3. kolejka Ligi Mistrzów: Arsenal vs Atletico Madryt
20.10.2025, 19:40, Trempa
175 komentarzy
Arsenal przywita jutro Atletico Madryt na Emirates Stadium w kolejnej rundzie rozgrywek Ligi Mistrzów. Po niezłym początku w europejskich rozgrywkach i kolejnym zwycięstwie w Premier League, pewność siebie w drużynie Mikela Artety jest na wysokim poziomie. Kanonierzy, którzy mają na koncie dwa zwycięstwa w Champions League, zajmują piąte miejsce w tabeli, mając tyle samo punktów co pozostałych 5 zespołów, a liderującemu Bayernowi Monachium ustępują jedynie bilansem bramkowym.
Atletico przyjeżdża do Londynu z trzema punktami po porażce 3-2 z Liverpoolem i efektownym zwycięstwie 5-1 nad Eintrachtem Frankfurt. W La Liga zajmują czwarte miejsce, ale mają aż osiem punktów straty do przewodzącego stawce Realu Madryt.
Arsenal latem solidnie wzmocnił skład, co czyni ich jedną z najlepiej obsadzonych drużyn w Europie. Mimo to, Arteta musi radzić sobie bez Martina Ødegaarda, Kaia Havertza, Noniego Madueke i Gabriela Jesusa, którzy są kontuzjowani. Piero Hincapié wrócił do pełnych treningów po problemach z pachwiną, ale nie znalazł się w kadrze na sobotnie zwycięstwo 1-0 nad Fulham, które umocniło Arsenal na szczycie Premier League z przewagą trzech punktów nad Manchesterem City. Ekwadorczyk ma być gotowy na jutrzejsze spotkanie.
Atletico ma tylko jednego nieobecnego – Johnny Cardoso leczy kontuzję kostki. Nico Gonzalez, który doznał urazu głowy w meczu z Osasuną, został dopuszczony do gry po badaniach wykluczających wstrząs mózgu. 27-letni skrzydłowy wypożyczony z Juventusu od września regularnie występuje w drużynie Simeone.
To pierwsze spotkanie obu klubów w europejskich pucharach od półfinału Ligi Europy 2017-18, kiedy to Atletico wyeliminowało Arsenal po wygranej 2-1 w dwumeczu. Decydującego gola w Madrycie zdobył Diego Costa po remisie 1-1 w Londynie.
Atletico nigdy nie wygrało na wyjeździe z angielskim zespołem w fazie grupowej Ligi Mistrzów, notując dwa remisy i trzy porażki. Ich jedyne zwycięstwo nad angielską drużyną w ostatnich dziewięciu próbach miało miejsce przeciwko Manchesterowi United w 2022 roku.
Z kolei Arsenal może pochwalić się najlepszym bilansem przeciwko hiszpańskim drużynom w historii rozgrywek. Kanonierzy wygrali sześć kolejnych meczów z ekipami La Liga, pokonując m.in. Real Madryt (dwukrotnie), Sevillę (dwukrotnie), Gironę i Athletic Club.
Mikel Arteta w rozmowie z Marca wyraził ogromny szacunek dla osiągnięć Diego Simeone. - To, co zrobił w Atletico i jak to zrobił, jest imponujące - powiedział Arteta. - Utrzymuje ten poziom od wielu lat. To pokazuje jego wymagania wobec siebie, kontrolę emocjonalną i taktyczną oraz konkurencyjność. W wielu aspektach jesteśmy bliżej siebie niż się wydaje.
Na temat oczekiwań wobec Arsenalu Arteta dodał: - Przyjmujemy tę presję naturalnie. Sami stworzyliśmy te oczekiwania i to jest część piłki na najwyższym poziomie.
Siedem lat po tym, jak Atletico zakończyło europejskie marzenia Arsenalu, oba kluby spotykają się ponownie w zupełnie innych okolicznościach. Drużyna Artety jest teraz jednym z najbardziej zrównoważonych i pewnych siebie zespołów w Europie, a wtorkowe spotkanie to kolejna okazja do pokazania poczynionych postępów.
Wtorkowy mecz poprowadzi włoski arbiter Davide Massa. 44-latek, wspierany przez rodaków Filippo Meli, Stefano Alassio, Matteo Marcenaro oraz VAR Daniele Chiffi (z Francuzem Jérôme Brisardem jako asystentem VAR), sędziował wcześniej mecze obu klubów, ale nigdy jednocześnie.
Massa prowadził kilka spotkań Arsenalu w europejskich rozgrywkach, w tym wygrane 3-0 z Qarabag, Eintrachtem Frankfurt i AS Monaco oraz porażkę 2-1 z Olympiakosem w Lidze Europy 2020.
Jego ostatnie sędziowanie w meczu Atletico było znacznie bardziej kontrowersyjne – w zeszłym sezonie wyrzucił z boiska Piero Hincapié i Pablo Barriosa podczas pojedynku Ligi Mistrzów przeciwko Bayerowi Leverkusen. Hincapié, wtedy grający dla Leverkusen, zdobył bramkę przed otrzymaniem drugiej żółtej kartki w dramatycznym meczu zakończonym wynikiem 2-1 dla Atletico.
Kanonierzy są faworytami tego spotkania, jednak Los Colchoneros to nieprzewidywalna drużyna. Po bardzo słabym początku sezonu, zespół ze stolicy Hiszpani nabrał wiatru w żagle, pokonując między innymi 5-2 Real Madryt oraz rozbijając Eintracht Frankfurt, aby niedługo potem znowu stracić punkty w lidze. Legendarna defensywna gra zespołu Simeone przeszła już do historii, a Cholo próbuje od pewnego czasu nowego stylu gry. Atleti strzela więcej bramek, ale też defensywa jest zauważalnie mniej szczelna. Wielu kibiców gospodarzy, myśląc o starciu z Rojiblancos, załamuje ręce na samo wyobrażenie o atrakcyjności widowiska. My jednak mamy nadzieję, że rywalizujący ze sobą zawodnicy dostarczą obserwatorom wielu emocji, a trzy punkty zostaną w Londynie!
źrodło: dailycannon.com
19 godzin temu 6 komentarzy

18.10.2025, 21:05 1017 komentarzy

18.10.2025, 17:27 1 komentarzy

17.10.2025, 18:49 15 komentarzy

17.10.2025, 18:29 752 komentarzy

16.10.2025, 21:19 5 komentarzy

11.10.2025, 19:04 0 komentarzy

10.10.2025, 12:14 8 komentarzy

10.10.2025, 11:59 2 komentarzy

07.10.2025, 13:50 21 komentarzy
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|
-
Zagadnienia Taktyczne #39: Skrzynka narzędziowa
- 16.10.2025 5 komentarzy
-
80 procent: Gdy statystyka przestaje być przypadkiem
- 29.09.2025 28 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #38: Porażka na Anfield
- 09.09.2025 9 komentarzy
-
Okiem kibica #2: Marzenie młodego chłopca
- 28.08.2025 7 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #37: Manita na Emirates
- 26.08.2025 5 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Po porażce z Manchesterem United, która była dla Liverpoolu czwartą z rzędu pojawia się coraz więcej głosów, że Arne Slot w poprzednim sezonie jechał na paliwie zostawionym w zespole przez Jurgena Kloppa, co według mnie jest farmazonem.
- Czy Liverpool pod wodzą Jurgena Kloppa potrafił ograć Manchester City broniąc się prawie cały mecz blisko własnej bramki i nastawiając się na kontrataki?
- Czy Arne Slot dostał gotowe rozwiązanie od poprzednika w postaci Ryana Gravenbercha na 6-tce?
-Czy to nie zasługa Slota, że wyciągnął z Salaha jeszcze więcej zwalniając go z obowiązków defensywnych (poza pressingiem)?
-Kto zmienił rolę Trenta Alexandra-Arnolda powierzając mu jeszcze więcej obowiązków w rozegraniu i progresji piłki?
-Kto odblokował ofensywny potencjał Dominika Szoboszlaia ustawiając go w niektórych meczach w roli de facto podwieszonego napastnika, grającego obok drugiej 9-tki, która często cofała się głębiej i tworzyła przestrzeń do wbiegania za linię obrony?
-Kto zmienił pozycję Cody'emu Gakpo z napastnika na lewoskrzydłowego, dzięki czemu Holender zaczął grać o wiele lepiej?
Obecnie Arne Slot nie potrafi poukładać nowego Liverpoolu po wielu letnich transferach, ale nie odbierajmy mu zasług za zdobycie mistrzostwa Anglii.
@Dziadyga napisał: "@Marzag napisał: "2:0 dziś, 2x Merino gol głową po rożnym."
Nawet Raya jajami,byle wpadło."
Nie no, nie po to kupowaliśmy killera, żeby teraz Raya musiał narażać swoje klejnoty.
@Marzag napisał: "2:0 dziś, 2x Merino gol głową po rożnym."
Nawet Raya jajami,byle wpadło.
@MarkOvermars:
Ale nie dostrzegasz że tutaj ktoś od dupy strony podszedł do tematu?
2:0 dziś, 2x Merino gol głową po rożnym.
@vitold: To tak w przenośni, ponieważ nowy format CL jest jakby "fazą przejściową" do Super Ligi (która wiadomo, że tak się nazywać nie będzie). Na nowym formacie badają zainteresowanie. Jak po kilku latach im wyjdzie, że nikogo nie interesują mecze Sparty Praga z Kajratem Ałamaty i de facto wychodzą "marketingowo" na minus to pewnie kolejna zmiana to będzie ograniczenie liczby zespołów w CL dla klubów spoza top 5 lig w Europie. Pozostawienie formatu ligi, ale np tylko z 20 slotami. 12 slotów dla lig top 3, 4 sloty dla lig 4-5 i 4 sloty dla ekip z baraży z lig spoza top 5.
To tylko teoria, żeby była jasność ale moim zdaniem w tym kierunku to zmierza. Coraz większe naciski są z strony czołowych klubów na zmniejszenie liczby meczy w sezonie. Valverde w zeszłym sezonie miał na liczniku prawie 6,5k minut w sezonie (repra+klub). Większość topowych piłkarzy miała grubo ponad 5kminut. Jeszcze parę lat wstecz 4k minut w sezonie uznawano za dużo...
Najgorzej, że ilość spotkań nie przekłada się na większe zainteresowanie. Oglądalność spada, a młodzi wykazują najmniejsze zainteresowanie piłką nożną w historii... Dodatkowo większa ilość spotkań zwiększa ilość kontuzji.
Jakąś korektę będą musieli zrobić. Ja bym zaczął od zlikwidowania Ligi Narodów i ograniczenie do jednego pucharu krajowego oraz likwidacja rewanżów w fazie pucharowej w CL, LE i LK.
Teraz jest taki natłok tych spotkań (repra i kluby), że przeciętny człowiek, który pracuje i ma już rodzinę to nie ma nawet tyle czasu żeby móc wszystko oglądać... Większość pewnie nawet nie wie co chodzi w tej Lidze Narodów czy w tym nowym formacie CL...
@arsenallord: też mi się podoba
@Gunnerrsaurus: A co to 20 letnie bojlery na wodę mają że woda się godzinę musi nagrzewać? XD
A mi nowy format LM się podoba. Nie ma meczów o pietruszkę
@MarkOvermars napisał: "Nie wiem czy było
Atlético Madryt zgłosiło Arsenal do UEFA po tym, jak podczas wczorajszego treningu na Emirates Stadium przed dzisiejszym meczem Ligi Mistrzów w obu szatniach zabrakło ciepłej wody. W obozie Atlético panowało oburzenie, że piłkarze nie mogli wziąć prysznicu od razu po treningu.
Usterka została naprawiona w ciągu 40 minut od zgłoszenia, czyli jeszcze przed planowanym końcem treningu Atlético, jednak Diego Simeone postanowił zakończyć go wcześniej i wrócił z piłkarzami do hotelu. Arsenal oficjalnie przeprosił za całą sytuację.
The Athletic"
W ogóle mam wrażenie, że to zdanie zostało napisane tak, żeby wywołać sensację. Z treści wynika bardziej, że po prostu Simeone zakończył przed czasem trening Atletico i woda jeszcze nie zdążyła się nagrzać... To już nie brzmi jak jakiś spisek w Arsenalu
@KapitanJack10 napisał: "Ale fajnie, że Arsenal za free w tvp. Boras z Mielcarskim pewnie od rana rozkminiają kto w tym Arsenalu oprócz Kiwiora w ogóle gra"
Idę w ciemno, że ani jeden ani drugi nie wymienia składu Arsenalu na szybko. Tak szczerze to z kanału sportowego tylko Michalik widzi Arsenal jako poważny kandydat do wygrania LM
Ale fajnie, że Arsenal za free w tvp. Boras z Mielcarskim pewnie od rana rozkminiają kto w tym Arsenalu oprócz Kiwiora w ogóle gra.
@MarkOvermars napisał: "Atlético Madryt zgłosiło Arsenal do UEFA po tym, jak podczas wczorajszego treningu na Emirates Stadium przed dzisiejszym meczem Ligi Mistrzów w obu szatniach zabrakło ciepłej wody. W obozie Atlético panowało oburzenie, że piłkarze nie mogli wziąć prysznicu od razu po treningu."
Mogli, była woda
@MarkOvermars: Zimny prysznic to dostaną dzisiaj ;)
Nie wiem czy było
Atlético Madryt zgłosiło Arsenal do UEFA po tym, jak podczas wczorajszego treningu na Emirates Stadium przed dzisiejszym meczem Ligi Mistrzów w obu szatniach zabrakło ciepłej wody. W obozie Atlético panowało oburzenie, że piłkarze nie mogli wziąć prysznicu od razu po treningu.
Usterka została naprawiona w ciągu 40 minut od zgłoszenia, czyli jeszcze przed planowanym końcem treningu Atlético, jednak Diego Simeone postanowił zakończyć go wcześniej i wrócił z piłkarzami do hotelu. Arsenal oficjalnie przeprosił za całą sytuację.
The Athletic
Oczywiście wygrywamy 1:0 po golu Gabiego z rożnego
Panowie, jaki dzisiaj skład byście chcieli zobaczyć?
Ja bym chętnie dał odpocząć Timberowi i Mosquera, żeby sobie tam pograł. Duet Saliba - Gabriel nie do ruszenia na taki mecz, aczkolwiek fajnie by było MLS zobaczyć na lewej stronie.
W środku obowiązkowo Rice i Merino. Zapewne wyjdzie też Eze, ale chciałbym żeby to Nwaneri też dostał szansę. Skrzydła Martinelli i Saka. Na środku Merino :)
Arsenal u19 przegrywa ze swoimi rówieśnikami z Atletico Madryt 3:4.
Dwie bramki z karnych zdobył Dowman. Także nie zobaczymy go dziś nawet na ławce.
Nudny ten sezon w naszym wykonaniu. Znów wyjdziemy w 10 v 11, znów gol z różnego i izi win 1:0.
Dość zdecydowanym faworytem jesteśmy wg bukmacherów. Bardzo ciekawy mecz się zapowiada, aby 0 z tyłu zachować a z przodu coś zawsze wpadnie:)
była zmiana*
@Be4Again napisał: "Nowy format CL to tak naprawdę preludium do Super Ligi."
Ale z tego wycofały się wszystkie kluby i został jedynie Real Madryt, bo przecież będzie zmiana formatu LM
Czekam na teorię spiskową na temat Superligi... Losnumerosa... chętnie poczytam....
@Nicsienieda napisał: "Ani Gyokeres, ani format. To o czym mamy rozmawiać wodzu"
O niczym xD
Nowy format CL to tak naprawdę preludium do Super Ligi. Na pewno jest to ciekawsze rozwiązanie dla zwykłego kibica bo kogo by tak naprawdę interesował dwumecz Pafos-Kałamaty? Te dwumecze w fazie grupowej się dłużyły, a po 3 kolejce już było wiadomo kto wyjdzie, a kto nie. Teraz jest trochę ciekawej, większe zróżnicowanie spotkań i nie trzeba czekać do fazy pucharowej żeby Twój zespół zagrał z więcej niż jednym topowym zespołem. My w fazie pucharowej mamy ATM, Inter i Bayern. W losowaniu na grupy nie byłoby szans na takie zestawienie w jednej grupie. Dla okazjonalnego kibica jest to o wiele bardziej interesujące.
Jednak jest druga strona medalu. Mniejsze marki mają teraz dużo ciężej żeby zakwalifikować do fazy pucharowej. W poprzednim formacie przy odrobinie szczęścia w grupie był tylko jeden bardzo mocny zespół, dwa średnie i jeden "kopciuszek". Dosyć często się zdarzało, że ten w teorii najsłabszy zespół wykorzystywał losowanie i kończył na 3 miejscu z "lądowaniem" w LE lub na 2 z miejsce w fazie pucharowej. Oczywiście takie "przygody" kończyły sie na 1/16 lub max na 1/8. Jednak teraz słabsze ekipy mają po prostu dużo ciężej.
Dodatkowo mówi się żeby jeszcze ograniczyć liczbę zespołów w CL żeby nadać jej jeszcze bardziej elitarnego charakteru.
Pewnie w takim kierunku to będzie stopniowo szło. CL jako elitarne grono UEFA i rozrywka "premium" dla kibiców. LE i LK dla całej reszty...
@Dziadyga napisał: "Teraz jest lepszy format.Koniec dyskusji."
Ani Gyokeres, ani format. To o czym mamy rozmawiać wodzu
Teraz jest lepszy format.Koniec dyskusji.
@ozzy95 napisał: "Sędziowie dalej nie wiedzą, kiedy gwizdać rzuty karne albo interpretują zagranie ręką po swojemu, a na dokładkę nie zawsze korzystają z VAR w dobry sposób. Za to wprowadźmy jeszcze nowy rewolucyjny przepis, pewnie... Kocham dorobek Wengera, ale może lepiej dla nas byłoby gdyby zajął się już zbieraniem znaczków albo numizmatyką :P"
Wydaje mi się, że od tego będą półautomatyczne spalone. Po prostu zmienią parametry i sędziego bocznego nie trzeba.
Najlepiej jakby sędzia na zegarku miał funkcję podobną jak w przypadku technologii goal-line. Podświetla się zegarek + komunikat głosowy i gra przerwana
Sędziowie dalej nie wiedzą, kiedy gwizdać rzuty karne albo interpretują zagranie ręką po swojemu, a na dokładkę nie zawsze korzystają z VAR w dobry sposób. Za to wprowadźmy jeszcze nowy rewolucyjny przepis, pewnie... Kocham dorobek Wengera, ale może lepiej dla nas byłoby gdyby zajął się już zbieraniem znaczków albo numizmatyką :P
@vitold napisał: "Ja jestem za zmianami wg. Korwina
- brak spalonych
- bramkarz nie może jako pierwszy dotknąć piłki przy rzucie rożnym
- trzy rodzaje rzutów karnych - z 11, 13 i 15 metrów w zależności od rodzaju przewinienia.
Proste"
Ciekawe haha no ten brak spalonych trochę przeszkadza, ale w sumie odżyłaby gra długą piłką ;p Z tym bramkarzem ciekawa propozycja, trzy rodzaje przewinienia też ciekawe tylko odległość od bramki trochę zmienić na 11, 16 (czerwona kartka), 25 (żółta) i bez bloku, wszyscy piłkarze za piłką
Już widzę te dramy
Każdy przed podpisaniem kontraktu ma rozmowy co do jego roli w zespole. Wszyscy nowi obrońcy na 10000% są pogodzeni z małą ilością minut przy wspaniałej dyspozycji podstawowych defensorów.
@artur759 napisał: "No właśnie chyba nie do końca tak samo:
1. Na prawej mamy wyraźny podział kto jest numerm 1 (Saliba & Timber) a kto numerem 2 (White, Mosquera). White już ma 28 lat i miał problemy zdrowotne w ostatnim czasie - raczej łatwiej pogodzi się z rolą zmiennika. Mosquera natomiast przychodząc do nas za 15 mln euro raczej liczył się z rolą zmiennika.
2. Walka o pozycję jest równiej rozłożona. Mosquera walczy głównie o PŚO z Salibą, a White z Timberem o PO. Na lewej niby jest podobnie w teorii, Gabriel z Hincapie i Calafiroi z MLS, ale w praktyce to MLS, Calafiori i Hincapie będa raczej walczyć o LO
3. Saliba jest łatwiej posadzić na ławce, bo w defie nawet bez jednego albo drugiego będziemy wyglądać raczej dobrze. Natomiast brak Gabriela przy SFG jest spory osłabieniem naszej ofensywy."
No na lewej jest trochę większa konkurencja, ale jak już początek sezonu pokazał Mosquera w formie to TOP.. a to, że White potrafi grać w piłkę wie chyba każdy kibic Arsenalu
Po prostu mamy świetnych obrońców i nic tylko się cieszyć. Mam nadzieje, że Hincapie nie będzie dymił bo charakterek to on ma ;p
A tak serio, to jedyna zmiana jaką rozważyłbym na pozytyw, to wstrzymanie czasu zamiast doliczania 3 minut jak leży 10 min.
Niech oni zostawią piłkę w spokoju ten przepis o tym spalonym nowym jak ktoś to wprowadzi to kolejny totalny idiotyzm
@Artetaballer napisał: "To samo jest po prawej stronie"
No właśnie chyba nie do końca tak samo:
1. Na prawej mamy wyraźny podział kto jest numerm 1 (Saliba & Timber) a kto numerem 2 (White, Mosquera). White już ma 28 lat i miał problemy zdrowotne w ostatnim czasie - raczej łatwiej pogodzi się z rolą zmiennika. Mosquera natomiast przychodząc do nas za 15 mln euro raczej liczył się z rolą zmiennika.
2. Walka o pozycję jest równiej rozłożona. Mosquera walczy głównie o PŚO z Salibą, a White z Timberem o PO. Na lewej niby jest podobnie w teorii, Gabriel z Hincapie i Calafiroi z MLS, ale w praktyce to MLS, Calafiori i Hincapie będa raczej walczyć o LO
3. Saliba jest łatwiej posadzić na ławce, bo w defie nawet bez jednego albo drugiego będziemy wyglądać raczej dobrze. Natomiast brak Gabriela przy SFG jest spory osłabieniem naszej ofensywy.
@vitold napisał: "- brak spalonych
- bramkarz nie może jako pierwszy dotknąć piłki przy rzucie rożnym
- trzy rodzaje rzutów karnych - z 11, 13 i 15 metrów w zależności od rodzaju przewinienia.
Proste"
No i 3 razy poprzeczka karny
Arsenal 2:0 Atletico
34' 1:0 Gyökeres V.
57' 2:0 Gyökeres V.
Tyle
@coooyg11 napisał: "@ArsenalChampion: no tak, a teoretycznie były 2 mecze z topu, reszta o pietruszkę bez większego znaczenia.
PSG ledwo z grupy wyszło w zeszłym sezonie, więc aż tak bym tego nie bagatelizował :)"
Ten sezon jest zupełnie inny niż poprzedni. Gdyby było tak samo to rewanż z PSG byłby u nas. A to spora różnica
@coooyg11 napisał: "no tak, a teoretycznie były 2 mecze z topu, reszta o pietruszkę bez większego znaczenia.
PSG ledwo z grupy wyszło w zeszłym sezonie, więc aż tak bym tego nie bagatelizował :)"
City mimo beznadziejnej formy i tak wyszło. Wszyscy co mieli wyjść to wyszli. W fazach grupowych jednak jak zawaliłeś jakieś mecze to mogło sie to skończyć brakiem wyjscia
@ArsenalChampion napisał: "Ten nowy format ligi mistrzów jest z*****y. Ja rozumiem ze niektórzy go chwalą, ale on właśnie powstał dla debli, którym nie chce się szczegółowo poznawać zasad i zagłębiać w jakieś grupy. A tak mają tu wszystko podane jasno i klarowanie przez jakąś wielką tabele. Ale tak naprawdę w tym formacie to sie trzeba bardziej postarać zeby nie awansować do fazy pucharowej niż się starać jakoś o awans. Te mecze są kompletnie nie emocjonujące, bo co z tego ze ty się potkniesz ze 3 razy, jak i tak mozesz spokojnie jeszcze awansować"
Pokazałeś właśnie, że nie masz pojęcia o co tu chodzi. Dziś trzeba wygrać i robić sobie dobrą pozycję w LM.
Ja jestem za zmianami wg. Korwina
- brak spalonych
- bramkarz nie może jako pierwszy dotknąć piłki przy rzucie rożnym
- trzy rodzaje rzutów karnych - z 11, 13 i 15 metrów w zależności od rodzaju przewinienia.
Proste
@Marzag @Gunnerrsaurus
chyba faktycznie za szybko z tą pro ofensywą poleciałem, jak na pierwszy rzut oka mi się wydawało ;)
najlepiej jakby VAR subiektywnie decydował czy pozycja spalona miała znaczenie przy bramce czy nie, co mogłoby pójść nie tak :D
@Artetaballer napisał: "No i fajnie, powrócą w końcu szybcy napastnicy i Martinelli będzie bawił się w Salaha ;p
Już widzę te nogi wystawiane, żeby nie było spalonego i cwaniactwo napastników.
Profil obrońcy też trochę ulegnie zmianie.. już przez ostatnie lata szybkość stała się bardzo ważna, ale po tych zmianach, to będzie jeszcze istotniejsze szczególnie w topowych drużynach."
A moim zdaniem w ogóle tak nie będzie, tylko więcej drużyn będzie grało mniej ofensywnie, będą grać niską obroną. Przecież obrońcy i trenerzy to nie są bezmózgi co się do tych zmian nie dostosują. Ta zmiana to po prostu zabicie pułapek ofsajdowych i wysokiej obrony. Obrońcy będą musieli grać bardzo nisko więc będzie betonoza bo to się po prostu będzie najbardziej opłacać.
@krzykus1990 napisał: "IDĄ ZMIANY! Prawdopodobnie SPALONY WENGERA wejdzie w życie na mundialu 2026!
Piłkarze mieliby znajdować się na pozycji spalonej, tylko i wyłącznie, kiedy całe ich ciało znajdzie się za linią, którą wyznacza piłka (bądź ostatni gracz).
Ostateczna decyzja FIFA zapadnie w marcu 2026 roku, podczas tradycyjnego kongresu
Cadena SER"
No i fajnie, powrócą w końcu szybcy napastnicy i Martinelli będzie bawił się w Salaha ;p
Już widzę te nogi wystawiane, żeby nie było spalonego i cwaniactwo napastników.
Profil obrońcy też trochę ulegnie zmianie.. już przez ostatnie lata szybkość stała się bardzo ważna, ale po tych zmianach, to będzie jeszcze istotniejsze szczególnie w topowych drużynach.
Przewiduje też więcej czerwonych kartek za łapanie piłkarza wychodzącego na czystą pozycję.
Bo ogólnie to wątpie, że nagle drużyny z topki cofną się i będą bronić głęboko. A dla drużyn, które tak bronią ta zmiana jest bez znaczenia.
@Ups147: Atletico dziś przegra i będą mieli bardzo ciepło;) 3 kolejka i będą się gotować a to nie ogórek;)
Samo to, że my w co drugim meczu prowadzimy dyskusje czy wyjść rezerwowym składem czy podstawowym. Taka to liga mistrzów na tym etapie.
@artur759 napisał: "Ciekawi mnie jaki Arteta ma pomysł na podział minut na LO.
Calafiori, MLS, Hincapie - wszyscy mają raczej ambicje i potencjał do bycia światowym TOPem. Wszyscy są też w miarę młodzi i głodni gry."
To samo jest po prawej stronie, ale to dobrze... jak historia pokazuje z ławki Kiwior był w stanie nauczyć się wiele i teraz razem z kłodą Bednarkiem biją rekordy czystych kont w Porto. To jest taka idealna wizytówka obrońcy Arsenalu... I tutaj piłkarze chcą przychodzić i uczyć się od najlepszych, licząc że z czasem wejdą do pierwszego składu albo po prostu staną się lepsi przed transferem do kolejnego klubu
@Mario145: I wtedy też pisałem, że mieliśmy grupę jakbyśmy nadal w lidze Europy grali. I szczerze? Chyba nawet 1 meczu w fazie grupowej nie obejrzałem. @coooyg11: No były grupy lepsze i takie że szczęśliwym losowaniem, ale jednak w 4 druzynow grupie jedna czy 2 wpadki i juz się ciepło robiło, a teraz?
@Amadi:
Pro ofensywnie? Będzie ciężej bronić, pułapki ofsajdowe nie będą miały za bardzo sensu, przez to obrona będzie musiała się niżej ustawiać i grać bardziej defensywnie.
Nie widzę w tej zmianie niczego na plus, widzę natomiast jakieś idiotyczne pozy napastników i komiczne zostawianie nogi w tyle, żeby uniknąć spalonego.
Mało tego, trzeba być totalnym głąbem, żeby rozważać wprowadzenie tak dużej zmiany w przepisach pół roku przed turniejem. Przecież zawodnicy by musieli się nauczyć gry w nowej rzeczywistości, dla obrońców to byłaby zupełnie inna gra.
A argument z tym, że dzięki ten zmianie by nie było problemów z milimetrowymi spalonymi to już jakiś totalny debilizm, nadal kawałek palca napastnika będzie mógł nałożyć się z kawałkiem palca obrońcy.
@Amadi napisał: "czemu na papierze to "tragiczna decyzja"? Jak dla mnie to podczas akcji złapanie tej pozycji spalonej obrońcom będzie bardzo nieinstynktownie, ale będzie więcej bramek, więc chyba nieźle, pro ofensywnie"
No ale mi się nie podoba pomysł upośledzania gry tylko po to by więcej bramek padało. Ja lubię to, że obrońca ma znaczenie w tej grze. Teraz to sprawi że gra wysoką obroną taką jak my gramy będzie bardzo nieopłacalna, lepiej będzie siedzieć blisko pola karnego obrońcami.
Moim zdaniem ta zmiana nie sprawi, że gra będzie bardziej ofensywna a wręcz przeciwnie.
@Marzag napisał: "Na papierze brzmi to jak tragiczna decyzja w imię niczego"
czemu na papierze to "tragiczna decyzja"? Jak dla mnie to podczas akcji złapanie tej pozycji spalonej obrońcom będzie bardzo nieinstynktownie, ale będzie więcej bramek, więc chyba nieźle, pro ofensywnie