Arteta przed meczem z Evertonem

23.02.2020, 10:12, Tomasz Kowalski 7 komentarzy

Dzisiejszy mecz z Evertonem będzie szczególny dla Mikela Artety. Hiszpan niemal dekadę temu zamienił bowiem Goodison Park na Emirates Stadium.

Oto, co na temat dzisiejszego spotkania ze swoim byłym klubem powiedział 37-latek:

o byciu trenerem w meczu przeciwko Evertonowi...
Będzie mi towarzyszyło dziwne uczucie. Grałem w Evertonie przez 7 lat, przeżyłem tam wiele dobrych chwil, poznałem wielu przyjaciół i ludzi, których bardzo kocham. Kiedy zostałem trenerem Arsenalu, było to nieco dziwne uczucie, bo pojawiłem się na Goodison Park wraz z Carlo, który, jeśli się nie mylę, tego samego dnia został zaprezentowany jako nowy trener Evertonu. Podsumowując, tak, gra przeciwko Evertonowi była dla mnie zawsze czymś specjalnym i nie mogę się doczekać tego meczu.

o ostatnim meczu z Evertonem, który oglądał z trybun...
Wraz z Carlo wymieniliśmy wtedy kilka zdań. Nie znałem zawodników i nie wiedziałem, czego mogę oczekiwać. Dziś mogę stwierdzić, że jestem bardzo dumny z tego, że jestem trenerem tego klubu i w tej chwili jestem zadowolony z tego, jak wszyscy tu reagują. Zawodnicy i ich wkład. Moi podopieczni grają z niezwykłą energią i pasją, którą pokazują każdego dnia. Podobnie wygląda to ze sztabem i wszystkimi ludźmi, którzy są zaangażowani w pracę dla klubu. Przed nami wciąż wiele rzeczy do poprawy, wszystko wygląda tak, jakby to miało miejsce 8 miesięcy temu, ale przecież nie doszło do tego aż tak dawno!

o okresie pracy w Arsenalu i o tym, co najbardziej go ucieszyło...
Szczerze mówiąc, odczuwamy to jako sztab, zawodnicy są chętni do nauki i są za nami, chcą podążać wytyczonymi przez nas ścieżkami. Staraliśmy się ich przekonać co do naszej myśli i wydaje mi się, że to nam się udało. Zdają sobie sprawę z tego, co chcemy osiągnąć. Dają z siebie wszystko, żeby wykonać nasz plan. Energia, która w nas wszystkich drzemie, jest bardzo dobra. Jestem zadowolony.

o ponownym spotkaniu z Duncanem Fergusonem...
Widzieliśmy się kilka razy. Widziałem go przy okazji grudniowego spotkania z Evertonem. Miałem też okazję z nim grać. To dobra osobowość.

o tym, jak ważny jest ten mecz w kwestii pogoni za miejscem gwarantującym grę w europejskich rozgrywkach...
Każdy mecz, który będziemy grać, będzie miał duży wpływ na tabelę. Jesteśmy tego świadomi. Nasza forma na Emirates będzie kluczowa, jeżeli będziemy chcieli cokolwiek osiągnąć na koniec sezonu. Zdajemy też sobie sprawę z tego, że nie będziemy mieli zbyt dużo czasu na odpoczynek. Dlatego też potrzebujemy, aby wszyscy gracze byli zdrowi i mieli odpowiednie nastawienie, bo przed nami trudny okres.

o byciu niepokonanym w 2020 roku i oznakach zmiany mentalności zawodników...
Myślę, że podejście, z którym chcę, aby wszyscy grali, to konfrontowanie się z rywalami. Nieważne, gdzie gramy, musimy wyjść na murawę, zmierzyć się z przeciwnikami i mieć z tyłu głowy, że jesteśmy gotowi na to spotkanie. Nie tylko wtedy, kiedy jesteśmy przy piłce, ale powinniśmy grać w ten sam sposób i z taką samą zawziętością, kiedy jej nie mamy. Zawodnicy obecnie to robią. Mogę ich za to pochwalić, bo starają się jak tylko potrafią. Czasami możemy zagrać lepiej albo gorzej, ale prezentują oni wysoki poziom.

o tym, czy myśli, że ludzie mogą dostrzegać Arsenal Artety...
W pewnych aspektach, tak, mogą. Przed nami długa droga. Musimy wdrożyć i rozwinąć wiele procesów, a na to potrzeba czasu. Musimy tez utrzymać rzeczy, które nam wychodzą i każdego dnia poprawiać to, co wymaga ulepszeń.