"Stawka jest ogromna zarówno dla nas, jak i dla fanów"

12.05.2022, 13:23, Mateusz Kubacki 7 komentarzy

Martin Odegaard w tym sezonie ograniczył się tylko do roli widza rozgrywek Ligi Mistrzów. Norweg jednak chce zmienić tę sytuację - prowadząc dziś drużynę Arsenalu do zwycięstwa z Tottenhamem, które zagwarantuje Kanonierom prawo do gry w tych elitarnych rozgrywkach w przyszłym sezonie.

Minęło już 5 lat, od kiedy The Gunners ostatni raz słyszeli "Kaszankę" z poziomu murawy. Ta kampania może być przełomowa - jeśli uda im się pokonać dziś wieczorem odwiecznego rywala, będą pewni swojego miejsca w Lidze Mistrzów na przyszły sezon. Kanonierzy mają wszystko w swoich rękach, a przed tym arcyważnym spotkaniem Martin Odegaard postanowił zagrzać swoich kolegów do boju.

- Oglądamy mecze Ligi Mistrzów. Za każdym razem czujemy, że chcemy tam być i walczyć o najwyższe cele. To jest nasze miejsce. Oczywiście, dokonanie tego będzie czymś wyjątkowym, ale najważniejszą rzeczą jest osiągnięcie kwalifikacji, a nie sposób, w jaki to zrobimy - wyznał pomocnik, który prawdopodobnie po raz kolejny założy dziś opaskę kapitańską na ramieniu.

- Kiedy podpisywałem kontrakt z tym klubem, to oznajmiłem, że naprawdę wierzę w ten zespół, projekt menedżera i wszystko, co klub chciał uczynić w swojej krótko- i długoterminowej przyszłości. Moim zdaniem nawet odrobinę wyprzedziliśmy harmonogram, ale dalej nie ma namacalnych na to efektów.

- To będzie wielki mecz. Wiemy, o co gramy i znamy historię tych batalii. Stawka jest ogromna zarówno dla nas, jak i dla fanów. Nie możemy się doczekać wyjścia na boisko. Zespół jest bardziej niż gotowy. Po prostu musimy dokończyć naszą ciężką pracę z tego sezonu. Będziemy o to walczyć, jak nigdy i jestem przekonany, że w przyszłej kampanii zobaczymy się w Lidze Mistrzów - dodał.