Gary Lewin, człowiek, który ratował życia
26.04.2020, 19:36, Kamil Garczorz 3 komentarzy
Gary Lewin pracował w Arsenalu od 1986 roku przez 22 lata jako fizjoterapeuta. Od roku 1996 współpracował z reprezentacją Anglii, a Arsenal opuścił, a Arsenal opuścił, gdy Fabio Capello kompletował pełnoetatowy sztab.
Nazwisko Lewina jest na stałe związane z północnym Londynem, teraz pracuje jako konsultant w kobiecej drużynie Arsenalu. Wcześniej pracował w West Hamie, ale czas, jaki tam spędził, był krótszy, niż się spodziewano. W maju 2017 roku został szefem sztabu medycznego w drużynie "Młotów", a rok później został zwolniony.
- Dostałem telefon od Slavena Bilicia, powiedział, że planuje kilka zmian i zapytał, czy byłbym zainteresowany dołączeniem. To była rozmowa, która nadeszła znikąd. Chciałem wrócić do futbolu, więc ten telefon był świetną wiadomością. Zjedliśmy lunch w Canary Wharf w hotelu Canary Riverside Plaza. Rozmawialiśmy przez kilka godzin, a potem spotkałem się przedstawicielami zarządu, którzy złożyli mi ofertę rocznego kontraktu. Zaakceptowałem ją i miałem bardzo udany rok.
- Kiedy rozmawiałem z zarządem, powiedziano mi, że Slavenowi pozostał tylko rok kontraktu, dlatego mi również dali tylko rok. Jak się okazało, pod koniec sezonu nie odnowili go.
- Slaven i Moyes, który zastąpił go w listopadzie, odeszli do tego czasu. Być może nie chcieli zatrzymywać sztabu Slavena. Nie wiem, nigdy nie podali mi powodu, dla którego musiałem odejść. Gdy miałem telefon z działu HR, powiedziano mi tylko, że nie przedłużą mojej umowy.
- Spędzałem wakacje w Portugalii z żoną, była dziewiąta rano. Tak dzieje się w piłce nożnej, zapadła decyzja i mój czas w West Hamie dobiegł końca. Może żona również była rozczarowana, ponieważ to oznaczało, że znowu muszę szukać nowej pracy. Wiedziała, że lubię pracy dla klubów piłkarskich. Chciałbym zostać tam dłużej i wszystko poukładać, ale niestety nie było to możliwe.
Lewin lubił współpracę ze wszystkimi zawodnikami West Ham, zwłaszcza Michailem Antonio, Markiem Noblem i Declanem Ricem, ale odszedł przed przybyciem Wilshere'a, byłego pomocnika Arsenalu, którego kariera została tak bardzo zakłócona przez kontuzję.
W Poprzednim sezonie Wilshere doznał kontuzji kostki, która wymaga operacji, opuścił przez to 30 meczów ligowych. W tym sezonie przyczyną jego nieobecności była kontuzja pachwiny. W ciągu dwóch lat w West Hamie 90 minut zagrał zaledwie trzy razy, w pierwszych trzech meczach dla klubu, w 16 meczach rozegrał łącznie 712 minut. Od debiutu w Arsenalu w 2008 roku, Wilshere więcej niż 30 spotkań w sezonie rozegrał tylko cztery razy.
Zdaniem Lewina część winy za problemy Wilshere'a ponosi starcie z McNairem w listopadzie 2014 roku, to wykluczyło go z gry na pięć miesięcy.
- Nie miałem wielu okazji do pracy z Jackiem, więc kontakt z nim miałem głównie w reprezentacji. Jack to wspaniały chłopak, który ciężko pracuje, ale miał pecha z wieloma urazami. Starcie w meczu z Manchesterem United poważnie uszkodziło jego kostkę.
Wilshere w dorosłej piłce zadebiutował w wieku 16 lat w meczu przeciwko Blackburn Rovers i był ważną częścią drużyny, rozgrywając 49 meczów w sezonie 2010/11. Zagrał więc meczów niż ktokolwiek inny z zespołu.
- Kiedy spojrzysz na wielu piłkarzy, którzy mają problemy z kontuzjami, zobaczysz, że awansowali do pierwszej drużyny w bardzo młodym wieku, ich ciała są jeszcze niedojrzałe. Większość angielskich piłkarzy, którzy zaczynali w młodym wieku, jak na przykład Jontathan Woodgates, ma później problemy z kontuzjami.
Kolejnym momentem, który zapadł w pamięci Lewina, jest incydent podczas finału Pucharu Ligi w 2007 roku przeciwko Chelsea, który Kanonierzy przegrali 1-2. John Terry został kopnięty w głowę przez Abou Diaby'ego w polu karnym Arsenalu podczas rzutu rożnego.
Lewin, który akurat był za bramką Arsenalu, szybko podbiegł do Terry'ego. Anglik dławił się językiem, a pomoc zajęła kilka minut, zanim zniesiono go z boiska.
- To była dziwna sytuacja. Nasz bramkarz, Manuel Almunia, został czymś rzucony. Zostałem wezwany na boisku, by sprawdzić stan Manuela. Zawsze, gdy bramkarz ma jakiś problem, zostaję za bramką, dopóki nie upewnię się, że wszystko jest w porządku.
- Chwilę później Diaby kopnął Terry'ego, wiedziałem, że sytuacja jest poważna i bez zastanowienia podbiegłem do niego. John miał zablokowane drogi oddechowe, więc próbowałem je odblokować, co udało mi się zrobić. Bardzo dobrze to pamiętam, szczególnie gdy widzę Johna. Nie widujemy się zbyt często, ale zawsze o tym rozmawiamy. Czuję się ukorzony tym, że John wciąż jest mi tak wdzięczny.
Terry przyznał, że nie pamiętał nic od momentu wyjścia na drugą połowę do pobudki w karetce w drodze do szpitala. Obrońca Chelsea wrócił na stadion, a po tym, jak piłkarze podnieśli trofeum, odszukał Lewina, by mu podziękować.
Prawie rok przed tym wydarzeniem, Lewin pomógł Diaby'emu podczas jego najtrudniejszego momentu w Arsenalu. W meczu z Sunderlandem Francuz złamał kostkę, po starciu z Danem Smithem krzyczał z bólu.
Miał wtedy 19 lat i był ogłoszony następcą Patricka Vieiry. Opuścił finał Ligi Mistrzów, poza grą był przez osiem miesięcy. Diaby podczas gry w Arsenalu przez 9 lat zmagał się z 18. kontuzjami, wiele urazów dotyczyło kostki.
Po tym incydencie Wenger powiedział: "Smith powinien być zawieszony, tak długo, jak Diaby będzie poza grą. To przerażające, że otrzymał za to tylko żółtą kartkę".
Smith później mówił o tym, jak ten moment wpłynął na jego własną karierę. Nie rozegrał już żadnego meczu w najwyższej klasie rozgrywkowej.
- Codziennie myślę o tym, jak potoczyłaby się moja kariera, gdyby nie ten wślizg. Rozumiem, że Wenger był podirytowany, ale jest w tym sporcie wystarczająco długo, by wiedzieć, że nie było to złośliwe. Byłem tylko młodym chłopakiem, który chciał zrobić wrażenie- powiedział Smith w 2015 roku w Daily Star.
Zdaniem Lewina, miało to również wpływ na karierę Diaby'ego.
- Gdy podszedłem do Abou, widać było, że cierpiał. Był także bardzo zły i zanim zdążyłem go powstrzymać, zerwał się, by stawić czoła facetowi, który złamał mu kostkę. Później uświadomił sobie, że jego kontuzja jest poważna i znów upadł na ziemię. Zdjęliśmy go z boiska, miał zrobione zdjęcie rentgenowskie i operację w następnym tygodniu.
- Wydaje mi się, że Abou nigdy w pełni nie wyleczył tej kontuzji, ponieważ po tym wydarzeniu zmagał się jeszcze z wieloma urazami. Złamał kość w kostce, kostka była poza linią z powodu złamanej kości.
W 2014 roku sam Lewin doznał podobnej kontuzji. Podczas pierwszego meczu reprezentacji na Mistrzostwach Świata w Brazylii, tak ekspresyjnie świętował gola zdobytego przez Daniela Sturrudge'a, że złamał kość strzałkową w dwóch miejscach i tylną kość piszczelową.
Późniejsze starcie z Urugwajem było pierwszym, które Lewin opuścił od momentu rozpoczęcia pracy z reprezentacją, do tego czasu był obecny przy 205. meczach. Podczas pracy w Arsenalu nie opuścił żadnego spotkania, łączna ich liczba to 1 208.
- Sturridge zdobył gola i wszyscy wyskoczyliśmy, by go celebrować. Było wilgotno, więc mieliśmy strategię, że gdy pada gol, piłkarze podbiegają do linii środkowej, aby się napić. Kiedy wyskoczyłem, moja stopa utknęła pomiędzy AstroTurfem (AstroTurf to marka sztucznej murawy) a boiskiem. Ciężar ciała był skierowany w przód, moja stopa skierowała się w bok i zwichnąłem kostkę.
- Spojrzałem w dół i zobaczyłem, że moja stopa jest odwrócona w niewłaściwym kierunku. Dotknąłem nogi lekarza i powiedziałem, że chyba skręciłem kostkę. Pomimo bólu byłem bardzo spokojny. Moja żona oglądała mecz w telewizji i pomyślała, że mam atak serca, zaczęła panikować. Kiedy zwichniesz staw, czasem może pęknąć kość, ale obrażenia nie są zbyt duże, myślałem, że jest wszystko w porządku. Kiedy zobaczyłem zdjęcie rentgenowskie, wiedziałem, że wracam do domu.
Od czasu szkolenie z zakresu fizjoterapii w Guy's Hospital w marcu 1985 roku, Lewin czerpał przyjemność z pomagania w rehabilitacji. Dlatego wraz ze swoim kuzynem Colinem, który zastąpił go jako fizjoterapeuta w Arsenalu, założył The Lewin Sports Injury Clinic w Ilford.
Jest to klinika, która otrzymała referencje od Davida Beckhama, Petra Cecha czy Faye'a White'a. Nawet w czasie "lockdownu" Lewin ma dużo pracy, pomimo tego, że jego biznes, podobnie jak wiele innych, ma pewne problemy przez zaistniałą sytuację.
- Odszedłem z West Hamu latem 2018 roku, Colin zakończył współpracę z Arsenalem na początku maja. Kiedy pracowaliśmy razem, rozmawialiśmy o otworzeniu kliniki, we wrześniu powiedzieliśmy: "Zróbmy to". Udało nam się pozyskać wielu znakomitych ludzi w sprawie doradztwa, takich jak Arsene Wenger, David Dein czy Dick Law.
- Spotkaliśmy się z nimi i sporządziliśmy biznesplan. Musisz pamiętać, że odkąd skończyliśmy szkołę, byliśmy zaangażowani w piłkę nożną i a niczym innym się nie znaliśmy. Musieliśmy się wiele uczyć. Zaczęliśmy planować w październiku 2018 roku, a po około roku otworzyliśmy naszą klinikę. Musieliśmy ją jednak zawiesić z powodu pandemii.
- Zasadniczo w tej chwili nie mamy żadnych dochodów, a wszystkie nasze wydatki są takie same. Jesteśmy nową firmą, więc nie spełniamy wymogów do otrzymania dotacji rządowej. Ulga, którą rząd oferuje małym firmom, nie obejmuje dentystów, klinik sportowych i lekarzy. Mam nadzieję, że sytuacja się zmieni i będziemy mogli wrócić do pracy.
- Spędziliśmy cztery miesiące na budowaniu sieci klientów, osiągnęliśmy około 80 procent naszego progu rentowności, ale teraz musimy zacząć od nowa. To dla nas trudne, ale mamy bardzo dobrą sytuację z inwestorami. Moje serce kieruje się do ludzi, którzy tego nie mają.
Dla wielu jest to czas stresu i pomaganie ludziom w radzeniu sobie z wyzwaniami życiowymi było często tak samo ważne w pracy Lewina, jak nadzorowanie ich powrotu do zdrowia po urazach.
- Zawodnicy martwią się kontuzjami. Czy je wyleczą, czy będą grać tak samo po powrocie, czy nie stracą miejsca w składzie. Tracą przewagę konkurencyjną, a niektórym graczom trudno jest sobie z tym poradzić.
- Niektórzy gracze dzwonili do mnie w nocy, obawiając się odniesionych obrażeń lub utraty miejsca w drużynie. Zostajesz wtedy pracownikiem socjalnym. Raz gracz zadzwonił do mnie o czwartej rano, ponieważ uderzył się w oko i potrzebował porady.
- Trudniej jest z piłkarzami, którzy znajdują się w złym miejscu i potrzebują kogoś, z kim mogliby porozmawiać. Oczywiście musisz im zapewnić profesjonalną pomoc, której potrzebują, ale kluczem jest rozmawianie z nimi. Podczas rozmowy są rozsądni, ale kiedy nie rozmawiają, duszą to w sobie.
źrodło:Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 16 | 12 | 3 | 1 | 39 |
2. Chelsea | 17 | 10 | 5 | 2 | 35 |
3. Arsenal | 17 | 9 | 6 | 2 | 33 |
4. Nottingham Forest | 17 | 9 | 4 | 4 | 31 |
5. Bournemouth | 17 | 8 | 4 | 5 | 28 |
6. Aston Villa | 17 | 8 | 4 | 5 | 28 |
7. Manchester City | 17 | 8 | 3 | 6 | 27 |
8. Newcastle | 17 | 7 | 5 | 5 | 26 |
9. Fulham | 17 | 6 | 7 | 4 | 25 |
10. Brighton | 17 | 6 | 7 | 4 | 25 |
11. Tottenham | 17 | 7 | 2 | 8 | 23 |
12. Brentford | 17 | 7 | 2 | 8 | 23 |
13. Manchester United | 17 | 6 | 4 | 7 | 22 |
14. West Ham | 17 | 5 | 5 | 7 | 20 |
15. Everton | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Crystal Palace | 17 | 3 | 7 | 7 | 16 |
17. Leicester | 17 | 3 | 5 | 9 | 14 |
18. Wolves | 17 | 3 | 3 | 11 | 12 |
19. Ipswich | 17 | 2 | 6 | 9 | 12 |
20. Southampton | 17 | 1 | 3 | 13 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Fajne te artykuły ostatnio nie związane stricte z footballem jako takim.
To ten od słynnych opasek magnetycznych doktora Lewina?
Podoba mi się ten wspominkowy cykl o pracownikach klubu.
Lewin zawsze kojarzył mi się z tym że ciągle przez kontuzje w kluczowych miesiącach przegrywaliśmy mistrza no ale dziś wiem że głupio go obwiniałem jak dziecko bo to nie on ustalał przeciążenia w cyklach treningowych.
Poproszę o artykuł o prawdziwym architekcie Wengerballa czyli Boro Primoracu którego o ile pamietam Arsene zabrał ze sobą z Japonii i który niestety po ponad 20latach został głupio wykopany z Lebossem przez pyskatych kibiców&klan Kroenke.