Arteta po zwycięstwie nad Club Brugge

Arteta po zwycięstwie nad Club Brugge 11.12.2025, 07:51, Patryk Bielski 0 komentarzy

Po kolejnym zwycięstwie Arsenalu w Lidze Mistrzów, tym razem nad Club Brugge 3:0, Mikel Arteta miał wiele powodów do zadowolenia. Kanonierzy utrzymali perfekcyjny bilans w rozgrywkach, a po meczu trener podzielił się swoimi przemyśleniami na temat wygranej, powrotu Gabriela Jesusa, debiutu Marliego Salmona i nie tylko.

O kolejnym pozytywnym wieczorze w Lidze Mistrzów...

- To naprawdę udany wieczór. Wygranie na wyjeździe w Lidze Mistrzów to zawsze trudne zadanie. Zrobiliśmy to mimo licznych absencji, zwłaszcza w defensywie, a nawet dziś rano straciliśmy dwóch zawodników. Uwielbiam sposób, w jaki drużyna na to zareagowała. Christian Norgaard pokazał, jak wiele wnosi swoją postawą i zaangażowaniem. Ogólnie rzecz biorąc, to była naprawdę pozytywna noc.

O powrocie Gabriela Jesusa...

- Jestem bardzo szczęśliwy z jego powrotu. Widać, jak bardzo go wszyscy kochamy. Przez 11 miesięcy walczył z trudną kontuzją, a teraz wraca z uśmiechem, energią i jakością. Jego pierwszy występ po powrocie był imponujący i wszyscy jesteśmy z niego dumni.

O roli Jesusa w sezonie...

- Tak, jeśli będzie kontynuował taką formę i energię na treningach, wniesie coś wyjątkowego. Cieszę się z jego powrotu, bo to podnosi jego pewność siebie i pozwala kolegom lepiej go poznać. Gabby ma tę unikalną zdolność do łączenia ludzi wokół siebie, co jest dla nas bardzo ważne.

O Noni Madueke...

- Niesamowity gol! To była magiczna chwila. Taki zawodnik potrafi wziąć piłkę w dalszym obszarze boiska, minąć rywali i wykończyć akcję z taką jakością i siłą. Na tym poziomie potrzebujemy indywidualności, które potrafią zrobić różnicę. Cieszę się, że mamy takich graczy w ataku.

O rywalizacji między Noni a Bukayo Saką...

- Obaj mają różne atuty i to świetnie, bo będziemy ich potrzebować. Gramy co trzy dni, więc świeżość i determinacja są kluczowe. Muszą utrzymywać wysoki poziom, bo takie są nasze standardy.

O odbiciu się po porażce z Aston Villą...

- Po porażce zawsze chcesz szybko wygrać kolejny mecz. Mimo że straciliśmy kolejnych dwóch zawodników, pokazaliśmy stabilność i zdolność do wygrywania na różne sposoby. Dziś to był dobry przykład.

O debiucie Marliego Salmona...

- Wiedzieliśmy, że w końcu będziemy musieli go wykorzystać. Był gotowy i przygotowany do gry jako środkowy lub boczny obrońca. Ma dopiero 16 lat i już gra w Lidze Mistrzów. To dla niego wielka noc.

O dumie z dawania szans młodym zawodnikom...

- To jest to, czego chcemy. Akademia wkłada mnóstwo pracy i entuzjazmu w przygotowanie tych talentów. Dzięki temu, gdy ich potrzebujemy, są gotowi do gry.

O sześciu zwycięstwach z rzędu w Europie...

- Nie spodziewałem się tego, zwłaszcza biorąc pod uwagę brak wielu zawodników. Każdy mecz był inny, ale pokazaliśmy, że potrafimy się dostosować do różnych sytuacji. To buduje pewność siebie.

O nowym profilu napastnika z Gabbym i Viktorem Gyokeresem...

- Obaj są różni, ale mają wielkie umiejętności. Ich specyficzne cechy wzbogacają naszą grę i relacje na boisku. Dobrze mieć dwóch tak różnych zawodników.

Gabriel JesusMikel Arteta autor: Patryk Bielski źrodło: arsenal.com
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
Następny mecz
Ostatni mecz
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
ZawodnikBramkiAsysty
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady