Arsenal Dream Team: Dennis Bergkamp
05.07.2011, 12:56, IceMan 668 komentarzy
Czas ogłosić najlepszą drużynę Arsenalu wszech czasów.
Tego lata poprosiliśmy kibiców Arsenalu o wskazanie najlepszego zespołu Arsenalu w całej historii klubu. Otrzymaliśmy propozycje aż 12 tysięcy różnych jedenastek ze wszystkich zakątków świata.
Nakreśliliśmy jedynie dwie zasady: w składzie nie może się znaleźć żaden piłkarz występujący obecnie w Arsenalu, a ekipa musi być ułożone zgodnie z tradycyjną formacją 4-4-2. To trudne zadanie dla fanów - jak można zmieścić wszystkich ulubionych zawodników na właściwych pozycjach w jednej jedenastce?
Zdradzimy wybrany zespół stopniowo, pozycja po pozycji. Dzisiaj obwieścimy nazwisko napastnika, który został wybrany przez 82% wszystkich fanów.
Numer 10: Dennis Bergkamp
Liczba występów: 423
Bramki: 120
Pełne statystyki:
Wiersze od góry: Liga, Puchar Anglii, Puchar Ligi, Europejskie Puchary, Ogółem.
Kolumny od lewej: Rozgrywki, Występy, Bramki.
Gra u boku Dennisa Bergkampa byłaby dla pozostałych członków Dream teamu zaszczytem i czystą przyjemnością.
To dlatego, że holenderski wirtuoz był piłkarzem kompletnym. Dzięki swojej niesamowitej boiskowej inteligencji, techniki i wizji gry, jego drużyna zawsze była o krok przed przeciwnikiem. Niemal wszyscy koledzy z różnych ekip, w których występował Bergkamp zapytani o najlepszego zawodnika, u którego boku mieli okazję grać bez chwili wątpienia wskazali Dennisa. On był naprawdę aż TAK dobry.
Gdyby najlepsza jedenastka Arsenalu wszech czasów wybiegł na boisko, Lee Dixon oraz Nigel Winterbourn wiedzieliby, że Bergkamp często cofnąłby się w głąb pola, przejął od nich futbolówkę i rozprowadził akcję ofensywną. Freddie Ljungberg oraz Robert Pires czekali by cierpliwie w blokach startowych i przygotowywali się na sprint w kierunku pola karnego, bowiem Dennis zawsze obsłużyłby ich prostopadłym podaniem w najbardziej odpowiednim momencie. Natomiast partner Holendra z ataku - ktokolwiek by to nie był - również miałby świadomość, że jak tylko zwiedzie balansem ciała obrońcę, zostanie wyprowadzony na czyste pole przez wizjonerskie dogranie Nielatającego Holendra.
Dennis był piłkarzem, który zawsze grał dla drużyny, nie dla siebie. A nawet jeśli nie udało mu się akurat wypracować sytuacji strzeleckiej dla kolegów, sam w niespotykanym stylu trafiał do siatki.
Tak wiele bramek spośród 120 goli strzelonych przez Bergkampa z Armatką na piersi było wyjątkowych, że aż trudno je wszystkie spamiętać. Niesamowite trafienie przeciwko Newcastle, lob przeciwko Leverkusen, strzał przeciwko Boltonowi, wyjątkowej urody bramka w meczu z Leicesterem... Można by tak długo wymieniać.
W przeprowadzonej w 2009 roku sondzie na najpiękniejsze gole w historii Arsenalu, aż dwie z czołowych czterech bramek były dziełem wielkiego Dennisa. Nie jest więc niespodzianką, że przytłaczająca większość internautów - 82% - wybrała go na członka najlepszego składu The Gunners wszech czasów.
Przybycie Bergkampa na Highbury w 1995 roku zwiastowało nową erę w dziejach Arsenalu. Boring boring Arsenal przeobraził się w Scoring scoring Arsenal. To on był tym łącznikiem między erą Grahama i Wengera, człowiekiem, wokół którego francuski menadżer zbudował swoją widowiskową ekipę. Arsene powiedział kilka lat później, że w momencie przybycia do północnego Londynu, obecność Bergkampa w szatni była "darem niebios".
Wenger na pewno chciałby trenować tę opatrzoną geniuszem Nielatającego Holendra drużynę.
Opinie:
"To piłkarz obdarzony klasą i inteligencją. Klasa odnosi się również to tego, co zawodnik potrafi uczynić z futbolówką, natomiast inteligencja pomaga graczowi w odpowiedni sposób, dla dobra drużyny wykorzystać swoją technikę i umiejętności. To można porównać do elokwentnego człowieka - takiego, który ma szeroki zasób słów i jednocześnie potrafi wypowiadać się w inteligentny, ułożony sposób. Taki właśnie był Dennis. Wszystko, co robił Holender miało ręce i nogi, było uczynione z pomyślunkiem. Jego nieprawdopodobna technika pozwalała mu wykonać to, co zamyślił jego "piłkarski mózg" - Arsene Wenger.
"Jego styl gry i życia jest przykładem dla każdego piłkarza młodego pokolenia. Dennis jest absolutnym autorytetem na i poza boiskiem" - Robin van Persie.
źrodło: Arsenal.com
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
LEGENDA.
LEGENDA.
LEGENDA.
LEGENDA.
LEGENDA.
LEGENDA.
LEGENDA.
LEGENDA.
LEGENDA.
LEGENDA.
LEGENDA.
LEGENDA.
LEGENDA.
LEGENDA.
LEGENDA.
LEGENDA.
LEGENDA.
LEGENDA.
LEGENDA.
LEGENDA.
LEGENDA.
LEGENDA.
LEGENDA.
LEGENDA.
LEGENDA.
LEGENDA.
LEGENDA.
LEGENDA.
LEGENDA.
LEGENDA.
LEGENDA.
LEGENDA.
LEGENDA.
LEGENDA.
LEGENDA.
LEGENDA.
LEGENDA.
LEGENDA.
LEGENDA.
LEGENDA.
LEGENDA.
LEGENDA.
LEGENDA.
LEGENDA.
LEGENDA.
LEGENDA.
LEGENDA.
LEGENDA.
LEGENDA.
LEGENDA.