Komentarze użytkownika JayL

@thide: A gdzie masz tutaj ten fragment przetłumaczony? Nie ma, więc jak najbardziej można się przyczepić. Wtf, jesteście od tego, żebyśmy nie musieli już zaglądać do źródła, a nie szukać tam informacji, bo w tłumaczeniu tego nie ma...

@MVTI: Nie zgodzę się z tym, co @Gujet napisał o Sokratisie, ale z Ainsleyem ma 100% racji. No sorry, ale skoro napisali w oryginale, że to pęknięcie, to po cholerę uogólniać? To może mieć kolosalne znaczenie to raz, a dwa zwyczajnie nie ma sensu. Równie dobrze przy złamaniu otwartym też możesz napisać, że ktoś ma "problem" i zupełnie nie wiadomo, jakiej skali to problem. I pisanie o pragnieniu dogłębnej analizy medycznej, gdy ktoś chce po prostu, by napisać dokładnie to, co jest w raporcie, jezus... Aż żałuję, że nie można tu minusować komentarzy.

@imprecis: Em, akurat zwrot "looking forward to" oznacza jak najbardziej coś w stylu "pragnie", czy "nie może się doczekać". Tutaj więc nie masz racji. Jednak rację masz w tym, że nie o to chodzi i tłumaczenie w newsie jest błędne, bo ten zwrot nie został użyty. Napisano "forward looking to", zmiana kolejności słów jest kluczowa, bo "forward" to tutaj podmiot, czyli Giroud, a nie część zwrotu. Zaś "looking to" =/= "looking forward to".

@Simpllemann @Redzik

Ok, trochę się to ciągnie, ale spoko, trzeba czekać. ;p Przy okazji bardzo fajny ficzer z tymi odpowiedziami.

Czemu panel ze spotkaniami po prawej nadal nie działa? Czy to tylko u mnie nadal ostatni mecz był w maju z CFC, a kolejny "będzie" w lipcu z Sydney FC?

A z Fabsem coś wiadomo? Za tego plaskacza też powinien coś dostać.

@erykgunner

Radziłbym czytać dokładnie własnoręcznie wklejane definicje.

"Ze względu na akcent padający na ostatnią sylabę nazwy francuskie dość trudno dostosowują się do polskiej odmiany, można więc zaakceptować nieodmienność."

Czyli w przypadku pisania pełnej nazwy można nie odmieniać, jest to poprawne. Dopiero przy skracaniu do jednego wyrazu odmiana jest konieczna.

"Jeżeli to pozwoli mi być częścią drużyny, to mogę grać nawet, jako bramkarz." I o to chodzi!

mitmichael

W tym sezonie w żadnej z topowych lig nikt nie miał więcej asyst niż Ozil. Jedną mniej miał Di Maria, 3 mniej np. Messi.

Maestro08

Na rezerwowej jest do seniorów.

Em, to 28. kolejka, czy z Tottenhamem? Bo Spurs chyba w 29.

Kurde, tłumaczeniem trochę zepsuliście ten news. ;p Zaśmiałem się jak wszedłem na stronę Arsenalu i zobaczyłem JEDNĄ linijkę raportu. ;p

Mimo wszystko jedna z jego lepszych wypowiedzi ostatnio. Nie zwala winy na innych, trenera, kogokolwiek. Tylko przyznaje wprost, że na jego pozycji gra młody zawodnik, do tego gra dobrze, więc nic dziwnego, że dla niego nie ma miejsca. Minimalnie poprawił sobie opinię po poprzednich wywiadach. Co nie zmienia faktu, że w Arsenalu jest skreślony, nieważne czy chce grać, czy nawet gdyby jednak chciał zostać i być mentorem Bellerina.

ljungberg77

Nie chodzi o to, że mają grać dalej jakby było 0-0. Tylko oni popadają ze skrajności w skrajność. Dawniej naiwnie i swawolnie lecieli sobie na bramkę przeciwnika nie dbając o obronę. Teraz kompletnie odwrotnie - strzelą dwa gole i murowanie, niezależnie z kim grają. A tak ciężko przez cały mecz po prostu grać solidnie w obronie, a do tego robić swoje w ataku? To jest cecha najlepszych zespołów, potrafią cały mecz grać swoje i w ataku i w obronie. Wenga jakby nie wierzył w swoich piłkarzy, stąd jak już coś strzelą to każe im się chować na własnej połowie, byle tylko nic nie wpadło.

schnor25 No sorry, ale tym się różni topowy obrońca od kibica, że ma mieć więcej inteligencji i w ułamku sekundy podjąć odpowiednią decyzję. Tutaj nawet nie było ciężko (szanse na sięgnięcie minimalne, ledwo 20-minuta meczu, przed Costą Cech, w pobliżu Kościelny), robienie wślizgu było idiotyczną decyzją i tyle. Gracz ma myśleć, kalkulować, a nie robić wszystko, co może, bo to skutkuje właśnie tak. To jak z posiadaniem żółtej na koncie - gra się wtedy tak, by nie dostać drugiej i nie wylecieć z boiska. ANALIZUJE sie sytuację. To właśnie ce****e najlepszych graczy, że potrafią w ułamku sekundy podjąć właściwą decyzję. Tutaj Perowi wyłączyło się myślenie i tyle.

Flaminiego wszyscy co chwila wyrzucają, a wyobraźcie sobie teraz nasz środek z Artetą... Opchnąć/oddać (bo chyba ma roczny kontrakt do lata?) tego ostatniego, kupić zmiennika dla Coqa, ale Flam niech jeszcze w składzie posiedzi. Ma świetną mentalność, a do tego się sprawdza w razie potrzeby. No i z całą sympatią dla Cazorli, lepiej niech Rambo gra obok Coqa w podstawie, Santi lepiej radzi sobie w defie (o dziwo), ale za to Rambo ma niesamowitą zdolność dochodzenia do sytuacji bramkowych. Niech poprawi skuteczność i regularnie będzie grał jak w swoim najlepszym sezonie.

Ciekaw jestem, co by było, gdyby dać Bellerina na skrzydło, a za nim Gibbsa. Może nie pora na takie eksperymenty, ale po tym jak gra kto wie, a nuż by się sprawdził

Mimo świetnej dyspozycji Nacho dobrze by było, by i Gibbs wracał powoli do formy i grał trochę więcej. Nie tylko ze względu na możliwą kontuzję Monreala, ale też i jego wiek. Hiszpan w przyszłym roku skończy 30 lat, a w tym wieku nigdy nie wiadomo, kiedy boczny obrońca straci swoją szybkość.

Tyle że powodem słabej dyspozycji Cazorli była, hm... niedyspozycja. ;p Wenger w innym wywiadzie mówił, że Santi był lekko oszołomiony (org dizzy), stąd jego słaba gra. Acz przyczyny tego stanu rzeczy nie znał, bo kontuzji nie ma.

Z jednej strony mam dosyć tych jego wypowiedzi, z drugiej nieuchronnie nadchodzi Euro, więc mimo wszystko ciężko mu się dziwić... No ale Wenger nie poświęci Bellerina. Niestety kogoś będzie musiał, i raczej poświęci własnie Mathieu i nie da mu odejść.

No to Joel w końcu dostanie porządną szansę. Po tym co dotąd pokazywał wątpię, by ją wykorzystał, ale obym się mylił. A może Iwobi odpali jak Bellerin? ;p

Co do widzów, jedyny powód jaki widze to ten, że kibice Bayernu w sporej części zbojkotowali mecz przez cenę biletów.

Cóż, wystarczy teraz podtrzymać tradycję zwycięstw gospodarzy, a w kolejnym starciu ją zakończyc. ;p

Występ Campbella? A to czemu? Gość nie odegrał jeszcze nigdy jakkolwiek znamiennej roli w Arsenalu, a tu od razu może być kluczowy? Sam bardziej liczę na Oxa, niech w końcu coś zacznie wynikać z tego całego szumu, jaki robi. Theo coś wpadnie, Alexisowi coś wpadnie, dadzą radę. Bardziej martwi możliwość oszczędzania sił na United, co może się skończyć tak jak w Zagrzebiu. Jednak jeśli zagrają z odpowiednią motywacją i ambicją to raczej większych problemów nie powinno być.

Może w końcu Chambers zadebiutuje na DM. ;p Choć chyba wolałbym Rambo i Cazorlę, a na skrzydle Oxa.

Dobrze? U mnie strasznie stracił tymi komentarzami. Widział najlepiej co się działo w polu karnym, a wszystko przemilczał, chroniąc Costę. Teraz gra w Arsenalu i powinien stać murem za zawodnikami swojego zespołu. Szczęsny na pewno zachowałby się dużo lepiej w takiej sytuacji, a nie zawijał ogon pod siebie. Wkurza mnie to całe zamiatanie wszystkiego pod dywan i pozwalanie na pomiatanie sobą.

4 mecze, 6 celnych strzałów i 1 gol... Marnie to widzę.

Widać po głosowaniu, że cały zespół daje ciała... Coq miał parę słabszych spotkań, Cech jedno totalnie zawalił (jasne, potem odkupił winy, ale to nadal tylko rachunek na 0), Ox podobnie ma tylko przebłyski, a okupują całe podium. Tak naprawdę nikt się chyba mocniej nie wyróżnił w więcej niż jednym meczu.

Ciekawe, że gdy Ozil mówił o finale LM wszyscy go w komentarzach wyśmiewali, a tutaj większość chwali postawę Sancheza.

Gdyby piłkarze podchodzili do sprawy tak jak wy tutaj, to nigdy nic byśmy nie wygrali.

illpadrino

Nie od wczoraj, i jak widać jestem jednym z niewielu, którzy wierzą w zespół. Większości szkodzi kibicowanie przez dłuższy czas. Prawie same zgorzkniałe i prześmiewcze komentarze, to po co w ogóle kibicować Arsenalowi? Nie mówię, że od razu za rok zdobędziemy potrójną koronę, ale cholera trzeba wierzyć, że będzie coraz lepiej.

Boże, jaka wiara u Was. W końcu wygrywamy jakieś trofea, idziemy w dobrym kierunku, piłkarze wierzą w swoje możliwości. Wolę teksty 'chcę wygrać LM i trafić po drodze na Real', niż biadolenie, że musimy trafić na jak najsłabszych, bo inaczej nie przejdziemy dalej. Morale i wiara we własne możliwości to podstawa, to się nazywa mentalność zwycięzców. Dobre transfery, utrzymanie obecnego składu i w przyszłym sezonie będziemy się bić o najwyższe cele. Niekoniecznie się uda, ale trzeba walczyć i wierzyć. Spójrzcie na Juve w tym sezonie. Wszystko jest możliwe.

Od początku nie rozumiałem zachwytów nad nim na MŚ [błysnął raptem w jednym meczu], ani domagania się go w składzie Arsenalu... No i jak widać Papcio miał rację, Joelowi jeszcze czegoś brakuje. Najlepiej byłoby chyba wypożyczyć znów, bądź sprzedac z opcją pierwokupu, teraz nie ma dla niego miejsca w składzie.

A może Szczęsnego wypożyczyć? Mogłoby to dobrze mu zrobić. Jak na bramkarza nadal jest dość młody.

Niestety Papcio ma w tej chwili trochę za dużo pomocników przy deficycie dobrych skrzydłowych, stąd rzucanie Ramseyem po skrzydłach. Choć irytujące to ciężko sobie wyobrazić inną opcję. Cazorla już na to chyba za stary, Walcott gra średnio albo słabo. Ciężko coś tu poradzić.

@fabregas1987
Martinez? Nie myślisz, że trochę za stary już? W tym roku mu 29 wybije.

@Redzik
Dokładnie, w obecnej formie te raporty są bezsensowne. Przydałyby się choć podstawowe statystyki, przynajmniej tam, gdzie można je bezproblemowo zdobyć (czyli dla grających w wyższych ligach).

@TerreccoAFC
Ekhem, sporo poza Artetą i Oxem wszyscy dostępni to hmm, co może być z Debuchym, pomyślmy...

Czeczenia, weź idź gdzieś ochłoń. Ostatnio Chelsea też wygrała fartem po złym wybiciu bramkarza, i co z tego? Możliwe że ta wygrana zapewniła im mistrzostwo. A my rok temu wygraliśmy krajowy puchar, faktycznie, to tyle co nic.

Do tego co ma to, że Jack nie gra do postawy zespołu? Co innego,g dyby napisał 'rozwinąłem się', ale on pisze o zespole, który niezaprzeczalnie się rozwija, jak tego nie widzisz, to jesteś ślepy. A że jest on jego częścią, może mówić w pierwszej osobie. Nadal jest sporo do poprawy, ale wciąż jest progres, jesteśmy na dobrej drodze. A to co piszez to zwyczajna fala żalu.

Topek, dokładnie. W meczu z Lpoolem gdy mierzył się ze Sterlingiem zawsze miałem pełno w gaciach, że ten go przejdzie i popędzi niemal sam na bramkę. Bo niestety Per jest masakrycznie wolny, jednak kiedy dobrze się ustawia, zawsze wykona interwencję. A że robi to w większości przypadków... Szczerze, gdyby był jeszcze tylko trochę szybszy, byłby genialnym obrońcą. ;p A tak moim zdaniem na szybszych napastników powinniśmy raczej grać Gabriel + Kosa, ale w bardziej fizycznych spotkaniach Per się przydaje.