Ancelotti: Nie sądzę, aby Kalac mógł grać

19.02.2008, 13:07, Patryk Bielski 16 komentarzy

Manager AC Milanu Carlo Ancelotti nie sądzi, aby Zeljko Kalac był gotów do gry w jutrzejszym spotkaniu Ligi Mistrzów z Arsenalem, które odbędzie się na Emirates Stadium. Szkoleniowiec Rossonerich ma jednak nadzieję, że doświadczona defensywna Milanu pomoże Valerio Fioriemu w utrzymaniu czystego konta. Fiori jest na co dzień trzecim bramkarzem włoskiego giganta, lecz w obliczu kontuzji Nelsona Didy i Kalaca będzie musiał stanąć pomiędzy słupkami w środowym meczu przeciwko Kanonierom.

- Nie sądzę, aby Kalac mógł zagrać. Palec jest bardzo ważny dla bramkarza, lecz więcej o jego kontuzji dowiemy się po wieczornym treningu. Jeśli nie zdoła odbyć sesji treningowej wraz z drużyną, jutro w pierwszym składzie wybiegnie Fiori. To nie sprawi nam jednak żadnego problemu, ponieważ nasza gra nigdy nie opiera się na bramkarzu - jeśli cały zespół gra dobrze, golkiper nie musi często interweniować.

Młoda gwiazda Milanu, Alexandre Pato znalazł się w kadrze na jutrzejszy mecz, lecz najprawdopodobniej rozpocznie spotkanie na ławce rezerwowych z powodu kontuzji kostki.

- Nie jesteśmy w najlepszej formie, lecz gramy w Europie, nie we Włoszech. Te spotkania nie opierają się na kondycji graczy, ale doświadczeniu i koncentracji. Mamy dużą wiedzę i jesteśmy przyzwyczajeni do tego typu meczów. To będzie trudny pojedynek dla obu zespołów, lecz takie spotkania zawsze wyciągają maksimum energii z piłkarzy.

- Arsenal jest bardzo dynamicznym zespołem, który gra atrakcyjny futbol. Oni grają z wielkim entuzjazmem, lecz wiemy jak pokazać odwagę i osobowość. Wierzę, że możemy osiągnąć korzystny rezultat.