Wenger po North London Derby

Wenger po North London Derby 06.11.2016, 20:59, Kamil Garczorz 12 komentarzy

W hicie 11. kolejki Premier League Arsenal podzielił się punktami z Tottenhamem. Derby północnego Londynu rozgrywane na Emirates Stadium zakończyły się wynikiem 1-1.

Oto, co do powiedzenia po tym starciu miał menedżer Arsenalu, Arsene Wenger.

O ocenie meczu...

To był mecz na dużej intensywności. W pierwszej połowie odnosiłem wrażenie, że mogliśmy zdobyć gola za każdym razem gdy przekraczaliśmy środkową linę boiska, jednak w drugiej odsłonie wyglądaliśmy na trochę zmęczonych i nie potrafiliśmy być kreatywni, naszym akcjom brakowało płynności oraz wizji.

Myślę, że nasz poziom nieco opadł i byliśmy zbyt spięci. W ostatnich 10-15 minutach defensywa Spurs spisywała się dobrze. Mieli 3 wysokich obrońców i nie potrafiliśmy wykorzystać rzutów rożnych i dośrodkowań. Mecz był rozgrywany na dużej szybkości i mogliśmy zobaczyć dobry poziom techniczny. W drugiej części spuściliśmy z tonu, lecz graliśmy z chęcią zwycięstwa. Być może to sprawiedliwy wynik.

O tym, czy podróż do Bułgarii miała wpływ na mecz...

Nie wydaje mi się. Nie byliśmy wystarczająco zwarci. W pierwszej połowie nasi rywale grali dużo długich piłek, ponieważ graliśmy wysokim pressingiem. Czy wyrównanie było dla nas ciosem psychicznym? Nie wiem. Odnosiłem wrażenie, że gdy w ostatnich 30 minutach byliśmy przyciśnięci nie potrafiliśmy wystarczająco dobrze odpowiedzieć, by wygrać, lecz próbowaliśmy. Nie mogę podważać naszego ducha oraz intensywności gry, jednak wyglądaliśmy na nieco zmęczonych.

O tym, czy miał plany jak przeciwstawić się defensywnej trójce Tottenhamu...

Wiedzieliśmy jak grać przeciwko trzem obrońcom oraz że Tottenham może zagrać takim ustawieniem. To nie był nasz główny problem, w trakcie meczu napotkaliśmy większe trudności.

O tym, czy był zaskoczony ustawieniem Tottenhamu...

Zupełnie nie.

O tym, czy był zdziwiony brakiem bezwzględności...

Nie, w pierwszej odsłonie meczu stworzyliśmy sobie kilka okazji. Daliśmy z siebie wszystko, ale nie byliśmy wystarczająco silni fizycznie w końcowej części spotkania.

O tym, czy rzut karny był surową karą...

Tak, to była dla nas pechowa decyzja. Nie wyglądało to na dobrą okazję na zdobycie gola, a faul nie wyglądał na umyślny. Inni sędziowie mówili, że arbiter mógł podyktować rzut karny, jak również nie musiał tego robić. Jako menedżer Arsenalu wolałbym gdyby tego nie zrobił.

O Victorze Wanyamie...

Miał dużo szczęścia, że sędzia nie wyrzucił go z boiska, ponieważ popełnił kilka fauli, jak na przykład przy uderzeniu łokciem Walcotta, lecz to sędzia podejmuje decyzje i musimy to zrozumieć. Nie miało to wpływu na to, że nie udało nam się zdobyć drugiego gola.

O tym, czy wyniki Chelsea i Liverpoolu pokazują, że drużyny występujące w europejskich pucharach mają trudniej...

Nie wiem. Łatwiej jest przygotować zespół, gdy nie trzeba grać w Lidze Mistrzów w środku tygodnia, ale jeśli zapytasz o to menedżerów tych drużyn, powiedzą, że chcieliby tam grać, więc nie możemy się na to skarżyć. Bez wątpienia jest łatwiej pod względem fizycznym, ale musimy z tym żyć i nie chcę by było to moją wymówką.

Arsene WengerPremier LeagueTottenham Hotspur autor: Kamil Garczorz źrodło: arsenal.com
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
poprzednia1 następna
Oldgunner3 komentarzy: 969807.11.2016, 19:45

Niestety braki taktyczno-fizyczne znowu wyszly na jaw.Troche to smutne ale prawdziwe.Wypada czekac na mecz na OT - jesli tam nie wygramy to raczej pozostanie nam tylko walka o top4.Klasycznie jak to w listopadzie gramy kiepsko.Jednak brak zakupu latem napastnika musi nam w koncu wyjsc bokiem i wychodzi.

Verminator97 komentarzy: 1490007.11.2016, 19:21

kawa07 > Jak pomyślę o tym, że Ox miał dać więcej i przypomnę sobie jego grę po wejściu z ławki to wolę tego nie komentować bo po prostu nie warto żeby padały aż tak ostre słowa. Perez jest kontuzjowany tak dla Twojej świadomości, a Giroud zgadzam się, że mógł wyjść od pierwszych minut zamiast Iwobiego. Wtedy Alexis na skrzydło i może wyglądałoby to lepiej, ale teraz już się nie przekonamy.

kawa07 komentarzy: 45007.11.2016, 18:48

Jak sie ogrywa ludzi pokroju Iwobiego w meczu z Tottenhamem to potem przychodzi wynik 1:1 na dodatek po golu samobójczym. Ma chłopak potencjał ale nie oszukujmy sie, nie wnosi kompletnie nic do gry Arsenalu przyajmniej na ten moment, spowalnia każdą akcję a kiedy próbuje przyspieszyc w 90% traci piłke. Nie rozumiem jak na derbowe spotkanie można nie wystawić Gibbsa, który jako nasz wychowanek znajdujący sie w wysmienitej formie dałby nam duzo duzo wiecej niz Monreal, który jest cieniem samego siebie. Niestety wracamy do punktu wyjścia, w którym Wenger nie wystawia najmocniejszego składu tylko nazwiska, które mu pasuja. Nie wierze w nasze mistrzostwo w tym sezonie, na pewno nie z tak koszmarną lewą flanką i nie z Wengerem podejmującym takie wybory. Jeśli Papa chce walczyć o majstra to na ogrywanie młodziaków w tym sezonie nie ma miejsca. Zarówno Ox, Perez jak i Giroud wnieśliby znacznie wiecej do gry w tym meczu.

kordonek komentarzy: 229 newsów: 1007.11.2016, 11:18

Iwobi i Alexis znaleźli się w najgorszej jedenastce kolejki:
goal.com/en-gb/news/7182/galleries/2016/11/07/29272152/alexis-drinkwater-and-the-premier-league-worst-team-of-the/wtotw-november-7/13#photo

A ani jeden nasz zawodnik nie znalazł się w najlepszej jedenastce ;)
Ostatnio było z tego co pamiętam aż 4 albo 5 naszych wśród najlepszych jedenastu ;)

Kaczaza komentarzy: 722307.11.2016, 07:44

Corthal
Jest Elneny

Corthal komentarzy: 110907.11.2016, 00:07

Theo44- powiedziałbym raczej że to kompletny przypadek, że Koguty nie przegrały z nami tego konkretnego meczu.

Pochettino wyszedł dzisiaj na Emirates składem godnym autobusu marki Mercedes Benz S-Klasse, a mimo to grał z nami otwarty futbol. Takiego hitu nie wymyśliłby chyba nawet Louis van Gaal za najlepszych czasów w Man Utd. To Koguty grały atak pozycyjny, a my czekaliśmy na swoje kontry. Trudno oczekiwać jednak zmasowanego ataku przy takich personaliach, więc jedynie przypadek sprawił że udało im się wywalczyć bramkę (karny).

Niestety ale znowu brakuje kreatywnego zawodnika do środka do pary z Ozilem i znowu tracimy przez to punkty. Skoro Rosicky poszedł na emeryturę, to trzeba było zatrzymać Wilshere'a, ale z drugiej strony ciężko było oczekiwać że jednocześnie Cazorla będzie kontuzjowany a Ramsey pod formą. Można być fanboyem Xhaki, ale nie zmienia to faktu że facet nadaje się tylko na ławkę- jako DM od Coquelina jest gorszy co udowadnia przebyta 1/3 sezonu, a jako kreatywny B2B jest po prostu za słaby na taki klub jak Arsenal. A razem obok siebie nie mogą grać bo wtedy tracimy punkty. Kropka.

Theo44 komentarzy: 426306.11.2016, 22:19

Pochettino postawil na fizycznosc...Trojka silnych obroncow, 2och silnych, szybkich bocznych obroncow do tego Wanyama...To naprawde nie jest przypadek, ze nie przegrali jako jedyni jeszcze meczu.

maxbys komentarzy: 70006.11.2016, 21:46

Statycznie grała nasza ofensywa do bólu. Boli mnie to, ale musze powiedzieć że w ofensywie dużo lepsi wydawały mi się kurczaki. Ile to było takich piłek gdzie serce mi do gardła skakało. A nasze akcje miałem wrażenie że przychodziły nam naprawdę dużo ciężej niżeli nam, u nich jedno podanie z głębi pola potrafiło siąc zamęt a u nas nie mal non stop obijaliśmy obrońców przeciwnika. Ten mecz chyba jasno określił, że nie mamy najlepszej defensywy w lidze jeżeli totki bez ich kluczowego obrońcy tak nas zamkneli. Wengerowi brakuje argumentów w tym wywiadzie jak dla mnie. Nagle jesteśmy zmęczeni? Myślałem, że Theo dzisiaj pociągnie cały mecz a tutaj zmiana...Boje się meczu z man u bo jak postawi autobus to będzie kosmicznie ciężko z taką grą Alexisa.

gunners007 komentarzy: 954306.11.2016, 21:32

Jak to zmęczeni. Ostatni mecz graliśmy we wtorek, a Tottenham w czwartek. Ponadto od 70 minuty, ostatnie 25 minut meczu mieliśmy na boisku wypoczętego CM'a, skrzydłowego i napastnika - wszyscy wysokojakościowi, a mimo to wyglądaliśmy na zmęczonych. W II połowie brakowało pressingu, nie graliśmy jak drużyna, gra bez piłki była zbyt statyczna tylko pojedynczy piłkarze wychodzili agresywnie naciskając na rywala. Zabrakło intensywności, wybiegania. Zamiast wyczekiwać cała drużyna powinna ruszyć do przodu nie dając miejsca kurakom, nie sam Giroud biegający od obrońcy do obrońcy w tempie żółwia olbrzymiego.

sector komentarzy: 129006.11.2016, 21:20

Nie poznaję Wengera. Taki prawdziwy komentarz po meczu.

losnumeros komentarzy: 1318906.11.2016, 21:12

Jak wiedział to dlaczego tylko remis?

aguero10 komentarzy: 855806.11.2016, 21:05

Wszystko wiedział ale nie miał pomyslu na grę .

poprzednia1 następna
Następny mecz
Ostatni mecz
Tottenham - Arsenal 28.04.2024 - godzina 15:00
? : ?
Wolves - Arsenal 20.04.2024 - godzina 20:30
0 : 2
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Arsenal34245577
2. Liverpool34228474
3. Manchester City32227373
4. Aston Villa34206866
5. Tottenham32186860
6. Manchester United331651253
7. Newcastle331551350
8. West Ham341391248
9. Chelsea321381147
10. Bournemouth341291345
11. Brighton3211111044
12. Wolves341271543
13. Fulham341261642
14. Crystal Palace341091539
15. Brentford34981735
16. Everton341181533
17. Nottingham Forest34791826
18. Luton34672125
19. Burnley34582123
20. Sheffield Utd34372416
ZawodnikBramkiAsysty
C. Palmer209
E. Haaland205
O. Watkins1912
D. Solanke183
Mohamed Salah179
A. Isak171
Son Heung-Min159
J. Bowen155
P. Foden147
B. Saka147
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
redbox.pl
Publicystyka
Wywiady
Piłka nożna
Probukmacher.pl
UdanaRandka.com