Arteta przed rewanżem z Villarrealem

05.05.2021, 20:22, Patryk Bielski 17 komentarzy

Jutro Arsenal czeka decydujące starcie o być albo nie być w finale Ligi Europy. Oto, co przed meczem z Villarrealem miał do powiedzenia Mikel Arteta:

O krytyce dotyczącej doboru taktyki i gry fałszywą dziewiątką w zeszłym tygodniu...
Krytyka to część tej pracy i zwykle pojawia się, kiedy przegrywasz. Każdy to wie.

O prawdopodobieństwie awansu...
Musimy podjąć wyzwanie i wykorzystać szansę, którą przed sobą mamy. Sądzę, że to dziesiąty raz, kiedy klub melduje się w europejskim półfinale, więc to nie zdarza się zbyt często. Jutro musimy wykorzystać okazję i awansować do finału.

O możliwości angielskich finałów w Europie...
To byłby naprawdę dobry znak dla angielskiego futbolu.

Czy plotki o przejęciu klubu wpływają na drużynę przed półfinałem?
Staramy się być z dala od tych wszystkich pogłosek i tego, co dzieje się w klubie. Musimy skupić się na boiskowych wydarzeniach. Najlepszym sposobem, by pomóc Arsenalowi jest dobra gra i wygrywanie spotkań oraz rywalizacja na najwyższym poziomie.

Czy kontaktował się z rodziną Kroenke?
Rozmawiali z nami jakoś w zeszłym tygodniu i mówili w naprawdę przekonujący sposób.

Jak ważny jest to mecz w perspektywie długo i krótkoterminowej?
To ogromne spotkanie dla wszystkich, w szczególności dla klubu, ponieważ reprezentujemy go i naszych fanów. Chcemy to zrobić jak najlepiej, zdobywając trofea. Jeśli jutro wygramy, będziemy znacznie bliżej kolejnego pucharu. To nasz jedyny cel. Po to tu jesteśmy.

Czy ten mecz wpłynie na letnie plany transferowe klubu?
Nie wiem. Trudno na to odpowiedzieć. Mogę rzec, że wygrywanie zawsze pomaga. To najlepszy sposób, by przygotować się na przyszłość.

Jak często rozmawia z rodziną Kroenke?
Wystarczająco często. Reszta, jak Vinai, Tim i Edu, robią to bardzo często. Między nami jest dobra linia komunikacji.

Jak Auba czuje się po weekendzie?
Grał dobrze i czuł się znacznie lepiej niż dwa dni wcześniej. Oczywiście zdobycie gola było dla niego bardzo ważne, więc myślę, że jest na dobrej drodze.

O fanach, którzy planują wkroczyć na murawę w geście protestu...
Myślę, że muszą potrafić się wyrazić. Jeśli robią to w określony sposób, mają do tego prawo. Musimy przygotować się do meczu w najlepszy możliwy sposób. Nie chciałbym używać żadnych wymówek. Jeśli coś się stanie, to wiem, że jedynym celem fanów jest obrona klubu i chcą dla tej drużyny tego, co najlepsze. Postaramy się zrobić to samo.

Czy to najważniejsze spotkanie w jego dotychczasowej karierze?
To wielki moment. Nie dla mnie, ale dla klubu przez wzgląd na to wszystko, co wydarzyło się w ciągu ostatnich dwóch lat i miesięcy. Niestabilność, z którą mamy do czynienia z wielu różnych powodów. Myślę, że to doprawdy ważny mecz i jeśli zdołamy awansować do finału, poczynimy spory krok naprzód.

O braku rotacji na lewej stronie obrony i czy to miało pomóc Granitowi w dostosowaniu się do nowej roli?
To był jeden z powodów, ponieważ chcieliśmy grać w określony sposób ze względu na dostępność piłkarzy. Odkąd tam występuje, udało nam się zanotować czyste konto, co nie zdarzyło się od 13 spotkań. Daje zespołowi coś innego.

O regularnej grze Cedrica w styczniu i lutym, ale jego coraz rzadszych występach od tego czasu. Co musi zrobić, by wrócić do składu?
Miał trochę pecha, bo zagrał parę dobrych meczów jako prawy obrońcy, a później kontuzji doznał Kieran i przestawiliśmy go na lewą stronę. Trenował jako lewy obrońca. Mógł dostać więcej szans, ale prawdę mówiąc Calum wszedł do składu i spisywał się naprawdę dobrze.

O kontuzji Davida Luiza...
Nie mam żadnych nowych wieści. Wczoraj czuł się lepiej. Zobaczymy, jak będzie dziś. Nie wiemy, jak poważny jest uraz.

Czy jest szansa, że będzie mógł jutro zagrać?
Z Davidem wszystko jest możliwe, ponieważ chce grać. Ciężko pracował, ale w jego sytuacji, to że wystąpił z Newcastle było już sporym bonusem. Miał operację kolana, ale z nim nigdy nic nie wiadomo.

Jakie spotkania się spodziewa?
Nie jestem pewien, jak przygotują się do meczu. Rozmawialiśmy o tym przed poprzednim spotkaniem i oczywiście straciliśmy szybko gola, co zmieniło przebieg starcia. Potem nadeszła druga bramka. Musieliśmy grać przez 40 minut w dziesięciu. Wiemy, jak mogą próbować grać i wiemy, co zrobić, by się przedrzeć. Oczywiście jutro jest możliwych wiele scenariuszy.

Jaki jest klucz do odwrócenia losów dwumeczu?
Musimy grać lepiej niż Villarreal. Zaczynamy, mając w składzie jedenastu piłkarzy, czego nie możemy powiedzieć o ostatnim meczu. Później zobaczymy, co się wydarzy. Wpłynie na to wiele czynników.

Zapytany o sytuację kadrową, Kierana Tierneya i Alexandre'a Lacazette'a, Arteta uzależnił ich występ od dyspozycji na dzisiejszym popołudniowym treningu. Konferencja była przeprowadzana przed tą sesją.