Ambitny Adebayor wierzy w Arsenal

01.11.2007, 20:48, Karol Krawczyk 7 komentarzy

Sobotnie spotkanie Arsenalu z Manchesterem United będzie szczególnie ważne dla Emmanuela Adebayora, gdyż spełni on swoje marzenia z dzieciństwa. Niezależnie od wyniku wciąż będzie marzył o zwycięstwie w Premier League.

Kanonierzy i Czerwone Diabły są na szycie tabeli ligowej z identyczną różnicą bramek. W ekskluzywnym wywiadzie dla skysports.com, reprezentant Togo przyznaje, że możliwość rozgrywania tak wielkich spotkań zainspirowała go do zostania piłkarzem. Jest także pełen podziwu dla drużyny Sir Alexa Fergusona, lecz myśli tylko i wyłącznie o zagarnięciu trzech punktów.

- Jako dziecko marzyłem o spotkaniach takich, jak to. Arsenal jest pierwszy, a Manchester drugi. To naprawdę wielki mecz i zobaczymy, kto wygra. Mam wielką nadzieję, że Kanonierzy – rozpoczął.

- Jesteśmy teraz bardzo skupieni i pewni siebie tak, jak rywale, którzy strzelają bardzo dużo bramek. Cristiano Ronaldo i Wayne Rooney grają dobrze, co jest dla nich świetną wiadomością. Nieważne jednak kto przybywa na Emirates Stadium. Dla nas i tak najważniejsze jest zdobycie trzech punktów.

W poprzednim sezonie to dzięki trafieniu Adebayora Arsenal wygrał na Old Trafford.

- Oczywistym jest fakt, iż Arsenal i United są obecnie najlepszymi zespołami w Premier League. Losy tytułu nie rozstrzygną się jednak już w tę sobotę, a dopiero w maju. Moje ambicje są teraz bardzo duże – w końcu gram dla Arsenalu. Chcę wygrać Premiership, Ligę Mistrzów i Carling Cup. Gdy wstaję rano przypominam sobie, co chcę wygrać, i dzięki temu staję się coraz lepszym piłkarzem. Jak każdy zawodnik muszę mieć takie ambicje, lecz to Bóg zdecyduje, co wygram – zakończył Adebayor.