Arsenal w następnej rundzie!

Arsenal w następnej rundzie! 06.01.2007, 20:29, Bartosz Cębrzyna 0 komentarzy

Po wspaniałym meczu, Kanonierzy pokonali na Anfield Road Liverpool i znów pokazali ekipie Rafy Beniteza, kto zasługuje na większy szacunek w Premiership. Mimo usilnych staran The Reds pod bramką Almunii, to właśnie Jurek Dudek musiał kapitulować aż trzy razy. Jesteśmy w czwartej rundzie FA Cup.

Mecz zakończył się wynikiem 3:1, głównie dzięki Thomasowi Rosickyemu, który swoimi fenomenalnymi strzałami w pierwszej połowie zapewnił komfort gry w drugiej odsłonie spotkania. Kanonierzy prowadzili już 2:0.

Początkowe 45 minut było bardzo wyrównane, ale jednak właśnie Londyńczycy uspokoili zapał przeciwników, którzy w następnej parti spotkania usilnie dążyli do strzelenia gola.

Udało im się to w 71 minucie, kiedy z rożnego dośrodkował Luis Garcia. Do piłki najwyżej skoczył wysoki Peter Crouch, lecz jego strzał dobijać musiał Dirk Kuyt. Potem zrobiło się nerwowo, a Kanonierzy zaciekle bronili wyniku.

W 85 minucie ostatecznie marzenia o awansie The Reds skreślił Thierry Henry, który po samotnym rajdzie posłał piłkę do bramki obok interweniującego Jerzego Dudka.

Szczególnie we wspaniałej dyspozycji znajdował się dzisiejszego wieczora Tomas Rosicky i Tierry Henry, nazywany w Polsce popularnym Henrykiem. Jednak to nie tylko ci dwaj gracze zapewnili nam grę w dalszej fazie pucharowego kraju. Na pochwały zasługuje także cała drużyna, która zaciekle broniła korzystnego wyniku zdobytego w pierwszej połowie spotkania.

Podopiecznym Arsene Wengera udało się po raz drugi wygrać z Liverpoolem, a i można powiedzieć, że Kanonierzy znaleźli na nich patent. Pamiętamy, że Arsenal pokonał już po raz trzeci z rzędu byłych mistrzów Champions League.

Mecz ten jest bardzo dobrym prognostykiem przed zbliżającymi się potyczkami ligowymi z Blackburn i Manchesterem, który przewodzi w ligowej tabeli. Możemy być zadowoleni z naszych graczy, ponieważ ci pokazali klasę nawet grając rezerwowym składem.

Wielu młodych i ambitnych graczy pokazało, że nie są w stanie walczyć tylko w rezerwach i Carling Cup przeciwko Evertonowi, ale i takimi klubami jak właśnie Liverpool.

Nareszcie pojawiła się szansa na wygranie Pucharu Anglii i na pewno zawodnicy po tym spotkaniu podreperują zaufanie kibiców jeszcze bardziej. Obecnie znajdujemy się w bardzo dobrej formie, a na zespole nie ciąży żadna presja. Nerwy będzie jednak ciężko utrzymać Chelsea, które zdaję się, że jest w kryzysie. Z taką grą na sto procent jesteśmy w stanie wywalczyć tytuł Mistrza, czy Wicemistrza Kraju. BRAWO!

Składy:

Arsenal Londyn:

Pierwsza 11:
24 Almunia
27 Eboue
05 Toure
06 Senderos
22 Clichy
13 Hleb
19 Silva
16 Flamini
07 Rosicky
14 Henry
11 Van Persie
Ławka:
21 Poom
09 Julio Baptista
20 Djourou
31 Hoyte
32 Walcott

Liverpool:

Pierwsza 11:
01 Dudek
03 Finnan
23 Carragher
05 Agger
06 Riise
16 Pennant
14 Alonso
08 Gerrard
10 Luis Garcia
18 Kuyt
15 Crouch
Ławka:
25 Reina
04 Hyypia
11 Gonzalez
12 Aurelio
17 Bellam

Bramki:
37'

autor: Bartosz Cębrzyna źrodło: Kanonierzy.com
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
Następny mecz
Ostatni mecz
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
ZawodnikBramkiAsysty
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady