Ambitny Fabregas

20.01.2007, 19:56, Przemysław Szews 0 komentarzy

Cesc Fabregas uważa, że wciąż jest miejsce na udoskonalenie jego umiejętności i gry, mimo, że w mediach lawinowo spływają pochwały dla doskonałego Hiszpana.

Ten 19-latek jest w świetnej formie w tym sezonie, ciągnąc sznurki w środku pomocy Arsenalu, dzięki świetnemu przekrojowi podań.

Występy Fabregasa wypełniły mnóstwo artykułów w prasie oraz momentalnie przyciągnęły uwagę gigantów z La Liga, takich jak m.in. Real Madryt. Mimo to, Cesc stoi twardo na ziemi, zachowując skromność, twierdzi, że jego gra nie pozbawiona jest wad.

"Mam tylko 19 lat. Jedną z zalet bycia młodym jest to, że ma się przed sobą jeszcze dużo rzeczy do nauczenia" powiedział Fabregas gazecie Daily Telegraph.

"Nawet Thierry, czy Ronaldinho - mogą się ciągle czegoś nauczyć. To jest dobra rzecz w futbolu. Nigdy nie jesteś perfekcyjny"

"Czasem po prostu tracisz piłkę z pod nogi"

"Muszę poprawić o wiele moją lewą nogę oraz popracować nad stroną defensywną jak i nad grą głową. To przyszło późno, ale fizycznie nie jestem najsilniejszym facetem na świecie"

"Nawet jeśli ludzie mówią o Realu Madryt, osobiście uważam, że mógłbym grać jeszcze lepiej"

"Kiedy słyszysz te wszystkie pochwały, musisz po prostu starać się ich nie zauważać" - zakończył swoją wypowiedź Cesc Fabregas.