Arsenal na starcie sezonu: Jak radzimy sobie w pierwszych meczach?

14.08.2025, 09:23, Eryk Szczepański 1 komentarzy

Pierwszy gwizdek nowego sezonu zawsze budzi emocje w sercach fanów Arsenalu. To moment, kiedy oczekiwania i nadzieje sięgają zenitu, a wszystko zaczyna się od pierwszego meczu. Ale jak zazwyczaj radzimy sobie na starcie rozgrywek? Przyjrzyjmy się statystykom i faktom z przeszłości.

Historia otwarć sezonu

Arsenal wchodzi w swój 122. sezon ligowy, a bilans pierwszych meczów to 57 zwycięstw, 23 remisy i 41 porażek. Co ciekawe, nigdy nie zdobyliśmy mistrzostwa po przegranej na inaugurację. Ostatnie trzy sezony zaczynaliśmy od wygranych – pokonaliśmy Crystal Palace, Nottingham Forest i Wolves. Najdłuższą serię zwycięstw na starcie mieliśmy między 2002 a 2005 rokiem, kiedy triumfowaliśmy pięć razy z rzędu.

Statystyki strzeleckie

Do tej pory zdobyliśmy 198 bramek w inauguracyjnych spotkaniach, tracąc 169. Największe zwycięstwo na starcie odnieśliśmy w 2009 roku, kiedy rozgromiliśmy Everton 6:1 na Goodison Park. Ted Drake jest naszym najlepszym strzelcem w pierwszych meczach sezonu z sześcioma trafieniami, a Dennis Bergkamp prowadzi w erze Premier League z pięcioma golami.

Otwarcia na Old Trafford

Sezon 2025/26 rozpoczniemy starciem z Manchesterem United na Old Trafford. To pierwsze takie spotkanie od sezonu 1989/90, kiedy przegraliśmy 1:4. Arsenal zaczynał ligę na wyjeździe pięć razy w ostatnich siedmiu sezonach, podczas gdy Manchester United dziewiąty raz z rzędu rozpocznie u siebie – to rekord w historii angielskiej ekstraklasy.

Ostatnie starcia z Manchesterem United

W ostatnich 14 meczach Premier League przeciwko Czerwonym Diabłom przegraliśmy tylko dwa razy, wygrywając osiem i remisując cztery. Na Old Trafford triumfowaliśmy dwukrotnie w ostatnich 18 wizytach – w listopadzie 2020 i maju 2024 roku.

Bukayo Saka na drodze do historii

Bukayo Saka ma szansę dołączyć do elitarnego grona zawodników Arsenalu, którzy strzelali gole w trzech kolejnych inauguracjach sezonu Premier League. Dotychczas udało się to tylko Thierry'emu Henry'emu. Czy młody Anglik zapisze się w historii klubu? Przekonamy się już niebawem!