Arteta po meczu z Manchesterem United

23.07.2023, 18:31, Mateusz Rosłoń 13 komentarzy

Po sobotniej przedsezonowej porażce z Manchesterem United Mikel Arteta wziął udział w konferencji prasowej, podczas której opowiedział o wyciągniętych wnioskach. Oto, co miał do powiedzenia:

O meczu...

Trudny mecz na takim poziomie daje nam w tym kontekście wiele informacji, to zawsze bardzo pozytywny aspekt. Informacja jest oczywiście taka, że mamy wiele do poprawy. Widzimy również, jak ważne są pola karne, że błędy są częścią futbolu, trzeba je również przezwyciężać. I jak bolesna jest porażka. Pod względem fizycznym był to niesamowicie wymagający mecz. Niektórych graczy chcemy wyeksponować nieco bardziej niż oni swoich, bo w ten sposób chcemy podbudować ich fizycznie. Ogólnie rzecz biorąc, mieli swoje momenty, kiedy byli bardzo skuteczni. My mieliśmy swoje, kiedy bardziej dominowaliśmy, i śmiało podjęliśmy kolejne próby w drugiej połowie, ale nie wykorzystaliśmy ich i to przeciwnicy wygrali mecz.

O fizycznym podejściu graczy United...

Są tu po to, żeby rywalizować i zwyciężać, tak samo jak my. Ukrócanie niektórych zapędów jest natomiast pracą sędziego.

O tym, czy była to dobra lekcja dla drużyny...

Tak, wczoraj pytaliście mnie o to, jakiego sezonu się spodziewam: trudnego czy łatwego. Będzie on bardziej wymagający, trudniejszy. Poziom i przygotowanie ich zespołu są doskonałe i wiedzieliśmy o tym. Przedtem rozegrali już dwa mecze i wiedzieliśmy, że będzie to naprawdę wymagający test, tak jak w środę przeciwko jednej z najlepszych drużyn na świecie.

O występie Jurriena Timbera...

Jesteśmy bardzo zadowoleni z jego występu i z realizacji rzeczy, o które go poprosiliśmy. Oczywiście bardzo szybko przystosowuje się do zespołu i można było zobaczyć, że jest pewny siebie i gra z dużą determinacją.

O tym, czy miał w swojej karierze jakieś szalone konferencje prasowe...

Udzielam chyba tylko bardzo nudnych konferencji.

O trio pomocników złożonym z Rice'a, Havertza i Odegaarda...

Kiedy zagrają razem 55 razy, będą lepsi. Nabiorą płynności, będą się lepiej rozumieć, bardziej dominować i lepiej grać. Ale dotarcie się wymaga czasu i musimy to zaakceptować. Widziałem jednak wiele pozytywów i rzeczy, które podobały mi się o wiele bardziej niż mecz, który niedawno wygraliśmy z MLS, mimo że wynik jest zupełnie inny.

O tym, jakie wnioski wyciągnął z tego meczu...

Że nienawidzę przegrywać, tak jak my wszyscy. To największa lekcja: nie lubię przegrywać i nie podoba mi się to uczucie, którego teraz doświadczam. Chłopcy muszą więc teraz trenować, skupiając się na tym, jak możemy stać się lepsi, aby wygrać następny mecz.

O przyszłości Baloguna i Nketiaha...

Mieliśmy kilka opcji z przodu i chcieliśmy dociążyć niektórych graczy, dlatego inni nie dostali dzisiaj minut, ale dostaną je w następnym meczu.