Arteta pod presją po sezonie regresu w Arsenalu
10.03.2025, 08:35, Mateusz Kolebuk
1 komentarzy
Dwa tygodnie temu Mikel Arteta zapewniał, że jego podopieczni będą walczyć o mistrzostwo Anglii do matematycznego końca. - Nie przestanę, tylko po moim trupie - deklarował stanowczo. Tymczasem na Old Trafford jego zespół kompletnie zawiódł. W starciu z notorycznie kruchym Manchesterem United, którego lista kontuzjowanych zawodników czyni problemy kadrowe Arsenalu zaledwie niewielką niedogodnością, piłkarze Artety grali tak, jakby już dawno pogodzili się z porażką w wyścigu o tytuł.
O jakości występu Kanonierów najlepiej świadczy fakt, że bramkarz David Raya był ich najlepszym zawodnikiem, mimo że praktycznie podarował United prowadzenie tuż przed przerwą. Ustawiając się zdecydowanie za bardzo na prawej stronie bramki, wprost zachęcił Bruno Fernandesa do uderzenia w lewy róg. Portugalczyk skorzystał z zaproszenia, posyłając piłkę około metr od słupka i metr pod poprzeczką. Mimo wcale nie idealnego strzału, Raya nawet nie zbliżył się do futbolówki.
Żadne inne starcie w Premier League nie jest tak przesiąknięte nostalgią i jednocześnie tak zawstydzające w porównaniu z przeszłością. Pierwsza połowa przypominała towarzyski mecz ostatniej kolejki między dwiema drużynami ze środka tabeli. Nikt już nie oczekuje wiele po United, ale czy to naprawdę najlepsze, co Arsenal ma do zaoferowania? Gdy Fernandes podchodził do rzutu wolnego, cały mecz zaczynał wyglądać jak kolosalna strata czasu dla wszystkich.
Co zaskakujące, Arteta po spotkaniu stwierdził, że był pod wrażeniem pierwszej połowy w wykonaniu swojej drużyny. - Graliście tak dobrze w pierwszej połowie, zrobiliście tyle dobrych rzeczy, a potem przegrywacie 0:1, to mentalnie bolesne - mówił. Jakie dobre rzeczy miał na myśli? Arsène Wenger miał na to określenie: jałowa dominacja.
Seria kontuzji w formacji ofensywnej wybiła Arsenalowi zęby, ale sygnały ostrzegawcze pojawiały się już wcześniej. Frustracja po dwóch kolejnych wicemistrzostwach skłoniła Artetę do przyjęcia bardziej bezwzględnego i bezkompromisowego podejścia, ale coś zostało poświęcone w tej transformacji. W tym sezonie zespół sprawiał wrażenie przyciężkawego, jakby nadmierna koncentracja zabijała spontaniczność i kreatywność. Nacisk na stałe fragmenty gry i związane z nimi gierki taktyczne sugeruje obsesję na punkcie minimalnych przewag, a koncentracja na organizacji zdusiła element piłkarskiej ekspresji.
Ten sezon prawdopodobnie przyniesie trzecie z rzędu wicemistrzostwo, co uczyni z Arsenalu pierwszy klub, który osiągnął ten wątpliwy wyczyn dwukrotnie. Pierwsza seria trzech drugich miejsc miała miejsce w latach 1999-2001, ale zespół Wengera zdobył już wcześniej dublet. Zarówno piłkarze, jak i kibice, mogli przetrwać kolejne rozczarowania dzięki świadomości, że prowadzi ich menedżer, który już udowodnił, że potrafi wygrywać.
Arteta wie, że sezon regresu napędzi rosnące grono sceptyków. Kampania została mocno dotknięta kontuzjami i czerwonymi kartkami, ale własne decyzje Arsenalu też miały z tym coś wspólnego. Szkoleniowiec zirytowany odszedł od wywiadu telewizyjnego po pytaniu, czy żałuje, że nie pozyskał napastnika - "nie o to chodzi". Ale faktem jest, że Liverpool prawdopodobnie zdobędzie tytuł, ponieważ Mohamed Salah strzelił tyle samo bramek ligowych co Kai Havertz, Bukayo Saka, Leandro Trossard, Gabriel Martinelli i Gabriel Jesus razem wzięci.
Arsenal wyraźnie potrzebuje wzmocnień w ataku, ale jakich? Czy Martinelli kiedykolwiek stanie się zawodnikiem, na którego liczyli w sezonie 2022-23, gdy zdobył 15 bramek w lidze? Czy Arteta przyzna, że jego kosztowny eksperyment z przekształceniem Havertza w fałszywą dziewiątkę zawiódł, czy da mu jeszcze jeden sezon licząc, że zostanie w końcu zrehabilitowany?
Zarówno dla Arsenalu, jak i dla United, reszta sezonu dotyczy już tylko rozgrywek europejskich. United stoją przed perspektywą wymiany większości składu, by dopasować go do systemu Rubena Amorima, co byłoby wystarczająco trudne nawet gdyby ich konto bankowe nie świeciło pustkami. Dlatego tak obiecujący zawodnik jak Kobbie Mainoo jest tuczony na sprzedaż.
Jeśli jednak pokonają Real Sociedad w czwartek, będą o pięć meczów od triumfu w Lidze Europy, co dałoby im kwalifikację do Ligi Mistrzów kuchennymi drzwiami i mogłoby odmienić ich krótkoterminową sytuację finansową. Przed meczem fani United zorganizowali kolejny protest. Kibice protestują przeciwko właścicielom z rodziny Glazerów od 20 lat, a główna zmiana polega na tym, że dołączył kolejny miliarder, który dokłada własne błędy do tej mieszanki.
Sytuacja wygląda ponuro, ale jak podkreślał Amorim po niedzielnym meczu - ten klub nigdy nie umrze - a gdzie jest życie, tam jest nadzieja. Fabio Capello udzielił niedawno wywiadu hiszpańskiej gazecie El Mundo, w którym z zadowoleniem wspominał, jak w 1996 roku jego Real Madryt był w stanie pozyskać Roberto Carlosa z Interu za śmieszne pieniądze (ówczesny trener Interu Roy Hodgson nie cenił Brazylijczyka).
- Futbol zawsze jest pełen możliwości - powiedział Capello - ponieważ jest pełen ludzi, którzy go nie rozumieją. Niestety dla United, niektórzy z tych ludzi prowadzą ich klub, ale może latem na rynku transferowym natkną się na podobnie myślących partnerów do interesów.
źrodło: Irish Times
9 godzin temu 1 komentarzy

17 godzin temu 1 komentarzy

17 godzin temu 3 komentarzy

17 godzin temu 3 komentarzy

17 godzin temu 0 komentarzy

29.03.2025, 19:07 8 komentarzy

29.03.2025, 19:04 1 komentarzy

29.03.2025, 19:01 3 komentarzy

29.03.2025, 09:33 7 komentarzy

28.03.2025, 14:29 7 komentarzy




Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 29 | 21 | 7 | 1 | 70 |
2. Arsenal | 28 | 15 | 10 | 3 | 55 |
3. Nottingham Forest | 28 | 15 | 6 | 7 | 51 |
4. Chelsea | 28 | 14 | 7 | 7 | 49 |
5. Manchester City | 28 | 14 | 5 | 9 | 47 |
6. Newcastle | 28 | 14 | 5 | 9 | 47 |
7. Brighton | 28 | 12 | 10 | 6 | 46 |
8. Aston Villa | 29 | 12 | 9 | 8 | 45 |
9. Bournemouth | 28 | 12 | 8 | 8 | 44 |
10. Fulham | 28 | 11 | 9 | 8 | 42 |
11. Crystal Palace | 28 | 10 | 9 | 9 | 39 |
12. Brentford | 28 | 11 | 5 | 12 | 38 |
13. Tottenham | 28 | 10 | 4 | 14 | 34 |
14. Manchester United | 28 | 9 | 7 | 12 | 34 |
15. Everton | 28 | 7 | 12 | 9 | 33 |
16. West Ham | 28 | 9 | 6 | 13 | 33 |
17. Wolves | 28 | 6 | 5 | 17 | 23 |
18. Ipswich | 28 | 3 | 8 | 17 | 17 |
19. Leicester | 28 | 4 | 5 | 19 | 17 |
20. Southampton | 28 | 2 | 3 | 23 | 9 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 27 | 17 |
E. Haaland | 20 | 3 |
A. Isak | 19 | 5 |
C. Wood | 18 | 3 |
B. Mbeumo | 15 | 4 |
C. Palmer | 14 | 6 |
O. Watkins | 13 | 6 |
Matheus Cunha | 13 | 4 |
Y. Wissa | 13 | 2 |
J. Kluivert | 12 | 6 |
-
A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
-
Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
-
Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Fajnie, że coraz więcej tekstów pojawia się na stronie.