7. kolejka Ligi Mistrzów: Arsenal vs Dinamo Zagrzeb

@Alffik:
Jasne, zdarzają się takie sytuacje. Myślę jednak, że jeden super strzelec i byśmy nawet nie mówili o jakichś wadach Odegaarda. Ozil miał Alexisa i Girouda/Aube. Martin ma Sake i...

Zero konkretów,zero ofert,zero w ataku.Zaczynam podejrzewać,że Arteta jest za ściągnięciem Stanowskiego na atak ale jest po prostu za drogi.

Ale Raphinha to jest krak obecnie. Z Salahem na dzień dzisiejszy rywalizacja o Złotą Piłkę, jak Barca coś wygra (LM, ligę), to stawiam na Brazylijczyka.

@sebastix11 napisał: "Mari nie kosztował nas 30 mln tylko coś koło 10 bodajże, a odszedł do Monzy za chyba 6"

Tak wiem, myślałem o Merino a napisałem Mari

@adek504: Mari nie kosztował nas 30 mln tylko coś koło 10 bodajże, a odszedł do Monzy za chyba 6

@Gunnerrsaurus napisał: "Już bym nie przesadzał z tym Liverpoolem, Klopp mistrzostwo zdobył po 5 latach"
Klopp zdobył mistrzostwo po trzecim pełnym sezonie.
Nie po piątym.

@coooyg11:
Oczywiście, że tak i zdanie podtrzymuję. Odegaard posyła równie piękne i skuteczne podania a do tego nieporównywalnie więcej daje całej drużynie.
Przegląd pola i pomysłowść to już dawno przebił chociażby KDB w premier league ;)
Więcej obiektywizmu bo odklejkę to niezłą Ty zaliczyłeś kolego, razem ze swoim avatarem xD

@Piotrek_175: ale to nie jest tak od wczoraj. To mnie u niego denerwuje od samego początku. Oczywiście on potrafi dać idealną piłkę i tego mu nie odbieram, ale często myli się wtedy, kiedy nie powinien. Jego podania zamiast napędzić skrzydłowego w fazie przejściowej z obrony do ataku to często go zwalniają, bo da piłkę gdzieś w narożnik. O to mi bardziej chodzi.

@Piotrek_175: Ode jest pod każdym względem lepszy od Ozila? XD

Ależ piękna odklejka, chyba że mówisz o Ozilu u schyłku kariery, to okej.

Przegląd pola i pomysłowości Ozila z czasu Realu/początku Arsenalu to nie wiem czy ktoś kiedykolwiek przebije, facet wykonywał nierealne podania.

@Alffik
Nie no, tak to nie xD
Nie przesadzajmy, że Ode nigdy Ozilem nie będzie. Ostatnie tygodnie słabe to fakt, ale głowa gdzie indziej. Gdy jest w formie To Norweg pod każdym względem jest lepszy od Ozila - a to, że nie ma asyst to tylko świadczy o wykończeniu u nas.

Jeżeli chodzi o naszą grę to my po prostu nie jesteśmy chirurgicznie dokładni...
Taki Ode jest świetnym piłkarzem, ale w momencie, kiedy ma dać kluczowe podanie, które mogłoby zakończyć się bramką to podaje takiego farfocla, że głowa boli.
Ode jest świetny w grze na utrzymanie piłki, ale Ozilem to on nie będzie, niestety.

Farmazony przybierają na sile ;) Jak sie zapatrujemy na swapa Kiwior + 60 baniek za Vlahovica?

A może Kroenke ma obawy co do wywalania kasy w nowe transfery po tym jakie Arteta ściąga szroty. Pewnie gość nie ma pojęcia o europejskiej piłce, siedzi w tych stanach i nie ogarnia zawodników innych niż Ci grający w Arsenalu. WIidzi, że Arteta pościągał przeciętniaków za gruby hajs i boi się, że kolejny będzie też niewypałem.

@Adamarsenal1 napisał: "Josh Kroenke is currently in the UK and is set to attend the Champions League clash with Dinamo Zagreb at the Emirates"
Czyli dziś havertz ładuje hattricka tzn piłka się od niego odbije i temat "strajkera" zamknięty :D

@kamo99111 napisał: "Mówisz i tych co patrzą na naszą sytuacje przez rozowe okulary? Generalnie dziwi mnie to, że Ci co są skrajnie przekonani o wielkości klubu i Artety marudza na tych co są ich odwrotnością, czyli skrajnie krytykują obecne poczynania klubu ;-)

Dziwi mnie tylko jedna rzecz wśród tych skrajnych środowisk. Jedni twierdzą, że klub jest świetnie zarządzany, trenowany itd i nie spojrzą na to, że obecną forma oraz kadra nie wskazuje na to. I odwrotnie. Ci co skrajnie krytykują, nie spojrzą na to, że nie jest tak źle jak się mówi ;-)

Generalnie ja uważam, że obecnie jesteśmy między tymi dwiema sytuacjami - nie jest tak źle żeby robić jakaś rewolucję ale nie jest też tak dobrze żeby nie mogło być lepiej. Po prostu mszczą się teraz pewne decyzje, które zostały podjęte. I największym problemem jest to, że klub chyba sam nie wie jak ma sobie z tym poradzić. I można mówić, że narzekacze itd. Ale teraz mial być "ten sezon". Arteta ma w końcu graczy jakich chciał, a wyszło jak zawsze. Wydaje mi się, że Arsenal stał się takim klubem z ambicja na bycie w czołówce. Czyli po prostu zająć dobre miejsce w t4, dojść do jakichś dalszych faz w pucharach i to satysfakcjonuje wszystkich, no może prawie wszystkich. I dlaczego osoby patrzące na sytuację w klubie przez "rozowe okulary" w ogóle nie dopuszczają możliwości krytyki? Oczywiście mówię o konstruktywnej krytyce... bo za taką należy uznać jeżeli ktoś mówi np. O słabym letnim okienku. Bo jak się okazuje sprowadzeni gracze nie spełniają pokładanych w nich nadziei, a newralgiczne pozycje na których potrzebne były wzmocnienia dziś kuleją. Jak można nazwać też obecną sytuację gdzie z przodu jesteśmy mega krótcy, a nawet nie widać wzmocnien? I jak na to patrzeć w kontekście wypowiedzi oficjeli o "wielkich ambicjach". Na ten moment po prostu wiele rzeczy się nie składa. I oczywiście nie trzeba dużo aby sytuacja się odmieniła ale jakoś działań w tym kierunku nie widać. Co kłóci się z teoretycznymi amibcjami klubu o których mówi Arteta. Dlatego nie dziwię mnie osoby które są krytycznie nastawione. Ale zaakceptuje również te osoby które są zadowolone bo sytuacja klubu badz co bądź uległa poprawie w ostatnich latach. Jednakże Ci co pamiętają największe sukcesy klubu chcieliby powrócić do tego, a klub jakoś nie potrafi postawić kropli nad i. I myślę, że stąd jest ta frustracja."
Oczywiście, że prawda jest zawsze po środku. Arteta z ekipą zrobili wiele dobrego i podjęli wiele dobrych decyzji, ale podjęli też te złe, które teraz wychodzą przy słabszych wynikach i się o nich mówi. Problemem nie jest to, że się krytykuje Artetę, tylko jak smutnym trzeba być żeby jak wszystko idzie dobrze, są wyniki i zgadza się pozycja w tabeli to brak to jest cisza, a jak jest odwrotna sytuacja to jest jechanie z piłkarzami, trenerem, ujowe transfery bla bla bla i wszystko najgorsze? Dlaczego mielibyśmy zwalniać trenera, który wyciągnął nas z głębokiej dupy za uszy, z sezonu na sezon zaliczamy progres (tak wiem, nie w tym sezonie) i udowodnił, że z nim u sterów potrafimy grać dobrą piłkę i walczyć o mistrzostwo? Tak jak napisałem jakiś czas temu, tutaj nie ma dyskusji, jest wzajemne obrzucanie się gównem i popadanie w skrajności i narzekanie dosłownie o wszystko jak jest okazja.

@domino178 napisał: "coś mnie ominęło??? i zwrócili nam Mariego?"

Oczywiście chodziło o Merino xd
Za dużo tych nazwisk i mi się pomieszało

@arsenallord napisał: "Czy Mikel jest w stanie wygrać Premier albo LM?"
Tak

@adek504 napisał: "Mari 30"

??? coś mnie ominęło??? i zwrócili nam Mariego?

Simon Collinge

• Mikel Arteta has confirmed he is in regular contact with Arsenal's owners as the club attempt to bring in a striker before the end of the January transfer window.

• Josh Kroenke is currently in the UK and is set to attend the Champions League clash with Dinamo Zagreb at the Emirates

@Embix napisał: "Najlepsze jest to że z 700 wydanych baniek przez Artete w podstawie biega mniej niż połowa graczy"

A policzyłes?
Obecna podstawa
Raya 30
Timber 40
Gabriel 25
Partey 50
Rice 100
Ode 35
Havertz 75

W podstawie biega 355 mln

Do tego zawodnicy którzy są dostępni k grają albo akurat mają kontuzje chwilowo
Mari 30
Trossard 30
Jorginho 12
White 50
Calafiori 40

Czyli kolejne 160 co daje łącznie ponad 500 mln wydanych które realnie daje jakość

Można polemizować co do Ziny i Jesusa i może w tym momencie nie dają tej jakości, ale te wydatki miały swoje usprawiedliwienie

Nagle się okazuje że może że 100/150 mln zostało przepalonych i to raczej były jakieś małe transfery które z wyjątkiem Vieiry

@miki9971 napisał: "No ale jeżeli nie ma za tym czynów, to trudno się oszukać, że jest inaczej."
Ja wierzę, że klub robi wszystko co w jego mocy, aby cały czas progresować. Na papierze mamy wszystko dobrze poukładane. Od 3 sezonów walczymy o mistrza, a inne drużyny zaczęły się nas obawiać. Ten sezon jest gorszy, jeżeli chodzi o samą grę, dalej popełniamy głupie błędy, jesteśmy niedokładni w ostatniej fazie ataku, ale jednocześnie widzę, że chłopaki się się starają.
Jest szeroka kadra, tzn. byłaby, gdyby nie kontuzje. Z roku na rok mamy coraz lepszych piłkarzy względem poprzednich, więc dla mnie plus. Jedyne, co pozostaje wzmocnić to atak, i wtedy już powinna być drużyna kompletna. Mówię "powinna", bo nigdy nie wiadomo, czy ktoś się nie połamie po drodze.

@kamo99111 napisał: "Generalnie ja uważam, że obecnie jesteśmy między tymi dwiema sytuacjami - nie jest tak źle żeby robić jakaś rewolucję ale nie jest też tak dobrze żeby nie mogło być lepiej. Po prostu mszczą się teraz pewne decyzje, które zostały podjęte. I największym problemem jest to, że klub chyba sam nie wie jak ma sobie z tym poradzić. I można mówić, że narzekacze itd. Ale teraz mial być "ten sezon". Arteta ma w końcu graczy jakich chciał, a wyszło jak zawsze. Wydaje mi się, że Arsenal stał się takim klubem z ambicja na bycie w czołówce. Czyli po prostu zająć dobre miejsce w t4, dojść do jakichś dalszych faz w pucharach i to satysfakcjonuje wszystkich, no może prawie wszystkich. I dlaczego osoby patrzące na sytuację w klubie przez "rozowe okulary" w ogóle nie dopuszczają możliwości krytyki? Oczywiście mówię o konstruktywnej krytyce... bo za taką należy uznać jeżeli ktoś mówi np. O słabym letnim okienku. Bo jak się okazuje sprowadzeni gracze nie spełniają pokładanych w nich nadziei, a newralgiczne pozycje na których potrzebne były wzmocnienia dziś kuleją. Jak można nazwać też obecną sytuację gdzie z przodu jesteśmy mega krótcy, a nawet nie widać wzmocnien? I jak na to patrzeć w kontekście wypowiedzi oficjeli o "wielkich ambicjach". Na ten moment po prostu wiele rzeczy się nie składa. I oczywiście nie trzeba dużo aby sytuacja się odmieniła ale jakoś działań w tym kierunku nie widać. Co kłóci się z teoretycznymi amibcjami klubu o których mówi Arteta. Dlatego nie dziwię mnie osoby które są krytycznie nastawione. Ale zaakceptuje również te osoby które są zadowolone bo sytuacja klubu badz co bądź uległa poprawie w ostatnich latach. Jednakże Ci co pamiętają największe sukcesy klubu chcieliby powrócić do tego, a klub jakoś nie potrafi postawić kropli nad i. I myślę, że stąd jest ta frustracja."
Najlepsze jest to że z 700 wydanych baniek przez Artete w podstawie biega mniej niż połowa graczy

Dyskusje z cyklu "Nie toleruje innego zdania nie podoba mi się rozmowa ale chu... się wypowiem".
Czy trzeba kąsić bo ktoś uważa inaczej?
Jednych wkurza jedno a innych pierdzielenie o polityce, Albo jakiego kloca postawił....

Sam np uważam że gramy od jakiegoś czasu bardzo słabo i na farcie, kadrę mamy wąską i spuchniemy. Może być walka o TOP4 a nie o majstra i szybciej tak będzie.

@kaziu874 napisał: "Plusem jest to, że raczej są to ci sami użytkownicy cały czas, więc widząc nazwę użytkownika po prostu można pominąć bo nie ma szans że coś sensownego napiszą. Powód do narzekania zawsze się znajdzie."

Mówisz i tych co patrzą na naszą sytuacje przez rozowe okulary? Generalnie dziwi mnie to, że Ci co są skrajnie przekonani o wielkości klubu i Artety marudza na tych co są ich odwrotnością, czyli skrajnie krytykują obecne poczynania klubu ;-)

Dziwi mnie tylko jedna rzecz wśród tych skrajnych środowisk. Jedni twierdzą, że klub jest świetnie zarządzany, trenowany itd i nie spojrzą na to, że obecną forma oraz kadra nie wskazuje na to. I odwrotnie. Ci co skrajnie krytykują, nie spojrzą na to, że nie jest tak źle jak się mówi ;-)

Generalnie ja uważam, że obecnie jesteśmy między tymi dwiema sytuacjami - nie jest tak źle żeby robić jakaś rewolucję ale nie jest też tak dobrze żeby nie mogło być lepiej. Po prostu mszczą się teraz pewne decyzje, które zostały podjęte. I największym problemem jest to, że klub chyba sam nie wie jak ma sobie z tym poradzić. I można mówić, że narzekacze itd. Ale teraz mial być "ten sezon". Arteta ma w końcu graczy jakich chciał, a wyszło jak zawsze. Wydaje mi się, że Arsenal stał się takim klubem z ambicja na bycie w czołówce. Czyli po prostu zająć dobre miejsce w t4, dojść do jakichś dalszych faz w pucharach i to satysfakcjonuje wszystkich, no może prawie wszystkich. I dlaczego osoby patrzące na sytuację w klubie przez "rozowe okulary" w ogóle nie dopuszczają możliwości krytyki? Oczywiście mówię o konstruktywnej krytyce... bo za taką należy uznać jeżeli ktoś mówi np. O słabym letnim okienku. Bo jak się okazuje sprowadzeni gracze nie spełniają pokładanych w nich nadziei, a newralgiczne pozycje na których potrzebne były wzmocnienia dziś kuleją. Jak można nazwać też obecną sytuację gdzie z przodu jesteśmy mega krótcy, a nawet nie widać wzmocnien? I jak na to patrzeć w kontekście wypowiedzi oficjeli o "wielkich ambicjach". Na ten moment po prostu wiele rzeczy się nie składa. I oczywiście nie trzeba dużo aby sytuacja się odmieniła ale jakoś działań w tym kierunku nie widać. Co kłóci się z teoretycznymi amibcjami klubu o których mówi Arteta. Dlatego nie dziwię mnie osoby które są krytycznie nastawione. Ale zaakceptuje również te osoby które są zadowolone bo sytuacja klubu badz co bądź uległa poprawie w ostatnich latach. Jednakże Ci co pamiętają największe sukcesy klubu chcieliby powrócić do tego, a klub jakoś nie potrafi postawić kropli nad i. I myślę, że stąd jest ta frustracja.

@Adi17 napisał: "trzeba też pomyślęc głębiej, czy to nie jest sufit Artety i ma pomysł na zdobycie mistrzostwa?"

Mogę oceniać tylko z perspektywy kibica i tych informacji które przechodzą do mediów, ale to jak piłkarze oceniają Artete i ludzie związani z piłką daje możliwość myślenia o tym, że sufitem Artety jest mistrzostwo, a nie coś poniżej i w końcu mu się uda

@Adi17 napisał: "jeśli w tym sezonie zajmie 3 miejsce i odpadnie w LM w 1/8 czy tam 1/4."

To jest już rola rozmowy Artety z zarządem, pytanie czy miałby argumenty czemu był taki wynik i czy zarząd przyjąłby takie argumenty

Z mojej perspektywy naprawdę są argumenty żeby obronić ten sezon w przypadku niepowodzeń, wielu wyśmiewa problemy z kontuzjami że to nie jest żadną wymówka, ale historia ostatnich sezonów pokazuje, że LFC w momencie wielkich problemów wypadł z top4, City bez Rodriego nagle mieli dramatyczna serie, więc to nie jest tak że ktoś inny ma kontuzje i radzą sobie świetnie

Ja osobiście uważam że naprawdę dużo musiałoby się podziać żeby podziękować po tym sezonie Artecie, a po następnym zobaczymy jak się wszystko rozwinie

@arsenallord: Napisałem wtedy z 10 komentarzy. Jak już się pofatygowałeś, to mogłeś dodać, o który komentarz ci chodzi. Zakładam, że ten o Sterlingu. Tak, uważałem i dalej uważam, że to zły transfer jakościowo. Ale tak jak pisałem wtedy, tak i teraz piszę, że Sterling przyszedł tylko tu być, jako głęboki back-up. Analogicznie do Nelsona.
Nie za bardzo rozumiem jak się ma do dyskusji o tym, kto w lecie powinien być naszym priorytetem?

@SoulStorm napisał: "Mikel Arteta: "I hope he's (Partey) a RB when Jurrien is unavailable".

"I don't have another RCB"."

też chciałbym mieć hulajnogę, która zamienia się w samochód, jak tylko sobie tak pomyślę. No ale chyba nie można nigdzie takiej dostać?

@adek504 napisał: "Jeżeli klub robi np 3 razy drugie miejsce i nie podoba się to zarządowi to cel dla nowego trenera musi być jasny - mistrzostwo, w innym wypadku to trochę mina się z celem" @adek504 napisał: "Może dlatego, że jaki jest sens tej zmiany wtedy skoro mamy znowu dawać czas na wdrożenie, na słabsze sezony itp

Jeżeli klub robi np 3 razy drugie miejsce i nie podoba się to zarządowi to cel dla nowego trenera musi być jasny - mistrzostwo, w innym wypadku to trochę mina się z celem"

A trzeba też pomyślęc głębiej, czy to nie jest sufit Artety i ma pomysł na zdobycie mistrzostwa? I co Arteta też dostanei na następny sezon ultimatum mistrzostwo albo out?

A jeśli w tym sezonie zajmie 3 miejsce i odpadnie w LM w 1/8 czy tam 1/4.
Arteta sam mówił o 5 etapach i chyba czas się kończy na efekty.

@Alffik napisał: "Mnie przeraża to, że tacy ludzie, jak Ty myślą, że oni nie chcą iść za ciosem, że nie chcą się wzmocnić, że nie chcą wygrywać trofeów. Takie myślenie jest dopiero z****ne."

No ale jeżeli nie ma za tym czynów, to trudno się oszukać, że jest inaczej.

Ale może nie ma nikogo idealnego na rynku, kto by do Nas pasował. Sknerusy to nie przypadkowa nazwa.

Ten sezon można założyć stracony przez kontuzje, prawda? PRAWDA?
Ja bym dał ostatnią szansę Artecie. Wzmocnienia latem, ale w przyszłym sezonie nie ma wymówek kontuzji/sedzia/piłka cokolwiek. Jeśli nie będzie PL/LM to szukamy kogoś kto wniesie mental i może nowy bodziec pozytywnie wpłynie na drużynę. A jeśli mistrzostwo nam odjeżdża w połowie sezonu, to Arteta out i rozwazamy nowego trenera w trakcie sezonu

@Adi17 napisał: "Tylko pytanie dlaczego nowy trener miałby odnieść sukces w przeciągu roku jeśli Arteta dostaje 5-6 lat?"

Może dlatego, że jaki jest sens tej zmiany wtedy skoro mamy znowu dawać czas na wdrożenie, na słabsze sezony itp

Jeżeli klub robi np 3 razy drugie miejsce i nie podoba się to zarządowi to cel dla nowego trenera musi być jasny - mistrzostwo, w innym wypadku to trochę mina się z celem

Mikel Arteta: "I hope he's (Partey) a RB when Jurrien is unavailable".

"I don't have another RCB".

@nielegalny napisał: "nic dodać, nic ująć"
Prawda chłopy, ale jak nie przyjdzie 2óch do ofensywy to nie tylko nie uzupełnimy braków z lata (bo odeszli ESR, Vieira, Nelson, Nketiah) a przyszło dwóch (licząc Nwanerego). Nikt konkretny nie przyjdzie to będzie kryminał. Dodatkowym czynnikiem jest impotencja ofensywna kapitana. Też jakby jeden zawodnik w ofensywie mniej. Kontuzja Saki i Jesusa to kolejne 2 braki.
Było 91 goli ale w tej chwili mamy 7 opcji w ofensywie mniej niż w poprzednim (brak Saki, Jesusa, impotencja Odegaarda, Odejście Vieiry, Nelsona, Nketiaha, ESRa) i jeden z ich zastępców kontuzjowany (Nwaneri)
Dlatego jest taki niepokój.
Merino był potrzebny bo zdrowie Parteya to loteria, póki co wygrywamy w niej ale jak długo?

NIe ma żadnej gwarancji, że jeśli nowy trener przyjdzie to wygra LM cz PL w peirwszym sezonie, ale nie ma też gwarancji, że jeśli Arteta zostanie Arsenal coś wygra w następnym sezonie (o ile ten zakończy się bez LM czy PL) i kolejnych.
Tylko pytanie dlaczego nowy trener miałby odnieść sukces w przeciągu roku jeśli Arteta dostaje 5-6 lat? A dajmy na to w tym sezonie będzie regres w stosunku do poprzedniego?
IMO jeśli Arteta nie wygra LM czy PL będę za ROZWAŻENIEM zmiany trenera.

Artety w trakcie sezonu nie można zwalniać, ale po trzeba jasno usiąść i w końcu odpowiedzieć sobie na to pytanie - proces w trakcie dalej czy chcemy efekty?

@arsenallord: mysle, ze PL tak, LM nie (długodystansowa szkoła Guardioli) kolejne pytanie - co zrobić w tej sytuacji jeśli nie jest w stanie, a nie ma zbytnio kandydatów na trenera, do którego mamy przekonanie?

@KapitanJack10: Logiczne? Wróć sobie do 31 sierpnia i zobacz co pisałeś:) ja sprawdziłem.

Arteta jaki jest taki jest ale jako trener wyciąga z tej drużyny co może. To że sam sobie tak drużynę skompletował to już inny temat.
Natomiast jak ktoś myśli, że tu przyjdzie Ancelotti i z takimi piłkarzami jak Martinelli,Havertz itp zdobędzie od razu mistrzostwo to powodzenia.

Każdy kibic Arsenalu powie, że tacy zawodnicy jak Saka czy Odeegard czy Rice to world class piłkarze tylko realia są takie, że żeby do takiego zacnego grona należeć należy to udowodnić, udowodnić poprzez poprowadzenie swojej drużyny do sukcesów. Tak jak to robił i robi Salah, czy Kross czy Rodri czy Vinicius czy De Bruyne czy Lewy czy masa innych piłkarzy.
Jak wszyscy widzimy, lata mijają a w Arsenalu sukcesów jak nie było tak nie ma, więc może prawda jest taka, że po prostu nasi piłkarze wcale tak dobrzy nie są jak ich niektórzy malują

@adek504: dokładnie. Mogl powiedziec ze nie i tylko mamy jeden cel i myk cena 10 mln do góry. Myślę że sam Cunha z zainteresowanych klubów (Tot Nottingham Cfc Newcastle i my) to finansowo na ten moment tylko my mamy na tyle kasy (tygodniowka + transfer) zeby go kupic.

@KapitanJack10: rzadki głos rozsądu na k.com :)
nic dodać, nic ująć

@arsenallord: Tak samo jak potrzebowaliśmy lepszego LO i kogoś na '8', bo był tylko Rice, który to nawet nie za bardzo powinien tam grać. Masz budżet ograniczony i kilka pozycji do wzmocnienia. Co robisz? Ustalasz priorytety.

Jak mamy sobie gdybać, to od siebie dodam, że jestem przekonany, że gdyby zamiast Merino przyszedł napastnik, to by była gadka, że zawaliliśmy okno, bo nie przyszedł nikt do pomocy, gdzie od odejścia Xhaki nie mamy nikogo, a gdyby zamiast Calafiora przyszedł napastnik, to by było zawalone okno, bo nie kupiliśmy LO wiedząc, że Zina jest szklanka, a Kiwior nie dojeżdża.

A strzeliliśmy w tamtym sezonie 91 goli, więc mieliśmy prawo uznać, że z taką ofensywą damy radę. Ci, którzy odeszli nie mieli żadnego wpływu na naszą grę, a po kontuzji miał być Jesus zdrowy i Nwaneri do wprowadzenia i Sterling na puchary. Dla mnie to była logiczna decyzja na tamten moment. Po fakcie możemy się mądrzyć, że trzeba było wszystko przewidzieć, ale niestety się tak nie da.

@Goonder: Drugie pytanie. Czy Mikel jest w stanie wygrać Premier albo LM?

Moim zdaniem nie ma sensu zmieniać trenera w trakcie sezonu i to się nie wydarzy przy obecnych wynikach. Zakładając, że zajmujemy 2 miejsce i dochodzimy do półfinału LM. Zwalniamy Artete?

Pytanie - jaki trener realnie wzniesie nas na szczebelek wyżej, że zdobywamy Mistrza/LM w kolejnym sezonie? Ja na szybko myśląc nie widzę takich nazwisk

@arsenallord napisał: "No właśnie nie wiemy. Ty tak samo nie wiesz co się dzieje."
No tak, dlatego ja kibicuje im w każdym momencie, a nie oceniam rzeczy, o których nie mam pojęcia.

@Rynkos7 napisał: "historii piłki jest masa przykładów gdzie po zmianie stabilnego trenera nagle klub zaliczył ogromny progres. Nie rozumiem mówienia czy podejmowania jakichkolwiek decyzji w przyszłości na podstawie teraźniejszości. Ludzie sobie z góry zakładają, że za rok czy dwa nie zwolnią Mikela bo jest stabilnie, fajnie etc. A co jeżeli wszystkie za i przeciw będą za zatrudnieniem kogoś nowego, za podjęciem ryzyka? Nie wiadomo. Nie wiadomo czy się uda czy się nie uda taka zmiana. Pewnym jest to, że ryzyko jest wpisane w ten sport i czasami niestety trzeba podejmować takie trudne decyzje. Sentymenty na bok."

Tu chodzi o to w jakiej sytuacji jest klub, jeżeli Twój trener ma stabilizację i jest to np "tylko" 2 miejsce to margines przy zmianie jest minimalny tzn, zmiana jest robiona po coś czyli w tym wypadku po wygranie mistrzostwa, taki trener który przyjdzie praktycznie ma jeden cel, a co jak mu się nie uda, a nie daj Boże jeszcze zrobi gorszy wynik niż 2 miejsce, wtedy to już w ogóle wyleje się beczka pomyj że po co była zmiana skoro jest gorzej

Właśnie o to chodzi, że najczęściej te zmiany były jeżeli jakiś trener robił dobry wynik po czym w następnym sezonie był wielki zjazd i zero sentymentów albo może jak treren który miał walczyć o mistrza robił stabilizację na poziomie niższym niż walka do końca o mistrzostwo

Naprawdę to nie jest prosta sytuacja zwłaszcza przy stabilizacji na wysokim poziomie, bo z automatu ktoś kto ma przyjść ma tylko jeden cel bez marginesu bledu

@Rynkos7 napisał: "Nie rozumiem mówienia czy podejmowania jakichkolwiek decyzji w przyszłości na podstawie teraźniejszości."

(...) mówienia o przyszłości czy mówienie o jakichkolwiek przyszłych decyzjach na podstawie teraźniejszości.

Ehh to pisanie na raty.

@KapitanJack10: Nawet przy wszystkich zdrowych każdy wiedział, że potrzebujemy napastnika. To zostało olane

@arsenallord napisał: "To mnie przeraża, że jak jest wicemistrz to już jest super bo kiedyś było gorzej. Ludzie nie rozumieją, że trzeba iść za ciosem, wzmocnić się i mieć aspirację bo tak robią TOP kluby. City ma słabszy sezon, ale chłopy mają tyle mistrzostw z rzędu i co? W styczniu da się kogoś wyjąć. Wiem, że mają więcej kasy od nas, ale my nie jesteśmy Burnley. Swoje pieniądze też mamy. Ale nie bo kiedyś było gorzej to teraz pomnik dla Artety. Ja już to zauważyłem, że dla niektórych porażka w kolejce United czy Tottenhamu jest ważniejsza niż nasza wygra. Bo BEKA z nich.."

Mi bardziej chodzi o fakt, że sporo osób argumentuję zwolnienie Artety tym, że NA PEWNO potem będzie już tylko gorzej i zjazd w dół, bo Ferguson to, Ferguson tamto. Nie ma reguły. W futbolu Ferguson to ewenement, więc porównywanie się do niego jest bez sensu. W całej historii piłki jest masa przykładów gdzie po zmianie stabilnego trenera nagle klub zaliczył ogromny progres. Nie rozumiem mówienia czy podejmowania jakichkolwiek decyzji w przyszłości na podstawie teraźniejszości. Ludzie sobie z góry zakładają, że za rok czy dwa nie zwolnią Mikela bo jest stabilnie, fajnie etc. A co jeżeli wszystkie za i przeciw będą za zatrudnieniem kogoś nowego, za podjęciem ryzyka? Nie wiadomo. Nie wiadomo czy się uda czy się nie uda taka zmiana. Pewnym jest to, że ryzyko jest wpisane w ten sport i czasami niestety trzeba podejmować takie trudne decyzje. Sentymenty na bok.

Mam nadzieję że w tym okienku Arsenal postawi na właściwego Cunha.

@darek250s: na opcję 1 i 2 nie ma kasy, wszystko idzie na tygodniowke dla Hawertza:) My albo nie mamy kasy,albo Ffp jest blisko i nie możemy wydać