Emery kwestionuje podejście piłkarzy Arsenalu

@Wojtek1988: szanuje za regularne wywolywanie bolu tylka na k.com xD

Jest robota w Berlinie. Niech reformuje Herthę.

W każdym razie współczynnik zwycięstw w tym sezonie:
Emery 31%
Ljunberg 20%
Arteta 14%

Srutu tutu. Niczego się nie nauczył po PSG jak widać.

Unai miał tyle czasu żeby udowodnić swoją wartość w tym klubie i przywrócić Arsenalowi dawny blask. Nudne analizy taktyczne nikt nie wiedział co ma robić na boisku i w dodatku mętne tłumaczenia dlaczego się nie wygrało tego czy tamtego.

Zawiodłem się na Unaiu między innymi dlatego, że nie potrafił przez 1,5 roku mieszkając w Londynie nauczyć się angielskiego. Momenty były ale nic po za tym.

Szukanie argumentów gdy mleko się rozlało nie ma sensu.

@n0thing: Ciekawe zatem jak ocenia swój francuski, bo angielski 6/10...

@bayakus: Własnie Emery mowi po francusku, chyba nawet lepiej niz po angielsku

Good EBENING.

Emery z Ozilem do oktagonu. Fame mma 6 nadciaga.

Profesjonalista opanowałby angielski więc może zacznijmy od tego. W PSG z kolei nie potrafił mówić po francusku... Ciekawe czy opanowałby włoski, ale jedno jest pewne, w Ekstraklasie na pewno by się nie odnalazł :D

Jeśli pierwszy sezon Emerego można nazwać niezłym/obiecującym to drugi był totalną katastrofą jakiej mam nadzieje już ten klub nie doświadczy. Osobiście nie uważam, żeby Kościelny (kontuzje + forma zniżkowa) , Ramsey (kontuzje + piętka raz na jakiś czas), Monreal (jedyny w miarę wartościowy z tej czwórki) i Cech (najlepsze lata oddał Chelsea) byli decydującym czynnikiem, który spowodował rzeczoną katastrofę. W mojej opinii nie podołał czysto trenersko. Nie potrafił dotrzeć do piłkarzy, przekazać im swojej wizji, która i tak była grubo zagmatwana. Sam Emery chyba nie wiedział jak chce grać. Także Unai z całym szacunkiem, ale weź nie pie****ol.

To, ze maja siły biegac tylko przez 45 minut to tez pewnie wyłacznie ich zasługa a Emery przygotował ich swietnie fizycznie

@domino178 akurat jedno mistrzostwo z PSG zdobył a z transferami już wcześniej zanim doszedł była mowa o tym że zajmie się tym tylko zarząd i szukają osoby która tylko i wyłącznie skupi się na slejeniu tego co jest. W Sevilli akurat w sprawie transferów miał dużo do gadania i Sevilla z okresu kiedy zdobywała 3x z rzędu LE nie była już klubem w którym nie było nacisku na wyniki . Nie wiem jak jest z Artetą na ten moment ale jeżeli nie będzie miał wolnej ręki przy transferach to słabo to widzę. A jak w przyszłym sezonie nie zagramy w Europie to już pies pogrzebany bo kasy jak na razie to nam tylko ubywa i to w dosyć szybkim tempie

Punktowalismy na poczatku zeszlego sezonu poniewaz zadzialal efekt nowej miotly i gracze byli bardzo zmotywowani. Nie pamietam jak to wygladalo ale cos okolo 11 wygranych z rzedu i pozniej 11 kolejnych meczy ktorych nie przegralismy. Po tej serii nasz dorobek punktowy wygladal o wiele wiele lepiej niz nasza rzeczywista gra. Z meczu na mecz wygladalismy gorzej a Emery w zaden sposob nie potrafil sobie z tym poradzic. Skonczylo sie tym, ze na wlasne zyczenie stracilismy lige mistrzow. W tym sezonie pod wodza Emerego w dalszym ciagu wygladalismy z meczu na mecz gorzej. Malo tego, z kazdym kolejnym meczem bylo widac, ze my nie mamy obecnie zadnej taktyki a sami pilkarze nie wiedza co maja robic ( nawet Leno o tym ostatnio wspomnial).

Kapitanowie ktorzy odeszli:

- Cech, dostal opaske tylko ze wzgledu na wiek. Nigdy gra ani podejsciem do gry w Arsenalu na nia nie zasluzyl. Samo odejscie czecha bylo dla Arsenalu wzmocnieniem.

- Ramsey, lepiej jakby zostal jednak tygodniowka jakiej wymagal w porownaniu do umiejetnosci i przede wszystkim zmyslu taktycznego ( albo jego braku) po prostu przekreslala jego dalsza przyszlosc w Arsenalu. Mialem nadzieje, ze w Juve nauczy sie taktyki i beda mieli z niego duzo dobrego jednak mylilem sie

- Koscielny, tutaj faktycznie nikt nie mogl tego przewidziec. Nie zmienia to faktu, ze tak czy tak potrzebowalismy graczy na ta pozycje

- Monreal, szkoda goscia, zawsze zostawial serducho na boisku. Gdy do nas przychodzil to zastanawialem sie po co, z perspektywy czasu byl to bardzo udany transer. Nacho nigdy nie schodzil ponizej pewnego poziomu i zawsze walczyl do konca. W obecnym sezonie rowniez bardzo dobrze spisuje sie RSSS. Odejscie hiszpana to wina tylko i wylacznie Emerego wiec nie wiem po co w ogole o tym mowi.

Podsumowujac, po obiecujacym poczatku Emerego gdzie mielismy bardzo duzo szczescia, z meczu na mecz niestety wygladalo to gorzej a sam hiszpan sie mocno pogubil. Dostal troche czasu, sam Arsenal dostal troche pieniedzy na transfery jednak wyszlo jak wyszlo. Doceniam prace jaka wlozyl poniewaz tego odmowic mu nie mozna, patrzac jednak na to jak fatalnie Arsenal wygladal w tym sezonie pod jego skrzydlami, decyzja o jego zwolnieniu musiala nadejsc, szkoda tylko, ze tak pozno.

@Luccas: Dlatego napisałem, że nie tędy droga. Z perwszych informacji wynika, że Arteta ma wpływ na to kto zawita na Emirates. Emery nie miał i chyba nawet nie chciał mieć wpływu na to kto przychodzi do klubu. Tak można działać w Sevilli gdzie nie ma takiej presji wyniku jak w Arsenalu czy PSG. Należy wspomnieć że jest on jedynym w dekadzie szejków, który nie zdobył mistrzostwa z PSG. Ok Monaco miało sezon konia, ale liga to nie tylko Monaco. Zarząd to inna bajka. O tym że klub jest/był źle zarządzany było pisane wiele razy. A co do kasy.... apetyt rośnie w miarę jedzenia i motywacja nie koniecznie polega na ilości zer na koncie. Żeby to wszystko hulało to musi być atmosfera, a temu Hiszpan nie podołał i u nas i w PSG.
Kto wie, może w klubie pokroju Sevilli znów będzie wykręcał liczby i trofea.

Za Unaia Arsenal zaliczył gorszy zjazd, szczególnie w 2019 roku. A mówienie "mieliśmy szansę na poprawę", "Mieliśmy kwalifikację do Ligi Mistrzów" to takie opowieści z cyklu "mogliśmy mieć...".

Emery to może i jest dobry ale u siebie na podwórku co zweryfikowało PSG i my niestety.

Kasztan spadł i uderzył się w głowę. Jeszcze z miesiąc posiedzi na dupie i uwierzy, że zdobył w Anglii więcej od Wengera.

Motywacja jest wtedy, kiedy robisz coś, gdy ci się chce. Dyscyplina jest wtedy, gdy robisz coś pomimo tego, że ci się nie chce. Jeżeli sportowiec z topowego klubu potrzebuje motywacj to nazywa się go klapą transferową.

@domino178 już nie przesadzajmy z tym że nie umiał motywować bo gdyby tak było to 3 x LE by nie wygrał to samo tyczy się transferów bo jak wspomniałeś dostał nowych graczy tylko pytanie czy aby na pewno tych których chciał?? Zarząd zastrzegł sobie prawo do transferów na samym początku kiedy go zakontraktowali i nawet gdzieś o tym młody ranczer wspominał. Ci kopacze zarabiają furę kasy i jeszcze potrzebują motywacji? Tylko od nich zależy to jak się przykładają do swojego zawodu i gdyby im zależało na sukcesach to na tyłkach by jeździli byle by zdać z siebie wszystko i to było by dla nich motywacją. Niestety dzisiejsi piłkarze diametralnie różnią się od tych z czasów kiedy odnosilismy największe sukcesy. Są to rozkapryszeni milionerzy i nie tylko u nas tacy są bo jak popatrzymy na inne kluby to zaobserwujemy takich którzy zachowują się jeszcze gorzej. Teraz mamy Artete , a co jeżeli okaże się że jego wyniki na tle Emerego nie będą wcale lepsze? A nie jest powiedziane że osiągnie z tym klubem jakikolwiek progres bo jak chyba pamiętasz to początki Emerego też były obiecujące a jak się skończyło to wszyscy wiedzą. Tutaj trenerzy nie są takim problemem jakim jest szefostwo tego klubu bo to oni odpowiadają za trenerów i ich obowiązkiem jest stworzyć każdemu trenerowi odpowiednie warunki a u nas trener jest chyba tylko po to by zwalić na niego całą winę . Emery pod koniec ratował się jak mógł jednak nie wyszło i oby tym razem nie było powtórki z rozrywki bo Arteta bez wsparcia zarządu w postaci dania mu wolnej ręki do budowania składu też długo nie pojedzie

@kowalski napisał: "Teraz Arteta tez może powiedzieć, że Arsenal zaliczył zjazd przez ostatnie 2 lata."
Przez ostatnie pół roku,bo poprzedni sezon mimo wszystko był najlepszym z tych 4[wliczając ten].

W sumie to ma rację.

"iektóre gwiazdy miały nieodpowiednie podejście i chciały więcej, niż od siebie dawały"
Cięzko się domyślić o kogo chodzi :D Dzień w którym Mesut i Xhaka odejdą z klubu zaznaczę sobie w kalendarzu.I nie wyjeżdżajce mi z tym,że Xhaka przy Artecie to dobry zawodnik,bo na tle tak słabo zespołu to nawet ja bym nie odstawał.

Gość nie umie sie przyznać do błędu, że tak na dobrą sprawę zawalił drugi sezon w Arsenalu

Przecież Ramseya to on sam już ponoć nie chciał...

Dokładnie taka sama maniana była w PSG gdy odchodził Emery. Gość po prostu nie potrafi dobrze umotywować piłkarzy. Poprzedni sezon był dobry, bo były indywidualności, nie było za to stylu przez co ludzie patrzyli trochę przez palce na to co wyprawia Emery. Obecny sezon zweryfikował go i jego pomysły i dlatego siedzi sobie na zielonej trawce...
Stwierdzenie, że to Wenger zrujnował Arsenal przed przyjściem Unaia jest niepoważne. Emery dostał nowych graczy tak w poprzednim jak i obecnym sezonem i co? I nic. Nie potrafił ich odpowiednio przygotować. Ponadto boss stracił część władzy w klubie po przyjściu Gazidisa i to właśnie On odpowiada za Xhaki i inne niewypały. Podobno ostatnie transfery Wengera to Giroud i Cazorla.... więc trochę wody w Tamizie upłynęło. Emery z kolei w ogóle nie interesował się tym, kto przychodzi do klubu....na tym nigdy nie zbuduje się silnego zespołu.

@PvL: Seria 20 meczow wynikala z wprowadzenia swiezosci i tzw. efektem nowej miotly, bo mialo to miejsce przed nowym rokiem. Potem klasycznie Emery jak w kazdym kolejnym klubie nie radzil sobie tracil autorytet i kontrole nad sytuacja. Prawda jest taka ,ze to sredni trener, ktory nadaja sie do sredniakow i to z ligi hiszpanskiej bo z nauka jezykow u niego marnie.

Teraz nasi piłkarze będą sobie nawzajem z Emerym ciągle wbijać szpilki?

Moim zdaniem Emery był dobrym trenerem o czym świadczą seria około 20 spotkań bez porażki i finał LE. Problemem był bardziej zarząd kpiący temat kontraktów i krótkoterminowej ścieżki rozwoju klubu. Mam nadzieje, że zmiany na stanowiskach dyrektorskich wyprowadzą Arsenal na prostą. Arteta też wydaje się odpowiednią osobą do poprawy gry zespołu :)

https://talksport.com/wp-content/uploads/sites/5/2019/04/GettyImages-1144909173.jpg?strip=all&w=960&quality=100

To, że Wenger rujnowal Arsenal przed przyjsciem Emery'ego to jest oczywistosc i problem polegal na tym, że czesc zawodnikow typu Xhaka czy Ozil tak bardzo wsiakneli w mentalnosc tego poprzedniego Arsenalu, ze nic nie dalo/daje sie zrobic z ich nastawieniem. Tak jest do dzisiaj i teraz jedynym rozwiazaniem jest pozbycie sie polowy skladu. Dopoki tym zawodnikom nie bedzie zalezec na dobru klubu, to nigdy nie wrocimy do topu nawet majac Guardiole jako trenera.

Na samą myśl o końcówce zeszłego sezonu odnawia mi się trauma.

Jeszcze bardziej się pogrąża takimi wypowiedziami.
Teraz Arteta tez może powiedzieć, że Arsenal zaliczył zjazd przez ostatnie 2 lata.

Co do tych gwaizd co za wysoko dupe maja.

I ja mu wierze.

Gość pewnie chciał dobrze, ale takie z czapki tłumaczenie. Miał całkiem niezły skład, z którym mógł robić lepsze wyniki. Jeśli piłkarzom brakowało motywacji, to chyba właśnie należy do obowiązków Unaia i za to m.in. mu płacą, żeby im tę motywację pomógł znaleźć.
Jak na moje to on stracił kontrolę nad tym wszystkim i było po zawodach.

Co ja napisałem..

Bez odpowiedniej motywacji, żaden zawodnik nie będzie miał odpowiedniego podejścia.

Tak mnie zdenerwował, że nie wiem co pisze :D

"Straciliśmy jednak czterech kapitanów: Koscielnego, Cecha, Ramseya i Monreala. "

Zaraz, zaraz, ale kogo to wina? Kto nie chciał przedłużyć kontraktu z Ramseyem i Monrealem?

"Zajęliśmy też piąte miejsce w lidze, tracąc punkt do Tottenhamu mimo tego, że w ostatnich pięciu spotkaniach udało nam się zdobyć tylko jedno oczko."

Ułomność trenerska mogła doprowadzić do takiego stanu rzeczy. Jak można było z takim terminarzem nie punktować rywali, zmieniając jednocześnie taktykę i formację co mecz. Wygrana LE albo top4 to był obowiązek, a Pan to spartoilił.

"Niektóre gwiazdy miały nieodpowiednie podejście i chciały więcej, niż od siebie dawały. "

Bez odpowiedniej motywacji, żaden zawodnik nie będzie miał odpowiedniej motywacji.

"Zajęliśmy też piąte miejsce w lidze, tracąc punkt do Tottenhamu mimo tego, że w ostatnich pięciu spotkaniach udało nam się zdobyć tylko jedno oczko. Mieliśmy kwalifikację do Ligi Mistrzów w garści, ale w końcówce coś poszło nie tak. To był dobry sezon i mieliśmy szansę na poprawę."

"Mieliśmy kwalifikację do Ligi Mistrzów w garści, ale w końcówce coś poszło nie tak."

Jak mnie taka gadka wkurza. Trzeba było bardziej pajacować ze składem na CP to z pewnością byśmy grali w LM. Mawropanos i Elneneny nas do niej wprowadzą na białych rumakach...