Komentarze użytkownika Theo10

@darek250s: Wiadomo, że finansowo to wygląda dużo lepiej niż kiedyś, ale też nie ma co przeceniać tego aspektu, szczególnie w porównaniu z Emerym czy późnym Wengerem.
Tak naprawdę, to dopiero Rice jest takim transferem, jakich wcześniej nie było. Wcześniej też nie raz wydawaliśmy duże pieniądze na transfery, tylko niestety były to niewypały jak Pepe, Mustafi czy Xhaka, który zagrał na miarę swojej ceny dopiero za Artety. Czy nawet Torreira.
Przy porównywaniu tych cen trzeba uwzględnić inflację.

Skoro już ktoś tutaj wspomniał o Wengerze - uważam że obecny Arsenal zjada każdy Arsenal Wengera od odejścia Fabregasa.

Oczywiście nie chodzi tutaj o porównywanie warsztatu trenerskiego Wengi i Artety, bo warunki, szczególnie te finansowe, jednak zupełnie inne.

Może nie jesteśmy tak efektowni za trio Santi - Özil - Sanchez, czy prime Ramseya, ale jesteśmy drużyną dużo lepiej zbalansowaną, imo lepszą.

@Ups147: Moim zdaniem niestety mamy tylko 10 a, optymistycznie patrząc 12-13 piłkarzy, którzy nadają się poziomem do walki o najwyższe cele - poza tym pojedynczych na poziom top4 i kilku na środek tabeli.
Dodatkowo taki Partey czy Jesus to szklanki niedostępne sporą część sezonu. Podobnie Zinch i Tomi.

Jeśli chcemy grać o mistrza PL i triumf w LM, to tutaj możliwości rotacji są naprawdę małe.

Wiem, że niektórzy tutaj by dali odpocząć połowie wyjściowej 11 w meczach z dolną częścią tabeli, ale obstawiam że jakby taka rotacja doprowadziła do utraty punktów, to długo by to pamiętali Artecie.
Zobaczcie jaki jest ścisk w czubie tabeli i ile robi te +\- 3pkt.

@executer1: „ Mamy 8 punktów przewagi nad Aston Villą i aż 11 nad Spurs na 6 kolejek przed końcem.”

A ktoś tutaj rozważał wypadnięcie z TOP4? :D Musielibyśmy przegrać 4 razy w 6 kolejkach + Spurs i AV musieliby wygrać wszystko do końca. Przecież to jest abstrakcja. ;D

Mimo słabych nastrojów trzeba się przygotowywać do świętowania St Totteringham's Day, który w tym roku bardzo możliwe, że wypadnie jeszcze w kwietniu.

Teraz jest płacz na forum bo:
- odpadamy w 1/4 LM po wyrównanym dwumeczu z Bayernem,
- w 33 kolejce przegrywamy pierwszy w tym roku kalendarzowym mecz w PL, jednocześnie tracąc fotel lidera na rzecz City

3 lata temu:
- 8 miejsce w PL
- brak kwalifikacji do europejskich pucharów
- odpadamy w 1/2 LE z villarealem

Ja wiem, że można czuć niedosyt, bo pękł balonik oczekiwań, ale trzeba też docenić miejsce w którym jesteśmy. Progres jest widoczny gołym okiem.

Do najwyższych celów niestety wciąż brakuje głębi składu i jakości na ławce, a do LM jeszcze doświadczenia.

@Luki342: „3 rok z rzędu wypierdalamy się na ostatniej prostej szkoda slow”

No w tym roku to ta prosta wyjątkowo krzywa była. XD
W lidze łeb w łeb z City i Liverpoolem, z teoretycznej najgorszym kalendarzem z tej trójki.
W LM drabinka Bayern —> City/Real.

Już tak nie płaczcie.

Doszliśmy do 1/4 LM
Byliśmy w walce o mistrzostwo PL do połowy kwietnia (teoretycznie dalej jesteśmy).

Dawno nie było takiego sezonu. Ale niedosyt jest i to duży.

Saka co za rożny …

@Barney: „ Arteta wpuszcza drewno z Brazyli zamiast jokera co zawsze nam ratuje dupę”

Ale jakiego dżokera? XD
Trossard już dawno na boisku, chociaż faktycznie można nie zauważyć

@mlody323323: niekoniecznie. Pewnie VAr by weryfikował.

@bobslej22: „Gdybyśmy trochę przyspieszyli to ten Bayern by nie wiedział o co chodzi.”

To jest broń obusieczna, bo jakby minęli nasz pressing, to mogłoby się skończyć groźnie.

Piłkarskie szachy, wyrównany mecz z niewielkim wskazaniem na nas.
Jak na razie brakuje ostatniego podania.
Fajnie, że na ławce mamy jeszcze Jesusa i Trossarda.

wystawiłby*

@1886gunner1886: Sane (jeśli zagra) jest lewonożny, więc wystawienie prawonożnego Tomiyasu na LO miałoby sens.
Nie wierzę, że w takim meczu, gdzie defensywa jest kluczowa, Arteta wystawiony Zinchenkę

Ja bym wyszedł z takim składem jak tydzień temu (w LM). Ewentualne zmiany zależnie od formy danych piłkarzy:
Kiwior -> Tomiyasu
Martinelli -> Jesus
Jorginho -> Partey.

Trossarda (i Jesusa jeśli wystartowałby Martinelli) wpuściłbym koło 65min. Dobrze mieć kogoś dobrego i w formie na ławce, żeby mógł wejść i zmienić mecz. W mecz z AV zabrakło takiego piłkarza.

Oczywiście nie jutrzejszy, tylko środowy.

@enrique: Hah, trochę innymi słowami, ale właśnie napisalismy to samo przemyślenie w ciągu 2 min. ;D

@Piotrek95: Nie uważaj się za takiego wyjątkowego. :D Ja też od początku bronię Artety i na pewno znalazło by się jeszcze parę takich osób.

Btw, już tak na chłodno - jutrzejszy mecz imo zdefiniuje resztę sezonu. 2pkt straty do ManC są jak najbardziej do odrobienia, ale potrzebujemy sukcesu w LM i wyeliminowania Bayernu.
Jeśli teraz odpadniemy z LM, to może to nam odciąć podcięte już skrzydła i zakończyć sezon.
Jeśli wyeliminujemy Bayern, to wyrzucenie ostatnich niepowodzeń z głowy (remis z Bayernem, porażka z AV) powinno być proste.

To się pośmialiśmy z Liverpoolu.

White, a nie Zina?! Pewnie chodzi o odpoczynek przed Bayernem, ale jednak trochę wtf.

Ależ Zinch to jest amatorka w obronie.

„ Zina musi grać w pomocy na obrone to on jest za cienki.”

Jakby Zina był pomocnikiem, to ESR byłby nad nim w hierarchii.

Ma świetne umiejętności gry w środku jak na LO, ale w tym sezonie jest zdecydowanie pod formą.

Zinch jak za najlepszych czasów jest wszędzie na boisku. Niestety wszędzie idzie mu dość słabo.

Imo mogło nie być spalonego.

Ogólnie Kai pod kątem skuteczności to jest podobny case jak Darwin Nunez. Im mniej ma czasu myślenie w sytuacji strzeleckiej, tym lepiej.

Oczywiście w innych aspektach jest dużo lepiej.

Wczorajsze wyniki LE to dramat przede wszystkim dla Spurs i AV, bo musiałby się zdarzyć cud, żeby PL dostała do piąte miejsce w LM.

30-40mln za Toneya to całkiem rozsądna cena. Jest tylko jedno pytanie - czy faktycznie potrzebujemy 28-letniego gracza na ławkę za takie pieniądze?
Aktualnie jesteśmy klubem, który celuje w mistrzostwo PL/wygraną LM, a Toney w tym sezonie nie prezentuje takiego poziomu. Imo nie jest to aktualnie gracz, który byłby w stanie wygryźć Havertza, czy nawet Jesusa.
Ivan z zeszłego sezonu za 100mln mnie bardziej przekonywał, a i Arsenal miał wtedy nieco niższe ambicje.

Bayern gra w fazie pucharowej LM co rok.
My pierwszy raz od wielu lat, a dla większości chłopaków to pierwsza przygoda z LM.

Tutaj jest olbrzymia różnica doświadczenia i to też było widać i wczoraj i w 1/8 z Porto.
Bo piłkarsko imo jesteśmy aktualnie lepsi.

@3rdpitch: Kuba już swoje udowodnił i jeden słabszy mecz tego nie zmienia, tym bardziej, że cała drużyna gra słabiej pod presją LM.
Tomi też nie jest w optymalnej formie.
Zina w Monachium to proszenie się o kłopoty.

@3rdpitch: … Ty tak serio?

Havertz jako ŚN, w środku Jorginho, Rice i Ode. Na lewe skrzydło dałbym chyba Jesusa, a Leo zostawił na podmeczonego rywala w okolicach 65 min.

Na LO dałbym Tomiego lub szansę na rehabilitację dla Kiwiora. Na pewno nie Zinę.
A reszta to wiadomo.

@Joker_224: „ jedziemy tam z remisem więc musimy atakować”

Ja to bym tam pojechał zagrać bezpiecznie w obronie i z nastawieniem na kontry.
Bayern jest u siebie, to niech się otworzy.

@Marzag:
1. Piłkę w ręce chwycił umyślnie, ale raczej nieświadomy faktu, że gra została już wznowiona - więc imo „ręką” nieumyślna.
2. Tamte nieumyślne „ręce” przerywały nam akcje, blokowały strzały i podania. Tutaj żadnej akcji nie było, nawet pressingu przez graczy Bayern.

Ja pozostanę na stanowisku, że gwizdanie tutaj karnego było prezentem dla Bayernu od sędziego i niepotrzebnym wypaczeniem wyniku sportowej rywalizacji.

@Marzag: no nic, mamy inne podejście do sprawy.
Pewnie w trakcie meczu przy niekorzystnym wyniku też bym oczekiwał karnego. Ale po odpadnięciu emocji nie potrafiłbym twierdzić, że to Arsenalowi powinien awansować, bo zawodnik X w ten sposób dotknął piłkę.

Zresztą umówmy się, Gabriel musiał nie ogarnąć, bo przecież nie jest na tyle głupi, żeby odwalić coś takiego. Ile razy w zeszłym sezonie nie podyktowano nam karnego, bo ręka przeciwnika była rzekomo nieumyślna?

I to mimo tego, że akceptuję decyzję o braku karnego na Sace, bo było to imo 50/50 - cokolwiek by sędzia zdecydował, to byłby w jakimś stopniu usprawiedliwiony.

@Marzag: Raczej wspominałbym sytuację z Saką niż analogiczną do tej Gabriela w wykonaniu graczy Bayernu.
Imo karny za coś takiego wypaczyłby wynik rywalizacji sportowej.

@Marzag: „Widocznie żeby wypasc dobrze w obronie w oczach niektórych wystarczy w niej nie uczestniczyć.”

Ale ja nie powiedziałem, że bronił „dobrze”, tylko „lepiej” :P a poprzeczka w tym meczu na LO była bardzo nisko, więc to duża różnica.

„Przecież jak Bayern odpadnie różnica jednej bramki to będzie uzasadniona burza o tę sytuację.”
Dla mnie ta sytuacja to zwykłe nieporozumienie na linii piłkarz- sędzia. Wyobrażasz sobie, że Bayern wygrywa dwumecz przez takie coś? To jest wbrew duchowi sportu. To byłby absurd porównywalny z pamiętną drugą żółtą kartką RVP w meczu z Barcą.

A ten płacz Bawarczyków o sytuację z Gabrielem to jest jakiś absurd i żenada.

@henry1996: „Z akcji, poza slupkiem (nota bene tez obcinka parteya) nic nie gral ten bayern.”

No z akcji jeszcze strzelili na 1-0, a przy 2-1 mieli bardzo groźną kontrę, zakończoną świetną interwencją (chyba White’a?).
A my jakie mieliśmy akcje? Poza golami i patelnia White’a (przy 1-0), to niewiele.

Tak czy inaczej zgadzam się z Tobą, że absolutnie nic jeszcze nie jest rozstrzygnięte, a szanse są imo 50/50.

@wajktor1998: O, tego nie wyłapałem. Ale miał też kilka słabych zagrań.

Zapomniałem dodać zdanie o Zinchenko. Wszedł, wziął na siebie więcej gry niż Kiwior, ale niestety w tym wypadku więcej nie znaczyło lepiej.
Paradoksalnie wyglądał lepiej w obronie od Polaka.

No i bardzo słaba zmiana Parteya.

Wczoraj nie mogłem, więc obejrzałem mecz dzisiaj bez sprawdzania wynik.

Naszym głównym problemem była lewa strona - Kiwior na ten mecz mentalnie nie dojechał, a Martinelli niestety notuje sezon do zapomnienia. Można się zastanawiać, czemu od początku nie zagrał Jesus lub Trossard na LS, ale może właśnie taki był plan, żeby wpuścić ich na podmęczonego rywala? - jakby nie patrzeć - zadziałał.

No i ta sytuacja z końcówki. Szczerze to dla mnie bardziej karny niż nie, ale jestem w stanie zrozumieć decyzję sędziego. Faktycznie Saka dość daleko „wyrzucił” prawą nogę, co sprawiało wrażenie jakby trochę szukał tego kontaktu. Tak czy inaczej - duża kontrowersja, klasycznie na naszą niekorzyść.

Btw. Lubię Havertza i od początku go bronię, ale te jego nurki są trochę żenujące.