordu, większość kibiców łapała się tylko za głowy. Brazylijczyk szybko zdążył jednak udowodnić, że nie były to pieniądze wyrzucone w błoto. W pierwszych dwóch kolejkach nowego sezonu zdobył trzy bramki i był najjaśniejszą postacią zespołu z Goodison Park. Po pół godzinie spotkania z Bournemouth został jednak wyrzucony z boiska za uderzenie głową Adama Smitha i kolejne mecze drużyny z Liverpoolu musiał oglądać z wysokości trybun. Mimo tego zdarzenia jego dobrą formę docenił selekcjoner reprezentacji Brazylii, Tite. Richarlison zadebiutował w kadrze pod koniec spotkania z USA, a już kilka dni później mógł cieszyć się z dubletu przeciwko Salwadorowi.

Przewidywana jedenastka

Pickford - Digne, Zouma, Holgate, Kenny - Schneiderlin, Gueye - Richarlison, Sigurdsson, Walcott - Tosun