Komentarze użytkownika arsenalfan98

ja *******e, wiedzialem, ze nie wygramy...

ide do barcy, albo Mu...

tak grac to tylko my umiemy... najpierw pregrywac potem cisnac, a potem to juz w ogole gowno.

ja *******e...

niech chociaż wyrównają...

rozbija mnie ta predkosc robienia zmian przez wengera.... ***** wenger out -.-

ehh nie wygramy. takie gadanie to do mnie nie podobne, ale stanęliśmy. potrzebna zmiana jakaś dobra, a wenger siedzi...

wenger ja *******e poldi na boisko!

hahahha dobrze mu tak... poldi an boisko i jedziemy po zwycięstwo.

niech sukinsyn leży...

potrzebujemy poldiego

no dawać, dawać chcemy gola!

A oto odpowiedź poco Per w tym meczu ;] WE ARE BACk!

no to wenger musi gardło zedrzeć

no to co jedziemy an 5:2? ;]

raczej idiotyzm....

Niestety, ale mnie to bardziej zaniepokoiło niż ucieszyło i wcale nie chodzi mi tu o stanie się drugim City czy Chelsea. Chodzi mi o zdecydowanie grubszą sprawę...

Zapewne wszyscy (nie oglądający dobranocek na TVN o 19) słyszeli o problemie jakim jest islamizacja Europy... Nie chcę mi się o tym rozpisywać, bo większość przeczytawszy to uzna mnie na gimbusa, który się w internecie naczytał i teraz świruje, ale nie widzę tu niczego co wskazywałoby na to, że to takie hobby czy miłość do Arsenalu. UK to w sumie już państwo muzułmańskie i islamiści uważają, że to już jest "ich" kraj...
Możecie to odebrać jak pieprzenie gimbusa, ale milion milionów razy wolę Ruska niż Araba.

Wracając jednak do wątku czysto sportowego to jak pisałem wyżej wolę Ruska. Why? Ponieważ on da pieniędzy tyle ile będzie chciał Wenger, a Araby wpadną dadzą 200 mln i czy się to Bossowi będzie się to podobało czy nie, to będzie musiał je wydać, a jak się Wenger sprzeciwi to go za przeproszeniem wy*******ą, bo oni będą chcieli potęgę światową zrobić na już.

Dla mnie wystarczyły niewielki, ale regularny zastrzyk gotówki od Usmanova plus (tutaj wielu się ze mną nie zgodzi) trenerska klasa i umiejętności Wengera = światowa potęga na długie lata. Nie chcę żeby zalała nas raz zielona rzeka i woda z niej stała, opadała, aż w końcu zniknie. Chcę, aby przez Emirates płynął sobie nieduży strumyk, żeby można było z niego nabrać wody ile potrzeba i żeby z czasem się nią nie zatruć...

To ja już wolę tego waszego Cavaniego. W styczniu Villa jak najbardziej OK, ale w lecie, gdzie Wenger będzie miał więcej czasu, więcej gotówki i przede wszystkim Cavani będzie tańszy. Nie opłacalne jest więc kupowanie napastnika, który po 2 latach będzie się średnio nadawał do użytku.
Potem mógłby być z niego tylko dobry "joker" nic po za tym...

Może faktycznie coś zaczyna się w Arsenalu ruszać. Nie ma już krótko terminowych długów, czyli można zacząć wydawać więcej. Mimo wszystko ja bym się tak nie jarał, bo to nie ma większego sensu. To końca sezonu mamy jeszcze 12 spotkań, po tym możemy się zastanawiać nad "czystkami" w drużynie czy na ławce...

Osobiście miałem nadzieję, że Gerwinho powie coś o ty pudle podczas meczu z Blackburn...
Co jak co, ale nic tak nie motywuje jak przyznanie się do winy samemu. Mam wrażenie, że on ma zwyczajnie w******e na grę w Arsenalu... Jego obchodzi tylko ten Puchar Narodów Afryki, gdzie i tak nic nie mogą ugrać.

Spudłował kluczową sytuację w ćwierćfinale i nie usłyszałem jakichś oficjalnych przeprosin... Co jak co, ale takie nam się należą... Czoło przechodzi obok tego wszystkiego. Wszyscy przepraszają, zapowiadają wyciągnięcie wniosków, zapewniają, że są równie rozczarowani jak kibice, a Gerwazy?

On ma to wszystko widocznie gdzieś. Po prostu wychodzi, zbiera hajs i zadowolony. Spudłował najlepszą okazję do strzelenia gola i mimo iż cała drużyna mogła zagrać lepiej, to Gerwinho możemy za to obwiniać najbardziej. Tak jak pewnie każdy z was cieszyłem się, że do nas dołączył, to tak teraz jak wszyscy inni straciłem nadzieję, że on może grać "coś więcej".

Naprawdę... W każdego zawodnika jestem w stanie uwierzyć, dać mu tyle zaufania ile Wenger, ale dla Gerwazego nie mogę tego u siebie znaleźć. Po prostu jego miejsce jest na ławce, a wstawać z niej powinien tylko wtedy, kiedy nie ma innego wyjścia. Już wolę Arszawina... Rusek przynajmniej potrafi coś wnieść, ale Czoło to karykatura dryblującego piłkarza i może on być na boisku aktywny, może się nawet raz na jakiś czas postarać , ale kiedy przychodzi ta chwila, kiedy może wszystkich do siebie przekonać, to on nie umie tego wykorzystać. Po prostu wydaję mi się, że przez dobra godzinę gry ma gdzieś to co na boisku się dzieje...

takiej klęski to Barca dawno nie poniosła. Co za wstyd odpaść w 1/8 jak Barca z Milanem pewnie też przepieprzy mecz.. ;]

o maj gad, ale ich tłuką

defensywnego pomocnika*

Hahahahahahhahahahahahahahahah!
Myślę, że Wright pokazał jakim to on jest futbolowym znawcą. Zwolnić Wenger, dać 200 mln na transfery. Mam pytanie: Co on bierze?
Jak nie ma działki pełnej ropy naftowej to niech lepiej się nie udziela. To co pisałem wcześniej: Wright musi robić wokół siebie szum, bo się dużo w mediach udziela.

Jak dla mnie powinien się już zamknąć i pewnie jak Wenger się pokwapi, aby mu odpowiedzieć (choć dla mnie nie warto) to go pewnie wyśmieje, bo jak inaczej można potraktować te teorie oświecone? Jak Wenger dostanie te 70 mln to i tak będzie cud nad Tamizą. 70 mln nam starczy na dobrego defensywnego, środkowego obrońcę, bramkarza i może jak starczy to na jakąś inną pozycję. Zresztą Wenger zdecyduje gdzie najbardziej wzmocnienia się przydadzą.

Swoją drogą Wengeroutowcy pewnie mają teraz problem, bo czołowy krytyk Wengera właśnie okazał się chory psychicznie...

Nie zgadzam się z Mancinim, bo jak w klubowych toaletach zamiast papieru dawać studolarówki, to wtedy jak się na ciebie piłkarz obrazi to go szybko zastąpisz. Wenger, który dopiero do niedawna może wydać więcej, krytykując swoich piłkarzy strzelały sobie w stopę. Zresztą kto powiedział, że Wenger, nie krytykuje swoich zawodników? Po prostu nie robi tego publicznie. Osobiście uważam, że Wenger ma więcej doświadczenia i wie lepiej jak postępować z zawodnikami. Mancini, który swoją drużynę zbudował na setkach milionów pewnie myśli, że jest jakimś trenerskim geniuszem... OK, jest dobry, ale jak dla mnie ma za wysokie mniemanie o sobie. Większość trenerów mająca tyle pieniędzy, coś by osiągnęła. Zresztą niech się Mancini zajmie swoją drużyną, bo jego ekipa mimo milionów , za które została zbudowana, gra o klasę gorzej od United, które w porównaniu z City to nie wydaje nic.

@Lukiner
Chyba dziobać ;]

@kolaw1
Nie będąc nawet przesadnym optymistom to gdyby City częściej się potykało, moglibyśmy mieć nawet wicelidera, ale najważniejsze żeby być w top4 i zagrać w przyszłej edycji Ligii Mistrzów, bo Anglia ostatnimi laty słabiutko w LM, nawet to zwycięstwo Chelsea w zeszłym roku niczego nie zmienia.

@Leehu No fakt, źle się wyraziłem. Chodziło mi o luki an ich prawej stronie, tylko, że jak może za to winić Nacho? ;] Mój błąd, ale to nie zmienia faktu, że dzisiaj w defensywie naprawdę słabo...
Co do Girouda to jak pisałem po meczu, czy w trakcie: on nie jest takim typowy napastnikiem. On wychodzi do gry, próbuje odgrywać (czasem naprawdę fajnie) i robić luki dla kolegów. Mimo wszystko dalej się zastanawiam, dlaczego podczas wrzutki on nie schodzi do bramkarza, tylko zostaje gdzieś na 11 metrze.

Oczywiście Jack dzisiaj nie błyszczał, ale na tle Artety i tak dużo lepiej. Co do Santiego to występ dobry, dlatego że strzelił dwie bramki. W sumie to jego gra średnio mi się podobała i nie obraziłbym się gdyby Wenger zmienił go na Poldiego.

Jeszcze nawiązując do nacho. Fakt zgrywa się z drużyną coraz lepiej, ale to dla ciągle za mało. Jednak jestem wyrozumiały dla nowych nabytków i naprawdę daje im sporo czasu na aklimatyzację, tyle że gdyby on był jednak prawym obrońcą to w meczu z Totkami dopiero by były luki na prawej stronie ;]

Trzeba być dobrej myśli, że gra naszej drużyny w następna sobotę?niedzielę? Będzie wszystkim fanom odpowiadała. (z wyjątkiem Kurczaków ;])

Kontrolowaliśmy przez prawie cały mecz, ale przeraża mnie nasza postawa kiedy wygrywamy, dominujemy i zarazem się rozluźniamy. To wszystko daje efekt widoczny dzisiaj. idzie jedna kontra, pada bramka, a później tylko nerwy. Akurat w tym meczu się udało, ale już na przykład z Blackburn już nie i kosztowało to nas awans. Nie wiem co z tą drużyną jest nie tak... Jak wychodzą skupieni na pierwszą połowę to potrafią szybko strzelić bramkę i dominować, ale potem się zbytnio rozluźniają. Natomiast kiedy wyjdą zdekoncentrowani na pierwszą połowę, to potem gonią do końca meczu i niestety czasem się nie udaje. Nie wiem czy naprawienie tego leży w zasięgu Wengera, ale powinien to przeanalizować.

Mimo wszystko ważne, że udało nam się wygrać po dwóch porażkach z rzędu. Może to przywróci fanom z Londynu wiarę w ten zespół. Tylko najbardziej mnie martwi, że możemy nie wrócić do odpowiedniego rytmu przed meczem z Tottenhamem. Ten mecz będzie najważniejszy, bo albo zbliżamy się do nich na punkt (zakładając ich zwycięstwo w poniedziałek), albo oni odskakują nam na siedem i żyjemy z zagrożeniem na zawał do ostatniej kolejki.
Trzeba wierzyć w to, że mamy tę jakość, o której Wenger tak często wspomina i wyprzedzić Koguty. Bycie w Lidze Mistrzów i jednoczesne ukończenie sezonu za Totkami przełknę, ale wzięcie w niej udziału przez Tottenham naszym kosztem to świat się dla mnie skończy. trzeba im pokazać, ze ich miejsce w szeregu jest za nami i to się zmienić nie może.

Dzisiaj błysnęli w szczególności Jenkinson, Diaby, Cazorla i oczywiście Wilshere. Walczyli i to najważniejsze. Każdy z nich musi utrzymać formę jak najdłużej i mam nadzieję, że uraz Diabyego to tylko "draśnięcie".

Z drugiej strony przerażała mnie dzisiaj niedokładność Artety. Mikel musi się ogarnąć do meczu z Tottenahmem. Jak pisałem wyżej, to będzie cholernie ważny mecz i nie ma innej opcji niż zwycięstwo. Każdy będzie musiał dać z siebie 100%, a Jenkinson 150%, bo powstrzymanie Bale'a będzie naszym priorytetem. Mam nadzieję, że Ade znowu się zesra i zbierze czerwień. Typ nas ewidentnie nie lubi i niech na tym traci.
Słabiutko dzisiaj tez Monreal, który na prawej stronie zostawiał cholernie wielką lukę. każdy jego ofensywny wypad kończył się dla nas groźnie (z wyjątkiem asysty). On też musi się ogarnąć do meczu z KFC.
Na minus też Giroud, ale o nim to nie ma się nawet co rozpisywać. Dzisiaj powolny i niedokładny. No i oczywiście na minus Szczęsny. Wojtuś powinien stać na bramce w pełni skoncentrowany przez cały mecz, a jak pod bramką przez 15min nie ma przeciwnika to Wojtuś zapomina jak się ustawić. Albo się ogarnie, albo w lato szukamy nowego bramkarza.

Cieszą trzy punkty, ale przeraża mnie, że za chwilę gramy tak ważny mecz z Totkami. Trzeba ich pojechać i mam nadzieję, że w ten mecz wejdziemy lepiej niż w poprzedni. London is red!
I to nie mogą być słowa rzucane na wiatr.

@Maikelosik
Tyle, że dal mnie Giroud nie gra jak taki typowy napastnik. Zauważyłem, że Wenger próbuje zrobić coś, na wzór Hiszpanii z Euro 2012. Giroud nie szuka pozycji, on bardziej wychodzi do kolegów, aby im odegrać.

Kroenke chyba się przestraszył, że jednak kasa an wzmocnienia będzie potrzebna....

***** Wenger powinien zaprzestać robienia zmian, bo co zmiane zrobi to zaraz tracimy gola...

co wam powiem, to wam powiem, ale Arteta i Cazrola dzisiaj słabiutko...

Ramsey gut player, don't worry ;]

kuran arteta mial zejsc

Ramsey za Artete!!!!!

nothing -> Nie ma to jak znawca z jakością, który ocenia transfer piłkarza po ilu? 5 meczach? Dajmy mu czas do cholery

Kroenke zobaczy, ze dobrze gramy to pomyśli: Dobrze grają, po co mam inwestować ;]

***** dobrze widzę czy kroenke ejst na meczu? ;o

już druga taka niedokładna artety