Adebayor ostrzega swoich kolegów z zespołu

03.12.2007, 11:50, Patryk Bielski 9 komentarzy

Emmanuel Adebayor ostrzegł swoich kolegów z zespołu, iż do końca sezonu pozostało sporo czasu i należy ciężko pracować, aby osiągnąć upragniony rezultat w postaci mistrzostwa. Togijski napastnik wyznał także, że nie martwi się sporą grupą kontuzjowanych zawodników, gdyż Kanonierzy posiadają solidnych rezerwowych.

- Ludzie zaczynają mówić, że możemy być niepokonani w obecnym sezonie, lecz dla mnie najważniejsza jest ciężka praca na treningach i utrzymanie obecnej formy oraz stylu gry. Jeszcze trzy, cztery miesiące temu wiele osób mówiło: 'Arsenal może zakończyć rozgrywki poza pierwszą czwórką' - teraz ci sami ludzie mówią, że możemy być niepokonani.

- Najważniejsze jest to, abyśmy skupili się na własnej pracy. Nie możemy patrzeć na to, co mówią ludzie. Nie zmienia to jednak faktu, że jesteśmy szczęśliwi, gdy ktoś chwali nasz klub. Musimy zachować koncentrację do końca sezonu i wykonywać tak jak należy nasza pracę. A po ostatnim spotkaniu będziemy mogli powiedzieć, czy jesteśmy niepokonani, czy też nie.

- Posiadamy dobry zespół. Wiemy, że mamy także wspaniałych zawodników. Do końca rozgrywek pozostało jednak jeszcze dużo czasu i musimy walczyć, aby wygrać. Każde spotkanie jest dużym testem. Wiemy, że w środę gramy z Newcastle - to ważne spotkanie i będziemy na nie przygotowani. Spróbujemy ponownie wygrać.

Adebayor czuje także, że Arsenal może poradzić sobie w najbliższych spotkaniach bez kontuzjowanego Cesca Fabregasa, a także Alexandra Hleba.

- Czy martwię się sporą ilością kontuzjowanych graczy? Nie. Mamy w zespole wiele utalentowanych zawodników, którzy wspólnie potrafią stworzyć dobrą drużynę. Mathieu Flamini dołączył do zespołu w meczu z Villą i zagrał bardzo dobre spotkanie, zdobył nawet bramkę. On jest świetnym piłkarzem i myślę, że jest wielu graczy, którzy są przygotowani do gry.