Komentarze użytkownika ozzy95

Gabiego sprzedać do Liverpoolu, co ja czytam. Jeszcze widzę, że ludzie to plusują. Dobra, ja znikam na parę dni do meczu z Wolves, bo chyba mi też pójdzie na dekiel. Pozdro mordy i COYG.

@TlicTlac napisał: "Irytuje mnie trochę ten argument "brak doświadczenia w LM".
Wielu klubom jakoś to nie przeszkadza. Ostatnio Inter był w finale LM, a nie ma jakiegoś potężnego doświadczenia w ostatnich latach (a jak już to się kompromitował 3 czy 4 miejscem w grupie), Totki potrafiły dojść do finału, a ich doświadczenie w LM też nie było potężne."

No i co się stało z tym Interem w tej edycji? Pamiętasz jaką drabinkę mieli Mediolańczycy w zeszłym sezonie? Tottenham w finale LM to był peak Poche i co dalej z nimi? Powtórzyli to? Jednorazowy wyskok w LM drużyny, która była długofalowym projektem. Poza tym dokonali tego w przedostatnim sezonie Poche grając wcześniej w LM w 3 edycjach, czyli 1 finał na 4 edycje, przyznaj że jakieś doświadczenie jednak przed tym finałem nabyli?. My zagraliśmy pierwszy raz w LM z Artetą i rozumiem, że porażką i wstydem jest to że odpadamy w 1/4 przez bramkę różnicy z Bayernem Monachium? Mamy teraz wszyscy gremialnie przyznać, że jesteśmy dziadami i wtedy niektórzy będą zadowoleni?

Brak doświadczenia odnosi się do piłkarzy, bo muszą się nauczyć zarządzać głową, grać z ekipami z różnych lig, ale odnosi się to też do trenera, by wyciągnąć wnioski i dokonać korekt w personaliach i być może taktyce, nikt nie pisze, że byliśmy lepsi, ale odpadliśmy tylko z powodu braku doświadczenia, ja przynajmniej nie widziałem od wczoraj takich opinii. Byliśmy gorsi w dwumeczu, bo popełniliśmy więcej błędów w obronie, byliśmy bezzębni z przodu, ale doświadczenie w danych rozgrywkach daje ci tez pewność siebie, spokój w głowie, kształtuje charakter i kreuje indywidualności, które potem mogą przesądzać mecze. Dla mnie to nie są banały, bo to można odnieść do wielu sfer życia.

@wajktor1998 napisał: "mega slaby nie jest, ale mnie boli fakt ze jakies Heidenheim potrafilo im strzelic 3 gole w meczu, Bvb wygrala na Alianz 2;0, a my nie jestesmy gorsi od tych druzyn"

ale to się tak nie da zestawiać ligi i LM ze sobą, City jest walcem w lidze od kilku lat a LM wygrało tylko raz,. Bayern nie wygra ligi, co jest dla nich wyjątkową rzadkością, bo trafili na genialny Bayer i siadł im mental w lidze, kiedy widzieli odjeżdżający pociąg Xabiego. To że im ktoś w pojedynczym meczu strzela 3 bramki nie znaczy, że ta drużyna wyjdzie z takim nastawieniem na Arsenal w środowy wieczór, to jest ekipa zaprawiona w takich bojach. Trzeba przyznać, że to też wymaga dojrzałości, bo oddzielili grubą krechą niepowodzenia w lidze i przeszli do półfinału LM. To jest dowód na to, że doświadczenie robi swoje, mental robi swoje i nie da się typować wyników w LM na podstawie samej ligi.

Marzag & praptak, still better love story than Twilight.

@M4rcin: nie mam pojęcia, na pewno nie uda się tego zrobić w jedno okienko, pewnie 3 transfery, góra 4 jeśli uda się kogoś sprzedać za sensowne pieniądze. Ja wymieniłem swoje typy, te które wydają mi się najpilniejsze. Nie wszyscy muszą się zgadzać, ale myślisz, że przyjdzie tu jakiś trener i nie będzie mieć planów, nie będzie chciał wydawać, albo zadowoli się stówka na waciki? Czy są drużyny na świecie, które są gotowe i takimi zostają na kilka lat bez wydawania w tym czasie wielkich kwot. Mamy kasę i możliwości finansowe? Tak. Mamy trenera który ma wizję i wyciągnął nas z dołka? Tak. To z czym i z kim my mamy teraz eksperymentować? Zagraliśmy w ćwierćfinale LM i przegraliśmy jedna bramka. Jesteśmy dalej w grze o mistrzostwo, co by nie mówić. Błędy się zdarzają i będą zdarzać, bo to w miarę młody zespół i trener. Na pewno przyjdzie czas na rozliczenia i kiedyś to nastąpi, ale nie po takim sezonie, zapracował sobie na taki kredyt zaufania.

Jest tak. LO do upgrade, napad wiadomix, rasowy snajper potrzebny na wczoraj, środkowy pomocnik, który ma timing i widzi więcej, poza tym nie pęka na robocie i ma zdrowie. Zmiennik dla Bukayo must have. Jak ktoś chce zmiany trenera to niech wskaże potencjalnego następcę, który to ogarnie lepiej i zrobi LM i PL w przyszłym sezonie. Nie spodziewam się sensownych odpowiedzi, więc trzeba przeczekać ten nawał pomyj, sezon się jeszcze nie skończył, kto chce ponarzekać zrobi to teraz i zniknie za parę dni. Warto zadać pytanie uzupełniające, kiedy ostatnio graliśmy o mistrza dwa sezony z rzędu. Zamierzchłe czasy, więc możecie się śmiać z Garfielda, ale za kilka dni nawet ci bardziej skorzy do krytyki dziś przemyśla sobie to i owo i stwierdza, że to Arteta wyciągnął nas z dupy w jakiej od późnego Wengera zaczęliśmy się nieźle urządzać. Tylko spokój może nas uratować, dalej mamy szansę na trofeum. Ale jak ktoś ma schody w życiu to sobie dzisiaj pewnie po używa.

Porażkę można wybaczyć, ale takie alibi jak my gramy po stracie bramki? Mam nadzieję, że dostaną zapłatę w szatni, bo to jest niepojęte. Nie zasługujemy na awans, nie z taką grą. Możemy sobie dalej snuć teorie o wielkości, ale to nie pogromy z Sheffield czy West Ham o tym decydują, tylko takie mecze jak dziś. Ale te spotkania wygrywa się mentalem, a my znowu sypiemy się jak domek z kart, jeśli cos zaczyna iść nie po naszej myśli.

Gabriel jest niesamowicie elektryczny ostatnio. Przypomina się jego gra z początku przygody u nas.

Prędzej sami sobie strzelimy niż Bayern:o

No i znowu po obwodzie... Brakuje strzałów.

Na razie macanko. Gramy dobrze, brakuje ostatniego podania i decyzji. Bayern wydaje się do ugryzienia. W drugiej Jesus i Tross. Belg mam nadzieję, że wyspany jest i znajdzie miejsce na swój magic touch. Rice musi mieć kreatywnego kolege obok siebie inaczej się męczy. Unpopular opinion- brakuje mu kreatywności by grać wyżej.

W takich meczach trzeba te pół okazji wykorzystywać na maksa, albo wycisnać z tego bramkę albo dograć celnie do kolegi. Strasznie tego dziś brakuje, a szkoda bo gramy dobrze.

@D14 napisał: "Dużo osób widzę ma obawy, co do meczu.
Czy tylko ja jestem full relaxik przed tym spotkaniem, czy ktoś podziela jeszcze takie odczucie?
Ogólnie proszę nie mylić z lekceważeniem przeciwnika, bo wiadomo, że Bayern to duża firma, ale patrząc na naszą dojrzałość, formę i problemy Bayernu, dzisiaj jestem całkowicie spokojny o ten mecz. Totalnie nie odczuwam żadnego stresu."

ja nie odczuwałem stresu do meczu z AV :P teraz mam wrażenie, że każde spotkanie będzie stresować podwójnie, bo margines błędu praktycznie żaden, więc musimy być perfekcyjni w każdym kolejnym spotkaniu, czy to będzie liga czy jeszcze LM.

@Zloty napisał: "Myślę że jest potrzebny ktoś do rotacji za Gabriela i Salibe środkowy obrońca na tym samym poziomie
Wiem że jest Kiwior,Biały,Tomiyasu ale oni nie dadzą takiej jakości jak nasza murowana dwójka stoperów. Uważam że nasza ławka jest bardzo krótka,już nie będę wspominał o Bukayo a nie daj Boże wypada Declan albo Odegard i jest po wszystkim. Żeby rywalizować z gangiem łysego to naprawdę musimy pozyskać jeszcze z pięciu klasowych zawodników którzy nie będą przyspawani do ławki ale dadzą odpocząć innym kolegą, musimy mieć przynajmniej 17 klasowych kilerów a nie męczyć się z Nelsonami"

No jakoś tak nagle wszyscy zapomnieli, że Timber jest z nami dalej w kadrze? ;) w Ajaxie grywał głównie jako CB, pewnie że można mieć wątpliwości, co do jego formy od razu po powrocie po kontuzji, ale chyba każdy w klubie poważnie na niego liczy jako opcję na przyszły sezon. Ciężko będzie o kogoś na podobnym poziomie co Gabi i Saliba, bo to po prostu ścisła topka w Europie, a taki zawodnik musiałby zaakceptować jeszcze, fakt że od czasu do czasu usiądzie na ławie. Jest jeszcze Benek, który grał wcześniej na CB.

Nie no bez jaj, też mnie Gabi irytuje w tym sezonie, przede wszystkim martwią mnie jego pojedynki 1vs1, czasem brak myślenia i złe decyzje, na pewno nie sprzyja poprawie jego formy brak stabilizacji na LO, bo z Ziną w składzie Gabryś musi się bardziej zamieniać w defensywnego skrzydłowego. Ale on ma 22 lata... 120 spotkań na poziomie PL i 48 G/A... przecież on był ścisłą topką ligi w zeszłym sezonie, a tu już jest skreślany i podważany i ktoś mu chce dawać jeszcze jeden sezon na weryfikację? xD może najpierw zróbmy porządek na pozycji 9, kupmy kogoś do środka pola i do rotacji na prawe skrzydło, ewentualnie transfer na LO, jeśli znajdzie się chętny na Zinę, a lewe skrzydło to mamy akurat bardzo dobrze obsadzone... jeden przegrany mecz i już się jakieś dziwne pomysły pojawiają, Panowie trzymajmy ciśnienie do końca sezonu, nie bądźmy jak inne fanbazy ;)

W sumie lekkie zdziwko mam, że liderzy klasyfikacji strzelców mają na ten moment "tylko" 20 goli, akurat dla Palmera to mega wynik, ale po Haalandzie można się było spodziewać nieco lepszych liczb. W przyszłym sezonie mam nadzieję, że w końcu my będziemy mieć takie jedno dominujące żądło w składzie, które powalczy o indywidualny tytuł. Wielce prawdopodobne że będzie to jakiś Szwed.

@Marzag napisał: "Nie no, transfer sezonu w drużynie która była przed sezonem ustawiana w top3"

Kto ustawiał Chelsea w top3 przed sezonem? Może top 3 Londynu najwyżej :D

@bobslej22 napisał: "Oho zaczynają się ruchy transferowe na k.com"

Bo wczoraj przegraliśmy pierwszy mecz od kilku miesięcy i nagle połowa składu się nie nadaje :P

Meczu niestety nie mogłem oglądać, ale wynik obserwowałem na bieżąco. Kłuje w sercu, nie pierwszy raz, pewnie nie ostatni, można się już do tego trochę przyzwyczaić jako kibic Arsenalu. Spodziewałem się na stronie pojedynku sfrustrowanych/zawiedzionych vs Garfield i Piotrek i się nie zawiodłem. Generalnie te problemy i braki kadrowe, które dla mnie były oczywiste od początku sezonu (LO i napad, SP) udało się sprytnie przypudrować na jakiś czas, fajnymi zabiegami taktycznymi i pracą na obozie w Dubaju. Havertz ani nie jest łamaga, ani jakimś game changerem czy zbawicielem dla nas, nie jest też prawdziwym napastnikiem. Jest solidny ale nie podniósł wybitnie jakości ani na środku, ani w napadzie. Właściwie takiego prawdziwego napastnika w kadrze dalej nie mamy, bo chyba nikt Eddiego nie bierze w tej roli na poważnie, a Jesus najlepiej radzi sobie na skrzydle, pomimo tego co tam sobie w głowie myśli o swej roli i pozycji. Zina ostatnio wyglądał fatalnie, to nie jest zawodnik na wielkie mecze, gdzie trzeba dyscypliny i koncentracji w obronie. Brakuje nam jeszcze troszkę do City, moim zdaniem również jakości. Bo w to że brakuje nam jeszcze monster mentalu to chyba nikt nie ma w tej chwili wątpliwości. Choć chciałbym się oczywiście mylić, byłoby piękne przejść Bayern i próbować do końca w lidze, ale nie urodziłem się wczoraj, więc wrzucam na luz. Mimo wszystko będę oglądać do końca i kibicować. Miłego wieczoru

@Garfield_pl napisał: "Viktor Gyokeres now considers Arsenal as his first-choice club to make a transfer to this summer (@stevek9KS1TV). #afc"

podoba mi się, ale jestem ciekaw, czy jednak po Szweda sięgniemy, Sporting ponoć nalega, by podbić jego klauzulę do 120 mln euro :o to byłby już czysty madness... złoty interes Sportingu, a przeszedł z Coventry za 20 mln euro...

@sickstick napisał: "W sumie z Bayernem Partey miał 2 bardzo dobre, wręcz kluczowe zagrania. Pierwszym był faul taktyczna na żółtą kartkę"

Pamiętam jak zachwycaliśmy się kiedyś na stronie tytanicznym Lacą, ale muszę przyznać, że pochwał za faule taktyczne jeszcze nie czytałem, następny etap to pochwała Parteya, za to że wstał z ławki i nie naderwał przy okazji "dwójki" ;)

Jesus odkąd gra w lidze angielskie w totalu jest 28 bramki w plecy, chodzi oczywiście o bramki strzelone w stosunku do wykreowanego xG. No niestety ale Brazol pod względem wykończenia i skuteczności nie ma podjazdu do topowych napadziorów ligi ostatnich lat, wygląda tez pod tym względem dużo gorzej niż napastnicy kalibru Watkinsa, czy Toneya. Generalnie jako egzekutor to jest na poziomie Nuneza, czy Calverta-Lewina, a przecież ten pierwszy przez wielu uważany jest już za postać memiczną.

Ja myślę, że Jesus może i jest być wartością dodaną na skrzydle, gdy gramy w mocnym zwarciu, Martinelli czy Trossard nie potrafią dać tyle co Brazyliljczyk. Drybling na małej przestrzeni, balansik, przy jednoczesnym wejściu w lekki kontakt z obrońcą, to są jego mocne atuty. Taka gra i styl, niestety przekładają się też na częste kontuzje kolan, ale to temat na inną opowieść. Myślę, że napastnik i tak przyjdzie, a Jesus chyba będzie musiał się po raz kolejny pogodzić z rolą skrzydłowego, niestety ale napastnikiem jest średnim i dużo lepszym już prawdopodobnie nigdy nie będzie.

OMG ale tam płacz, powiem że jeśli my tak wyglądamy z boku od czasu do czasu, gdy stracimy punkty lub przegramy mecz, to mam ochotę wyłączyć internet do końca sezonu. Salah do oddania za darmo, Klopp tak naprawdę ch**a zdobył przez 10 lat i wtopił mnóstwo kasy, a Van Dijk najgorszy kapitan w historii. Mental siada nie tylko drużynie, ale również fanbazie, która to nas ma za odklejonych, bo wierzymy w to, że kilka kolejek przed finiszem ligi, będąc jej liderem wierzymy w mistrza. Ironic jakby to powiedział kanclerz Palpatine.

@darek250s napisał: "nie widzę żadnych plusów z porażki Lfc. Całe siły na ligę rzuca."

No to niech rzuca, ale w tej chwili jest tak, że teoretycznie do niedawna walczyli o poczwórna koronę, a za chwilę zostanie im już tylko liga, niech rzucają siły, ale wydaje mi się, że tam powoli już legendarny mental powoli siada na dupie. Poza tym wykorzystywanie sytuacji strzeleckich idzie im ostatnio jak Ferdkowi szukanie roboty.

Uwielbiam kiedy Liverpool się przewraca i sobie głupi ryj rozwala.

@Piotrek95 napisał: "Dobra, dzisiaj trzeba trzymać kciuki za dogrywkę Liverpoolu i Aston Villi"

Not gonna happen. To pierwsze spotkania ćwierćfinałowe są.

Nic no w LM pewnie musimy swoje jeszcze "przeboleć", to nie przypadek, że Guardioli ze swoim walcem zajęło tyle lat sięgnięcie po to trofeum. Róbmy swoje i tyle, najważniejsze to od razu odpowiedzieć pewnie na to spotkanie kolejnym meczem w lidze, a na LM ja już trochę osobiście chilluje na ten rewanż, ale awans to jeszcze sprawa na pewno otwarta.

Cytując klasyka: faul jest wtedy, kiedy sędzia gwiźnie.

Ależ Arteta był wściekły, to było widać po końcowym gwizdku. Dawno go takiego nie widziałem. Na pewno poszła suszarka. Ciekawe kto dostanie najbardziej.

@Piotrek95 napisał: "szkoda tego meczu ale na pewno Bayern jest do ogrania"

Myślę, że po tym meczu piłkarze i kibice Bayernu będą o nas mówić dokładnie to samo. Może i mamy jakość i lepsza formę w lidze, ale jednak to pierwsze starcie mimo remisu chyba jednak daje większą pewności siebie Bawarczykom. Nie przegrali, nie wracają z workiem bramek na plecach i widać, że mają na nas jakąś tam receptę plus mega szybkich i zdecydowanych skrzydłowych, z którymi sobie nie radziliśmy. Musimy też odbudować mental, zaliczyliśmy mnóstwo błędów i indywidualnych, strat. Prawdopodobnie tyle samo co w ostatnich 10 spotkaniach ligowych.

No to po takim meczu nie dziwi mnie już latka płaczków i padolincow. Kurde Bukayo, chłopie golden Boyu kochany jak tak można?! Jak można się było pozbawić pewnego gola na rzecz karnego....

xDD subtelny faul Thomasa

Wchodzi czarna Mamba nasza, Thomas to uspokoi.

Ale co my się tak cofamy znowu?!

Jaka bramkową zaliczka?

Dobra jednak wciśniemy jeszcze dwie.

Ten mecz oddziela chłopców od mężczyzn, jeśli chodzi o LM.

Na razie nas zneutralizowali totalnie w drugiej połowie. Żałosne zachowanie Kaia.

Jesus in, Gabriel out. Ktoś musi wygrywać te pojedynki na skrzydle.

W drugiej strzelimy trzy, róbcie screeny