Wenger przed meczem z United

26.02.2016, 21:46, Michał Kruczkowski 20 komentarzy

Rywalem Arsenalu w 27. kolejce Premier League będzie Manchester United. Mimo że Czerwone Diabły nie wzbudzają już takiego strachu wśród swoich rywali, jak kiedyś, to niedzielnemu spotkaniu i tak będzie towarzyszyć wiele wyjątkowych emocji. Ostatnie dwa mecze Kanonierów na Old Trafford napawają optymizmem, ponieważ w zeszłym sezonie gracze z północnego Londynu zdołali tam odnieść jedno zwycięstwo w ćwierćfinale Pucharu Anglii, a także zremisowali w ligowym starciu.

W przedmeczowej konferencji Arsene Wenger ostrzegł, że Teatr Marzeń nadal jest bardzo trudnym terenem do zdobycia. Oto, co Francuz miał do powiedzenia na temat nadchodzącego pojedynku z podopiecznymi Louisa van Gaala:

- Ten mecz nadal będzie niósł ze sobą specjalną atmosferę, ponieważ Manchester United to duży klub, Old Trafford jest wspaniałym miejscem i myślę, że dla każdego zespołu starcie z nimi pozostaje wyjątkowym pojedynkiem. Zarówno fani, jak i piłkarze United będą zmotywowani na spotkanie z Arsenalem.

- W ciągu jednego tygodnia wiele się zmieniło. Nie wierzyłem, że mogliby oni przegrać ze Shrewsbury czy FC Midjtylland. Old Trafford zawsze jest ciężkim terenem i nawet, gdyby ulegli duńskiej drużynie, to i tak bym powiedział, że czeka nas wymagające spotkanie. Oglądałem wczoraj debiut Marcusa Rashforda i muszę przyznać, że był on całkiem obiecujący. Nie kojarzyłem go wcześniej, ale za to znałem resztę drużyny. Jestem przekonany, iż trzeba się przygotować na solidny występ z naszej strony.

- Z pewnością zajmujemy dobrą pozycję w tabeli, jednak przed nami nadal długa droga. Zwycięstwo w Manchesterze w 1998 roku było początkiem naszej udanej serii spotkań, jednak w 2002 wiedzieliśmy, że jeśli tam wygramy, to zostaniemy mistrzami. Był to wtedy decydujący mecz i podobnie może być w przypadku niedzielnego spotkania.