Arsenal Dream Team: David Seaman

Swoją drogą nie mam aktualnie ochoty na powtórkę z rozrywki. Dwa najbardziej szkodliwe dla zdrowia i umysłu tematy to chyba właśnie religia i polityka. Sad.

@Cudny
Coś jeszcze mógłbyś polecić?

popo: astygmatykiem? OMG!

Ja tam jestem agnostykiem, tak więc...

@Eryk
Zdziwiłbyś się co ludzie mówią, a co robią. 3/4 jełopków, którzy uważają się za ateistów i elo kozaczków bo kościół to zło nie mają o tym zielonego pojęcia i pieprzą tego typu farmazony bo to jest modne. Ja również miałem podobny okres w swoim życiu i aktualnie jestem kompletnie neutralny w tym temacie, ni to grzeje ni to ziębi, ale irytujące jest takie gadanie...

Zresztą nie wiem na jakiej zasadzie porównuje się mnie do jakichś komicznych moherów oraz wysnuwa iście debilne wnioski na temat tego, że kościół zaczął rządzić.

aR > ja tylko cytuję, cholera jasna. Don't shoot the messenger, ffs.

Griz > jeśli chodzi o Deicide, to uwielbiam ten numer:
youtube.com/watch?v=l_rVlZZ0UIQ
"Bow before no god that cannot be seen..."

Czuję kolejną dramę z dzizasem w tle. LOL.

@Vpr,
Przecież nie wszystkie sklepy są pozamykane + ma jeszcze stacje benzynowe, jakiś problem?

Charles > za innych się nie będę wypowiadał, ale powiem ci, że sam jako szczeniak przeszedłem przez straszne gówno i wcale się wtedy do żadnych bóstw nie uciekałem. W sumie to prędzej jedna z przyczyn takiego, a nie innego stosunku do religii z mojej strony...

Mógł iść na stację paliw. Tam by sobie "zatankował". Można? Można. A przy okazji pracownicy sklepów mieli dzień wolny. Każdemu się należy.

Vpr------> otóż to!

youtube.com/watch?v=t8roxM1k02g - Fuck Your God - nuta równie dobra jak wspomniany wcześniej Cult ;]

"W kościele doły na fikoły... i ludzie wolni od klęczenia" 8-)

U mnie monopol otwarty, ale popieram biednego kolegę bez piwa.

aR > ja tylko z grubsza streściłem :P Kolega był rozczarowany faktem, że przez kościelne święto on, ateista, nie mógł dziś iść do sklepu po browar :P

Niby bzdeta, ale jak zaczęto pisać bardziej ogólnikowo (i słusznie), że w tym kraju kościół ma za dużo do gadania i że za dużo kasy się w to pompuje, to ci dalej swoje... Że wolność, że jak się nie podoba to wyjazd, etc. Fajnie było. Śmiesznie.

@Vpr
Ja akurat nie mówiłem o xThierryHenrym, z którym nota bene wyjaśniliśmy, że się po prostu pomylił i za daleko wyskoczył.

W gruncie rzeczy to co się potem działa to nie moja sprawa, ale jestem tylko ciekaw do kogo 3/4 mądrali zwróciłoby się gdyby życie poważnie nakopało im do dupy. Wszyscy są tacy mądrzy teraz, demokracja i te sprawy, wolność jest aż tak powszechna, że się w dupach poprzewracało, a jak przychodzi co do czego to koniec końców wszyscy przychodzą się modlić.

aRamsey -> Bo on jest mocny w gębie, a słaby w czynach zapewne. Manipuluje młodzieżą legalizacją marihuany. Przecież to działa na nich jak płachta na byka :P Jego plan jest po prostu, że tak powiem - mało realny.

aRamsey: Sejm? Podejrzana nazwa "BOŻE ciało", karze mi spoglądać tylko w jedną stronę.

KNP? Kapary na parmezanie, świetna przystawka. =|

Panowie, przybliżcie mi oblicze tej dramy. Ja obejmę rację którejś ze stron i tym samym będzie wiadomo, kto miał rację. ^^

@Pinguite,
Czemu nie? Usiądź proszę.

Nie chcemy Rzeczkatolickiej Polskiej, co nie, Griz? ;P

"Skrzydlaty święty w klasie zdjęty... i ludzie wolni od klęczenia" That's the dream!

@Vpr,
Kościół? O ile wiem, to sejm uchwalił tą ustawę, a nie biskupi czy proboszcze.

Vpr: orly? Trzeba będzie poczytać komentarze.

aRamsey -> Poszperałem po necie, także chyba Ci chodzi o Kongres Nowej Prawicy z Korwinem-Mikke? Nie, dziękuje. Postoję.

Charles > to, że kolega miał problem, bo mu kościół sklepy pozamykał to jedno, ale inna sprawa, że, zupełnie przypadkiem, miał w gruncie rzeczy rację :P

@Pinguite,
Taaa... wiesz chyba o co mi chodzi? ^^

@Mariusz,
Trudno się nie zgodzić.

@Vpr
Nie broniłem katolickiego państwa, tylko irytuje mnie pierdzielenie głupot 18-letnich buntowników, bo Im Rodzice każą do kościoła chodzić... ;x

Cudi > bo nie było cię wcześniej... Jaka tu się debata wywiązała! Charles bronił polskiego, katolickiego państwa jak na mohera przystało :P

Griz > trzeba wypożyczyć Ayę od Mausera, zamęczymy dziadów :P

aRamsey -> KNP? Komitet Narodowy Polski? Już takiej partii nie ma :P To było za czasów Dmowskiego :P Dokładnie mówiąc - czasy I WŚ.

@Cudny
A i owszem! ;)

@Kacper
Wiesz, imo to gdybyśmy wtedy nie weszli do UE, moglibyśmy zyskać status kogoś... w stylu Szwajcarii kiedyś. Neutralni... rozmowy z Nami przeprowadzano by nie jak z plebsem, który niedawno ktoś okupował, a ludźmi, którzy wiedzą czego chcę... ale niestety Polacy jak dzieci we mgle...

@Pinguite,
Em, może KNP?

Vpr: chyba tylko Kacpra mogło to ruszyć, bo mnie religia zwisa. =|

Mnie to guzik kto jest prezydentem UE. Ale za to wiem, co się dzieje na naszym podwórku ^^ Zastanawiam się czy pójść na wybory parlamentarne. Ciekawe czy będzie choć jedna normalna partia. Bo na PiS, PO, SLD, LPR, Samoobrona, PSL, UP na pewno nie zagłosuję. Czyli pewnie nie ma takiej partii. Marny jest los tej Polski.

Vpr-----> Gud ajdija!

Caffeine, Caffeine
Caffeine girl
Caffeine, Caffeine
My caffeine girl

Brzmi nieźle ;D tylko trzeba skądś skombinować jakąś zacną wokalistkę, dzięki której zdobędziemy serca publiczności na trasie koncertowej w... Niemczech ;D

Phi, nudy... Myślałem, że mój link do piosenki w której padają słowa w rodzaju "religion is hate, religion is fear, religion is war" wywoła jakieś oburzenie, czy coś... A tu o jakiejś tam Unii dyskutują... Idę spać.

Cudi: Wiesz, zakładam, że wyjście i chwilowa 'obraza' są lepsze, niż dalsze osłabianie Polski, osłabianie suwerenności, bezpieczeństwa energetycznego i innych bardzo istotnych rzeczy.

Charles: czyli jaki? :P 'Strictly 4 My Niggaz'? Nie pamiętam już.

aRamsey-> jakiś Herman

@Cudny
Luzik!

Przesłu****ę sobie powoli drugi album już!

@Mariusz,
I co nam to daje? Bycie dla bycia.

Takie małe pytanko, wiecie (nie sprawdzać w necie!) kto jest prezydentem UE?

No właśnie...

Charles: jak coś, to idziesz ze mną i z transparentem pod Pałac? =|

aRamsey: no właśnie to też nasze sprawy. Nie chcę się za bardzo rozpisywać, bo moja wiedza jeśli chodzi o "te" sprawy, nie pozwala mi na nawiązanie konkretnej dyskusji, ale po takim wyjściu z EU, inne kraje członkowskie mogłyby odwrócić się od nas plecami.

@Pinguite,
To też jest wyjście :D Grecja, później Hiszpania, Portugalia? Skąd na to kasa? Nawet Niemcom się ona skończy i będzie po Unii. Na ratowanie Hiszpanów będzie potrzeba 7(!) razy więcej kasy niż na Greków.

Specjaliści wypowiadali się jakiś czas temu, że w ciągu (pół?)roku są w stanie z powrotem wprowadzić markę.

@Pingu
Wiesz, teraz przyszedł czas na Naszą prezydenturę, więc jest szansa, że wszystko się posypie...

Griz > na początek może remake "Nymphetamine Overdose" Cradle of Filth? Oczywiście w wersji "Caffeine Overdose" :P

@Cudny
Zafajdaną? To mało powiedziane... Niedługo będziemy mieli tu drugą Grecję, Irlandię czy Hiszpanię... ;/

Wiecie? Lepiej było nie wchodzić, a jak już weszliśmy to siedźmy tam i się módlmy, żeby samo się rozsypało. :P

A co mamy się na reszte oglądać? Najważniejszy jest w tym wypadku nasz interes. Dbamy najpierw o swoje sprawy, później ewentualnie o innych.

Możemy być w UE, ale nie wprowadzajmy euro. To byłoby samobójstwo

IMO, nikt by się nie zdecydował na wyjście z EU. Wiesz jak to by wyglądało w oczach reszty? Naprawdę wiele by się posypało...

@Cudi,
O w końcu jesteś! :D

Przy obecnym (nie)rządzie? Ba, przy ewentualnych (nie)rządach PiSu, PSLu, SLD czy Palikota - nie ma mowy. Za to jak dojedzie Korwin - jak najbardziej.

@Kacper
Teraz to już "po ptokach". Dzięki temu #^%@ Kwaśniewskiemu jest pozamiatane.

@Eryk
Znaczy, że niby w jaki sposób? Bo nie do końca rozumiem... Ja tam nie narzekam. W sumie to wychodzę z założenia, że jak urodzisz się inteligentny to sam się nauczysz i będziesz się sobą zajmować, a jak urodzisz się debilem to potem są takie "kfiatki" jak Korea w Europie...

Vpr------> szykuj wiosło, nagrywamy reedycję "Scars of the Crucifix"! Przerobię trochę teksty tak, aby były anty-muzułmańskie. Co prawda nie pożyjemy długo, ale zgarniemy respekt wśród metali na całym świecie. Nie ma czego żałować, to czy zginiesz za rok w zamachu bombowym, czy za pięć lat przedawkujesz kofeinę nie ma większego znaczenia. Musimy ratować świat ;D