3. kolejka Ligi Mistrzów: Arsenal vs Atletico Madryt
20.10.2025, 19:40, Trempa
952 komentarzy
Arsenal przywita jutro Atletico Madryt na Emirates Stadium w kolejnej rundzie rozgrywek Ligi Mistrzów. Po niezłym początku w europejskich rozgrywkach i kolejnym zwycięstwie w Premier League, pewność siebie w drużynie Mikela Artety jest na wysokim poziomie. Kanonierzy, którzy mają na koncie dwa zwycięstwa w Champions League, zajmują piąte miejsce w tabeli, mając tyle samo punktów co pozostałych 5 zespołów, a liderującemu Bayernowi Monachium ustępują jedynie bilansem bramkowym.
Atletico przyjeżdża do Londynu z trzema punktami po porażce 3-2 z Liverpoolem i efektownym zwycięstwie 5-1 nad Eintrachtem Frankfurt. W La Liga zajmują czwarte miejsce, ale mają aż osiem punktów straty do przewodzącego stawce Realu Madryt.
Arsenal latem solidnie wzmocnił skład, co czyni ich jedną z najlepiej obsadzonych drużyn w Europie. Mimo to, Arteta musi radzić sobie bez Martina Ødegaarda, Kaia Havertza, Noniego Madueke i Gabriela Jesusa, którzy są kontuzjowani. Piero Hincapié wrócił do pełnych treningów po problemach z pachwiną, ale nie znalazł się w kadrze na sobotnie zwycięstwo 1-0 nad Fulham, które umocniło Arsenal na szczycie Premier League z przewagą trzech punktów nad Manchesterem City. Ekwadorczyk ma być gotowy na jutrzejsze spotkanie.
Atletico ma tylko jednego nieobecnego – Johnny Cardoso leczy kontuzję kostki. Nico Gonzalez, który doznał urazu głowy w meczu z Osasuną, został dopuszczony do gry po badaniach wykluczających wstrząs mózgu. 27-letni skrzydłowy wypożyczony z Juventusu od września regularnie występuje w drużynie Simeone.
To pierwsze spotkanie obu klubów w europejskich pucharach od półfinału Ligi Europy 2017-18, kiedy to Atletico wyeliminowało Arsenal po wygranej 2-1 w dwumeczu. Decydującego gola w Madrycie zdobył Diego Costa po remisie 1-1 w Londynie.
Atletico nigdy nie wygrało na wyjeździe z angielskim zespołem w fazie grupowej Ligi Mistrzów, notując dwa remisy i trzy porażki. Ich jedyne zwycięstwo nad angielską drużyną w ostatnich dziewięciu próbach miało miejsce przeciwko Manchesterowi United w 2022 roku.
Z kolei Arsenal może pochwalić się najlepszym bilansem przeciwko hiszpańskim drużynom w historii rozgrywek. Kanonierzy wygrali sześć kolejnych meczów z ekipami La Liga, pokonując m.in. Real Madryt (dwukrotnie), Sevillę (dwukrotnie), Gironę i Athletic Club.
Mikel Arteta w rozmowie z Marca wyraził ogromny szacunek dla osiągnięć Diego Simeone. - To, co zrobił w Atletico i jak to zrobił, jest imponujące - powiedział Arteta. - Utrzymuje ten poziom od wielu lat. To pokazuje jego wymagania wobec siebie, kontrolę emocjonalną i taktyczną oraz konkurencyjność. W wielu aspektach jesteśmy bliżej siebie niż się wydaje.
Na temat oczekiwań wobec Arsenalu Arteta dodał: - Przyjmujemy tę presję naturalnie. Sami stworzyliśmy te oczekiwania i to jest część piłki na najwyższym poziomie.
Siedem lat po tym, jak Atletico zakończyło europejskie marzenia Arsenalu, oba kluby spotykają się ponownie w zupełnie innych okolicznościach. Drużyna Artety jest teraz jednym z najbardziej zrównoważonych i pewnych siebie zespołów w Europie, a wtorkowe spotkanie to kolejna okazja do pokazania poczynionych postępów.
Wtorkowy mecz poprowadzi włoski arbiter Davide Massa. 44-latek, wspierany przez rodaków Filippo Meli, Stefano Alassio, Matteo Marcenaro oraz VAR Daniele Chiffi (z Francuzem Jérôme Brisardem jako asystentem VAR), sędziował wcześniej mecze obu klubów, ale nigdy jednocześnie.
Massa prowadził kilka spotkań Arsenalu w europejskich rozgrywkach, w tym wygrane 3-0 z Qarabag, Eintrachtem Frankfurt i AS Monaco oraz porażkę 2-1 z Olympiakosem w Lidze Europy 2020.
Jego ostatnie sędziowanie w meczu Atletico było znacznie bardziej kontrowersyjne – w zeszłym sezonie wyrzucił z boiska Piero Hincapié i Pablo Barriosa podczas pojedynku Ligi Mistrzów przeciwko Bayerowi Leverkusen. Hincapié, wtedy grający dla Leverkusen, zdobył bramkę przed otrzymaniem drugiej żółtej kartki w dramatycznym meczu zakończonym wynikiem 2-1 dla Atletico.
Kanonierzy są faworytami tego spotkania, jednak Los Colchoneros to nieprzewidywalna drużyna. Po bardzo słabym początku sezonu, zespół ze stolicy Hiszpani nabrał wiatru w żagle, pokonując między innymi 5-2 Real Madryt oraz rozbijając Eintracht Frankfurt, aby niedługo potem znowu stracić punkty w lidze. Legendarna defensywna gra zespołu Simeone przeszła już do historii, a Cholo próbuje od pewnego czasu nowego stylu gry. Atleti strzela więcej bramek, ale też defensywa jest zauważalnie mniej szczelna. Wielu kibiców gospodarzy, myśląc o starciu z Rojiblancos, załamuje ręce na samo wyobrażenie o atrakcyjności widowiska. My jednak mamy nadzieję, że rywalizujący ze sobą zawodnicy dostarczą obserwatorom wielu emocji, a trzy punkty zostaną w Londynie!
źrodło: dailycannon.com
21.10.2025, 20:00 4 komentarzy

20.10.2025, 22:21 7 komentarzy

20.10.2025, 19:40 952 komentarzy

18.10.2025, 21:05 1017 komentarzy

18.10.2025, 17:27 1 komentarzy

17.10.2025, 18:49 15 komentarzy

17.10.2025, 18:29 752 komentarzy

16.10.2025, 21:19 5 komentarzy

11.10.2025, 19:04 0 komentarzy

10.10.2025, 12:14 8 komentarzy
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|
-
Zagadnienia Taktyczne #39: Skrzynka narzędziowa
- 16.10.2025 5 komentarzy
-
80 procent: Gdy statystyka przestaje być przypadkiem
- 29.09.2025 28 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #38: Porażka na Anfield
- 09.09.2025 9 komentarzy
-
Okiem kibica #2: Marzenie młodego chłopca
- 28.08.2025 7 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #37: Manita na Emirates
- 26.08.2025 5 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Teraz jest lepszy format.Koniec dyskusji.
@ozzy95 napisał: "Sędziowie dalej nie wiedzą, kiedy gwizdać rzuty karne albo interpretują zagranie ręką po swojemu, a na dokładkę nie zawsze korzystają z VAR w dobry sposób. Za to wprowadźmy jeszcze nowy rewolucyjny przepis, pewnie... Kocham dorobek Wengera, ale może lepiej dla nas byłoby gdyby zajął się już zbieraniem znaczków albo numizmatyką :P"
Wydaje mi się, że od tego będą półautomatyczne spalone. Po prostu zmienią parametry i sędziego bocznego nie trzeba.
Najlepiej jakby sędzia na zegarku miał funkcję podobną jak w przypadku technologii goal-line. Podświetla się zegarek + komunikat głosowy i gra przerwana
Sędziowie dalej nie wiedzą, kiedy gwizdać rzuty karne albo interpretują zagranie ręką po swojemu, a na dokładkę nie zawsze korzystają z VAR w dobry sposób. Za to wprowadźmy jeszcze nowy rewolucyjny przepis, pewnie... Kocham dorobek Wengera, ale może lepiej dla nas byłoby gdyby zajął się już zbieraniem znaczków albo numizmatyką :P
@vitold napisał: "Ja jestem za zmianami wg. Korwina
- brak spalonych
- bramkarz nie może jako pierwszy dotknąć piłki przy rzucie rożnym
- trzy rodzaje rzutów karnych - z 11, 13 i 15 metrów w zależności od rodzaju przewinienia.
Proste"
Ciekawe haha no ten brak spalonych trochę przeszkadza, ale w sumie odżyłaby gra długą piłką ;p Z tym bramkarzem ciekawa propozycja, trzy rodzaje przewinienia też ciekawe tylko odległość od bramki trochę zmienić na 11, 16 (czerwona kartka), 25 (żółta) i bez bloku, wszyscy piłkarze za piłką
Już widzę te dramy
Każdy przed podpisaniem kontraktu ma rozmowy co do jego roli w zespole. Wszyscy nowi obrońcy na 10000% są pogodzeni z małą ilością minut przy wspaniałej dyspozycji podstawowych defensorów.
@artur759 napisał: "No właśnie chyba nie do końca tak samo:
1. Na prawej mamy wyraźny podział kto jest numerm 1 (Saliba & Timber) a kto numerem 2 (White, Mosquera). White już ma 28 lat i miał problemy zdrowotne w ostatnim czasie - raczej łatwiej pogodzi się z rolą zmiennika. Mosquera natomiast przychodząc do nas za 15 mln euro raczej liczył się z rolą zmiennika.
2. Walka o pozycję jest równiej rozłożona. Mosquera walczy głównie o PŚO z Salibą, a White z Timberem o PO. Na lewej niby jest podobnie w teorii, Gabriel z Hincapie i Calafiroi z MLS, ale w praktyce to MLS, Calafiori i Hincapie będa raczej walczyć o LO
3. Saliba jest łatwiej posadzić na ławce, bo w defie nawet bez jednego albo drugiego będziemy wyglądać raczej dobrze. Natomiast brak Gabriela przy SFG jest spory osłabieniem naszej ofensywy."
No na lewej jest trochę większa konkurencja, ale jak już początek sezonu pokazał Mosquera w formie to TOP.. a to, że White potrafi grać w piłkę wie chyba każdy kibic Arsenalu
Po prostu mamy świetnych obrońców i nic tylko się cieszyć. Mam nadzieje, że Hincapie nie będzie dymił bo charakterek to on ma ;p
A tak serio, to jedyna zmiana jaką rozważyłbym na pozytyw, to wstrzymanie czasu zamiast doliczania 3 minut jak leży 10 min.
Niech oni zostawią piłkę w spokoju ten przepis o tym spalonym nowym jak ktoś to wprowadzi to kolejny totalny idiotyzm
@Artetaballer napisał: "To samo jest po prawej stronie"
No właśnie chyba nie do końca tak samo:
1. Na prawej mamy wyraźny podział kto jest numerm 1 (Saliba & Timber) a kto numerem 2 (White, Mosquera). White już ma 28 lat i miał problemy zdrowotne w ostatnim czasie - raczej łatwiej pogodzi się z rolą zmiennika. Mosquera natomiast przychodząc do nas za 15 mln euro raczej liczył się z rolą zmiennika.
2. Walka o pozycję jest równiej rozłożona. Mosquera walczy głównie o PŚO z Salibą, a White z Timberem o PO. Na lewej niby jest podobnie w teorii, Gabriel z Hincapie i Calafiroi z MLS, ale w praktyce to MLS, Calafiori i Hincapie będa raczej walczyć o LO
3. Saliba jest łatwiej posadzić na ławce, bo w defie nawet bez jednego albo drugiego będziemy wyglądać raczej dobrze. Natomiast brak Gabriela przy SFG jest spory osłabieniem naszej ofensywy.
@vitold napisał: "- brak spalonych
- bramkarz nie może jako pierwszy dotknąć piłki przy rzucie rożnym
- trzy rodzaje rzutów karnych - z 11, 13 i 15 metrów w zależności od rodzaju przewinienia.
Proste"
No i 3 razy poprzeczka karny
Arsenal 2:0 Atletico
34' 1:0 Gyökeres V.
57' 2:0 Gyökeres V.
Tyle
@coooyg11 napisał: "@ArsenalChampion: no tak, a teoretycznie były 2 mecze z topu, reszta o pietruszkę bez większego znaczenia.
PSG ledwo z grupy wyszło w zeszłym sezonie, więc aż tak bym tego nie bagatelizował :)"
Ten sezon jest zupełnie inny niż poprzedni. Gdyby było tak samo to rewanż z PSG byłby u nas. A to spora różnica
@coooyg11 napisał: "no tak, a teoretycznie były 2 mecze z topu, reszta o pietruszkę bez większego znaczenia.
PSG ledwo z grupy wyszło w zeszłym sezonie, więc aż tak bym tego nie bagatelizował :)"
City mimo beznadziejnej formy i tak wyszło. Wszyscy co mieli wyjść to wyszli. W fazach grupowych jednak jak zawaliłeś jakieś mecze to mogło sie to skończyć brakiem wyjscia
@ArsenalChampion napisał: "Ten nowy format ligi mistrzów jest z*****y. Ja rozumiem ze niektórzy go chwalą, ale on właśnie powstał dla debli, którym nie chce się szczegółowo poznawać zasad i zagłębiać w jakieś grupy. A tak mają tu wszystko podane jasno i klarowanie przez jakąś wielką tabele. Ale tak naprawdę w tym formacie to sie trzeba bardziej postarać zeby nie awansować do fazy pucharowej niż się starać jakoś o awans. Te mecze są kompletnie nie emocjonujące, bo co z tego ze ty się potkniesz ze 3 razy, jak i tak mozesz spokojnie jeszcze awansować"
Pokazałeś właśnie, że nie masz pojęcia o co tu chodzi. Dziś trzeba wygrać i robić sobie dobrą pozycję w LM.
Ja jestem za zmianami wg. Korwina
- brak spalonych
- bramkarz nie może jako pierwszy dotknąć piłki przy rzucie rożnym
- trzy rodzaje rzutów karnych - z 11, 13 i 15 metrów w zależności od rodzaju przewinienia.
Proste
@Marzag @Gunnerrsaurus
chyba faktycznie za szybko z tą pro ofensywą poleciałem, jak na pierwszy rzut oka mi się wydawało ;)
najlepiej jakby VAR subiektywnie decydował czy pozycja spalona miała znaczenie przy bramce czy nie, co mogłoby pójść nie tak :D
@Artetaballer napisał: "No i fajnie, powrócą w końcu szybcy napastnicy i Martinelli będzie bawił się w Salaha ;p
Już widzę te nogi wystawiane, żeby nie było spalonego i cwaniactwo napastników.
Profil obrońcy też trochę ulegnie zmianie.. już przez ostatnie lata szybkość stała się bardzo ważna, ale po tych zmianach, to będzie jeszcze istotniejsze szczególnie w topowych drużynach."
A moim zdaniem w ogóle tak nie będzie, tylko więcej drużyn będzie grało mniej ofensywnie, będą grać niską obroną. Przecież obrońcy i trenerzy to nie są bezmózgi co się do tych zmian nie dostosują. Ta zmiana to po prostu zabicie pułapek ofsajdowych i wysokiej obrony. Obrońcy będą musieli grać bardzo nisko więc będzie betonoza bo to się po prostu będzie najbardziej opłacać.
@krzykus1990 napisał: "IDĄ ZMIANY! Prawdopodobnie SPALONY WENGERA wejdzie w życie na mundialu 2026!
Piłkarze mieliby znajdować się na pozycji spalonej, tylko i wyłącznie, kiedy całe ich ciało znajdzie się za linią, którą wyznacza piłka (bądź ostatni gracz).
Ostateczna decyzja FIFA zapadnie w marcu 2026 roku, podczas tradycyjnego kongresu
Cadena SER"
No i fajnie, powrócą w końcu szybcy napastnicy i Martinelli będzie bawił się w Salaha ;p
Już widzę te nogi wystawiane, żeby nie było spalonego i cwaniactwo napastników.
Profil obrońcy też trochę ulegnie zmianie.. już przez ostatnie lata szybkość stała się bardzo ważna, ale po tych zmianach, to będzie jeszcze istotniejsze szczególnie w topowych drużynach.
Przewiduje też więcej czerwonych kartek za łapanie piłkarza wychodzącego na czystą pozycję.
Bo ogólnie to wątpie, że nagle drużyny z topki cofną się i będą bronić głęboko. A dla drużyn, które tak bronią ta zmiana jest bez znaczenia.
@Ups147: Atletico dziś przegra i będą mieli bardzo ciepło;) 3 kolejka i będą się gotować a to nie ogórek;)
Samo to, że my w co drugim meczu prowadzimy dyskusje czy wyjść rezerwowym składem czy podstawowym. Taka to liga mistrzów na tym etapie.
@artur759 napisał: "Ciekawi mnie jaki Arteta ma pomysł na podział minut na LO.
Calafiori, MLS, Hincapie - wszyscy mają raczej ambicje i potencjał do bycia światowym TOPem. Wszyscy są też w miarę młodzi i głodni gry."
To samo jest po prawej stronie, ale to dobrze... jak historia pokazuje z ławki Kiwior był w stanie nauczyć się wiele i teraz razem z kłodą Bednarkiem biją rekordy czystych kont w Porto. To jest taka idealna wizytówka obrońcy Arsenalu... I tutaj piłkarze chcą przychodzić i uczyć się od najlepszych, licząc że z czasem wejdą do pierwszego składu albo po prostu staną się lepsi przed transferem do kolejnego klubu
@Mario145: I wtedy też pisałem, że mieliśmy grupę jakbyśmy nadal w lidze Europy grali. I szczerze? Chyba nawet 1 meczu w fazie grupowej nie obejrzałem. @coooyg11: No były grupy lepsze i takie że szczęśliwym losowaniem, ale jednak w 4 druzynow grupie jedna czy 2 wpadki i juz się ciepło robiło, a teraz?
@Amadi:
Pro ofensywnie? Będzie ciężej bronić, pułapki ofsajdowe nie będą miały za bardzo sensu, przez to obrona będzie musiała się niżej ustawiać i grać bardziej defensywnie.
Nie widzę w tej zmianie niczego na plus, widzę natomiast jakieś idiotyczne pozy napastników i komiczne zostawianie nogi w tyle, żeby uniknąć spalonego.
Mało tego, trzeba być totalnym głąbem, żeby rozważać wprowadzenie tak dużej zmiany w przepisach pół roku przed turniejem. Przecież zawodnicy by musieli się nauczyć gry w nowej rzeczywistości, dla obrońców to byłaby zupełnie inna gra.
A argument z tym, że dzięki ten zmianie by nie było problemów z milimetrowymi spalonymi to już jakiś totalny debilizm, nadal kawałek palca napastnika będzie mógł nałożyć się z kawałkiem palca obrońcy.
@Amadi napisał: "czemu na papierze to "tragiczna decyzja"? Jak dla mnie to podczas akcji złapanie tej pozycji spalonej obrońcom będzie bardzo nieinstynktownie, ale będzie więcej bramek, więc chyba nieźle, pro ofensywnie"
No ale mi się nie podoba pomysł upośledzania gry tylko po to by więcej bramek padało. Ja lubię to, że obrońca ma znaczenie w tej grze. Teraz to sprawi że gra wysoką obroną taką jak my gramy będzie bardzo nieopłacalna, lepiej będzie siedzieć blisko pola karnego obrońcami.
Moim zdaniem ta zmiana nie sprawi, że gra będzie bardziej ofensywna a wręcz przeciwnie.
@Marzag napisał: "Na papierze brzmi to jak tragiczna decyzja w imię niczego"
czemu na papierze to "tragiczna decyzja"? Jak dla mnie to podczas akcji złapanie tej pozycji spalonej obrońcom będzie bardzo nieinstynktownie, ale będzie więcej bramek, więc chyba nieźle, pro ofensywnie
@ArsenalChampion: no tak, a teoretycznie były 2 mecze z topu, reszta o pietruszkę bez większego znaczenia.
PSG ledwo z grupy wyszło w zeszłym sezonie, więc aż tak bym tego nie bagatelizował :)
Z perspektywy topowych drużyn, w starej fazie grupowej miałeś 2 spotkania, które decydowały o rozstawieniu. Czasami więcej jeśli była wyrównana grupa. Ale te dwa mecze faktycznie były kluczowe i o ile wynik zazwyczaj się zgadzał, to rzeczywiście musiał, bo była bezpośrednia rywalizacja punktowa.
Obecnie całe to parcie jest równomiernie rozłożone, więc nie ma kluczowych spotkań. W najgorszym razie odrobi się punkty.
Summa summarum i tak wolę nowy format, bo jest szansa zmierzyć się z większą liczbą ciekawych nazwisk. O ile stawka spadła, to i tak zazwyczaj na tym etapie jeszcze nie była duża poza dwoma spotkaniami, a jest ten dodatkowy plus.
@coooyg11 napisał: "A jak w starym formacie w grupie był Bayern, Olympiakos, Dinamo Zagrzeb to ile meczów trzeba było wygrać żeby awansować? Też wystarczyło wygrać z tymi od LE i wyjście było pewne :)"
no przeciez Arsenal z tej grupy wtedy ledwo wyszedł
@ArsenalChampion: @Ups147:
A jak w starym formacie w grupie był Bayern, Olympiakos, Dinamo Zagrzeb to ile meczów trzeba było wygrać żeby awansować? Też wystarczyło wygrać z tymi od LE i wyjście było pewne :)
@Mario145: Urok losowania :)
@Ups147: nasza ostatnia grupa to było Lens,PSV i marna Sevilla. Gdzie tu wielkie emocje?;)też tak troszkę ogórkowo. No nic są zwolennicy starej i nowej edycji, kto co lubi;(Pozdro
No ale co z tego ze wy macie wieksze starcie do oglądania jak one są praktycznie o zerowej wadze. Czy przegrasz czy nie, to nie ma az tak duzego znaczenia
@Mario145 napisał: "Jak dla mnie ten format Lm jest ciekawszy i są większe starcia do oglądaniia."
Duże starcia o nic, to mamy i w presesonie, czy to niesie jakieś emocje? Ja tak po czasie to kompletnie nie kupuje tego nowego formatu, dla mnie jest tam za dużo drużyn i masa meczów o pietruszke. Wystarczy wygrać z drużynami które powinny grać w lidze Europy i masz awans, ewentualnie baraże. Dopiero starcia w fazie pucharowej są ciekawe.
@artur759: i możemy przegrać wszystkie 3 mecze i tak awansujemy do następnej rundy ekscytujące xD
Teraz w ogóle, gdy wszyscy nasi obrońcy są zdrowi to ktoś z czwórki: White, MLS, Hincapie, Mosquera będzie musiał usiąść na trybunach, bo nie wierzę, że Areteta wykorzysta 5 na 9 miejsc na ławce na bramakarza i obrońców.
Niesamowite, bo na ten moment to chyba każdy z tej czwórki ma podstawę albo blisko podstawy w większości klubó PL wliczając nawet Chelsea czy LFC, a u nas nawet na ławkę nie będzie się mieścił.
https://dailycannon.com/static/uploads/1/2025/10/G3doR84W4AAlGba-1024x837.jpg
Hehe ustawianie się Calafioriego
Ciekawi mnie jaki Arteta ma pomysł na podział minut na LO.
Calafiori, MLS, Hincapie - wszyscy mają raczej ambicje i potencjał do bycia światowym TOPem. Wszyscy są też w miarę młodzi i głodni gry.
Hincapie niby ma być zmiennikiem Gabriela, ale dopóki nie będziemy mieć z przodu formy jak z końcówki 23/24, to nie wierzę, że Arteta posadzi Brazylijczyka. Nawet nie ze względu na defensywę, ale na to jakie zagrożenie Gabriel stwarza z SFG.
@vitold napisał: "A te faule to nie będzie to samo ,tylko w drugą stronę?"
Tak właśnie będzie, VAR i tak będzie potrzebny. Tylko taktyka wysokiej linii obrony zostaje osłabiona, więc częstsze będzie murowanie bramki, stawianie autobusu, obrona Częstochowy, piłka ręczna.
spalone**
A te faule to nie będzie to samo ,tylko w drugą stronę? Będą szukać paznokcia w druga strone czy jest za linią? xD
Jak dla mnie ten format Lm jest ciekawszy i są większe starcia do oglądaniia. W fazie grupowej często było tak że szybko Ci mocni się ustawiali i ostatnie 2 mecze były przechodzone. Teraz pewnie też tak będzie że wyklarują się 3 zespoły które zapewnia Sobie awans w 6 kolejce ale tabela będzie bardzo ściśnięta i na koniec też będzie ciekawie. Ktoś napisał że taka tabela jest dla debili, żeby było klarownie, a co nieby było nie klarownego w grupach 4 zespolowych? ;)
@krzykus1990 napisał: "IDĄ ZMIANY! Prawdopodobnie SPALONY WENGERA wejdzie w życie na mundialu 2026!
Piłkarze mieliby znajdować się na pozycji spalonej, tylko i wyłącznie, kiedy całe ich ciało znajdzie się za linią, którą wyznacza piłka (bądź ostatni gracz).
Ostateczna decyzja FIFA zapadnie w marcu 2026 roku, podczas tradycyjnego kongresu
Cadena SER"
Na papierze brzmi to jak tragiczna decyzja w imię niczego.
IDĄ ZMIANY! Prawdopodobnie SPALONY WENGERA wejdzie w życie na mundialu 2026!
Piłkarze mieliby znajdować się na pozycji spalonej, tylko i wyłącznie, kiedy całe ich ciało znajdzie się za linią, którą wyznacza piłka (bądź ostatni gracz).
Ostateczna decyzja FIFA zapadnie w marcu 2026 roku, podczas tradycyjnego kongresu
Cadena SER
Według mnie faza ligowa > faza grupowa.
LM przed fazą pucharową zawsze była nudna, ale teraz przynajmniej można zagrać kilka meczy z jakimiś silniejszymi drużynami i jest większa rożnorodność, bo gramy z 8 roznymi zespolami zamiast z 3.
W tym roku zagramy z Atletico, Bayernem i Interem. W starym formacie fazy grupowej mielibyśmy najprawdopodniej tylko jednego rywala na tym poziomie.
Super jest też to, że trzecie miejsca z LM nie spadają do LE, co zawsze było według mnie denerwujące.
Też mam wrażenie że w grupach była większa szansa na jakiś przypał i np 3 miejsce bo było mniej meczów żeby odrobić jakieś wpadki. A też dzięki temu że 3 miejsca spadały do LE to LE była bardziej atrakcyjna. Teraz na dobrą sprawę mamy LE wykastrowaną z fajnych ekip. A tak co roku była wzmacniana przez drużyny z LM i czasami ta faza pucharowa potrafiła zaciekawić
Ja bym dokonał tylko jednej zmiany względem wyjściowego składu na Fulham i wrzucił Martinellego na LS zamiast Leo. Wydaje mi się, że Gabi trochę lepiej pracuje w obronie no i jest szybszy, a trzeba będzie się ścigać z wahadłowymi Atletico, czy to Llorente, czy Guliano. Jak się mecz dobrze potoczy, to wpuściłbym zarówno White'a, Merino, Skelliego, czy Nwaneriego aby dali odpocząć przede wszystkim bokom obrony no i Eberechiemu, który teraz podczas nieobecności Martina, będzie grał pewnie 80% czasu wszystkich spotkań.
Faza grupowa lepsza była też tak uważam to faza ligowa to męczenie buly .
@vitold napisał: "CHŁODNE PRZYWITANIE NA EMIRATES!
Jak donosi The Athletic, po wczorajszym treningu Atletico na Emirates Stadium przed dzisiejszym meczem Ligi Mistrzów... zabrakło ciepłej wody
Brak ciepłej wody dotknął obie szatnie. Usterka została naprawiona w ciągu 40 minut od momentu jej zgłoszenia - czyli jeszcze przed planowanym końcem treningu Atletico, jednak Diego Simeone postanowił zakończyć go wcześniej i wrócił z piłkarzami do hotelu.
Klub z Hiszpanii zgłosił sprawę do UEFA, a Arsenal oczywiście przeprosił za niedogodności. Co ciekawe, zgodnie z przepisami Ligi Mistrzów, klub musi zapewnić ciepłą wodę w szatniach jako jeden z podstawowych wymogów... podczas rozgrywania spotkań. Wcześniejsze treningi na obiektach rywali nie są objęte tymi przepisami.
Niesamowity przypadek"
Arteta pewnie osobiście w tym palce maczał xd
Też się zgadzam że ten nowy format LM jest słaby. Od początku to pisałem już rok temu. Tu praktycznie nie ma emocji bo 6 na 8 spotkań są praktycznie z ogórkami i właśnie dokładają nam 2 mecze w styczniu żeby zwiększyć łaskawie czek na koniec. A czy nam do życia serio są potrzebne takie dodatkowe mecze ? To już bym wolał format z Superligi gdzie też gra się więcej ale przynajmniej CI przeciwnicy są na poziomie. Tego wszystkiego jest za dużo Multiligi w ostatniej kolejce nie sposób ogarnąć. Albo skupiasz się i tak na 1 meczu albo oglądasz jeden wielki magazyn ze skrótami.
@ArsenalChampion: no dokladnie, sam myslalem w tym sezonie pojechac na Arsenal ale faza ligowa lm wgl mnie zniechecila, co z tego czy wygrasz/przegrasz z bayernem - i tak awansujesz dalej..