Arsenal planuje wzmocnić przynajmniej 5 kluczowych pozycji

14.05.2021, 11:49, Bartek Romanowski 104 komentarzy

Arsenal ma być aktywny podczas nadchodzącego letniego okienka transferowego, a działacze klubu planują wzmocnić przynajmniej 5 pozycji. Kanonierzy mają małe szanse na kwalifikacje do jakichkolwiek europejskich rozgrywek w przyszłym sezonie, po odpadnięciu w półfinale Ligi Europy z Villarealem, prowadzonym przez ich byłego trenera, Unaia Emery’ego.

Po rewanżowym meczu na Emirates Stadium, który zakończył się remisem 0-0, dając awans drużynie hiszpańskiej, Arteta wspominał, że jego klub musi wykazać się bezwzględnością, jeśli jego projekt ma wejść w kolejny etap. Wygląda na to, że Hiszpan nie zamierza tracić czasu i planuje wielką przebudowę składu.

Pierwsza pozycja, która będzie wymagała wzmocnienia to bramkarz. Bernd Leno nie ma pewnego, stałego zastępstwa na ten moment. Arteta wyrażał swoje zadowolenie z pracy Mata Ryana na treningach i prawdopodobnie zostanie mu przedstawiona oferta kontraktu na stałe, po półrocznym wypożyczeniu z Brightonu. Rozmowy w sprawie nowej umowy rozpoczęły się również z wychowankiem akademii Hale End – Arthurem Okonkwo. Jednakże jeśli Leno, któremu zostały już tylko 2 lata kontraktu z klubem, będzie chciał odejść, Kanonierzy będą zmuszeni do sprowadzenia także bramkarza do pierwszego składu. Wśród kandydatów do zastąpienia Niemca wymienia się Davida Rayę z Brentfordu.

Lewy bok obrony to kolejna pozycja do wzmocnienia w nadchodzącym okienku. Priorytetem będzie kupienie rywala dla Kierana Tierneya, który jest jedynym nominalnym lewym obrońcą w klubie. Szkot nie wystąpił w wielu ważnych meczach tego sezonu przez kontuzje, a w czasie jego absencji, w jego miejsce Mikel Arteta desygnował takich graczy jak Cedric, Xhaka, czy Saka. Sead Kolasinac planuje powrócić do północnego Londynu po zakończeniu wypożyczenia do Schalke, jednak klub spodziewa się jego odejścia na stałe latem. Jednym z wymienianych zawodników do sprowadzenia do klubu na pozycję lewego obrońcy jest Ryan Bertrand, po oficjalnym ogłoszeniu, że po zakończeniu bieżącego sezonu stanie się wolnym graczem. 31-latek wydaje się być na tyle sensownym wyborem, że oprócz braku kwoty za transfer, dużą zaletą takiego ruchu jest jego status homegrown, których Arsenal nie ma zbyt wielu w składzie. Zainteresowanie Anglikiem wyraża również AC Milan i Monaco. Kanonierzy liczą, że uda im się przekonać Bertranda do transferu, mając na uwadze, że od dłuższego czasu mieszka on w Londynie, co może okazać się kluczowe przy wyścigu o jego podpis. Innym kandydatem, o którego Arsenal będzie musiał powalczyć z Leicesterem, jest szkocki lewy obrońca Hibernianu Josh Doig.

Mikel Arteta wraz z Edu planują także zakup nowego prawego obrońcy. Hector Bellerin najprawdopodobniej opuści Emirates Stadium, Cedric Soares wypadł z łask trenera w ostatnich tygodniach, a Calum Chambers z końcem czerwca wejdzie w ostatni rok swojego kontraktu. Football London donosi, że planowane jest jednak przedłużenie umowy z Anglikiem. Z Arsenalem jest łączony Achraf Hakimi z Interu Mediolan, jednak brak gry w europejskich pucharach może utrudnić przeprowadzenie tego transferu. Kolejnym nazwiskiem wymienianym w kontekście wzmocnienia prawej obrony Kanonierów jest Max Aarons, którego klub obserwuje już od dłuższego czasu oraz Tariq Lamptey, który jednak leczy kontuzję przez drugą połowę sezonu, co nieco ostudziło zainteresowanie obrońcą Brightonu.

Pozycja środkowego ofensywnego pomocnika, nazywana w żargonie piłkarskim “10”, jest kolejną, którą Arsenal chciałby wzmocnić. Rozpoczęły się już rozmowy na temat przedłużenia kontraktu przez Emila Smitha Rowe’a, jednak 20-latek nie jest jeszcze gotowy fizycznie na rozegranie całego sezonu, co oznacza, że warto by było sprowadzić mu konkurenta. Według doniesień, Martin Odegaard chciałby przedłużyć swój pobyt w północnym Londynie, będąc zachwyconym projektem Artety oraz swoją rolą w zespole. Jednakże biorąc pod uwagę niewielkie środki na transfery w nadchodzącym okienku, Arsenal może po prostu nie sprostać wymaganiom Realu Madryt, który również nadal nie określił swojego stanowiska w sprawie sprzedaży Norwega.

Priorytetem do wzmocnienia w lecie ma być pozycja środkowego pomocnika. Niewiadoma jest przyszłość całej listy pomocników, na której znajdują się: Joe Willock, Ainsley Maitland-Niles, Matteo Guendouzi, Lucas Torreira, Mohamed Elneny oraz Granit Xhaka. Dani Ceballos jest gotowy na powrót do Madrytu i nie zamierza wiązać się z Arsenalem na kolejny sezon. Z tego względu największa uwaga zostanie skupiona na tej pozycji. Miguel Azeez ma otrzymać swoje szanse na grę w pierwszej drużynie w przyszłym sezonie, jednak klub postara się również sprowadzić piłkarzy z zewnątrz. Najczęściej wymieniane nazwiska to Yves Bissouma oraz Sander Berge, kolejno z Brightonu oraz Sheffield United. Obaj są bardzo chętni na transfer na Emirates Stadium, jednak w obu przypadkach ich ceny mogą sprawić problemy przy niewielkim budżecie Arsenalu.

W zależności od innych okoliczności, istnieje możliwość, że na tym ofensywa transferowa Kanonierów się nie zakończy. Pomimo chęci pozostania w północnym Londynie, David Luiz prawdopodobnie opuści klub wraz z końcem obecnego kontraktu. Na ten moment nie jest planowane sprowadzenie zastępstwa dla Brazylijczyka, bowiem William Saliba oraz Dinos Mawropanos mają otrzymać swoje szanse, tworząc rywalizację z Robem Holdingiem. Jednakże reprezentant Grecji jest przymierzany do kolejnego wypożyczenia przez Stuttgart, co jasno wyraził były szef skautów Arsenalu, Sven Mislintat. Jeśli Arteta uzna, że ani on, ani Saliba nie są gotowi, wówczas Kanonierzy mogą zwrócić się w stronę środkowego obrońcy Joachima Andersena, wypożyczonego aktualnie z Lyonu do Fulhamu.

Istnieje również możliwość, że Arsenal będzie musiał poszukać wzmocnienia pozycji napastnika. Eddie Nketiah praktycznie nie podnosił się z ławki od stycznia, kiedy mówiło się o szansie na jego wypożyczenie. Bardzo prawdopodobna jest jego sprzedaż, biorąc pod uwagę, że został mu już tylko rok kontraktu. Alexandre Lacazette rozgrywa udany sezon, strzelając 17 goli w 42 występach, jednak w jego przypadku również umowa kończy się za nieco ponad rok. Francuz jest gotowy aby zasiąść do rozmów nad nowym kontraktem, a Arsenal planuje przedstawić mu ofertę jego przedłużenia o rok. Zainteresowanie napastnikiem wyrażają Roma, Atletico oraz Monaco, co może skłonić włodarzy klubu do spieniężenia jego karty zawodniczej i poszukania zastępstwa, jeśli nie przystanie on na proponowane warunki. Odsonne Edouard z Celtiku oraz Moussa Dembele z Lyonu, który drugą połowę sezonu spędził na wypożyczeniu w Atletico, są wymieniani w kontekście zastępstwa Lacazette’a, jednak po podpisaniu długoterminowego kontraktu z Folarinem Balogunem oraz z możliwością skorzystania z Aubameyanga, czy Martinellego, Arsenal równie dobrze może trzymać się tego, co ma.

Trzeba jasno powiedzieć, że biorąc pod uwagę brak europejskich pucharów, po raz pierwszy od 25 lat, w przyszłym sezonie oraz trwający negatywny wpływ na finanse klubu sytuacji pandemicznej związanej z COVID-19, budżet transferowy Arsenalu będzie niewielki. Stan oraz Josh Kroenke dali do zrozumienia, że zamierzają wesprzeć plany transferowe Artety oraz Edu i chcą zainwestować w klub. Jeśli jednak mają ziścić się wszystkie pomysły Hiszpana na wzmocnienie zespołu, można oczekiwać również dużego wietrzenia szatni i wielu sprzedaży piłkarzy do innych klubów.