Komentarze użytkownika NeverLie2Me

4-4-1-1 Auba na wysuniętym napastiku, Laca na F9 tylko tak tych 2 panów ma szanse występować razem na boisku z pożytkiem dla zespołu. Tak właśnie grał Bergkamp z Henrym

Pisałem 100 razy, napiszę i 101. Nam nie jest potrzebny trener typu Arteta, Nagelsman, Tuchler i im podobni - grzeczni trenerzy. Zawodnicy są w strefie komfortu, nastawieni na popykanie w piłeczkę i wzięcie przyzwoitej tygodniówki. Nam jest potrzebny gość z jajami, taki co jak na niego patrzysz, to wiesz, że jak nie weźmiesz się za robotę to masz przeebane. Nam jest potrzebny trener, który samą swoją postawą będzie wymagał od Ciebie zostawienia krwi na boisku. Jedno nazwisko - Simeone.

Możemy pomarzyć

@mikowhy:

Liczba podań na mecz musi się zgadzać :) A tak poważnie, to w teorii, rozgrywając z GK masz jednego dodatkowego grajka. Tylko to trzeba robić ze spokojem, posiadać do tego umiejętności. Jak naszych nikt nie naciska to jest ok, zajebiście się nabija statystyki, ale w momencie gdy dostajemy pressing, to miękkie nóżki i jak najszybciej pozbyć się piłki. Później są tego efekty.

Zwieńczeniem tego niech będzie wczorajsza pierwsza minuta spotkania. Tierney przez 20 sekund nie może wyrzucić piłki z autu, bo nie ma do kogo :) i stoi i nie wie co zrobić. W tej samej minucie tracimy bramkę :)

@Czerstwy:

A co tu zmieni jeden grajek...?? Będzie z Aubą i Saką grał na lewym skrzydle?

Problemem jest taktyka i dobór zawodników na odpowiednie pozycje. Wszystkie 4 bramki zdobyte z lewego skrzydła AV, Grealish wcale nie bezpośrednio zaangażowany przy każdej, natomiast para Holding - Bellerin owszem. Granie wahadłem powoduje, że Baleron jest spóźniony na swoją pozycję i RH ją dubluje, nie radząc sobie z tym w ogóle. Arsenal nie ma mentalności i możliwości kadrowych na granie wahadłowymi.

Środek pola, z założenia w tej taktyce jest raczej destrukcyjny i tu się przyczepić teoretycznie nie można, bo wszystkie akcje ze skrzydła. Wymieniliśmy natomiast 2 razy tyle podać co AV, fajna statystyka, ale totalnie bezproduktywna. I właśnie takiego grania niewolnikiem jest Arteta, próba kopiowania Guardioli, za wszelką cenę. Jeśli Pep podjąłby samobójczą misję trenowania AFC, to zakładam, że z takim graniem również wyników by nie było, bo po prostu my nie mamy zespołu, który jest w stanie grać taką piłkę.

I nasz atak. Już chyba każdy powiedział, że postawienie Auby na skrzydle, to jest marnotrawienie jedynego zawodnika na poziomie w AFC. To, że on lubi zaatakować ze skrzydła, nie oznacza, że to jest jego pozycja. Jest to identyczna sytuacja jak z Henrym w Juve. Jeśli Auba chce atakować ze skrzydła - trzeba dać mu do tego możliwości, ale nie poprzez przyklejenie go do lewej flanki, a poprzez danie mu możliwości wyboru jego aktualnej pozycji na boisku. Laca obecnie bez formy i tak niestety zostanie, bo presja na nim jest ogromna, a nikt z przeciwników mu nie odpuści. Nie dostaje on, poza tym, podań na zasadzie "dołożę nogę i strzelę bramkę". Willian, moim zdaniem nie wniósł nic do AFC. Pierwszy mecz na plus, później zjazd i tak zostało. Mimo wszystko dałbym grać Pepe, który ma możliwości, brakuje mu jedynie ogrania i zaufania.

1000 razy powtarzałem, powtórzę 1001. To w jaki sposób ustawić AFC warunkuje nie ego trenera, a nasze możliwości kadrowe. Jeśli się upieramy na granie parą Auba - Laca, to jedynie ustawienie, które tu może zagrać, to 4-4-1-1 z Lacą jako tą fałszywą 9 i Aubą jako wysuniętym napastnikiem. I tu Laca ma ultimatum, albo się nauczysz grać na F9, albo grać nie będziesz. Pomoc - Pepe i Saka na skrzydłach, w środku Thomas i dla balansu Cebula, albo może właśnie Willian. Obrona - Baleron - Gabriel, Luiz - Tierney. O takim AFC marzę, żadnych transferów, wydawania milionów, proste ustawienie z głową tego burdelu.

Za tyle to go będzie chciał każdy - za nami nie przemawiają względy sportowe, więc będzie ciężko go pozyskać

"Mikel Arteta zdaje sobie sprawę z braków swojej drużyny i desperacko potrzebuje kreatywnego rozgrywającego."

To co my robiliśmy podczas okienka transferowego? Walka o Thomasa? Ja to rozumiem, ale to jest zawodonik, który ma zabezpieczać tyły, to czego nie robi Xhaka. Szwajcar też słabo rozgrywa, więc pytanie, co taki zawodnik robi na boisku??

Arteta nie umie w zmiany... Pepe 0, EN 0.

Do tego zdjął z boiska Tierneya i Sake, którzy ciągnęli tą lewą stronę i tam jedynie było zagrożenie.

@ ok, już znalazłem.

@Forever4:

Nie słyszałem ocb z Wielkim Głodem vs Adidas, przybliżysz?

@Welimek93

Problem z MO na boisku to jest taki, że już nikt nie gra "klasyczną 10". Ogólnie rzadko zgadzam się z oszołomami typu Kia Joorabchian, ale tu ma rację, Turko Niemiec nie pasuje do filozofii gry AFC. Oczywiście, ja nie widzę, co MO robi na treningach, może nieco poprawił grę defensywną, mogę tylko wypowiadać się na podstawie tego, co widziałem. MO snujący się po boisku. Boiskowy leń, który błyśnie geniuszem 5 razy w ciągu spotkania. Obecny football nie respektuje tego typu zawodników. PIerwsza 4 ostatniego sezonu:
- Liverpool - tu spokojnie można powiedzieć o braku jakiejkolwiek formy ofensywnego pomocnika.
- Manchester City - KDB, między nim a Ozielem jest przepaść, Belg jest raczej zawodnikiem Box-2-Box - taki 10 razy lepszy Ramsey.
- Manchester United - Wcześniej brak, obecnie Bruno Fernandes, ciężko mi go sklasyfikować na konkretnej pozycji, ale widać, że gość wykonuje sporą pracę na boisku, chyba najbliżej mu do "klasycznej 10", ale nigdy bym nie powiedział, że jest boiskowym leniem.
- Chelsea - Jorginho, Kante, Kovacic - wszystko to miot bardziej defensywny, niż ofensywny.

Ergo - w obecnym footballu nie można sobie pozwolić na "stratę" jednego zawodnika, na rzecz wygenerowania 5 sytuacji na mecz. Biorąc pod uwagę AFC, które obecnie gra bardzo mocno skrzydłami, a środek pola jest głównie zabezpieczany, Oziel nie ma tu czego szukać... I to jest smutny fakt, może on zmienił swoje postępowanie/zachowanie na boisku, ale my tego już nie zobaczymy, bo cała szopka z jego kontraktem i wypychaniem go z klubu, sprawiła, że jest on w klubie kokosa i nawet jak Arteta chciałby z niego skorzystać, to ma czerwone światło od zarządu.

@matikanonier

Dlaczego chcesz ruszać CC? To jest szansa dla grajków, którzy nie łapią się do 11. meczowej w lidze, dlaczego odmawiać im czegoś takiego?

Pomysł z 18. nietrafiony, pomijając kwestie rekordów, bo to raczej każdy liczący kasę ma w dupie, ale 4 spotkania mniej, to są 2 spotkania mniej u siebie, kluby z tej "elity" zarabiają na Match Day 1kk+.

Jeden taki program już funkcjonuje, mowa o spadochronie finansowym, trzeba to dopracować. Spróbować rozrzucić koszty z praw telewizyjnych bardziej "sprawiedliwie", może jakąś część z tego wysłać do Championship. Tylko w takim wypadku zacznie się lament, że Ligue One nie ma kasy.

Ogólnie pomysł wyciągnięty chyba z komuny, przynajmniej w takim kształcie.

@Power10,

a Ty byś tak oddał kasę właściwie za nic? Normalne, że chce wyciągnąć jak najwięcej, już nigdzie nie dostanie takiego kontraktu. Błędem było podpisywanie takiej umowy, teraz trzeba się z tym pogodzić.

Pytanie zasadnicze, który zespół ma GK na TOP4? Allison i Ederson, to są zawodnicy, którzy na pewno są w tej 4, a pozostali...?? DDG też miał słabszy czas, Kepa to jest nieporozumienie, Schmeichel w parze z Pickfordem to takie ligowe średniaki. Lloris...?? Moim zdaniem podobna klasa co Leno. Martinez był na fali, trzeba mu było dać 1 lub go sprzedać. Leno został kupiony, żeby być tą 1, więc z czystej przyzwoitości trzeba było Martinezowi dać zielone światło.

Cagi to trochę taki trochę drugi AW. Każdy żyje tym co było kiedyś, faktycznie było tego nie mało, ale to już przeszłość. A teraz jest teraz i jego "wyniki" są raczej słabe. Nie bierze się to z tego, że sam Francis jest słaby, ale z tego, że staną w miejscu. Świat scoutingu się bardzo zmienił, obecnie nie ma praktycznie grajków, którzy coś sobą reprezentują, mają szansę na znacznie więcej i są nie zauważeni przez inne, mocniejsze marki. Po prostu Świat się zmienił, a zawód skauta odchodzi trochę do lamusa, zwłaszcza jeśli chodzi o taki poziom piłkarski. Nie ma już nie odkrytych talentów, które coś mogą wnieść na ten poziom lub są pojedyncze. Teraz po takich "Fabregasów" ustawia się kolejka i prestiż klubu oraz kasa decydują o tym, gdzie młodziak wyląduje - u nas obecnie z tym marnie.

Brazylijska kolonia się u nas robi :P

Kozacko wygląda :)

Obecną bolączką Auby w AFC, oczywiście oprócz jakichkolwiek perspektyw, jest fakt, że on żyje z dobrze zagranej piłki, a powiedzieć, że o taką piłkę trudno, to jak powiedzieć nic... On się po prostu u nas męczy, a my się męczymy razem z nim. Moim zdaniem, to odejście, zrobi wszystkim dobrze.

Problem jest oczywiście z jego zastępstwem, bo Laca, moim zdaniem, nigdy nie wpasuje się w koncepcję gry Artety. Będąc w formie, udawało mu się coś strzelić, ale obecnie widać, niestety, jak na dłoni, że jest to typ napastnika "nijaki". Nie jest ultra szybki, nie jest wysoki, nie jest atletą. Jest typem napastnika, który musi być w bardzo dobrej formie i mieć dobrych partnerów, żeby coś trafić. Jest to napastnik o dobrym wykończeniu, a u nas obecnie tylko my, oglądający naszych "paraolimpijczyków" w TV, jesteśmy bliscy wykończenia. Młodzież to jest nuta przyszłości i jeśli mamy grać o "coś" w przyszłym sezonie, to trzeba się rozejrzeć za solidnym napastnikiem. Victor Osimhen wydaje się być ciekawą opcją. Jak partnera na cofniętego napastnika dałbym mu Josipa Ilicica - to są zakupy realne i, przynajmniej na papierze, zwiększą, a przede wszystkim, zmienią oblicze naszego "fire power". Pozbywając się Auby i Lacii spokojnie jesteśmy w stanie zrobić takie zakupy.

"Były zawodnik Chelsea przeszedł do Arsenalu za 8 milionów funtów podczas zeszłego okienka transferowego."

Kupujesz odrzut, za pieniądze, które można zainwestować 100x lepiej, dajesz mu kontrakt na 1 rok (taki transfer to dla klubu obciążenie rzędu 250k tygodniowo, sic!). Odrzut gra jak odrzut. Klub, z którego odrzut przyszedł jest w niebo wzięty, że zrobił taki zajebisty interes. Po roku przedłużasz kontrakt odrzutowi, bo za chwilę będziesz musiał sam wrócić na boisko... Pure AFC...

@ZielonyLisc: Ja od początku mówię, że Giroud nadawał się zdecydowanie bardziej do gry z Aubą niż Laca. Oli może i nie jest demonem prędkości - to ma Auba - ale ma b.dobrą technikę, potrafi się zastawić i wygrać głowę. Wszystko czego brakuje nam obecnie w linii ataku.

@kwiatinho: Emery miał to w PSG i nie pykło... Chyba nie chodzi jedynie o kasę.

@losnumeros: W normalnej sytuacji, to taki młody ewentualnie 2 ogrywa się z resztą doświadczonych grajaków, a u nas nie ma doświadczonych grajków, jest za to kupa młodych :P

@Sandbead:

Mi właśnie stuka 20 lat jak kibicuję AFC, ale nie mam miliona komentów :P

Co do meczu, to Auba ewidentnie męczył się na skrzydle, bez podań, a możliwości były, raz Tierney mógł go super wypuścić prostopadłą piłką, raz Saka. Widać było frustrację, że nie ma z kim grać, a komentatorzy "Niewidoczny Auba...". Raczej wnioski zostaną wyciągnięte i nie zobaczymy go w koszulce z Armatką na piersi...

Kolejną rzeczą jest średnia wieku wyjściowej 11. U nas 24.8, w City 27.2. Wiadomo wiek nie gra, ale to nie jest AFC z genialną młodzieżą. Tu po prostu są braki kadrowe i brak zaangażowania u starszych zawodników. Młody wiek = braki w doświadczeniu, a przeciwko takiemu City to my musimy ultra dobrze bronić i wykorzystać jedyną sytuację w meczu.

Paradoksalnie, naszym najlepszym zawodnikiem (postawa na boisku) jest Leno, co w AFC było raczej rzadkością. Solidna obrona, a i owszem, obecnie raczej kupa, od monolitu dzielą nas lata świetlne. Środek pola, to było miejsce gdzie kiedyś mogło grać 4 zawodników o podobnej, bardzo dobrej jakości, obecnie to ciężko tu szukać pozytywów, moim zdaniem tu mamy największe braki, bo przez to nie jesteśmy w stanie kontrolować gry i gramy bardzo mało piłką. Ciężko wypowiedzieć się na temat skrzydeł i ataku, bo wczoraj to raczej nie było grane. Ogólnie para Laca - Auba moim zdaniem powinna być wałkowana do skutku (Auba jako wolny elektron, Laca jako takie F9). Nketiah to jest melodia przyszłości i można go ogrywać z AV, a nie z City. Przy tym wszystkim braki na poszczególnych pozycjach nie są raczej winą Artety - nie miał on na to wpływu. Konkretne wybory, hmm, też bym się nie czepiał Hiszpana, bo wybrał bym pewnie podobnie, z Lacą i Pepe zamiast Nketiaha i Wilocka. Problemem Artety jest, narzucana chyba sobie samemu, presja wyniku. Przy tym wszystkim brak konsekwencji w ustawieniu i wyborach personalnych. Z tym co posiadamy na pokładzie możemy właściwie grać na 2 sposoby 4-4-1-1 (to o czym pisałem wcześniej Laca F9, Auba szpica) lub 4-3-3 (Grnit na DP, Guendo jako box2box i Cebula jako rozegranie, z przodu Laca na środku, Auba i Pepe zejścia ze skrzydeł). I pograjmy trochę w ten sposób, nauczmy się tego schematu, a nie - co tydzień coś nowego. City grało z nami identycznym ustawieniem, jak w poprzednim meczu - mają rezultaty.

Plotka, nic więcej. Tierney będzie naszym pierwszym wyborem jeśli chodzi o LO, Kola ława, a później transfer. Saka zostanie przesunięty do przodu.

Wyobraziłem sobie ich wszystkich w AFC :) i przysłowiowy chu.. Co to w ogóle są za nazwiska, co to w ogóle są za zawodnicy - u nas potrzeba wzmocnień.

@FabsFAN: Dla niektórych może to być szokujące, ale Giroud w parze z Aubą byłby 10x skuteczniejszy niż duet Auba - Laca :)

@arsenalfreak: Myślę, że brakuje mu co najmniej do połowy zawodników AFC. Przecież to jest gość, który wchodził z ławki w CFC.

Moim zdaniem transfer bez sensu, podobny do Dembele z FCB. Obecnie problematyczna jest obrona i środek pola, bo siłę rażenia, to my mam jedną z lepszych w lidze. BTW jeśli chodzi o jego gę w CFC, to nigdy nie był to jakiś fenomen i u nas różnicy też by nie zrobił.

Pytanie było odnośnie CAŁEJ kariery - Liczony jest Ozil również w Realu. Fabs moim zdaniem nie miał lepszego czasu niż w AFC.

Tak czy inaczej to są zawodnicy występujący na podobnej pozycji, ale o zdecydowanie innym stylu i mentalności. Ozil to jest grajek dobry na czasy gdy wszytko idzie jak należy, zawsze jest do kogo podać, każdy wie co robi i robi to na najwyższym poziomie. Nie jest to niestety definicja Arsenalu. Niemiec jest (był) dopełnieniem dobrze funkcjonującego mechanizmu. Bez niego też idzie, ale z nim można myśleć o najwyższych celach.

Fabs to jest zawodnik, który trochę więcej daje z siebie, bardziej zaangażowany w grę, potrafi pociągnąć grę. Braki umiejętności (względem Ozila) nadrabiał wolą walki i postawą na boisku. Material na kapitana, czego nie można powiedzieć o Niemcu. Hiszpan jest (był) zawodnikiem, który pozwoli zespołowi dobrze funkcjonować. Bez niego raczej nie idzie, ale z nim można myśleć o najwyższych celach.

Paradoksalnie (wiem, że była równica 2 sezonów w tych transferach), ale jeden i drugi, zrobiliby większą karierę, gdyby Ozil poszedł do Barcelony w miejsce Fabsa, a Fabs został w Londynie. Wiem, wiem, to nie mogło się stać.

@Bednar: No chłopie, kto za niego zapłaci 60kk?? Chyba PLN

@Tevez:

Ja bym go ustawiał na szpicy, chociażby dlatego, że jest lepszy od Laci, a Francuzowi ultimatum, albo się nauczy grać za plecami Auby, albo będzie grzał ławę. Czekaj, czekaj, już gdzieś to widziałem, czy nie w ten sposób powstał najlepszy duet AFC, Henry - Bergkamp...?? Trzeba mieć za nimi przyzwoitych grajków w środku pola, ale to jest wszystko do ustawienia.

Mnie najbardziej bolą te 120 minuty rozegrane przez Ozila, bo gość jest 0.

Bieda i ****, niewiele więcej. Winnych widać na pierwszy rzut oka. Özil to jest człowiek nieporozumienie, co on robi w tym zespole, to jest pytanie za 100 punktów. 120 minut snucia się po boisku, zagranie może 5 piłek cokolwiek wartych - dla playmakera to jest wynik poniżej jakiejkolwiek krytyki. I co? I ****, ściągnięty z boiska jest Cebalos, który owszem nie rozgrywa zawodów życia, ale mimo wszystko jest lepszy od Małego Głoda. Do tego Xhaka, który wnosi do gry 0. Na ławie czeka Guendo, gość głodny gry, który bez dwóch zdań ruszyłby grę. Ostatecznie przegranym jest Arteta, bo to są jego decyzje kadrowe. Granie Aubą na lewym skrzydle, to marnowanie jego potencjału. Każdy wie, że zejście do prawej nogi, to jego jedyne wyjście.

@P29LJ: Nie wiem skąd tam miejsce dla Ozila, bo on jest po prostu słaby, można sobie opowiadać, co on tam kiedyś robił, że ma możliwości, ale prawda jest taka, że Niemiec gra kupę. To on miał dogrywać piłki do Auby, a tak na prawdę przechodzi obok meczu raz za razem.

Imo Xhaka musi stać się playmakerem, który będzie rozdzielał piłki i trzymał balans między atakiem a obroną. Obok niego Torreira lub Guendo, na skrzydła Martyna i Pepe, szpica oczywiście Auba, a na 10... no własnie, kto chce wygrywać już tak raczej nie gra, tu sprawiłby się zawodnik typu Giroud (o zgrozo chcę powrotu Francuza), który potrafi się zastawić i dobrze odegrać, wejść z drugiej linii i wygrać pojedynek w powietrzu. Z braku tego typu grajka możemy spróbować z Lacą :P Takie moje przemyślenie. Pewnym jest, że Ozil to dno, a Auba musi grać na szpicy żebyśmy zaczęli coś strzelać.

Boring, boring Arsenal...

Nie orientuje się w sytuacji na PO w Romie, ale Alessandro Florenzi na loan do Valencii? WTF

Ciekawe co w tego Mustafę, bo nie wyglądało to specjalnie groźnie. Zobaczył, że Bournemouth coś tam zaczęło grać i żeby nie od****ć gały uciekł :P

Mustafa dramat, cały mecz jak zawodnik z okręgówki... Co prawda wybijając piłkę, zaczął akcję Marty, ale gość to jest dywersant. Granit i Luiz na stoperze powinni grać i byśmy mieli najlepiej grających piłką ŚO :)

Problem jest taki, że grając 4-4-1-1, to trzeba mieć super środek pola, a u nas jest raczej mierny.

Zawodnik bardzo podobny do Pepe, po co wykonywać drugi taki ruch...??

Nie myślałem, że kiedyś tak powiem, ale oddajcie nam Pape Wengera!