Arteta przed meczem z Aston Villą: kluczowe starcie dla Arsenalu

29.12.2025, 14:23, Mateusz Kolebuk 0 komentarzy

Mikel Arteta stanął przed dziennikarzami, by omówić nadchodzące starcie Arsenalu z Aston Villą na Emirates Stadium. To spotkanie może okazać się decydujące w walce o mistrzostwo Premier League. Kanonierzy niedawno ulegli drużynie Unaia Emery'ego, co dodaje dodatkowego smaczku tej rywalizacji.

Po kolejnym zaciętym zwycięstwie w lidze, gdzie bramki zdobyli Martin Odegaard oraz Georginio Rutter (samobójcza), Arteta skupił się także na zbliżającym się okienku transferowym. Hiszpan odniósł się do sytuacji kadrowej po meczu z Brighton – Jurrien Timber i Riccardo Calafiori nie mogli zagrać, ale do składu wrócił Gabriel Magalhaes, który ma szansę na występ.

Przed Wami wielkie starcie z Aston Villą. Ostatnio macie dobrą passę, to kwestia szczęścia czy presji, którą wywieracie?

- Chcemy, by każdy przeciwnik cierpiał na naszym terenie. Byliśmy dominujący przez większość meczu i chcemy to samo osiągnąć przeciwko Villa. To będzie trudne spotkanie, ale piękne do przygotowania i rozegrania.

Niedawno przegraliście z Villą. Co zmieniło się od tamtego czasu i czego się nauczyliście?

- Obejrzeliśmy tamten mecz ponownie. Mam kilka pomysłów, co musimy poprawić. Przegraliśmy w dość okrutny sposób, ale wyciągnęliśmy wnioski.

Klub sporo zainwestował latem, ale są problemy z kontuzjami w obronie. Czy planujecie wzmocnienia w styczniu?

- Nie wiem jeszcze. Musimy być świadomi sytuacji i dostępności zawodników. Inne kluby mają szerokie kadry, a my mamy więcej kontuzji niż się spodziewaliśmy. Chcemy być lepsi i wiemy, jak ważna jest dostępność zawodników.

Czy uważasz, że wasza kadra jest pełna, czy jest miejsce na nowe twarze?

- Wszystko zależy od dostępności zawodników. Okienko transferowe jest otwarte, jesteśmy Arsenalem i musimy być czujni. Musimy być przygotowani na każdą ewentualność.

Walka o tytuł toczy się między Arsenalem a Manchester City. Czy Aston Villa może być realnym rywalem?

- Zasługują na uznanie za to, co robią na boisku. Unai Emery wykonał świetną pracę i pokazują swój poziom.

Viktor nie strzelił gola z gry w siedmiu meczach z rzędu. Czy to powód do niepokoju?

- Chcemy, żeby strzelał bramki. Miał kilka okazji, ale piłka nie dotarła do niego. Musimy dalej próbować.

Co z transferami wychodzącymi? Czy obawy o kontuzje wpłyną na decyzje o sprzedaży zawodników?

- Analizujemy każdą sytuację indywidualnie. Andrea Berta zajmuje się rynkiem transferowym i oceniamy sytuację każdego zawodnika.

Czy oglądanie porażki z Villą może być motywujące dla zawodników?

- Jeśli wykorzystają tę motywację i głód w odpowiedni sposób, to na pewno tak.