Komentarze użytkownika Mirro

Oggy
Wszystko sie zgadza. Pamiętajmy jednak, że zakupy w poprzednich dwóch sezonach to łatanie dziur po piłkarzach co odeszli. Ten transfer to mimo pospiechu powrót do pozytywnej polityki transferowej. Hiszpan doda nam siły.

Oggy Ok masz racje z drużynami z czołówki nie było ich dużo, ale z nimi nigdy nie było ich dużo. W meczach z nimi wyniki 1-0, 1-1,2-1 to normalka. Z nimi duzo bramek sie nie strzela ale nie wolno ich tracic. No i widoczny brak agresji, szybkości i koncentracji od początku meczu.

Oggy
Popatrzmy na współprace Santiego i Wilshera. Szarpią i cos z tego wychodzi, są nieprzewidywalni. Santi fajnie sciąga wszystkich na siebie a Wilsher wjeżdża w obrone jak w masło. To nasz styl. Przypomina mi Fabregasa i Wilshera. Znowu zaczyna sie dobrze kręcić.

Pumeks co ty piszesz?
Z jakiego Gibbsa skrzydłowego? Zrób z Gerwinho skrzydłowego.

małygłód
Dajcie już spokój z Villa. Super piłkarz.
Ale - ma juz swoje lata, nie chcieli go sprzedać za oferowane pieniądze i nie robi cudów. W podobnym stylu gra Wallcot.
Villa to temat zamknięty.
Zobaczcie na tabelę. Strzelamy bramki ale za duzo ich tracimy.
Dajcie też pograć Wilsherowi z Ramseyem, Arteta i Diabym, przecież oni przez kontuzje nie grali razem.

@małygłód
Oczywiście że mamy atak. Widać przecież postepy. Wcześnie grali wolno i bez polotu. Teraz szybko, agresywnie i z fantazją.

Martwi mnie obrona. Popatrzcie na Szczęsnego. Kiedyś dużo krzyczał, ustawiał i opierdalał obrońców regularnie, teraz milczy. Myślę że nie ma współpracy pomiedzy Vermą i Mertesackerem. Wenger foruje niemca kosztem Koscielnego i to jest główna przyczyna słabej gry obrony. Czekam na posadzenie niemca na ławie i reularną grę Vermy i Koscielnego.

małygłód
Co za bzdura, że przyjscie Villi wzmocni nas psychicznie. oczekujesz cudu. Wzmocniło nas pozostanie Wallcota. Ta drużyna musi sie zespolić, co widać już w środku pola i ataku. Problemy mamy w obronie i tu Villa nic by nie pomógł. Nowy boczny obrońca to ruch w dobrą stronę. Mam nadzieje że obrona poprawi swoją grę.

Po co nam Villa. Przecież widać że Girou i Wallcot zaczynaja grać. Villa ma już swoje lata

Bardzo dobry transfer. Santos niestety nie sprawdził się - jest zbyt wolny i mało zwrotny. Jedyna jakość jaką wniósł to zamiana lepszej jakości koszulki ARS na gorszej MU. Koniecznie potrzeba twardego, zwrotnego i szybkiego środkowego obrońcy. Kościelny musi popracować nad formą i psychiką ale ma potencjał co pokazał w poprzednich sezonach, musimy dać mu kredyt zaufania. Mertesacker moim zdaniem nie nadaje sie do Anglii. Jest słaby motorycznie, zbyt wolny i mało agresywny. Zgadzam się z jednym z poprzedników, że w takiej formie to już wolę Jenkinsona. Pomimo błędów widać było jego rozwój. Defensywny pomocnik - nie podzielam krytyki Ramseya. To nie prawda że przyczynił sie do utraty bramek. Pierwszą zawlił Santos z Merterem a drugą Merter poprzez złe ustawienie. Zaleta Ramsaya było szybkie przenoszenie gry do przodu co gorzej wychodzi Artecie.

Po co sciaga Girrou a nie Casorle? Zajeździ go

Teraz za Casorle - Frimpong. Dajmy mu odpocząć, a Frimpi niech pogra trochę.

Wygrywamy 5-1. Czemu Wenger nie zdejmie Podolskiego i Casorli a wstawi Arshavina lub Frimponga i Oxleda?

Skazz. Fajny filmik. Potrzebujemy przyspieszenia gry. Dlatego wole jego niż Artete. Nawet w Canale + dostrzegli że Arteta gra w poprzek i do tyłu. Coquelin gra do przodu. Z tyłu przydałby się twardziel jak Vieira, może Frimpog będzie tym walczakiem, oby. Ładnie by sie uzupełniali.

On jest lepszy od Songa.
Jak Song zaczynał to tracił bardzo dużo piłek przez niecelne podania. On robi to już dużo lepiej.

Zapomniałem jeszcze o Frimpongu.

Nareszcie jest zauważony. Jest odważny. Na filnie tego nie widać ale byli z Diaby zbyt mało agresywni w odbiorze piłki i pressingu na początku meczu. Wielki talent. Środek w przyszłości to Wilshere, Ramsay i Coquelin. Podobny styl gry, ciąg na bramkę, walka. To chcemy widzieć w Arsenalu.

Na defensywnego potrzebujemy Frimponga lub Mville. Prawdziwych walczaków.

Dzisiaj tylko Wilshere.
Cały czas pokazuje pozostałym aby grać agresywniej. Poniżej ciekawy komentarz który sie dzisiaj sprawdza.

Były piłkarz Arsenalu Sol Campbell uważa, że w obecnym składzie The Gunners brakuje liderów.
- Są świetni, jeśli chodzi o stronę czysto piłkarską, grają fantastyczny futbol.
- Jednak wszystko sie psuje, kiedy przychodzi decydujący moment, kiedy potrzebujesz przywódców. Nie jednego, ale pięciu, którzy są z przodu i z tyłu boiska. To zbyt dużo jak dla jednego faceta.
- Potrzeba czterech lub pięciu liderów, którzy scementują zwycięską mentalność zespołu i miejmy nadzieję, że to będzie miało miejsce.

Jak masz dwie nogi, potrafisz nimi kopnąć na lewym/prawym skrzydle i pomocy, i jeszcze się cofnąć (to będziesz defensywnym pomocnikiem), to nadajesz się do Arsenalu.
Strach pomyśleć co by było gdyby Gerwazy umiał grać tylko jedną nogą albo nie daj Boże miałby ich ze cztery.

Przypomnijcie sobie co powiedział Fabregas po odejściu z Arsenalu, mianowicie że, małą uwagę w Wenger przywiązuje do taktyki. Radosny futbol kończy się tak jak wczoraj, szczególnie jak piłkarze są bez formy czy to fizycznej czy psychicznej. Ten mecz trzeba było wygrać i grać tak by przechytrzyć przeciwnika. Niestety oni byli sprytniejsi, bardziej zdeterminowani, lepiej walczący, grający od pierwszej do ostatniej minuty. A tak na marginesie ile kosztuje Nahki Wells ? Może wymienić go na Gerwazego?

Kariera klubowa
Wells jest wychowankiem zespołu Dandy Town Hornets, do którego juniorów dołączył w wieku 12 lat, a trenigi z seniorską drużyną rozpoczął cztery lata później. W sezonie 2009/2010 zdobył z Hornets mistrzostwo Bermudów i wywalczył tytuł króla strzelców ligi bermudzkiej z dwudziestoma golami na koncie. W 2010 roku został piłkarzem drużyny Bermuda Hogges, występującej w czwartej lidze amerykańskiej – USL Premier Development League.
Kilka miesięcy później, w listopadzie tego samego roku, Wells za radą swojego rodaka Shauna Goatera, udał się na testy do angielskiego trzecioligowca – Carlisle United. Na początku 2011 roku podpisał z tym klubem umowę i w League One zadebiutował 15 stycznia w wygranym 4:0 spotkaniu z Bristol Rovers. Nie mogąc wywalczyć sobie miejsca w wyjściowym składzie po sześciu miesiącach odszedł do grającego klasę niżej zespołu Bradford City i podpisał z nim roczny kontrakt. Pierwszy mecz w League Two pierwszy mecz rozegrał 6 sierpnia 2011 z Aldershot Town (1:2), natomiast premierową bramkę zdobył 27 sierpnia w konfrontacji z Barnet (4:2).

Kariera reprezentacyjna
W seniorskiej reprezentacji Bermudów Wells zadebiutował jeszcze jako zawodnik Dandy Town Hornets, w 2007 roku. Pierwsze trafienie w kadrze narodowej zanotował 7 października 2011 w wygranym 2:1 spotkaniu z Trynidadem i Tobago w ramach eliminacjach do Mistrzostw Świata 2014. W tych samych rozgrywkach wpisał się na listę strzelców jeszcze w wygranej 2:1 konfrontacji z Barbadosem, jednak jego drużyna nie zdołała się ostatecznie zakwalifikować na mundial.

Gervinho, Cazorla i Ramsey to dobry przykład.
Gdy Gervinho przychodził do Arsenalu potrafił postawić się Burtonowi. Teraz przewraca go kto chce. W oczach ma porażkę. Kiedy widziałem przepychających się piłkarzy i zadymę na murawie gdy przewracają Gervinho, Cazorlę, Ramseya? Nie pamiętam. Oni są chłopcami do bicia. Niestety.
Oni grają razem ale i osobno. Nie ma drużyny!!!
Gdzie te czasy co piłkarze Arsenalu skakali do oczu przeciwnikowi - Vieira, Ljundberg itp.

Żeby wygrać trzeba mieć mentalność zwycięzcy. Kto w Arsenalu ją ma?
Ja widzę ją tylko u Szczęsnego, Vermalena, Sagni, Wilshera, Rosickiego, Walcotta. To tylko 6 piłkarzy.
Reszta albo nie ma iskry w oczach, albo w przypadku niepowodzenia jak pies patrzy w stronę ławki trenerów, albo klepie bo klepie. Potrzebujemy walczaków co będą grać ale i kląć, walczyć, gryźć, przewracać przeciwnika. Chociaż jednego Vieire, Keana, Burtona. Tam trzeba psychologa jak i zmiany w podejściu do planowanych transferów.

No i ch-j

Ładnie napisane. Zgadzam się z treścią, jednak czegoś mi brakuje w tym artykule aby był pełny. Brakuje mi mianowicie tematu wynagrodzenia bossa, które jest jednym z najwyższych (może ktoś uzupełni dane). Życie nauczyło mnie, że nie jest czarno-białe jak próbuje się wykazać w tym artykule. Czarny Zarząd, biały Wenger. Warto postawić pytanie czy boss nie jest częścią tej układanki, bo ja mam wrażenie że tak?

Maratończyk to coś w stylu Francuskiego łącznika.

Maratończyk to kultowy film. Polecam. Jeden z najlepszych mojej młodości.

Nawet jak kupimy Goetze to bez gry skrzydłami nic nie zdziałamy. Wolałbym Bains i Isco. Z drugiej strony Sagna i Walcott zostają, nic nie kosztują poza wyższą tygodniówką.

Royal, oczywiście że Szkot nie tylko krzyczy. Jak posadził Wayna na ławie to wszyscy wiedzieli dlaczego, u nas "dajemy odpocząć"

Gervinho pociesza się że inni grają słabiej, żenada
cyt- "Nie sądzę, aby Barcelona i Real Madryt prezentowali w tym sezonie najwyższą formę. Chelsea nie ma zapewnionego awansu, natomiast Manchester United musiał ciężko walczyć o zwycięstwo w każdym meczu. Te rozgrywki nie mają faworyta – przyznał Iworyjczyk"

Co złego w tym żeby jak Fergusson wstrząsnąć drużyną? Czy to zmiana stylu? Może trzeba powiedzieć piłkarzowi dobitnie?

Czy Downing będzie jak Arteta? Teoretycznie dobry, prawie 100% celnych podań tylko nic z tego nie wynika, gramy coraz gorzej, nie ma błysku.

Wenger musi działać i walnąć pięścią w stół jak kiedyś Fergusson. Nie ma świętych krów.

Z Gervinho nie będzie środkowego tak jak i z Poldiego. Giroud jest ok przecież zagrał dopiero kilka meczy. Nigdy nie mów nigdy - jest jeszcze Bendtner, za darmo

Kreatywni boczni obrońcy i ataki skrzydłami pozwolą rozluźnić środek pola gdzie mamy dobrych piłkarzy. Brak zagrożenia ze skrzydeł powoduje że w środku walimy głową w mur.

Błąd Vermy z MU a Jenkinsona to zupełnie inna półka. Verma źle stanął. Jenkinson miał kilka sekund czasu na myślenie. Mógł wybić na aut lub do bramkarza. Niestety wybrał złe rozwiązanie.

Myślę że, Jenkinson jest bardzo uparty. Przypomnijcie sobie jak kłócił się z Walcottem na początku. Teraz też było widać jego upór, mógł oddać piłkę Szczęsnemu ale walczył z uporem i ja starcił. Z jednej strony dobrze że nie daje po sobie jeździć ale widać brak dobrego kontaktu z pozostałymi piłkarzami. Potrzebna jest rywalizacji. Kto mi odpowie dlaczego uparcie wystawia się Poldiego a Arsza (pokazał że jest w formie w PL) nie pogra. Jezeli Santos jest słaby a Sagna chory to niech boczni czują oddech Yennarisa, Miquela i Coqulina, Frimponga.

Yennaris wcale nie był od niego gorszy, a myślę że nawet lepszy, czemu nie maja rywalizować?

Nie skreślam Jenkinsona ale to na razie tylko zmiennik.

Przypominjcie mi kiedy Jenkinson wszedł tak odważnie w pole jak Sagna z Tottenhamem i palnął z dyńki. Ja nie pamiętam.