Arszawin w superlatywach o Hiddinku i Wengerze

06.09.2009, 11:01, Łukasz Klimkiewicz 11 komentarzy

Pomocnik Kanonierów - Andriej Arszawin - na konferencji prasowej przed meczem swojej kadry narodowej z Walią pochwalił szkoleniowca reprezentacji Rosji - Guusa Hiddinka - za umiejętności pracy z piłkarzami i podziękował mu za to, że zrobił z niego gwiazdę w jego kraju.

- Nie znam piłkarza, który powiedziałby o nim złe słowo. Hiddink wie jak stworzyć odpowiednią atmosferę i warunki, aby każdy z jego podopiecznych ciężko pracował, a w trakcie meczu dawał z siebie wszystko - powiedział Arszawin.

- Kiedy poprzedni szkoleniowcy kadry mówili - 'Arszawin to dobry piłkarz' - nic to nie znaczyło. W momencie gdy zespół objął Hiddink i powiedział to samo, wszyscy zwrócili na mnie uwagę.

Arszawin wypowiedział, się również na temat Premier League na boisku oraz poza nim.

- Wiedziałem, że tempo gry w angielskiej ekstraklasie będzie większe niż gdziekolwiek indziej, ale nie wiedziałem jak bardzo dopóki sam tego nie doświadczyłem. Jeśli chodzi o moje życie codzienne w Londynie, to jeszcze trochę czasu zajmie mi przyzwyczajenie się do tej kultury. Jednak w Arsenalu czuje się bardzo dobrze.

Oprócz pochwał dla selekcjonera reprezentacji Rosji, Arszawin wypowiedział się również na temat szkoleniowca Kanonierów - Arsene Wengera.

- Zostałem bardzo mile przywitany na The Emirates. Poza tym, Arsenal podpisuje kontrakty tylko z tymi piłkarzami, których w swoim zespole chce Arsene Wenger. On nie patrzy na piłkarza, on zagląda to naszych wnętrz. Przygląda się naszym umiejętnościom i myśli jak najlepiej je wykorzystać.

- Pierwszym wpływem Wengera na moją grę była zmiana pozycji. W Arsenalu gram jako lewy pomocnik. Wcześniej występowałem jako prawy albo lewy napastnik, bardzo rzadko jako pomocnik, który musi cofnąć się od czasu do czasu żeby pomóc w defensywie. Być może, jeśli takie ustawienie nie będzie optymalne, wrócę do swojej nominalnej pozycji, jednak wydaje mi się, że na razie wszystko działa poprawnie.