"Odejście z Arsenalu było bolesną, lecz słuszną decyzją" - rozmowa z Wojciechem Szczęsnym

"Odejście z Arsenalu było bolesną, lecz słuszną decyzją" - rozmowa z Wojciechem Szczęsnym 21.05.2017, 09:13, Kamil Garczorz 17 komentarzy

13 grudnia 2010 roku był przełomowym dniem w karierze Wojciecha Szczęsnego, to w tym dniu zadebiutował w Premier League w spotkaniu z Manchesterem United na Old Trafford. Pierwotnie w tym spotkaniu zagrać miał Łukasz Fabiański, jednak doznał on kontuzji na przedmeczowej rozgrzewce i szansę otrzymał 20-letni wówczas golkiper.

Od tego momentu Polski bramkarz bronił dostępu do bramki Kanonierów w 15. ligowych meczach, a w kolejnym sezonie był już podstawowym bramkarzem Arsenalu.

Szczęsny w Arsenalu dobre chwile przeplatał z tymi nie najlepszymi. W sezonie 2013/14 wspólnie z

Petrem Cechem otrzymał Złotą Rękawicę, jednak kolejny rok nie był tak udany w jego wykonaniu, w skutek czego zagrał w zaledwie 17 spotkaniach w Premier League. W sezonie 2015/16 Szczęsny był już wypożyczony do AS Romy i, jak sam przyznaje, było to najlepsze, co mogło go spotkać.

- Chcę mieć pewność, że nie będę stał w miejscu. Przez pięć lat byłem zupełnie nieobecny, czasem grałem lepiej, czasem gorzej, czasem fenomenalnie, a czasem fatalnie. Ciągłe wzloty i upadki nie są dobre dla twojej głowy. Chcę iść w górę z moimi umiejętnościami oraz decyzjami jakie podejmuję. Mam 27 lat, jestem lepszy niż kiedykolwiek byłem. Wciąż mam wolne zasoby, by się rozwijać.

- Sezon tuż przed opuszczeniem Arsenalu był dla mnie bardzo zły, pod względem występów oraz kontuzji, również wżyciu poza boiskowym. To było straszne. Mogłem zostać w środowisku, które działało na mnie negatywnie, jednak szansa, która się pojawiła zaoferowała mi nowy start. Pojawiły się nowe perspektywy, nowi trenerzy i oddziaływania. Teraz jestem szczęśliwy, że to się stało, mimo, że pierwszym odczuciem było to, że miałem opuścić Arsenal, co było bardzo bolesne. Teraz myślę, że było to, prawdopodobnie, najlepszą rzeczą jaka mogła mnie spotkać.

Po transferze Petra Cecha do Arsenalu w klubie było już dwóch innych golkiperów, David Ospina i Wojciech Szczęsny, i nieuniknione było odejście jednego z nich. Ostatecznie z klubem pożegnał się Polak, jednak okazało się to dla niego dobrą decyzją.

- Najlepszą rzeczą jaką zabiorę ze sobą po dwóch latach w Romie jest to, że dojrzałem jako bramkarz, podniosłem swój poziom, swoje standardy. Dysponuję większą wiedzą o piłce nożnej, o taktyce. Nie zobaczysz u mnie tej gotującej się krwi, tak jak to było, gdy byłem młodym bramkarzem.

- Nie podpisujemy 10-letnich kontraktów, jeden klub może cię chcieć, a następnego dnia już nie. Spójrz na sytuację Joe Harta, dla mnie był najlepszym bramkarzem w Premier League, jednak przyszedł nowy menedżer i po dwóch tygodniach wylądował na wypożyczeniu w Torino. Takie jest życie piłkarza, jest to trochę dziwne. Po transferze wiele z nim rozmawiałem, mamy tego samego agenta, więc musimy wzajemnie skrywać nasze sekrety! To trudne, gdy przechodzisz z zespołu walczącego o wszystkie trofea do gorszej drużyny ze środka tabeli. Wcześniej miał do obrony dwa lub trzy strzały w meczu, a teraz musi mierzyć się ośmioma lub dziesięcioma uderzeniami.

Obecny reprezentant Polski do Arsenalu przeniósł się w 2006 roku jako 16-letni chłopak, co nie było łatwe, ponieważ nie miał wiele pieniędzy, ani rodziny obok siebie.

- Kiedy przychodziłem do Arsenalu byłem w wieku szkolnym i zarabiałem 80 funtów tygodniowo z dala od rodziny, nie masz wystarczająco pieniędzy, by cokolwiek robić. Moje pierwsze dwa lub trzy lata w Londynie były monotonne, codziennie wychodziłem na trening, wracałem do domu, szedłem spać, regenerowałem siły i następnego dnia ponownie szedłem na trening. Tutaj przechodziłem już ze swoim życiem i jest całkowicie inaczej, jestem żonatym facetem. Wcześniej nie mogłem po prostu zadzwonić do mamy, żeby powiedzieć jej, że tęsknię, a ona wskoczyłaby w samolot. Nie miałem pieniędzy, by kupić jej bilet.

AS Roma zajmuje aktualnie drugie miejsce w Serie A, ustępując miejsca jedynie Juventusowi, który 3 czerwca wystąpi w finale Ligi Mistrzów. Pomimo rywalizacji w lidze, Szczęsny chce, aby to właśnie Stara Dama sięgnęła po triumf w tych rozgrywkach.

- Chcę, aby Juve wygrało z kilku powodów, po pierwsze, by móc powiedzieć, że przegrałem w lidze tylko z najlepszym zespołem w Europie. Po drugie, dla Buffona, bo jeśli ktoś zasługuje na wygranie Ligi Mistrzów, to właśnie on.

Gianluigi Buffon jest żywą legendą włoskiej piłki, jednak nie jedyną, z która Polak ma styczność we Włoszech. Innym piłkarzem z takim statusem jest zawodnik AS Romy, Francesco Totti, a Szczęsny jest pod wrażeniem tego, w jaki sposób Il Capitano traktowany jest w Rzymie.

- Sposób w jaki jest tratowany w Rzymie, energia, jaką posiada, o tym w futbolu się nie słyszy, a on jest prostym, miłym gościem. Osiągnięcie takiego statusu z zachowaniem trzeźwego umysłu jest wspaniałym przykładem. To niezwykłe móc dzielić z nim szatnię.

27-latek przyznaje, że szczególną więź w stołecznym klubie nawiązał z innym weteranem, Bogdanem Lobontem, który jest trzecim bramkarzem w klubie.

- Oglądamy mnóstwo filmów o koncentracji oraz innych niezwiązanych z futbolem. To relacja oparta na przyjaźni, nie jest po prostu kolegą z zespołu.

Wojciech Szczęsny od dwóch lat jest wypożyczany do Romy, jednak wciąż darzy londyński klub szczególnym uczuciem.

- Przez 10 lat grałem dla klubu, który kocham. Gdy nie grałem w Arsenalu porażki przeżywałem tak samo jakbym grał, jednak zwycięstwa nie smakowały tak samo. Nigdy jednak nie powiedziałem, że Romie daję mniej niż Arsenalowi, po prostu emocje nie są te same.

Pomimo ogromnej odległości, jaka dzieli go z jego macierzystym klubem, Szczęsny stara się wspierać swoich przyjaciół z Londynu, jednak wsparcie opiera się głównie na oglądaniu spotkań w telewizji. Polski bramkarz jako kibic Kanonierów jest rozczarowany obecnym sezonem, ale ma nadzieję, że jego klubowi uda się zdobyć FA Cup, który chociaż w niewielkim stopniu może osłodzić kończący się sezon.

- Jeśli mogę zawsze oglądam ich mecze, czasem gdy gramy w tym samym czasie oglądam skróty. Trudno oglądać, jako fan Arsenalu, ten bolesny sezon, będąc 1500 mil dalej bez możliwości pomocy. Ten sezon zarówno w lidze, jak i Lidze Mistrzów był rozczarowujący, więc jako fan Arsenalu czekam na finał pucharu Anglii, który może uratować ten rok. Będę oglądał ten mecz i trzymał kciuki za Kanonierów.

Umowa Szczęsnego z Arsenalem wygasa w czerwcu 2018 roku, a Polak nie jest pewny swojej przyszłości w klubie. Urodzony w Warszawie bramkarz przygotowuje się na każdą opcję, również na ewentualne odejście z Arsenalu. Szczęsny niejednokrotnie deklarował chęć pozostania w londyńskiej drużynie, również menadżer Arsenalu, Arsene Wenger, przyznawał, że ceni jego umiejętności niezwykle wysoko, ale, jak twierdzi Polski bramkarz, decyzja w sprawie jego przyszłości przede wszystkim należy do klubu.

- To był okres napięć, byliśmy blisko szczytu, a każdy mecz w ostatnich trzech miesiącach był niczym finał pucharu. Niepewność przyszłości jest trochę męcząca, ale to mnie również napędza. Nie wiem, co mnie czeka lub jakie mam opcje. Chcę się dobrze prezentować, aby nie pozbawić się żadnych opcji. Jest w tym trochę adrenaliny, ponieważ nie wiesz, kto cię obserwuje. Nie jest to przyjemne uczucie, ale motywujące.

- Mogę być lepszy, niż myślałem, że mogę być, gdy byłem w Arsenalu. Rozwinąłem się bardziej, niż mógłbym mieć na to nadzieje. Teraz myślę, że ciężką pracą, właściwym nastawieniem mogę zajść daleko, zawsze chciałem być najlepszy, a teraz czuję, że jestem bliższy celu.

- Kiedy zacznę myśleć o kolejnym sezonie, podejmiemy decyzję, która w pierwszej kolejności zależy od Arsenalu, dopiero później ode mnie. Chcę mieć pewność, dlatego dam sobie czas, wyczyszczę umysł po sezonie i zastanowimy się co będzie najlepsze.

Wojciech Szczęsny autor: Kamil Garczorz źrodło:
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
poprzednia1 następna
gentoofan komentarzy: 2225.05.2017, 19:29

@tomek105
Wiadomo że Serie A i BPL to inna specyfika ligi, inna intensywność gry itd. Ale jedno jest pewne jeżeli Szczęsny chce wygrywać trofea. a w AFC nic się nie zmieni w sensie trener, to Wojtek do AFC nie ma po co wracać bo nic nie wygra do końca swojej kariery. większa jest szansa że Juve zaliczy wpadkę i Roma to wykorzysta, niż zrobi to pięć klubów z BPL tym bardziej że wszystkie kluby z góry tabeli się wzmacniają. WSZYSTKIE poza AFC.
w tej piosence https://www.youtube.com/watch?v=tPFUYK-gG8Y jest niestety sporo prawdy.

tomek105 komentarzy: 64724.05.2017, 07:22

Roma lepszym klubem? Nie porównuj kolego serie a do bpl...

marcin04c komentarzy: 309622.05.2017, 17:35

Na obecną chwilę to on nie ma po co wracać bo jest w lepszym klubie i nie wypadało by robić kroku wstecz.

Mats komentarzy: 45321.05.2017, 16:21

Bez Koscielnego czy Mustafiego nie mamy obrony. Gabriel sam sobie nie radzi

DexteR_000 komentarzy: 767121.05.2017, 15:26

piter1908
"a i tak grać będzie ktoś inny np. Martinez..."

No to poleciales z hitem.

piter1908 komentarzy: 539121.05.2017, 12:47

bedzie jak z Campbellem, wróci, dostanie kilka szans pokaże sie z dobrej strony a i tak grać będzie ktoś inny np. Martinez...
Póki Wenger nie odejdzie nic sie nie zmieni i będą grać Ci którzy nie mają własnych ambicji...

Misq komentarzy: 88621.05.2017, 12:22

Ospina odejdzie i Szczęsny wraca, a potem będzie grał lepszy.

ZielonyLisc komentarzy: 2035921.05.2017, 11:36

Wracaj Wojtas!!!

Forever_gunner komentarzy: 255521.05.2017, 11:11

Rzeczywiście wydaje się, że Wojtek dojrzał. Ja bym go od razu wstawił do składu w przyszłym sezonie, ale znając Wengera to pozycja Cecha jest niezagrożona. W takim wypadku niech Szczęsny idzie tam, gdzie będzie mógł dalej się rozwijać i niedługo będzie bramkarzem światowej klasy. Arsenal zostanie wówczas z emerytem, co prawda dobrym, ale już nie wybitnym.

Redzik komentarzy: 15391 newsów: 9221.05.2017, 11:00

Brawa dla redaktora za przetłumaczenie. :)

fiesto komentarzy: 12521.05.2017, 11:00

Włoską Serie A obserwuje, jest to dla mnie osobiscie ulubiona druga po angielskiej liga i stwierdzam fakt że jak Woojtekk przeszedł do Romy na zasadzie wypozyczenia to faktycznie przeszedł znaczny progres. Przede wszystkim nie "szczeniaczy" - stał sie facetem. Moge stwierdzić ze na tą chwile jest lepszy niż Piotrek, byc moze nie w kazdym aspekcie, lecz juz go na tą chwile przerósł

thide komentarzy: 32391 newsów: 185221.05.2017, 10:18

od pamiętnego 1 stycznia poczynił spory progres, a Wenger woli grać Cechem czy Ospiną, a nie zawodnikiem, który w klubie jest od 2006 roku

lays komentarzy: 3987121.05.2017, 10:09

Świetny wywiad. Wojtka bardzo lubię, ma zaledwie 27 lat, a zarazem jakie doświadczenie już. Talent miał zawsze, głowa funkcjonowała nie tak. Może teraz jest inaczej? Ten sezon bardzo dobry.

Żegnać Pitera i Wojtek do składu. Jednak jest Wenger, a Cech jest też jego takim synem, więc cóż.

Gratulacje dla redaktora, za przetłumaczenie.

Camillo144 komentarzy: 3356 newsów: 50321.05.2017, 09:59

@youngd, nie, to wywiad z guardiana.

youngd komentarzy: 73921.05.2017, 09:57

Czy to rozmowa dla kanonierzy.com?

michalal (zawieszony) komentarzy: 1041321.05.2017, 09:48

Dawać go z powrotem !

timiiiii komentarzy: 215821.05.2017, 09:48

widac ze Wojtek dojrzal.

jesli Wenger go teraz sprzeda to strace resztke wiary w jego decyzje.

poprzednia1 następna
Następny mecz
Ostatni mecz
Arsenal - Ipswich 27.12.2024 - godzina 21:15
? : ?
Crystal Palace - Arsenal 21.12.2024 - godzina 18:30
1 : 5
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Liverpool16123139
2. Chelsea17105235
3. Arsenal1796233
4. Nottingham Forest1794431
5. Bournemouth1784528
6. Aston Villa1784528
7. Manchester City1783627
8. Newcastle1775526
9. Fulham1767425
10. Brighton1767425
11. Tottenham1772823
12. Brentford1772823
13. Manchester United1764722
14. West Ham1755720
15. Everton1637616
16. Crystal Palace1737716
17. Leicester1735914
18. Wolves17331112
19. Ipswich1726912
20. Southampton1713136
ZawodnikBramkiAsysty
Mohamed Salah139
E. Haaland131
C. Palmer116
B. Mbeumo102
C. Wood100
N. Jackson93
Y. Wissa91
Matheus Cunha83
J. Maddison74
A. Isak74
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady