Almunia apeluje do Wengera o wzmocnienia

10.07.2009, 09:39, Krzysztof Mierkiewicz 54 komentarzy

Urodzony w Pampelunie golkiper za pośrednictwem prasy zwrócił się do menadżera The Gunners, by ten wykazał większe zaangażowanie w pozyskiwanie nowych graczy.

Wydaje się oczywistym, że cały klub oczekuje po nadchodzącym sezonie dużo więcej niż po minionym. Dyrektor wykonawczy Kanonierów - Ivan Gazidis – w udzielonym niedawno wywiadzie przyznał, że liczy na wyniki lepsze od ubiegłorocznych.

Podobne przekonanie panuje wśród sympatyków drużyny z Ashburton Grove. Wielu z nich demonstruje swoje wyraźne niezadowolenie z opieszałości Bossa, który po raz kolejny wydaje się za wszelką cenę dbać o rachunek ekonomiczny klubu, zamiast dokonać jakiegoś spektakularnego transferu.

Sytuacji nie poprawiło także oświadczenie Red & White Holdings - koncernu należącego do największego z udziałowców Arsenalu, Aliszera Usmanowa. Rosyjski biznesmen wyraził w nim pogląd, że klub z Emirates Stadium nie będzie w stanie konkurować z najlepszymi z uwagi na brak środków.

Francuski szkoleniowiec musi ponadto zmierzyć się z ciągłymi prasowymi spekulacjami na temat przenosin kapitana swojego zespołu do potentatów z Półwyspu Iberyjskiego – FC Barcelony i Realu Madryt.

Do tej fali krytyki włączył się dziś również Manuel Almunia Rivero – numer 1 w bramce Arsenalu. Hiszpan powiedział, że Wenger nie może oczekiwać pasma zwycięstw swojej młodej drużyny, jeśli jej szeregów nie zasilą doświadczeni gracze.

- To świetnie mieć młody zespół, ale takie rozwiązanie nie zapewni trofeów. By wykonać kolejny krok na drodze do sukcesu trzeba wymagać więcej od samych siebie, być bardziej profesjonalnym i odważniejszym podczas ważnych meczów.

- Potrzebne jest nam większe zaangażowanie menadżera w transfery. Musi się on postarać, by wzmocnić drużynę, co da nam szansę współzawodniczenia z najlepszymi. Potrzebujemy więcej niż tylko młodości – oświadczył 32-latek.

Do tej pory, będący od 13 lat trenerem Arsenalu, Francuz skupiał się na przedłużaniu umów z dotychczasowymi piłkarzami klubu.

Niepokój wszystkich osób związanych z drużyną z północnego Londynu budzi fakt, że do dziś nie udało się sprowadzić na Ashburton Grove defensywnego pomocnika, który jest Arsenalowi niemal niezbędny. Czas ucieka, przedsezonowe treningi już rozpoczęte, a transfer pomocnika odpowiedzialnego a destrukcję wciąż nie został sfinalizowany.

Jeden z celów Arsene’a Wengera – Brazylijczyk Felipe Melo z włoskiej Fiorentiny – wydaje się być idealnym kandydatem do gry w Arsenalu, ale Francuz nie kwapi się, by zapłacić żądaną przez Fioletowych kwotę odstępnego [ok. 20 milionów funtów - przyp. red.]. Tymczasem wyścig po pozyskanie reprezentanta Canarinhos może niespodziewanie wygrać turyński Juventus.

W razie niepowodzenia przy zakupie Melo, Wenger mógłby sięgnąć po Gokhana Inlera z Udinese lub Blaise Matuidiego z St Etienne.