Arsenal London - Liverpool F.C (zapowiedź)

11.11.2006, 12:19, Bartosz Cębrzyna 0 komentarzy

Już jutro (tzn. 12 listopada) Arsenal podejmie zespół Liverpoolu na Emirates Stadium. Jest to niewątpliwie hit 12. kolejki Premier League.

Obie drużyny odniosły zwycięstwo w ostatnim meczu. Liverpool pokonał Birmingham, a Arsenal wyeliminował inną drużynę z Liverpoolu, Everton. Dla obu ekip jest to bardzo ważny mecz, ponieważ zwycięstwo przybliży ich do czołówki Premiership.

Bilans wygranych spotkań przemawia jednak za drużyną The Reds, którzy wygrywali nieco częściej. Liverpool zwyciężył w 67 spotkaniach, Arsenal w 57, a 40-krotnie zanotowano remis. W Premier League goście wygrali w Londynie 5 z 14 spotkań, ale ostatni tryumf miał miejsce w lutym 2000 roku. W poprzednim sezonie Arsenal po dwóch golach Thierry Henry wygrał 2:1.

The Reds wygrali ostatnie pięć meczy, za to Kanonierzy nie spisują się ostatnio najlepiej mimo wyjazdowego zwycięstwa na Goodinson Park.

Jedynym poważnym osłabieniem w ekipie naszego rywala jest kontuzja Mohameda Sissoko. Po za tym Liverpool wystąpi w najsilniejszym składzie. Kanonierzy za to nie będą mogli skorzystać z usług : Ljungberga, Laurena, Diabyego, Baptisty, Rosickyego. Najprawdopodobniej od piewrszej minuty w drużynie Arsenalu wystąpi Emannuel Adebayor. Bolączką Arsene'a Wengera jest niewątpliwie słaba skuteczność napastników Arsenalu.

Informacjie ligowe:

Kanonierzy zajmują aktualnie 6 miejsce w tabeli, z dorobkiem 18pkt; natomiast Liverpool traci do naszej ekipy tylko 1pkt. i zajmuję 8 lokatę. Arsenal zawsze wygrywał w tym sezonie, jeżeli strzelił pierwszą bramkę, podobnie sprawa miewa się w drużynie The Reds. Kolejny mecz w lidze nasi zawodnicy zagrają z Newcastle, a Liverpool wyjedzie na kolejny wyjazd do Middlesbrough.

Ostatnie starcia:

Pojedynki
Liga: 57 zwycięstw Arsenalu, 67 Liverpoolu, 40 remisów
Premiership: 8 zwycięstw Arsenalu, 13 Liverpoolu, 7 remisów

Składy:

Arsenal
Lehmann, Hoyte, Toure, Gallas, Clichy, Fabregas, Gilberto, Hleb, Henry, van Persie, Almunia, Djourou, Senderos, Eboue, Song, Flamini, Walcott, Aliadiere, Adebayor.

Liverpool
Reina, Finnan, Carragher, Hyypia, Riise, Luis Garcia, Alonso, Gerrard, Zenden, Kuyt, Crouch, Dudek, Warnock, Bellamy, Agger, Pennant, Gonzalez, Fowler, Paletta.

Miejmy nadzieję, że Arsenal zacznie wkońcu strzelać bramki i wygrywać mecze. Na to liczą wszyscy kibice The Gunners. Podzielcie się z nami waszymi opiniami na temat tego meczu w waszych komentarzach. Nasz serwis przeprowadzi także relacjie live z tego spotkania.