Angha: Arsenal to najlepsze miejsce na rozwój

01.12.2011, 20:08, 18 komentarzy

Martin Angha powiedział, że nie ma na świecie lepszego miejsca na rozwój niż Arsenal. 17-latek latem 2010 roku przybył do północnego Londynu z rodzinnej Szwajcarii.

Zawodnik został włączony do zespołu rezerw, w których całkiem dobrze sobie poczyna. Angha jest fanem Kanonierów od najmłodszych lat i wie, że jego rozwój jest w najlepszych możliwych "rękach".

- Nie sądzę, że jako młody zawodnik mógłbym trafić lepiej - powiedział Martin. - Boss daje młodym graczom szanse. Jeśli tego potrzebują często im pomaga. Myślę, że w kwestii rozwoju jestem w najlepszym klubie na świecie.

W tym sezonie młodzieniec miał okazję wielokrotnie trenować z pierwszym zespołem. Szwajcar doskonale zdaje sobie sprawę, że jest pod czujnym okiem menedżera, dlatego stara się jak tylko może.

- Arsene Wenger na treningach jest bardzo spokojny. Wydaje się, że cały czas analizuje, kiedy patrzy na twoją grę. Czasami nie masz pojęcia o czym myśli, ale wiesz, że widzi każdy szczegół. Boss bardzo dokładnie przygląda się młodym piłkarzom. To świetny trener.

- Na kilku pierwszych treningach byłem trochę zdenerwowany. Przytłoczyła mnie gra z tymi wszystkimi światowej klasy zawodnikami. Jednak teraz przyzwyczaiłem się już do tego. Dostałem wiele cennych wskazówek, które bardzo mi pomogły.

- Naprawdę bardzo wiele się nauczyłem. Gra z tak świetnymi piłkarzami to naprawdę coś wspaniałego. Można się od nich nauczyć bardzo wielu przydatnych rzeczy.