Adebayor: Nie chcemy wojny na boisku

02.03.2008, 18:25, Tomasz Wasilewski 15 komentarzy

Napastnik Arsenalu Londyn, Emmanuel Adebayor uważa, że jego drużyna nie chce "wojny" na boisku, która miałaby przybliżyć ich do zdobycia tytułu mistrza Premier League.

Najczęściej przeciwnicy Kanonierów preferują styl gry opierający się na defensywie i murowaniu własnej bramki, co niekorzystnie wpływa na poczynania "The Gunners" i co za tym idzie słabsze wyniki. Kolejny problem to nadmierne ataki obrońców, które wywołują kontuzję u zawodników a nie są dostrzegane niekiedy przez arbitrów spotkania.

Adebayor skrytykował rywali Arsenalu i przyznał, że jego koledzy są coraz częściej narażani na ataki ze strony przeciwników.

"Widzę w wielu wywiadach jak dziennikarze piszą, że aby pokonać Arsenal należy stosować bardziej brutalną grę. To jest bardzo złe i niekorzystne dla nas."

"Przede wszystkim to jest zły przykład dla nastoletnich kibiców czytających lub patrzących na takie rzeczy."

"Myślę, że gra polegająca na kopnięciu kogoś nie jest grą tylko oszukiwaniem. Ostre ataki muszą mieć miejsce na boisku ale tylko wtedy gdy pragniesz odebrać piłkę a nie zrobić komuś krzywdę.

"Nie kopcie zawodników tylko dlatego, że grają dla Arsenalu. Nie chcemy wojny na boisku."

"Chcemy grać w futbol a nie prowadzić otwartą wojnę. Boss ciągle powtarza nam aby swoją grą wysyłać wiadomość do ludzi, którzy kiedy patrzą na naszą grę mogą powiedzieć: tak to jest zespół, który gra w futbol."

Togijczyk wyznał również, że każdy na Emirates Stadium jest głęboko "przesiąknięty" kontuzją Eduardo.

"Eduardo jest bardzo miłym facetem. Nie mogę zrozumieć dlaczego to go spotkało. On nigdy nie zrobił nieczego złego na boisku."

"Kontuzja Eduardo jest ciężkim przeżyciem dla każdego z nas lecz musimy się z nią wspólnie uporać. Mecz z Birmingham znacząco wpłynął na zespół i musimy o nim jak najszybciej zapomnieć"- zakończył Adebayor.