Adebayor: Zostałem wyrzucony

tak czy siak teraz jest lepiej i wszystkim to wyszło na zdrowie.

Wszystkim wyszło na dobre że odszedł. Najpierw się złościłem i żałowałem ale potem się ogarnąłem.

Nie zostałeś wyrzucony tylko sprzedany do innego klubu. Zawodnik z takimi warunkami i możliwościami nie grający nic i walący jakieś fochy był nam nie potrzebny, a zastąpić było Ciebie kim no i zarobiliśmy na Tobie. Długo w Manchesterze nie pograsz, wierze w to, że spadniesz do gorszej ligi bo i tam zaczniesz walić fochy i znajdą się lepsi.

On jak coć powie to szkoda gadać.

"Adebayor: Zostałem wyrzucony"
I bardzo dobrze... nie potrzebujemy takich sprzedawczyków jak ty!!! Głupi AdeBayMore!!!

nawet tego nie czytam.!

Powinien już sobie odpuścić z tymi komentarzami.. Tylko zaognia relacje z kibicami Arsenalu.. Ja tam za nim nie tęsknię. Zrobil miejsce dla innych, moim zdaniem bardziej zaangażowanych zawodników..

Już mi się nie chce o nim słuchać.

a co do big four... remisujcie wiecej meczow ;]
wtedy napewno wam sie uda;P

boze jak ten dupek mi dziala na nerwy...
dopoki gral u nas bylo ok, był naprawde wporzadku...
ale wystarczylo ze odszedl i juz jezdzi po klubie dzieki ktoremu nie ucieka przed lwem w afryce tylko godnie zarbia:/ bo w monaco to piach gral i pewnie by nic dobrego z niego nie wyszlo;p
no coz, wyszlo szydlo z worka...;/

- Nadal jestem zadowolony, że przeniosłem się do City - powiedział Adebayor. - Czuję świeżość i teraz mogę się cieszyć każdą chwilą na boisku. Wszyscy tu traktują mnie dobrze, a tak nie było w Arsenalu.

Gość nie rozumie postaci rzeczy ?! pkt.zwrotnym w jego karierze było profanacyjne podejście do treningów dobrze że zarząd podjął dobrą i szybką decyzję pozbywając się piłkarza

Ja mam szacunek do Adebayora i jestem wdzięczny za to co dla nas zrobił... ale przecież w części nie kłami, bo prawdą jest, że kibice go znienawidzili. A z drugiej strony to nie wiem, żę Wenger, tak by mu to powiedział, no ale mógł oczywiście tak powiedzieć. A i jeszcze trochę wkurzające jest to, że on tak ciągle o tym gada, ale przynajmniej są newsy. ;)

Big Four ? Nie ma mowy ;]

nie nazwał bym tego "wyrzuceniem"
Togijczyk się obijał zalazł za skórę kibicom wg SS rozczarowanie sezonu

Niestety, ale... Ade ma rację. Jest świetnym napastnikiem, zmagał się spekulacjami, ale w gruncie rzeczy powtarzał, że chce zostać w Arsenalu, nikt mu nie chciał uwierzyć. Kibice go znienawidzili, nie mieli do niego szacunku nawet za 24 gole 2 lata temu. To samo spotkało kiedyś Eboue i on też by odszedł, gdyby miał taką okazję jak Adebayor. Oni też są ludźmi i też nie wytrzymują pewnych sytuacji, wytworzonych przez innych..

Jakoś nie jestem przekonana do tej wersji, z nieuprzejmym Wengerem. Sam przez cały sezon narzekał do jakiego klubu nie chciałby to on iść, a teraz narzeka, że chciał grać w Ashburton Grove, chociaż nikt go tam nie lubił i było bardzo niemiło.

Zosal wywalony bo wprowadzal zla atmosfere w zespole

Żałosny robi się Ade.. Płacze, ponieważ wie, że odszedł do słabszego klubu, do klubu który nie będzie sie liczył ani w eurpoejskich pucharach, ani na krajowym podwórku.

Nie wydaje mi się, że Arsene tak powiedział. Czyżby nasz ex Kanonier znęcał się nad sobą i szukał litości wśród innych? Prostackie.

To jest tak samo wkurzające jak gadanie piłkarzy Barcelony że Cesc ma ich DNA... I oni i Adebayor ciągle powtarzają te same rzeczy.

Liczy że jak będzie to cały czas ludziom wmawiał to w końcu w to uwierzą-frajer.

no i po co on się wypowiada? było minęło, dla mnie ten temat jest już zamknięty

Niech już skończy powtarzać to w kółko co miesiąc ;[

kłamliwy frajer z wyspy dzikich nygusów...

Niech wreszcie przestanie pieprzyc glupoty , bo inaczej tych jego smiesznych slow nie mozna nazwac... Najpierw gada ze Wenger jest najlepszym menedzerem na swiecie itp. itd. a teraz narzeka ze kazał mu odejsc, szkoda slow na tego goscia , dla nas nie powinien istniec niech wiec sie zamknie i juz wiecej nie pieprzy bzdur bo szkoda takiego czegos sluchac:)

"- Nie byłem zaskoczony swoją dobrą grą na początku sezonu. Jestem dobrym napastnikiem i przyszedłem tu, by strzelać gole. Wiem, że mam umiejętności, by to czynić."
hahaha , nie ma to jak skromnosc , gral dorbze bo wiedzial ze za taka kase musi sie postarac a nie tak jak w Arsenalu , nie bylo kapuchy to nie gral... a usprawiedliwia sie urazami... naprawde zabawny gosc

Wysraj się dżemem. Zostałeś wyrzucony? Tak? Powiedział knap że chce odejść, a Arsene mu powiedział że już nie ma miejsca dla niego w składzie. I tyle.

Mi się wydaje że jego tłumaczenia zna na pamięc kazdy kibic Arsenalu...

sam bym go wyrzucil, po co nam pilkarz grajacy od niechcenia... a zreszta co siedzi w tej jego glowie ze sie tak wypowiada?

Kiedyś uznałem, że piłkarze to w dużej mierze ludzie psychicznie ograniczeni, umysłowo skrzywdzeni grą w piłkę, która zabiera im dużo czasu. Ludzie nierozwinięci emocjonalnie, intelektualnie, duże dzieci. I tylko niewielka liczba piłkarzy może się poszczycić dojrzałością czy chociażby rozsądkiem.

Większość z graczy nie zauważa, że robi z siebie pośmiewisko, że ich dzisiejsza wypowiedź stoi w sprzeczności z wczorajszą, a jutrzejsza będzie inna. Nie widzą, że gadają bez ładu i składu.
I Adebayor jest takim właśnie piłkarzem - dawno temu zaczęło się od zainteresowania Milanu, jego (Adebayora) gadek jaki to jest fajny klub, potem była nostalgia "nie wiem, co będzie jutro", potem zaprzeczenie "nic nie wiedziałem" spowodowane zapewne tym, że po prostu nie udał się transfer i trzeba było jakoś się wyłgać, następnie nowe szmaciane gadki, potem transfer, rozmowy o ambicjach, teraz zrzucanie winy na Wengera (a niechby go nawet zmusił do odejścia: jak się jest kuźwa słabym graczem, to się w Arsenalu nie gra!). Za rok, może dwa Adebayor grając w drugiej lidze hiszpańskiej będzie opowiadał, że Wenger zniszczył mu karierę. Tak samo jak "zniszczył" Hlebowi czy Flaminiemu.
Po prostu w dupach się poprzewracało, kasa uderzyła do głowy, mleko jeszcze pod nosem nie wyschło, a już się uznało, że jest się wielkim graczem. A tu kupa... jest się bladym gówienkiem.

Wenger nigdy nie przebaczył Adebayorowi tego, że uderzył Bendtnera. Nigdy tego nie powie na łamach prasy, ale jestem pewien, że to był główny powód jego sprzedania. W Arsenalu to jest niedopuszczalne, Adebayor musiał odejść.

@MagicznyRolnik: akurat Ade od momentu odejścia powtarza, że to była decyzja Wengera.

MAM PROŚBĘ DO TYCH KTORZY SKOMENTOWALI TEN TEKST I DO AUTORA...NIE PISZMY JUZ NIC O TYM PANU.ZA MIESIAC POWIE,ZE JEST SYNEM PELE ALBO BRATEM MICHAELA JACKSONA....TYLKO PELE SIE GO WYPARŁ,A LA TOYA ZMUSILA GO DO ZRZECZENIA SIE NAZWISKA....BASTA!!!!!!!!!!!!!1

ta jasne , a pieniążki to sprawa druuuuugorzędna !! ..jak teraz słyszę jego wypowiedzi na temat powodów odejścia to się cieszę że go już u nas nie ma.. żaL!

I po co się tłumaczy? Odszedł i już. Co on myśli, że będziemy mu współczuć tego, że został wyrzucony? Po tym co zrobił w meczu z nami niech lepiej już się nie wypowiada na temat Arsenalu...

Gdyby mówil takie rzeczy zaraz po odejsciu, albo nawet przed i nie zachowywał się jak złośliwa małpa na meczu z city, nadal miałby przynajmniej jakieś resztki szacunku od strony fanów Arsenalu, ale nie, wolał pokazać, że jest fajny, biega po głowach naszych zawodników, po czym wypiera się, że to niechcący tlyko po to, żeby za miesiąc za to przepraszać.

Liczne urazy?! Jakie k***a liczne urazy?! Do lutego byłeś z króciutkimi przerwami zdrowy, a mimo to grałeś jak worek flaków, któremu zależy tylko na wielkiej tygodniówce. Nawet prawie 40-letni Inzaghi biega więcej. Nawet jeśli to Wenger go wykopał, wcale się nie dziwię. Jest wolny, leniwy i nie pasowałby do naszego nowego ustawienia. Nie wspominając już, że brał dwa razy więcej niż zasługiwał - po prostu obciążał nasz budżet płacowy.

on mnie denerwuje...
odszedl, no i dobrze, bylo minelo, a nie ciagle: "zostalem wyrzucony", "nie zrobilem tego dla pieniedzy", kogo to obchodzi..?

no i bardzo dobrze, nasza gra bez Adebayora wyglada o wiele lepiej a dzieki jego odejsciu moglismy zmienic ustawienie na bardziej ofensywne
i 25 milionow wpadlo do klubowego skarbca :D

I jeszcze to:
"Wszyscy tu traktują mnie dobrze, a tak nie było w Arsenalu."
- a jeszcze tydzień przed odejściem kochał Arsenal i miał dług do spłacenia...

Nie wydaje mi sie ze on to powiedzial. Nie oszukujmy sie, Wenger napewno tego mu nie powiedzial. Dwa, ze bardzo mozliwe tez jest, ze jego slowa zostaly przekrecone. W koncu to gazety.

Taa, taa, taa. Pieniądze oczywiście nie miały żadnego wpływu na decyzję opuszczenia Emirates. Jasne.

jakbyś sie zachowuwał odpowiednio i sie nie kłucił to byłoby inaczej a nie zostałeś ,,wyrzucony" tylko sprzedany a to sa dwie różne rzeczy