Komentarze użytkownika enrique

@Spejsik napisał: "Dzisiaj najważniejszy mecz sezonu. Jeżeli nie wygramy to ta drużyna może się całkowicie załamać."
Też tak uważam, dzisiejszy mecz to moim zdaniem albo dalsza walka o tytuł albo przyspieszone wakacje.

@bizooon napisał: "Jak obstawiacie: Martinelli się odrodzi czy zdąży do niego Mikel cierpliwość stracić? Ten sezon to cienizna."
Martinelli zdecydowanie ma potencjał na znacznie więcej, i to rolą trenera jest ten potencjał uwolnić. Ten chłopak naprawdę ma papiery na granie w piłkę, ale podejmuje wiele złych decyzji. Oczywiście możemy napisać Martinelli to cienias, niech ktoś inny go ogarnia, sprzedać go za 30-40mln a za dwa lata patrzeć jak chłopak lśni w innej ekipie pod innym trenerem...

Ja bym zdecydowanie dał mu szansę, może jest tutaj potrzebne bardziej indywidualne podejście.

@XandeR napisał: "treba miec wywalone jak Saka i Martinelli na obowiazki w obronie w meczu z Baya"
Tobie coś się ostro pokręciło ostatnio, pamiętam mój własny wpis chwalący Martinelliego podczas meczu z Bayernem za powroty do obrony i wspomaganie kolegów.

Trochę za wcześnie na podziękowania za sezon w tak jego ważnym, można by wręcz rzecz DECYDUJĄCYM momencie, ale z drugiej strony może to jakiś sposób by dotrzeć do zawodników?

Na finiszu zeszłego sezonu Artecie się to nie udało, polegliśmy totalnie, może teraz zwyczajnie próbuje innego podejścia widząc że drużyna jest praktycznie w takim samym momencie, jak rok temu po meczu na Anfield.

Nie wiemy co siedzi w głowach zawodników, i nikt z nas nie wie w jakim stanie wyjdą jutro na boisko - podbudowani, zgrani i gotowi by walczyć czy złamani z pełnymi portkami... czas pokaże.

@PhantomLord napisał: "Szkoda, że odpadliście. Bardzo chciałem zobaczyć dwumecz Real - Arsenal. To byłby powiew świeżości, ostatnio chyba nasze druzyny grały ze sobą ostatnio jakoś w 2006."
Jak to miło zobaczyć tutaj komentarz fana innej drużyny, który potrafi sensownie coś napisać bez jakichś chorych podjazdów. Ostatnio niestety prześladują nas jakieś świry z Liverpoolu i Manchesteru, ale moderacja może co robić żeby się ich jak najszybciej pozbyć.

A wracając do Realu... co z tym Łuninem? Będziecie z nim przedłużać czy nie, bo koleś naprawdę robi mega robotę, a z tego co kojarzę zaraz mu wygasa kontrakt?

Fabio Vieira to niestety flop, co z tego że cały czas jest dostępny jak Arteta z niego nie korzysta, jak widać chłop nic nie pokazuje na treningach bo minut nie dostaje. Tacy ławkowicze są nam kompletnie niepotrzebni, ciągną kasę za samą obecność.

Xhaka w czepku urodzony, poszedł sobie pograć do Niemiec, gdzie miał sobie już bez presji zwycięstw po prostu grać, a tu nie dość że trafił na objawienie trenerskie to jeszcze na najlepszy Bayer w historii klubu i cyk, tytuł jest.

@Garfield_pl napisał: "Arsenal have made an opening offer worth €45m for defender Willian Pacho"
Kolejny obrońca? Wydaje mi się że mamy znacznie większe potrzeby w środku, z przodu i na prawym skrzydle.

@thegunner4life napisał: "A mi się wydaje, że wpada w doła, bo po prostu nie ma ławki. Cały rok grają praktycznie Ci sami zawodnicy i nie ma kto ich zluzować. Potem już braknie siły i jest jak jest."
Ale my ten problem mamy na kilku pozycjach. Havertz gra z przodu i też nie ma zmiennika, bo Jesus w napadzie nic nie pokazuje a Eddie to parodia. Rice gra od dechy do dechy, bo Partey się popsuł totalnie a Elneny to kolejna parodia. Saka gra od dechy do dechy, bo jedyny zawodnik na jego pozycje to Nelson, który nic nie gwarantuje, ostatnio chyba nawet na Sakę wszedł Martinelli z tego co pamiętam bo nie było kogo tam dać. Za Ode niby może wejść ESR, ale on też nic nie gwarantuje, po prostu będzie. Zina się ciągle psuje, Timber cały sezon stracony, więc na jego pozycji gra Kiwior, a jak nie ogarnia to z musu wchodzi Tomi, który przecież powinien być zmiennikiem dla White'a, który też gra od dechy do dechy.

Największym wyzwaniem tego lata będzie pozbycie się zmienników, którzy NIC NIE DAJĄ, a znaleźć takich, którzy wejdą i zrobią różnicę, bo nasza ławka poza bodajże 2-3 nazwiskami to jest po prostu pic na wodę, dekoracja.

@Ech0z napisał: "Arteta zrobił wiele dla Arsenalu i naprawdę podziwiam jak z takiego dna zrobił maszynę do wygrywania. Ale teraz pozostaje mu ostatnie najtrudniejsze zadanie. Odwrócic DNA Arsenalu czyli osrane gacie w najważniejszych momentach. Liczę na niego to ostatnia rzecz jaką oczekuje że zmieni"
Tu się całkowicie zgadzam, ten trend trzeba odwrócić, bo na chwilę obecną wydaje się, że jak drużyna wpadnie w doła to jest koniec.

@sidtsw napisał: "fajnie ale to jest typowa zagrywka PR naszego Afc po porazce, takze na spokojnie"
Może tak, może nie.
Do tylko połowy marca zarobiliśmy na czysto grając w LM 40mln funtów.
Czasami warto inwestować, bo to się zwraca.

@Olka112 napisał: "moja argumenty są bardzo konstruktywne i mam wielki żal do zawodników i atmosfery która panuje w klubie,do tej toksycznej pozytywnosci i do Artety który co roku zawodzi w kluczowym momencie"
Tak samo jak wielu innych fanów. Nie jestem fanatykiem Artety, ale szanowałem go jako piłkarza (który obniżył pensją żeby tylko do nas dołączyć), szanuję do jako trenera i jako człowieka. Nie jest idealny, ale on przywrócił Arsenal na odpowiednie tory, po wielu latach klęsk. Nie jesteśmy już klubem kojarzonym z walką o top4, jesteśmy klubem walczącym o mistrzostwo. Może go nie wygrywamy, ale ciągle walczymy. Może się okazać że się nie uda, że nigdy nie wskoczymy na ten poziom, że Mikel będzie musiał odejść - ale nikt zabierze mu tego, że to dzięki niemu jesteśmy, gdzie jesteśmy. Oczywiście że oddałbym wiele żeby nadszedł ten dzień, żebym mógł wejść do pracy w koszulce Arsenalu i krzyknąć "WE ARE THE CHAMPIONS", ale wiem że lidze jest taki Man City, który robi co chce i jak chce, wydaje wedle uznania, może pozwolić sobie na o wiele więcej niż inni. I wiem też, że przeskoczenie ich w lidze graniczy z cudem. Kloppowi się udało, Mikel nadal próbuje.

@Olka112 napisał: "Dlaczego nie można skrytykować Artety? Zamienia się to w sektę fanatyków a nie w forum oparte na wymianie opinii"
Konstruktywna krytyka, a krytyka wynikająca z żalu, złości czy nienawiści to są dwie zupełnie inne rzeczy. Sam mam żal do Artety o ładnych parę rzeczy, ale nie mogę bo obwiniać o to, że poszczególni zawodnicy nagle zaczęli popełniać karygodne błędy czy to w obronie czy w rozegraniu. Mogę mieć tylko nadzieję, że wyciągnie z tych błędów wnioski, i że będzie potrafił wpłynąć na zawodników na tyle, by znowu wszczepić im tą iskrę sprzed kilku tygodni, kiedy to zmiataliśmy przeciwników z boiska. Czas na rozliczenia przyjdzie po zakończeniu sezonu, nie w trakcie.

@Olka112 napisał: "tak bo kopanie piłeczki to taka poważna sprawa że nie wolno mieć beki z nikogo i krytykować nikogo bo przecież oni swoją pracą ratują życia,a wy broniąc ich macie z tego duże pieniądze"
Jak Ci się nudzi to idź i sobie rób bekę gdzie indziej. Jestem kibicem, kibicuję zespołowi i wszystkim zawodnikom, bez względu na to ile kto zarabia. Sam jestem zadowolony ze swojej pensji bo sobie na nią zapracowałem, i nie odczuwam żalu bo ktoś zarabia więcej ode mnie. Masz z tym problem, spoko, są ludzie którzy mogą Ci pomóc poradzić sobie z tym problemem.

@Olka112 napisał: "Akurat ciebie uważałem za jednego z mądrzejszych z tego forum"
Na tej stronie jestem przede wszystkim kibicem Arsenalu, a dopiero potem kolesiem ukrywającym się za nickiem.
Do mnie możesz się przywalać wedle uznania, ale od mojego zespołu, trenera, zawodników i kolegów na forum to się odpier...

@Olka112 napisał: "nie będę kontynuował dyskusji z tobą, z żadnym z was"
No to na jaką cholerę się produkujesz ?!

Może w końcu szanowna administracja zbanować to coś ?

Znowu nam się jakiś chory fanboj zalogował, oni chyba muszą bardzo źle się czuć z tym swoim kibicowaniem innym ekipom, że zawsze to u nas wylewają swoje żale.

Ło panie ktoś książkę napisał, tego się nie da przeczytać.

Wolves - Arsenal
Arsenal - Chelsea
Tottenham - Arsenal
Arsenal - Bournemouth
Man Utd - Arsenal
Arsenal - Everton

Tragicznie to nie wygląda, ale potencjał na utratę punktów dość spory. Ciekawe czy uda im się zresetować do meczu z Wilkami czy jednak kolejne rozczarowanie.

Żadna frustracja, po prostu wakacje się zaraz zaczynają.

@mikowhy napisał: "Wygramy coś kiedyś?"
Zawsze jest kolejny sezon, powtarzam to sobie od bardzo wielu lat.

Najgorszy Bayern od 12 lat nadal wygrywam i to z najlepszym Arsenal od bardzo wielu lat.

Pewne rzeczy nigdy się nie zmieniają.

@Garfield_pl napisał: "Teraz kciuki za City, niech awansują, w takiej sytuacji, zawsze to 2 mecze dodatkowo, a my nadal mamy o co walczyć:)"
W zeszłym sezonie granie co 3 dni jakoś im nie przeszkodziło w zdobycie trypletu.

No cóż, oto jak można przewalić sezon w tydzień.

@DexteR_000 napisał: "Naszych slychac, u niemcow tez pikniki ;d"
Nasi wyjazdowi są mega zajebiści, tylko Ci domowi to w 90% hamburgery.

Martinelli bardzo ładnie się cofa do obrony by pomóc kryć Sane.

jak ja się cieszę że Polsat stracił LM tych baranów nie da się słuchać, oni w ogóle nie umieją komentować, nie potrafią nawet wrzucić jakiejś gadki, ciekawej anegdotki, czegokolwiek...

Dawać Vieirę niech rozpyka to niemieckie towarzystwo

Odegord kontuzja...

Bayern dziś to zupełnie inny zespół niż tydzień temu. U nas grali jak u siebie, a u siebie... heh.

Co to Odegord Nujerowi ni strzelił f bramkę

Pierwszy raz słyszę że komentator tak ODEGORDOWAŁ

@Power10 napisał: "Jutro mija dokładnie 14 lat odkąd jestem zarejestrowany na stronie. Dzisiejsza wygrana będzie najwspanialszym prezentem."
A jak będzie peszek to rozumiem że konto leci? xD

czerwo
dla jakiegoś
obrońcy
Bayernu
w
10 minucie

być
albo
nie być

@Olczyck napisał: "szukałem dla narzeczonej pracy też zdalnej bo w domu siedzi z dzieckiem i wpadło mi w ręce ogłoszenie "odpisywanie na wiadomości gotowymi regułkami""
Pamiętam oferty "składanie 100 długopisów dziennie za 5k miesięcznie" albo "wysyłanie 50 maili dziennie za 4k" xD jeden wielki fejk.
Kiedyś na taką odpowiedziałem, dano mi ładną plakietkę, zaproszono do biura, przez 30 minut wbijano mi w głowę jaki będę ważny i bogaty za parę lat pracując dla nich, bonusy, prowizje itd. aż w końcu przerwałem gościowi te jego fantazjowanie i zapytałem prosto z mostu - ile podstawy na miesiąc? "Ile czego?!"... i 2 minuty później wracałem już do domu.

@Chlopek napisał: "@Ashburton: Manualna praca odpada - choroba. IT ciężko wejść. Szukam czegoś za niewielkie pieniądze."
U mnie w firmie 95% ludzi z działu komunikacji firmowej pracuje z domu. Nie wiem jaki w Polsce stosuje się soft w biurach, ale u mnie praktycznie wszystko idzie na Sharepoincie. Prosty jak cholera, wystarczy że trochę ogarniasz temat tworzenia i edycji prostych grafik, plus umiesz napisać kilka rzeczy z sensem i voila. I pieniądze są całkiem całkiem.

Oczywiście że stres jest, bo mam nadzieję że zrobimy dziś Bayernowi takie kuku jakie PSG zrobiło wczoraj Barcelonie, ale zawsze jest opcja że to oni zrobią nam xD
Moim zdaniem to może być mecz sezonu, bo jak dziś polegniemy to mentalnie ta drużyna padnie, a wiadomo że to mental, a nie umiejętności (których nam nie brakuje) zadecyduje kto zgarnie mistrzostwo PL.

@Rynkos7 napisał: "Plan na środę jest taki, że wywalamy Bayern z LM i kwalifikujemy się do półfinału gdzie czeka już na nas Manchester City. Po ciężkich bojach lejemy ich w finale i niszczymy ich mental. Krytyka spada na piłkarzy City i na Guardiole. Piłkarze City zaczynają kwestionować swoje umiejętności (m.in Haaland), jeszcze inni zaczynają zastanawiać się czy to już nie czas na zmianę otoczenia (Bernardo Silva). Mental w szeregach Obywateli leży i kwiczy i na ostatnich kilka spotkań gubią punkty w efekcie czego Arsenal wyprzedza ich w tabeli."
2 dni później FA ogłasza, że śledztwo w sprawie City się zakończyło, klub dostaje bana transferowego do klubu na 3 lata, 100mln kary, wypad w LM na 2 lata i -20 punktów w kolejnym sezonie. Guardiola wygłasza publiczne oświadczenie uderzające w FA, zostaje w trybie natychmiastowym zawieszony na 10 spotkań, na skutek czego natychmiast rezygnuje z pracy. Haaland oświadcza że nie będzie grał w klubie który nie gra w Europie i żąda wystawienia na listę transferową. Tego samego dnia Perez wali ofertę 100mln, tata Haalanda leci do Madrytu i podpisuje umowę. Na skutek tego ruchu, 6 podstawowych zawodników również ogłasza chęć odejścia z klubu. Kibice nie mogą się z tym pogodzić, w Manchesterze dochodzi do zamieszek, dochodzi do zdewastowania okolic stadionu. Szejk na skutek tej sytuacji ogłasza że kończy finansowanie tego klubu i wystawia go na sprzedaż za symbolicznego 1 funta. Klub kupuje w tym samym dniu Mike Ashley, były właściciel Newcastle United, po czym ogłasza że wyprzeda wszystkich piłkarzy i nie zainwestuje w klub nawet 1 szelinga. Po tej informacji zbiera się zarząd Man City i ogłasza rozwiązanie klubu. Tak się pisze historia! Róbcie screeny!

Dobra, ja już po wczorajszym ochłonąłem. Nie było łatwo, cóż, życie.

Jak dla mnie spotkanie z Bayernem ma taką samą wagę jak w zeszłym sezonie na Anfield na kilka kolejek przed końcem sezonu. Wtedy pisałem, że jak wywalimy się na LFC, to będzie po zabawie - i miałem rację, pociąg się wykoleił - teraz uważam że będzie tak samo - jak wygramy z Bayernem, wrócimy na właściwe tory i będziemy w grze, jak przegramy to pociąg znowu się wykolei, oni sobie tego nie poukładają w głowach.

Szkoda, że my te spotkania przegrywamy w głowach, a nie na boisku. To się w głowie nie mieści, że jeszcze 3 mecze temu jesteśmy królami w obronie, mur, wszyscy mówią że strzelić Arsenalowi to trzeba się bardzo postarać, a potem przychodzą 2-3 takie mecze że człowiek patrzy i nie wierzy co się dzieje.

Jak dla mnie ten tydzień będzie decydujący, ale pewnie się mylę i jestem antyArtetą czy jak to się tam teraz nazywa.