Arsenal zadowolony z losowania

No dziwne żeby nie byli zadowoleni...

Na pewno będziemy grali dalej. Trzeba wyjść na boisko zrobić swoje i czekać kogo następnego los przyniesie. Mecz na pewno będzie zacięty zwłaszcza na boisku Twente. Musimy myśleć o wyższych celach więc to będzie kolejny pokonany przeciwnik na naszej drodze do zwycięstwa.

Twente nie należy do mocarzy erdedivise więc trzeba ich pokonać,ale nie lekceważmy żadnej drużyny

Oczywiście że jak pokonaliśmy Niemców to i ekipę z Holandii też powinniśmy :P Sory za dwa komenty na raz .

Moim zdaniem Sttutgart to lepsza ekipa niż Twente.
To jest tylko moje zdanie .

Miejsce w w jednej z grup ligi mistrzów mamy już raczej pewne.

ja tam traktuje te mecze jako sparing, ale o ile w sparingu mniejsza o wynik, to tutaj mam nadzieje na jak najwyzszy ;D

Lord: I co teraz? Zburzyli Twój światopogląd. To straszne. Piszesz o tym, jakby spotkał Cię nie wiadomo jak wielki zawód.

LordCarrington>> ja się cieszę, że nie jest do drużyna ze Skandynawii, Turcji,Izraela, Azerbejdżanu czy Europy Wschodniej... Oczywiście nie jest pewne, że drużyna z np. Azerbejdżanu zagra w III rundzie, ale jest taka szansa... Twente jest dobrym rywalem ze względów logistycznych i piłkarskich... Nie jest to kraj oddalony od Anglii, więc podróż nie będzie męcząca... Wenger desygnuje silny skład w tych 2 meczach, więc są to 2 dodatkowe 90 minutowe gry, które z pewnością w jakimś stopniu zmęczą naszych zawodników... Patrząc czysto piłkarsko Twente nie jest gigantem, ale wyeliminowało Ajax, więc trzeba być czujnym i nie można ich lekceważyć, do czego Wenger na pewno nie dopuści.

Ja tam sie ciesze bo gdybysmy pokonali kogos dobrego na samym poczatku to z gory by tytul byl przypisywany nam a taka presja psychiczne nie jest przyjemna :)

Nawet nie wiedziałem, że McLaren prowadzi Holendrów. Według mnie jest to dobry trener jednak nie wyszło mu z reprezentacją Anglii.

A co do losowania, to już mówiłem, że jestem rónież z niego zadowolony.

Mi tam raczej było obojętnie na kogo trafimy. Chciałem jakąś dobrą drużynę na początek, ale moje marzenia rozpadły się w kilka sekund jak domek z kart. ;)